-
Alessio
Nie musicie nas wpuszczać, ale tu chodzi o życie wszystkich ludzi na pokładzie. Odkryliśmy bowiem że śpiączka to jedynie pierwsze stadium choroby. Potem ofiara transformuje się w pomiot chaosu i atakuje wszystko co żywe. Da się je zwalczyć ogniem, o dziwo wodą oraz magicznym orężem. Przekaż proszę te słowa jak najszybciej zarządcy szpitala a ten najlepiej niech to przekaże reszcie kordonu sanitarnego.
-
Wpływając tutaj staciłyśmy możliwość rozmowy z kordonem sanitarnym. Gdy spróbujemy do niego podpłynąć, zatopią nasz okręt. Zaraz, zaraz, możecie wiecie jak długo mija czas od wypicia wody do wystąpienia objawów śpiączki? Oczyściłyśmy jeden antałek z trucizny rytuałem i na wszelki wypadek zagotowałyśmy wodę z niego w kambuzie. Niedawno dopiero ostygła, jedna z nowicjuszek się jej napiła, by sprawdzić czy się nam udało. Ale dopiero kwadrans minął i nie wiemy jak długo trzeba czekać na efekty zatrucia lub zarazy rzekła najpierw w tileańskim, a później w staroświatowym.
Techniczny:
Około godziny minęło po wypiciu pół litrowego kufla, zanim Arden zwalił się nieprzytomny pod stół. Nie wiadomo ile wypiła nowicjuszka.
-
Alessio
Nasz towarzyszy wypił solidny kufel wody,mniej więcej pół litra, i po godzinie zwalił się bezwładnie na ziemię.
-
Przekażę wieści arcykapłance. Za pół godziny będzie wiadomo co z wodą, nowicjuszka zaraz litr wypije, bo tylko mały łyk wzięła. Możecie zaczekać tutaj, lub na okręcie bez broni, albo wrócić za odpowiedni czas, jeśli macie inne pilne sprawy na głowie - odpowiedziała znów najpierw w tileańskim, a później w staroświatowym i odeszła.
-
Alessio
Czekaj! - wykrzyknął - A co z zarażonymi? Jak się przeistoczą to będzie tu miała miejsce krwawa jatka...
-
Zatrzymała się A co mamy z nimi zrobić?! Wiara nie pozwala nam odmawiać niesienia pomocy chorym! odkrzyknęła chyba po raz pierwszy wyprowadzana z równowagi podczas całej rozmowy, bo tylko po tileńsku.
-
Sven
Przydałoby się Wam kilku zbrojnych zaufanych do pomocy w razie kłopotów, nie musieliby być na waszym statku a na łodzi np.
OD MG:
-5 PD, nie było deklaracji tłumaczeń ostatniej wypowiedzi. Nawet jeśli przyjąć, że Alessio przetłumaczył na bretońnski, to i tak brak deklaracji Anny.
-
Alessio
Kilkudziesięciu zbrojnych Svenie, spójrz ilu jest zarażonych, do tego jakieś balie z wodą i koksowniki by szybko rozwiązać problem tych co się zamienili.
OD MG:
-5 PD, nie było deklaracji Anny że tłumaczy.
-
Anna de Loiret
Albo zwiążcie zarażonych... Poza tym, wasza wierność bogini jest godna szacunku, tyle że zapominacie, iż jeśli oni wszyscy tu pozostaną tak jak teraz, to zginiecie nie tylko wy, ale i setki innych, bo te stwory ruszą na miasto i zaczną siać spustoszenie.
OD MG:
-5 PD, nie było deklaracji tłumaczenia ostatniej wypowiedzi kapłanki.
-
Sven
Radę miasta poproście o silny oddział straży, chyba macie jakieś wpływy u nich? Ew. może świątynia Morra Wam podeśle nieco swoich rycerzy, albo inne kulty.. Życie ludzi jest zagrożone, ratując jednych, mozecie zabić wielu innych jak zarażenie się przemienią i zaczną zabijać.