-
Kierunek Egipt lub Dacja i Ponnania gdzie są złoża zboża które dają nam od +1 do +4 jedzenia (poziom miasta ze zbożem) razy wszystkie posiadane regiony.
Chyba zagram sobie znowu czerwonymi i podbiję całą mapę i wszędzie postawie koszary pomocnicze. hehe
-
Na ten moment się ratuje gwałtowną rozbudową rzeczy, które to dają i mam jakieś 20 jedzenia w drodze tylko sporo potrzebuje minimum 3 tur, żeby się skończyć.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
-
Nie mając serca dla Armenii zagrałem Rzymianami i wybrałem ród z bonusem 50% mniejsze koszty utrzymania dla wojsk pomocniczych (koszary w każdej prowincji). Do tego postanowiłem wypełniać jak najwięcej misji rozdziałowych, a tych czerwoni mają najwięcej z wszystkich nacji, co ma wyraźny wpływ na rozgrywkę.
Na wstępie żałuje osłabienia Ligi Etruskiej, teraz pokonanie tej nacji to czysta formalność, w sumie można by tą nacje teraz całkowicie usunąć z gry a jej ziemie rozdzielić między obie republiki.
Grając rodem od wojsk pomocniczych nie ma się problemu z ilością armii i pieniędzmi, więc mamy przewagę na pasku przewagi militarnej, co wpływa na chęć zawarcia pokoju przez różne nacje. Do tego staram się nie przeciągać wojen i jak najszybciej je zakończyć.
Rozdział I zrobiłem z marszu. W I wojnie punickiej zdobyłem Karalis (zakończone pokojem), a w II zdobyłem całą Sycylię. Dość irytującym przeciwnikiem stała się Massalia, w I wtargnęli do Italii ale ich armia została rozbita co zaskoczyło się pokojem.
Chapter I: (2500) Control 2 Provinces
I: (1000) Control either Magna Graecia or Italia
II: (1500) Subjugate the Etruscan League
III: (1000) Be at War with Carthage.
Rozdział drugi zabrał i więcej czasu.
Chapter II: (5000) Maintain a total of 60 Military units
I: (2500) Control Corsica et Sardinia
II: (2000) Maintain 10 Naval units
III: (2000) Research technology Naval Manoeuvres
IV: (3000) Hold at least 1 Settlement in Illyria, Macedonia and Hellas.
Punkt 1 miałem od ręki, z 2 i 3 też problemu nie było, natomiast 4 trochę mnie kosztował, bo musiałem tak żaglować dwoma armiami by nie przekroczyć 60 jednostek. Standardowo Epir nie żył, a Macedonia walczyła ze Spartą i Atenami. Od Ardiaei zdobyłem Apolonię i Epidamnos. Później uderzyłem na Ateny. Wyczekałem moment w którym Sparta podbiła Macedonię i pozostawiła swoją stolicę bez ochrony i następnie wymazać tych greków z kart historii. Dzięki czemu wypełniłem punkt 4.
W między czasie Pont i Pergamon zdominowały Tracje, a ten drugi mnie zaatakował, ale dostał wciry pod Pellą i poszedł po rozum do głowy. Obecnie mam z nimi Pon-y, handel, dostęp. Do tego kilka układów z różnymi nacjami ze wschodu mapy.
W tym samym czasie z Massalią miałem II (papierową) i III (pokój po zniszczeniu ich armii inwazyjnej) wojnę. Zaś z Kartaginą s.a. III (papierową), IV (zakończoną po 1 bitwie morskiej), V (odparta inwazja na Lilybaeum) i VI (papierowa, po prostu zapomniałem zawrzeć pokoju z Libią i wybłagała ona powrót do walki Punijczyków).
Najśmieszniejsze jest to że jest to najsilniejsza Kartagina s.a. jaką widzę od bardzo dawna, znaczy podbiła całą Afrykę i nieźle leje Hiszpanów.
Rozdział 3.
Chapter III: (7500) Hold 25 Settlements
I: (5000) Control Cisalpina, Italia and Magna Graecia
II: (3000) Hold at least 1 Settlement in Mauretania and Africa
III: (4000) Hold at least 1 Settlement in Tarraconensis, Cartaginensis and Baetica
IV: (3000) Hold at least 1 Settlement in Provincia and Raetia et Noricum
V: (2000) Be at War with Macedon
VI: (2000) Maintain 1 Client State.
Tu wykonałem tylko punkty 1, 2, 5 (to miałem z automatu) i 6. Od poczatku było jasne że bez utraty ziemi nie uda mi się zrobić całości.
W IV wojnie z Massalia zdobyłem Patavium i chwilowo przestałem się nimi interesować bo udezyłem na Ilyrię. Z Dalmatów uczyniłem protektorat, a Daorsów podbiłem (Delminium i Singinium). Niestety grecy nie mogli przełknąć zniewagi i tak rozpoczeła się V wojna z Massalią. Po pierwsze trochę zaczeli mnie już irytować, a po drugie i tak potrzebowałem Cisalpiny. Tu nie miłą niespodzianke zrobili mi Dalmatowie którzy zostali zniszczeni przez Breukowie i znowu potrzebowałem protektoratu. Tak więc zamiast zniszczyć Massalię to ją zwasalizowałem, czym zakończyłem V wojnę.
Na koniec zostawiłem sobie Afrykę. Tak więc od desantu wojsk Rzymskich rozpoczęła się VII wojna z Kartaginą, zdobyłem jej stolicę i Lol z Mauretani po czym podpisałem pokój, wojnę zostawiłem tylko z Libią.
http://images.akamai.steamuserconten...46670D2F9F0FB/
.
Na Libii zdobyłem Thapsus, Lepcis, Cydamus i chwilowo nie miałem jak jej dobić bo była w Cyrenejce. Więc rozpocząłem VIII wojnę przeciw Kartaginie, po której wzbogaciłem się o Macomades, Garama, Dimmidi. Razem z Egiptem dobiliśmy Libię, Augila dla mnie, a Cyrene dla Faraona,
W IX wojnie przeciw Kartaginie zdobyłem tylko Ibossim.
Przygotowałem się i przeżuciłem większość armii ze wschodu w kierunku Hiszpanii, tak by X wojna była już ostatnią. Ale odechciało mi się grać i porzuciłem bo szło za łatwo.
-
Zwlekałem z rozpoczęciem kampanii rzymskiej, a jak się ostatnio przekonałem, jest również ciekawa. Wszystko rozgrywam na bardzo trudnym, więc tym razem nie mogło być inaczej. Z marszu można pozbyć się Etrusków, kilka okrętów i jedna piesza armia spokojnie poradziła sobie ze zdobyciem kolejno Velathri, Ariminum oraz Alalii. Następnie wojnę wypowiedziała mi Kartagina, tutaj pojawił się problem z wrogą flotą, która jest naprawdę niezła i liczebna. W moim przypadku Syrakuzy wypowiedziały wojnę Libii, więc miałem w pewnym sensie zabezpieczony południowy-wschód. Stoczyłem mnóstwo bitew na morzu i lądzie, które poskutkowały zawarciem pokoju, ale również przyłączeniem do swojego terytorium Syracusae, Lilybaeum, Karalis oraz Carthago. Grecy okupowali Lepcis oraz Macomades.
Następnie powędrowałem na północ pokonując Insubrów, a tym samym zdobywając Genuę. Liguria powędrowała na północ podbijając Medhlan, Octuduron oraz Korię. Patavium zostało zajęte przez Dalmatów. Niebezpiecznie rozrosła się Massalia, więc obrałem ją za kolejny cel. Muszę przyznać bitwy nie były łatwe. Grecy posiadali dużo wojska i floty, które nie było złożone ze zwykłego motłochu i brakowało mi pomysłu, aby ich pokonać. Trochę to wszystko trwało, ale udało mi się zająć Massalię, Tuluzę, Tarragonę (najtrudniejsze oblężenie), Arse, Qart Hadasht, Ibossim, Iol, Gadirę oraz Tingis. Wylizałem rany i pokonując Turdetanów, Celtyków, Getulów oraz Masesyliów podbiłem Kartubę, Eborę, Migdol oraz Dimmidi. Pozostałą część półwyspu iberyjskiego podbili Arwernowie. Obecnie cierpię na niedobór żywności.
Planuję pobić pozostałą część Afryki, tym bardziej że Syrakuzy zerwały ze mną przymierze, a następnie ruszyć na północ. Niepokoi mnie Macedonia, która rozgromiła wszystkich na swoim półwyspie i stanowi duże wyzwanie.
-
Jakie polecacie defensywie jednostki do utrzymania środka z koszar pomocniczych?
Mam z tym problemy ponieważ często na moich principes w środku często szarżuje wroga konnica.
Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka
-
Piechota pomocnicza. A z zawodowej armii Triarii.
-
Z pomocniczych najlepsza by była jakaś falanga pikinierów. Nie wiem czy Rzym ma ją dostępną.
-
Wydaje mi się, że w Grecji, gdy zbudujesz pomocnicze koszary, to możesz werbować pomocniczych hoplitów. Wg mnie lepiej sobie radzą od zwykłej falangi.
Jak natomiast używasz też jazdy to polecam na tak wczesnym etapie dążyć do Socii Equies (zwykłych, bądź szturmowe Extraordinarii) ;)
-
A wiecie może czy w koszarach pomocniczych są rydwany?
Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka
-
Rzymianami bardzo długo nie grałem, ale wydaje mi się, że można w Afryce ich werbować.