-
Leśne Elfy w zasadzie powinny się cechować odrębną mechaniką np. ich armie na terenach zalesionych powinny pozostawać niewidoczne dla przeciwników. Zasadzki, możliwość unikania bitew. Powinni mieć możliwość przenoszenia swoich osad, które również byłoby trudno wykrywalne, niczym Indianie. Ot taka frakcja partyzancka. Głównym wrogiem powinni być chyba Zwierzoludzie, z którymi walczyliby w terenach leśnych. Co do pozostałych frakcji to pozostawałaby im obrona lasów. No i z pkt widzenia Imperium, Bretonii i Krasnoludów wytrzebienie elfów z lasów powinno mieć jakieś przełożenie na ekonomię - możliwość korzystania z drewna, karczowania i obsiewania dawnych lasów itd.
Odrebna mechanika poruszania się powinna dotyczyć takze Skavenów, przy czym powinien być podział na klany bo szczury są wszędzie, a ogarnąć cały świat byłoby trudno. Skaveni też powinni mieć możliwość skrytego poruszania się pod ziemią
-
Szczurów nie ma na Ulthuanie, w Naggaroth i w Lustrii (tam akurat był klan Pestilence, ale został wyparty z kontynentu przez jaszczury).
Bretonnia nie powinna móc walczyć przeciwko leśnym z powodów religijnych, tak samo jak Imperium przeciwko krasnoludom.
-
Skoro mowa o Skavenach to i tak pewnie daliby im na start wojnę z Settrą (to wynik tego, co odwalił autor 8 edycji Królów Grobowców tak btw.) i zapewne nie tylko.
Asuryan - kwestii religijnych? Mam nadzieję, że nie przekonałeś się do byka z "Rycerzy Graala" do WRPG'a ;D
-
Tak, kwestii religijnych, a dokładniej przykazaniu Pani Jeziora o obowiązku udzielenia pomocy potrzebującym go elfom. Podobne przykazanie, tylko że dotyczące krasnoludów, mają wyznawcy Sigmara.
-
Hmm... ciekawe to, co mówisz, bo w oficjalnym Army Booku Leśnych Elfów wyczytałem, że poniekąd Dziki Gon Oriona atakuje o dziwo graniczne wsie Bretonnii. Dziwne, bo zakładam, że te kwestie religijne działają w obie strony, prawda?
-
Gdyby chłopi z tych przygranicznych wsi nie próbowali wycinać drzew z puszczy Loren, to i Dziki Gon by ich nie atakował. Pani Jeziora to bogini rycerstwa i arystokracji tego kraju, a nie zwykłego chłopstwa (poza bardzo rzadkimi przypadkami). A i kwestie religijne działają w jedną stronę, w końcu Pani Jeziora nie jest boginią leśnych elfów, tak samo jak Sigmar krasnoludów (choć tu z drugiej strony działa respektowanie przez brodaczy wszelkich rodzajów sojuszy, nawet tych zawartych dwa i pół tysiąca lat temu). U leśnych elfów działa raczej pragmatyzm - lepiej mieć ojczyznę otoczoną sojusznikami, którzy będą ją chronić od naszych wspólnych naturalnych wrogów (orków, goblinów, zwierzoludzi), bo zawsze zamiast nich może trafić się ktoś gorszy. Bez względu na sojusz nie pozwolą jednak bezkarnie niszczyć nikomu swego domu (wycinać drzew, podpalać lasu czy w nim kłusować). Królowi Bretonni oprócz kwestii religijnej również opłaca się mieć dość sporą część granicy państwa chronioną przez sojuszników, a że czasami jakiś chłop zginie przez swa głupotę...
-
Ciekaw jestem, czy dadzą FLC lub DLC z dodatkowymi jednostkami i LL do istniejących frakcji tak jak dadzą do Wampirów). No i kiedy dadzą Bretonie.
-
Legendarni Lordowie poza Goblinem na razie mnie nie obchodzą. Jest o nich za mało wiadomości i ich wpływie na rozgrywkę, co innego gdyby zaczynali na innych ziemiach (gdyby byliby przypisani do konkretnego klanu/plemienia/gromady).
Większą wagę przywiązuje do ras i klanów w nich występujących. Im ich więcej tym lepiej.
-
Czy mroczne elfy mają minotaury jako jednostkę?
-
Nie, Minotaury to jednostka Zwierzoludzi.