dość ciekawe mieli te karykatury:cool:
http://img.sadistic.pl/pics/a0a756e88d6d.jpg
w chmurce: faut pas se moquer! - nie wolno kpić!
Wersja do druku
dość ciekawe mieli te karykatury:cool:
http://img.sadistic.pl/pics/a0a756e88d6d.jpg
w chmurce: faut pas se moquer! - nie wolno kpić!
Mieli jeszcze wiele innych "ciekawych" karykatur, z czego te co widziałem na necie dotyczyły w większości Katolicyzmu i Papieża. Nie wiem jak wy, al ja nie widzę nic złego/wnerwiającego etc. w powyższym obrazku, chociaż zdaję sobie sprawę, jak przedstawiciele obu grup się nie miłują...
Państwa świeckiego nie powinno obchodzić nic to prawda, nie oznacza to, że jego obywatele mają prawo łamać określone zakazy zawarte w Koranie czy w Biblii tylko po by wyszydzać czyjąś wiarę.
Patrzymy na sprawy ich religii z punktu widzenia ludzi, którzy podchodzą w sposób swobodny do niej lub wręcz konserwatywny i fanatyczny. Tylko, że nasi fanatycy mają po 60-lat i więcej z nielicznymi wyjątkami, więc rozwiązanie siłowe nie wchodzi w grę. Tak podobno szczycimy się wielką tolerancją (my jako społeczeństwo zachodu), krytykujemy zamknięte społeczeństwo islamskie, a wychodzi, że dzięki nim stajemy się powoli takim samym społeczeństwem jak oni. Przestaliśmy ich tolerować bo jest ich za dużo, bo zaczynają nam narzucać swoje zachowania itd., natomiast jeżeli pojawiają się karykatury Proroka to dla nas jest ok, oni się burzą. Wychodzi na to, że nie jesteśmy lepsi od nich w narzucaniu im praw. Są według mnie pewne granice wolności słowa, których nie należy przekraczać. Nie sądzę, by w któreś gazecie ukazała się karykatura jak Maryja leży z rozkraczonymi nogami dające się zapłodnić jakieś niewidzialnej istocie.
Satyra wyśmiewa pewne cechy przejaskrawiając je, może pokazywać dezaprobatę wyśmiewając czyjeś zachowanie.
Traktujesz ten order jako świętość z w znaczeniu religijnym? Nie, dla Ciebie jest to część dziedzictwa narodowego, spuścizna, która została ustanowiona wiele lat temu i nadawana jest wybitnym jednostkom. Chociaż niekiedy przyznajemy ordery bo to ładnie wygląda.
Czy w Biblii - czyli Starym i nowym Testamencie masz zakaz przedstawienia wizerunku Boga?? Oczywiście w Starym mamy moment jak niszczone są złote cielce, ale ponieważ chrześcijaństwo bazuje na NT nie masz tego zakazu. Możesz przedstawiać Boga w każdej możliwej konfiguracji (oczywiście do pewnych granic), a co do papież to najwyżej możesz urazić uczucia garstki ludzi, którzy wymyślili, że papież to świętość i nie można uważać go za istotę ludzką. To w takim razie czym jest??
Wcześniej twierdziłem, że nie istniały wizerunki Mahometa. Teraz jak mam kapkę więcej czasu stwierdzam, że się myliłem. Istniały, tylko, że nie ma ich współcześnie. I tutaj może istnieć przyczyna.
Tutaj jest to ciekawe wyjaśnione:
http://www.orient.uw.edu.pl/balcerow...y_mahometa.htm
Nie zgodzę się jednak, że zakaz publikowania jest cenzurą, bo jeżeli nie istnieją granicę wolności słowa i tego co możemy publikować, wówczas należałoby stwierdzić, że żyjemy praktycznie w świecie bez zasad. Publikując karykatury Mahometa powinniśmy położyć na dwóch szalach - wolność słowa i oraz odpowiedzialność za osoby postronne. Gazeta nie zdawała sobie sprawy jak odbierają to fanatyczni muzułmanie? Była gotowa wziąć odpowiedzialność na swoje czyny? W ataku na redakcję gazety zginęło dwóch policjantów, chociaż media jak zwykle przejmują się losem dziennikarzy, którzy dopuszczając się takich rzeczy nie wzięli pod uwagę, że może ucierpieć ktoś po za nimi.
Gdyby pewnie te karykatury dotyczyły innego aspekty ich religii - jak np. raju i dziewic powiedziałbym, że gazeta miała prawo. Nie przekroczyła pewnej granicy, ale po publikacji w duńskiej gazecie i reakcji świata muzułmańskiego - protesty uważam, że są granicę, których przekraczać nie można, bo ważniejsze jest życie osób, które mogą ucierpieć przeze mnie niż to co ja uważam za wolność słowa.
Bronię, usprawiedliwiam?? Jak zwykle w tym temacie, bo nie śpiewam jak reszta pojawia się po raz kolejny takie oskarżenie. Przez pisanie, że są pewne granicę, których przekroczyć nie można uważasz, że usprawiedliwiam takie barbarzyństwo?? Sorry Barso, ale Ty jako katolik sam doskonale powinieneś zdawać sobie sprawę, że są pewne świętości, których wyśmiewać nie wolno. Skoro jak jako ateista wiem o tym, to Ty tym bardziej powinieneś być oświecony.
Popieram:
http://fakty.interia.pl/raport-zamach-w-paryzu/aktualnosci/news-niemieckie-media-publikuja-karykatury-mahometa,nId,1585456#iwa_item=5&iwa_img=0&iwa_hash =15636&iwa_block=facts_news_small
Tylko, że ja jako katolik oburzam się na takie rzeczy na forach czy w rozmowach a muslimy robią co robią... I nie, nie ma "świętości" w państwie świeckim (szczególnie jeśli chodzi o coś takiego jak karykatura), jak mi nie pasuję co dana gazeta drukuję to jej nie czytam.Cytat:
Bronię, usprawiedliwiam?? Jak zwykle w tym temacie, bo nie śpiewam jak reszta pojawia się po raz kolejny takie oskarżenie. Przez pisanie, że są pewne granicę, których przekroczyć nie można uważasz, że usprawiedliwiam takie barbarzyństwo?? Sorry Barso, ale Ty jako katolik sam doskonale powinieneś zdawać sobie sprawę, że są pewne świętości, których wyśmiewać nie wolno. Skoro jak jako ateista wiem o tym, to Ty tym bardziej powinieneś być oświecony.
ps. Stosujesz też podwójne standardy, bo np. tęcza na Placu Zbawiciela Ci nie przeszkadza, ale dla mnie jako katolika może to być bardziej "obrażające" niż karykatura Chrystusa w jakieś gazetce. Jakby iść tropem, który proponujesz to niczego nie można by robić w przestrzeni publicznej związanego z religią, bo znalazłby się ktoś kogo by to coś obrażało, a kto ma być wyrocznia decydująca, że dana rzecz/sprawa jest dość obraźliwa czy nie.... Sądy? Nie wyrobiłby się.
szybka kontra:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/fran...-le-mans/5w4d0
Ekstremizm rodzi ekstremizm.
Stosując teorię chochlika pt. "ale gazeta doigrała się." można powiedzieć "no to muzułmanie doigrali się".
W ten sposób ISIS zjednał sobie więcej wrogów i zapewnił sobie bilet w jedną stronę do nicości. Niestety jest druga strona medalu że mogą ucierpieć pospolici wyznawcy Koranu.
Po za tym po zamachu coraz więcej osób zapragnie zobaczyć te karykatury, więc ich akcja tylko im zaszkodziła.
Chochlik20 zgadzam się z tobą iż powinny być jakieś granice w stosunku do czyichś uczuć religijnych, też uważam że nie wszystko jest tematem do żartów, ale kto naprawdę przekroczył granicę: dziennikarze którzy wykonywali swój zawód aby utrzymać siebie i swoje rodziny czy opętani fanatyzmem islamiści których odwaga zaczyna i kończy się na mordowaniu cywili, egzekucjach jeńców, wprowadzaniem terroru. Myślę że Kurdowie, Jazydzi i inni mają w poważaniu uczucia tej dziczy.Czekają na reakcję świata a ISIS teraz to umożliwiło.
Nie rozumiem jak można mówić, że nie powinni publikować czegoś bo ktoś tam się oburzył i powinni wziąć pod uwagę, jakie mogą być konsekwencje, czyli wprost, że mogą zrobić zamach. To nie w karykaturach jest problem, tylko w fanatykach zabijających za takie coś. Wiele ludzi jest urażanych na każdym kroku zdaniem, żartem, obelgą innych. Ale jakoś tylko, albo głównie żeby nie generalizować, zabijają muzułmanie. I to ich uraża wszystko, przyjechali sobie do Europy, rozejrzeli się, i powiedzieli, to, to i tamto mnie obraża, zdejmijcie to, zmieńcie to. Bo ja tu jestem i macie mnie szanować. Tak to odbieram. Oczywiście nie mówię o wszystkich, tylko tych skrajnych grupach, ale nie da się ukryć że ciężko sobie pracują na taką opinię.
Tak czułem, że po tym ataku, to że zaatakowali gazetę przytłumi prawdziwy sens całej kwestii. Bo nie chodzi o to, że to jest atak na wolność słowa. Gdyby nie publikowali tych karykatur nie byłoby zamachu? Na nich pewnie nie, ale byłby gdzieś indziej, na metro, sklep, wieżę Eiffla. Tak jak w przeszłości.
Jeżeli w demokracji mniejszość narzuca coś większości to chyba coś tu nie do końca działa. Ja mam wpojone, że jak jadę gdzieś to szanuję gospodarza i się do niego dostosowuję. Nie mówiąc już o krajach arabskich gdzie za niedostosowanie się mogę zebrać w łeb kamieniem. Na tym polega liberalność społeczeństwa zachodu, że jak widzisz karykaturę w gazecie, to nikt ci nie każe jej kupić, nikt ci nie karze jej oglądać, nikt ci nie karze mieszkać w mieście i kraju gdzie ją wydają.Cytat:
Tak podobno szczycimy się wielką tolerancją (my jako społeczeństwo zachodu), krytykujemy zamknięte społeczeństwo islamskie, a wychodzi, że dzięki nim stajemy się powoli takim samym społeczeństwem jak oni. Przestaliśmy ich tolerować bo jest ich za dużo, bo zaczynają nam narzucać swoje zachowania itd. Wychodzi na to, że nie jesteśmy lepsi od nich w narzucaniu im praw
http://fakty.interia.pl/raport-zamac...cts_news_small
Allah kule nosi...