Miał rację mówiąc, że Boni był współpracownikiem służb PRL. Zależy czy z radością czy z obawy? Są ludzie, którzy oddali życie za wolność. Boni dostał za kłamstwa, a media oczywiście stoją w obronie donosiciela, który jeszcze miał czelność wyzywać Korwina od oszołomów. Mówił, że jest gotowy na konfrontację z Korwinem, a jak przyszło co do czego to poleciał do mediów jak zapłakany dzieciak.
To śmieszne, że jego krytycy nie wsłuchują się lub nie czytają całości jego wypowiedzi. Oh, tajemnica Poliszynela - oglądają "niezależne" media i łykają wszystko jak pelikany. Gorsze są jednak przypadki (najczęściej młodych ludzi), którzy mogą dojść do szerszych materiałów, ale tego nie robią i efekt jest taki sam, gdy powtarzają chórem za wszystkimi. Cytat z fanpejdża Korwina:
To oczywiste, że jego wyborcy będą go bronić przed fałszywymi oskarżeniami lub oskarżeniami wyjętymi z kontekstu. Nie jest to żadną nowością, że najczęściej manipuluje się jego wypowiedzami. Nie zaprzeczam jednak, że jego gest w UE jest, lekko mówiąc, niefortunny i niepotrzebny choć zupełnie niegroźny.
https://www.youtube.com/watch?v=S-yg1qwUEDk
https://www.youtube.com/watch?v=nd7a33tp5MA
https://www.youtube.com/watch?v=cEe4IOTI8wk
Czy unifikacja biletów jest groźna? Złe pytanie. Czy unifikacja biletów jest potrzebna? Zresztą Korwin na swoim fanpejdżu napisał, że był juz na kilkudziesięciu głosowaniach gdzie likwidowano "różnorodność", o którą tak UE przecież uparcie walczy.
Ujednolicanie samo w sobie może być groźne. Wystarczy popatrzeć na walutę Euro. Kiedyś w Niemczech kiedy jeszcze była marka jak się szło do Lidla czy Kauflandu to można było mieć cały koszyk (ten duzy, na kółkach) wypełniony za 50 marek. Dzisiaj Niemcy płaczą, że przyjęli Euro, bo oni też dostali w kość.
Unifikacja, standaryzacja. Oto czym zajmują się tam. Dochodzi do takich śmiesznych sytuacji :
https://www.youtube.com/watch?v=scmy5rEPyTQ