http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=409073
Powyższy link - dalszy ciąg dyskusji na temat możliwości zmian wprowadzanych w miastach. Wiem, że to nie dotyczy EB ale daje nadzieję :)
BTW. Trzeba przyznać, że świetnie im to wyszło :)
Wersja do druku
http://www.twcenter.net/forums/showthread.php?t=409073
Powyższy link - dalszy ciąg dyskusji na temat możliwości zmian wprowadzanych w miastach. Wiem, że to nie dotyczy EB ale daje nadzieję :)
BTW. Trzeba przyznać, że świetnie im to wyszło :)
HO HO HO :)
Zobaczcie co znalazłem pod choinką od chłopaków z EB :)
Lugiowie :
http://forums.totalwar.org/vb/showthrea ... e-Lugiones
Miłego czytania i oglądania :)
BTW. Chyba wiem czym będę grał jak tylko wyjdzie jakaś beta :)
Poniżej mały prezent ode mnie. Trochę mi z tym zeszło z powodu nadmiaru innych obowiązków i jeszcze nie skończyłem wszystkiego.
Jakby ktoś znalazł jakieś błędy itp to proszę o uwagi. Postaram się szybko uzupełnić ten post o brakujące części tego preview.
Miłego czytania.
http://www.europabarbarorum.com/i/fa...nner_09kar.jpg
Dzisiaj prezentujemy Wam powracającą na pola bitew EB2 frakcję Safot Softim biQarthadastim,. W tym preview zaprezentujemy wprowadzone zmiany w obszarze mapy dla zachodniej części basenu śródziemnomorskiego, nowy model semickiego miasta na mapie strategicznej, nowe jednostki walczące dla chwały Qart-Hadast, przerobione drzewko genealogiczne uzupełnione o biografie oraz szczegóły dotyczące nowego systemu zarządzania prowincjami. Na koniec, prezentacja zawiera szczere podziękowania dla prof. Davida Mattingly.
Nasi ludzi nie zawsze byli żołnierzami.
Nie zawsze byliśmy władcami imperium.
Kiedy przybyliśmy do tej krainy płaciliśmy daninę za ziemię, na której żyliśmy.
Jednakże nasze zachodnie kolonie znalazły się pod ciągłymi atakami wielu wrogów.
Grecy Syrakuz i Massalii,
Libijczycy i nomadzi z Afryki oraz Iberyjczycy.
Daliśmy im odpór.
My, kupcy i handlarze niebiegli w sztuce wojny
Uzupełniliśmy szeregi naszych obywateli zagranicznymi najemnikami lojalnymi wobec PAYCHEST,
i pomaszerowaliśmy by wyciąć dla siebie imperium na zachodzie, które zachowałoby wiarę, potęgę oraz kulturę Kananejską.
Imperium założone i rządzone przez Qarthadastim.
„Albo znajdziemy drogę, albo ją sami wytyczymy” - Hannibal
http://img13.imageshack.us/img13/5421/mapfcarthage.jpg
OPIS PROWINCJI
Prowincja: Zeugei
Mówi się o tej krainie, że gdy przybyli tu Kartagińczycy, zostali obłożeni podatkiem ziemskim niezależnym od ilości ziemi, którą zajęli. Mówi się również, że Elissa, (znana również, jako Dydona), założycielka i pierwsza królowa Kartaginy, została poinformowana, że ona i jej poddani mogą posiąść tyle ziemi ile będzie w stanie osobiście pokryć skórą woła. Będąc pomysłową i inteligentną kobietą podzieliła skórę na wąskie paski zarysowując granicę dla Kartaginy poprzez układanie obok siebie poszczególnych części, oszukując w ten sposób podstęp Libijczyków. Czy jest to prawda, tego nie wiem – powtarzam jedynie tylko to, co usłyszałem.
Zeugei to bogata kraina, zasobna w wielką ilość lasów i pól uprawnych. Od północy graniczy z regionem Muxsi, granica przebiega wzdłuż rzeki Medjerda, w której podobno żyją wielkie węże. Na południu graniczy z prowincją Byzakion. Od południowego zachodu Zeugei graniczy z Tiskat, krainą Numidyjczyków, którzy zamieszkają równiny i podnóża gór.
Prowincja Zeugei jest zdominowana przez dwa główne regiony geograficzne. Pierwszym z nich jest wielki półwysep na północnym zachodzie prowincji. Półwysep z kolei zabezpiecza inny dominujący tu region geograficzny, którym jest Zatoka Tuniska. Zatoka, która dawała schronienie oraz zasoby, dzięki którym, rozwinęło się tu wiele zamożnych portów.
Geografia: Pomimo, że Zeugei to mała prowincja to teren, na którym się znajduje sprawia, że jest nadzwyczaj zamożna. Terytorium Zeugei leży w centrum zachodniego występu skalnego Afryki, we wschodniej części znajduje się prowincja Cyrenajka. Półwysep wzdłuż wybrzeża daje schronienie tworząc naturalny port, w którym usytuowano Kartaginę i wiele innych portów. Sama Kartagina została usytuowana wewnątrz mniejszego naturalnego portu, który mógł być również dziełem człowieka. Ten nadmorski region jest niezwykle wartościowy dla prowincji Zeugei. Ale nie tylko to jest jedynym darem tej ziemi.
Rzeka Medjerda płynąca na północy, dostarcza stały dopływ życiodajnej wody oraz stanowi szlak handlowy w głąb Afryki aż do krańców terenów zamieszkałych przez Numidyjczyków, a nawet dalej, do podnóża gór Atlas. Ziemia wokół tej ważnej rzeki, jak również wokół wielu mniejszych rzek, jest niezwykle płodna i uprawiana przez rdzennych Libijczyków zapewnia stałe źródło pożywienia. Równiny nie są jedynymi urodzajnymi terenami tej ziemi. Lasy prowincji zapewniają obfitość drewna dla budownictwa oraz szkutnictwa.
Tereny te zamieszkują liczne gatunki zwierząt. Na żyznych równinach hoduje się dużą liczbę koni i to zarówno większe rasy podobne do europejskich jak i mniejsze kucyki faworyzowane przez ludność tubylczą. Widok słonia na terenach przybrzeżnych jest w obecnych czasach rzadkością, częściej się je spotyka u podnóża gór, chociaż okazjonalnie można je tu spotkać – zwłaszcza gdy zostały sprowadzone w celu pełnienia roli słoni bojowych. Rodzime lwy w większości zostały wyparte w głąb lądu, nie są jednak tu zbyt rzadkim widokiem. Małpy są powszechnie sprzedawane, jako zwierzęta domowe, zwłaszcza do zabawy z dziećmi. Inne stworzenia, które można spotkać na tych ziemiach to antylopy, gazele, bawoły, osły, oryksy (których rogi używano do … i które są rozmiaru wołu), lisy, hieny, jeżozwierze, dzikie barany, szakale, pantery, boryes, krokodyle osiągające długość trzech łokci, jaszczurki, strusie, małe węże(każdy z małym pojedynczym rogiem), trzy gatunki myszy. W sąsiednich regionach hodowano pszczoły istnieje więc prawdopodobieństwo, że w Zeugei również zajmowano się pszczelarstwem.
Historia: Region ten był zdominowany przez kilka plemion określanych przez greków wspólną nazwą „Libijczycy”, a który to głównie obejmował plemię Maxyan. Herodot wymienił kilka innych libijskich plemion zamieszkujących ten region i pomimo, iż jego informacje mogą często być niepewne, jest to jedyne źródło odnoszące się do najwcześniejszej czasów tego regionu. Plemionami wymienionymi przez Herodota są: ZAVECIANS, GYZANTIANS oraz wyspa CYRAUNIS. W pewnym momencie, począwszy do XII w. p.n.e. aż do VIII w. p.n.e. Feniccy koloniści zaczęli przybywać na wybrzeże Afryki i fundować kolonie. Do tych koloni należała również Kartagina. Wczesne mity wskazują na swego rodzaju napięcie pomiędzy kolonistami i miejscową ludnością - nie było to jednak napięcie oparte na przemocy. Pomimo, że legendy te są mocno przesadzone, nie oznacz to, że nie niosą ze sobą pewnej wiedzy. Miejscowa ludność wywierała na kolonistów pewnego rodzaju nacisk, i bez względu na to czy naprawdę istniał podatek od zajmowanej przez nich ziemi czy nie, nacisk ten jest przedstawiany, jako katalizator, który stał za powstaniem Kartaginy, jako regionalnego mocarstwa oraz jej późniejszą dominację w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego.
W pewnym okresie przed V w. p.n.e., Kartagina była dobrze prosperującym miastem handlowym, jednak ciągle pod pewnego rodzaju presją miejscowej ludności. Według starożytnych historyków, była świadoma tej presji i porównała ją do podboju fenickich kolonii na Sycylii oraz wywieraniem nacisku na inne kolonie w Hiszpanii oraz pozostałych częściach Afryki. Na podstawie tych obserwacji Kartagina uświadomiła sobie, że muszą zostać podjęte pewne działania – odrzucono podatek i stłumiono opór w okolicach regionu Zeugei. Następnie Kartagina wyruszyła na kampanię by rzekomo wyzwolić wiele fenickich kolonii w zachodniej części basenu Morza Śródziemnego od ucisku Greków, Iberyjczyków i Libijczyków.
W momencie wzrostu potęgi Kartaginy, jej port, potrójne mury obronne oraz dzielnica religijna stały się znane w całym starożytnym świecie. Wielu historyków podróżowało do miasta, aby móc obserwować te struktury i zamieszczać ich opis w swoich dziełach. Bardzo prawdopodobne, że z uwagi na rozległość kompleksów religijnych, do Kartaginy udawali się pielgrzymi z innych kolonii. Nawet po drugiej wojnie punickiej, Kartagina wysyłała swoich ambasadorów wraz ofertami do miasta Tyr i jego kompleksu świątynnego.
Terytorium Zeugei po raz pierwszy doświadczyło najazdu w 310 r. p.n.e. gdy Agatokles tyran Syrakuz wylądował w Afryce. Prowincja ta oczywiście doświadczyła wcześniej konfliktów pomiędzy lokalnymi plemionami a kolonizatorami, a sama Kartagina cierpiała z powodu próby zamachu stanu, ale nie można tego porównać z najazdem obcej armii. Inwazja Agatoklesa spowodowała kolejną próbę zamachu stanu oraz skutkowała zdewastowaniem obszarów ziemskich. Wielu Libijczyków poparło ideę Agatoklesa, jednak nie tylu, aby nie został zmuszony do wycofania się z Afryki. Podobna inwazja pod dowództwem Regulusa miała miejsce w czasie pierwszej wojny punickiej, ale największe uprzykrzenia Libijczycy przeżyli podczas wojny z najemnikami, która wybuchła w 240 r. p.n.e. tuż po zakończeniu pierwszej wojny punickiej. Podczas tej wojny zbuntowali się prawie wszyscy Libijczycy popierając stronę najemników. Wynikłymi z tego powodu zniszczeniami Libii wraz ze spadkiem jej zamożności można obarczyć zarówno najemników jak i wojska Kartaginy.
Dewastacja i utrata ponad połowy męskiej części populacji była tak wielka, że mogła spowodować zanik zwyczajowej jazdy rydwanami, starej libijskiej rozrywki „narodowej”. Po rzymskim zwycięstwie w 146 r. p.n.e. nad Kartaginą, Zeugei powoli zatracało swoją tożsamość, jako Libijskie terytorium.
Strategia: Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności od budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową, religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Prowincja: Shardin et Korsim
Teren ten obejmuje jedne z najstarszych fenickich i punickich kolonii, wraz z większą częścią etruskiego dziedzictwa przejętego po bitwie pod Alalią. Najprawdopodobniej zaraz po Sycylii, Sardynia i Korsyka reprezentowały drugą, co do ważności punicką kolonię. Niegdysiejszy dom dobrze prosperującej cywilizacji Nuorskiej (Nuraghe) z epoki brązu. Tereny te to połączenie cywilizacji i dziczy, które dzięki swym żyznym ziemiom na południu zapewniają oliwki, winogrona oraz zboże, podczas gdy na północy produkuje się głównie wosk oraz hoduje zwierzęta. Sąsiedztwo gór powoduje stałe niebezpieczeństwo najazdów na wpół barbarzyńskich Nuorów i wymusza ciągłą czujność na granicach, ale również dostarcza stałe źródło najemników w nagłej potrzebie.
Geografia: Równiny Sardynii i Korsyki składają się z najbardziej żyznych i skolonizowanych części prowincji. Na południu, żyzne równiny dostarczają zboże uprawiane przez libijskich niewolników, podczas gdy na wzgórzach uprawia się winogrona i oliwki (dzieje się tak do dnia dzisiejszego) zapewniając stałe źródło dostaw.
Miejscowa cywilizacja Nuorska była dobrym źródłem dostaw ceramiki, a lokalne kopalnie byłe znane ze swych złóż miedzi, ołowiu i srebra. Na północy oraz w pobliżu gór znajdują się tereny leśne pełne drewna i korka. Kozy i owce dostarczają wełnę oraz mięso. Korsyka jest również ważnym źródłem wosku, będącym głównym produktem wyspy.
Historia: Pierwsze fenickie placówki są tak stare jak sama Kartagina, założenie miasta Nora - stolicy prowincji- datowane jest na VIII-IX w. p.n.e.. Stela z Nora(Nory??) jest jednym z pośród najstarszych antycznych dokumentów zachodniego basenu Morza Śródziemnego opisującego Tartessos oraz samą Sardynię. Pierwotnie, teren ten był zdominowany przez cywilizację Nuorską, która rozkwitała pomiędzy XII i XII wiekiem p.n.e., a następnie chyliła się powoli ku upadkowi. Wydaje się, że na samym początku cywilizacja ta miała wiele wspólnego z kulturą fenicką, dzięki czemu początkowe stosunki były dość przyjazne.
Pomiędzy V i VI w. p.n.e. nastąpił w kartagińskiej polityce zwrot w kierunku ekspansjonizmu, co doprowadziło ich do ekspansji na okoliczne wyspy. Pierwsze zamiary Magonidów po początkowych sukcesach zostały powstrzymane przez wciąż potężne plemiona Nuorskie, mówi się, że aby uniknąć ukrzyżowania, wódz Mago wraz z resztkami swojej armii zdobył Kartaginę szturmem próbując zainstalować tam monarchię. Próba ta jednak była krótkotrwała i niedługo potem przywrócono system senatorski. Następnie stopniowy podbój wybrzeża Sardynii przez Kartagińczyków był możliwy dzięki przeprowadzeniu trzech dużych kampanii wojennych poczynając do terenów dzisiejszego Sulcis, a następnie skierowanych na północne obszary wyspy. Morska bitwa pod Alalią w V wieku p.n.e. ( 535 r. p.n.e.) umożliwiła wyparcie Fokajczyków (Grecy z miasta Focja) z Korsyki, dając im (Kartagińczykom) wspólną z Etruskami kontrolę nad mniejszą wyspą i pozwalając na ściślejszą kontrolę basenu Morza Tyrreńskiego. To z kolei pozwoliło im zacieśnić handel cyną do Sardynii, dając im kolejną przewagę, przy ostatecznej kolonizacji 1/3 wysypy uzyskaną po upadku Etrusków.
Postępujący w ciągu wieków bardzo wysoki poziom integracji pomiędzy populacjami Nuorską i fenicką został uzyskany zwłaszcza w południowej części Sardynii, gdzie większość Nuragów (stożkowa kamienna wieża, pierwotnie używana do obserwacji i jako fortyfikacja) zmieniono w miejsca obrządku religijnego. Kontrolę nad górzystymi terenami sprawowały jednak wpół-barbarzyńskie pozostałości niepodległych miejscowych plemion. Podczas wojen punickich, Rzymianie opisywali rdzennych mieszkańców, jako mieszankę Afrykanów i bezwartościowych niewolników, ponieważ byli buntownikami i próbowali zabić swojego właściciela przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Nora, stolica prowincji, zachowa swoje znaczenie do czasu wczesnego imperium. Kartagińczycy prowadzili próby odzyskania wysp po ich stracie pomiędzy pierwszą wojną punicką (lata 264-241 p.n.e.) a wojną z najemnikami (lata 240 – 237 p.n.e.), dowodzi to niemożliwość pomimo{…}
Punicki wpływ na region pozostanie silny długo po rzymskim podboju, czego dowodem są znalezione punickie inskrypcje powstałe pod koniec I w. n.e.
Strategia: Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, każda prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową, religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Prowincja: Barbagia
Szofet, zaprawdę jest to dziki i barbarzyński kraj, zamieszkały przez dumnych i niespokojnych ludzi! Górskie rejony Korsyki i Sardynii są nieprzeniknionym terenem, pokrytym przez gęsty las, zamieszkałym przez resztki Nuorskiej cywilizacji.
Plemiona Balares, Ilienses oraz Korsi były cierniem w boku najpierw dla Kartagińczyków, a później dla Rzymian. Przed wojnami punickimi używano systemu fortyfikacji („punic limes”)by zachować kontrolę nad obszarem, ponieważ tubylcy uparcie starali się odzyskać swoje rodzinne ziemie pomimo 300 lat kolonizacji.
Geografia: Ten górzysty i pokryty gęstym lasem teren był domem dla ostatnich wolnych tubylców, którzy przetrwali w dolinach i górach zdominowanych głównie przez wypas kóz i owiec. W górach istniały kompleksy jaskiń i „dolin”, dostarczając tymczasowego a nawet stałego ukrycia, jak na przykład wioska Tiscali zbudowana dosłownie we wnętrzu góry. Tereny te umożliwiały stosowanie taktyki zasadzek, co pozwoliło słabiej wyekwipowanym tubylcom odpierać wiele inwazji i walczyć przez prawie pięć wieków. W „prowincji” wytwarzano głównie wosk, drewno oraz hodowano bydło. Niewolnicy byli tani, ale mieli dość niską wartość ze względu na swoją historyczną buntowniczą naturę.
Historia: Chociaż prosperowano tu gorzej niż na wybrzeżu, wewnętrzne tereny Sardynii i Korsyki był wciąż zamieszkiwane przez kilka Nuorskich plemion. Posiadając mniejszą ilość zasobów, Nuorskie budowle mają tendencję do być mniejszymi i prostszymi w budowie …. Często budowane je na wzniesieniach o trudnym dostępie jak Orruinas na Sardynii lub góra Cinno na Korsyce. Te górskie gniazda były idealną baza dla plemion żyjących z najazdów i pasterstwa, zapewniając schronienie, które nie łatwo znaleźć i zdobyć.
Historycznie obszar ten zwiększył swoją populację po punickich kampaniach z V w. p.n.e., podczas których późne Nuorskie plemiona zostały wyparte z bardziej żyznych terenów. Góry wykorzystane, jako linia obrony stanowiły również idealne bazy wypadowe do najazdów, zmuszając Kartagińczyków do stałej ostrożności i co ostatecznie doprowadziło do rozwoju
tzw. punickich „limes” rozgraniczających ich strefy wpływu. Sytuacja ta pozostawała bez zmian, aż do końca pierwszej wojny punickiej i początku wojny z najemnikami, kiedy to Kartagińczycy stracili kontrolę nad wyspą. Niestabilne rządy najemników, którzy na początku próbowali nieskutecznie poddać się Rzymowi, doprowadziły do powstania koalicji puno-nuorskiej, która z sukcesem zaczęła ich wypierać.
Na początku rzymianie postrzegali Sardynię i Korsykę jak źródło niezwykle tanich niewolników, którym Kato ze względu na ich niską cenę nadał nazwę „Sardus venales” [...]. W 237 roku p.n.e. z końcem powstania w Afryce i de-facto niepodległymi wyspami, rzymianie zaakceptowali ponowioną przez zbuntowanych najemników ofertę i rozpoczęli anektowanie wyspy pomimo punickiego sprzeciwu. Kartagina została oskarżona o przygotowywanie inwazji na Rzym, a następnie ukarana grzywną, co doprowadza do utraty Sardynii i zapoczątkowuje punickie rozgoryczenie, zwłaszcza klanu Barcid. W dalszej perpsektywie doprowadziło to do zapoczątkowania kampanii hiszpańskiej, co ostatecznie prowadzi do II-ej wojny punickiej
W 215 roku p.n.e. lokalny Puno-nuoryjski możny zwany Hampsicora połączył siły z kilkoma Nuorskimi plemionami i rozpoczął powstanie po przegranej przez Rzym bitwie pod Kannami (2 sierpień 216 r. p.n.e.) jednocześnie prosząc Kartaginę o pomoc. Kolejne bitwy o Cornus były dla Kartagińczyków przegrane i mimo iż Nuorski opór przeciwko rzymianom trwał dalej, przeradzał się powoli w kampanię partyzancką. Ostatnia duża rewolta przeciwko Rzymowi datowana jest na 174 r. p.n.e. i jest to prawdopodobnie rzeczywisty początek kolonizacji górzystych terenów Sardynii i Korsyki przez Rzymian.
Strategia:Ten budynek reprezentuje indywidualną charakterystykę prowincji. Od miast i wsi po kulturę, od krajobrazów i ziem, po niepowtarzalne pozostałości starych i nowych cywilizacji, każda prowincja posiada odrębny charakter, którego użyłaby każda frakcja, jeżeli chce jak najlepiej wykorzystać surowce naturalne na swoją korzyść. Obiekt ten w zależności budynków rekrutacyjnych może oferować unikalne jednostki dla danej frakcji lub stałe premie do niektórych budynków infrastrukturalnych. Niektóre prowincje ze względu na swoją lokalizację oraz tradycję pełniły funkcję czasowej stolicy, inne pełniły rolę handlową , religijną lub militarną. Te prowincje dodają dodatkowe bonusy w zależności od kombinacji budynków publicznych, które zdecydujemy się tutaj wybudować.
Dodatkowe informacje od twórców nt. Sardynii i Korsyki :
Podbój wewnętrznych części Sardynii i Korsyki był długi i krwawy, tubylcy pomimo kiepskiego wyposażenia byli upartymi „partyzantami” oraz niezwykle tradycyjni. Kartagina próbował ich sobie podporządkować z różnym skutkiem od VI wieku p.n.e. Pierwsza inwazja po początkowych sukcesach została zatrzymana - dowodził nią Malchus, który odniósł wcześniej spore sukcesy na Sycylii – i była tak niespodziewana, że wodza w ramach kary czekało ukrzyżowanie. Zdając sobie z tego sprawę, Malchus po powrocie zdobył Kartaginę i ustanowił krótkotrwałą dyktaturę zanim został ostatecznie zgładzony. W następnych stuleciach celem podboju równin i terenów przybrzeżnych Sardynii zorganizowano 3 duże kampanie wojenne, zarządzone z myślą o wprowadzeniu pokoju, który z pewnością nie był łatwy i cichy, co udowodniły „punickie limes” w Sardynii. Korsykańskie wybrzeże zostało odziedziczone po Etruskach ok. 280 r. p.n.e. i od tego czasu te dwie wyspy był zarządzane prawie wspólnie.
Podczas pierwszej wojny punickiej Rzymianie osiągnęli umiarkowany sukces na wybrzeżu, ale ich ofensywa w głębi lądu poniosła ciężkie straty, pozostawiając Rzymian zadowolonych z utrzymania punickiej marynarki daleko od portów w pobliżu Rzymu.
Wojna ta oznaczała przełom, ponieważ Kartagińscy najemnicy zabili punickich oficerów i zaapelowali o Rzymską protekcję. Kiedy Rzym im odmówił, zostali pozostawienie sami sobie w obliczu wielkiej ofensywy Nuorskiej, która ich wyparła i dała rzymianom pretekst to inwazji na Sardynię skoro w tym czasie była już „niepodległa”.
Pomiędzy pierwszą i drugą wojną punicką Rzymianie stanęli przed podobną sytuacją jak Kartagińczycy, którzy dość łatwo opanowali równiny i napotkali problemy w górach.
Po bitwie pod Kannami ( 2 sierpień 216 r. p.n.e.)najbardziej znany bunt został rozstrzygnięty w dwóch PITCHED bitwach pomiędzy rzymianami i puno-nuorami, w wyniku rzymskiego zwycięstwa due a failure to properly connect between the allied armies.
Zwycięstwo nad Hampsicor’em w bitwie pod Cornus ( jesienią 215 r. p.n.e.)oznaczało start długiej i krwawej wojny partyzanckiej w górach Sardynii i Korsyki, podczas której wielu rzymskich wodzów zostało wyróżnionych triumfami w walce przeciwko trzem głównym plemionom : Balares, Ilienses oraz Korsi żyjących odpowiednio w północno-zachodniej Sardynii, w centralnej części Sardynii oraz pomiędzy północno-wschodnią Sardynią i Korsyką.
Ostatnie duże powstanie miało miejsce około 178 r. p.n.e. i trwało aż do ostatecznego zdławienia, którego dokonał Publio Conrnelio Scipio po powrocie ze swej iberyjskiej kampanii. Rzymianie gardzili populacją nuorską, eksterminując 80 tysięcy ludności z populacji liczącej niewiele ponad 300 tysięcy ludzi. Liwiusz, Cycero oraz Plutarch pisali o nich używając takich określeń jak „Sardi venales” ( tani sardyńscy niewolnicy z racji reputacji - próbowali zabić swojego „pana” przy pierwszej nadarzającej się okazji), latruncoli mastrucati (złodzieje ubrani w mastruca, kozią/owczą skórę typową dla nuorskich plemion) oraz jako mieszankę ras, która posiada najgorsze cechy barbarzyńców i afrykanów.
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Mini-Preview : Zmiany w mapie
Mapa kampanii dla EB2 w stosunku do swojej poprzedniczki będzie posiadała wiele zmian zarówno małych jak i dużych. Zmiany te zawierają: modyfikację granic, zmianę właściciela prowincji, nazwę prowincji, inne miasta, inne porty oraz łączenie, dodawanie i usuwanie prowincji. W tym preview, chcielibyśmy podkreślić część zmian, które wprowadziliśmy w prowincjach północnej Afryki.
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... Africa.JPG
Usunięte prowincje: Prowincja Augila, tak samo jak Cydamae z EB 0.8 , zostanie usunięta w EB2. Zdecydowano, że znaczenie Augila nie było w tamtym czasie istotne. Augila została połączona z prowincją Kyrenaia.
Nowe prowincje : Na wschód od prowincji Numidia i na zachód od prowincji Byzacena stworzono nową prowincję Tiskat. Powstała by zapewnić nowej frakcji Mamla'ha biMassylim (Massylijczycy??) pozycję startową, ponieważ miasto Cirta zostało przez nich zdobyte w późniejszym czasie. Poza tym, w stolicy nowej prowincji Tocai (dzisiejsza Dougga http://www.planetware.com/map/dougga-map-tun-doug.htm ) znajduje się mauzoleum dla królewskiego rodu Massylijczyków, co sugeruje, że zanim podbili Cirtę to tutaj znajdowała się ich siedziba. Będąc prowincją śródlądową, Tiskat nie posiada portu. Nazwa prowincji pochodzi z kartagińskiego dokumentu administracyjnego zawierającego nazwy regionów – nazwa tiskat dotyczyłam terenu wokół miasta Tocai.
Zmiana nazwy prowincji: Niezadowolony z łacińskich nazw dla afrykańskich prowincji zespół udał się na poszukiwanie nazw punickich – i je znalazł. Kilka pochodzi z tej samej listy, z której pochodzi nazwa Tiskat. Umożliwia to zastosowanie nowych lub tylko nieco zmienionych nazw dla starych prowincji Zeugitania, Atiqa oraz Byzacena, które od teraz nazywają się odpowiednio Zeugei, Muxsi oraz Byzakion. Inne zmiany nazw dotyczą prowincji Mashiliem nazywanej od teraz Maqom Hadesh, prowincji Mauretania Tingitana zwanej od teraz Rus Lixus oraz prowincji Mauretania Massaesili zwanej teraz Numidia Massaesili. Wcześniejsze nazwy dla prowincji pochodzą od późnych rzymskich nazw, które wprowadzono po przemianowaniu Numidii na Mauretanię oraz gdy pod panowaniem administracji rzymskiej miasto Lixus utraciło swoje znaczenie na rzecz miasta Tingis.
Zmiany w miastach: Przewartościowanie znaczenia niektórych miast spowodowało wprowadzenie zmian w niektórych miejscowościach. Na przykład w prowincji Mauretania, stolica prowincji została przeniesiona z Sala do Volubilis - ważnej stolicy, a w czasach rzymskich ośrodek administracji . Sala została nowym portem prowincji . Stolica kolejnej prowincja znana jako Mashiliem Ippone została zastąpiona przez bardziej znaczące miasto Iol.
Sardynia i Korsyka: Kiedy zaczynaliśmy prace nad EB2, wiedzieliśmy, że coś nie do końca nam pasuje w przedstawieniu Sardynii i Korsyki w EB1, zwłaszcza z powodu kontroli śródlądzia wyspy przez plemiona tubylcze. jednakże, mając limit prowincji nie do końca wiedzieliśmy jak to naprawić . W końcu, dzięki nieocenionej pracy Zarax’a , prowincje zostały przerobione w sposób zadowalający. Obecnie prowincja Sardin et Korsim obejmuje rejony przybrzeżne obu wysp oraz niektóre południowe części terenów w głębi Sardynii. Nową stolicą jest miasto Nora a Karali zostało portem. Tereny w głębi obu wysp zostały nową prowincją zwaną Barbagia ze stolicą w mieście Orruinas.
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Przykład semickiego miasta na mapie kampanii
Duże Miasto
http://s1d2.turboimagehost.com/t/2509763_shc.jpg
http://img407.imageshack.us/img407/965/bannermg0.jpg
Wojownicy Qart-Hadast
Libijscy Harcownicy – Mitnag’him Lybim
http://img530.imageshack.us/img530/7...nfantrylib.jpg
Od Egiptu do Mauretanii na wybrzeżu Afryki żyły plemiona zwane przez Greków, jako Libijczycy, od greckiego określenia Afryki słowem Libia. Ich dzielni wojownicy walczyli rzucając włócznie, oszczepy oraz rzutki i choć są słabo wyposażeni do cięższej walki, noszą miecze powszechne uzbrojenie pośród Libijczyków. Ich zróżnicowanie jest reprezentowane poprzez tarcze, które posiadają różne kształty i rozmiary i są wykonane ze skóry krów, kóz, słoni oraz oryksów oraz przez wygląd zewnętrzny. Na przykład wojownicy plemiona Macean nosili na głowach „irokezy”, a wojownicy Maxyan golili sobie lewą stronę swojej głowy. Ci ludzie są szybcy i pewni, ale nie wytrzymają naporu ciężej uzbrojonego przeciwnika lub naporu kawalerii. Dowodź nimi mądrze wodzu, a odniesiesz zwycięstwo.
Historycznie ludzie Ci pochodzili z wielu różnorodnych plemion jak : Adyrmachidae, Gilligammae, Asbystae, Cabalian, Aushisae, Ammonion, Nasamonion, Psylli, Garamantine, Lotophagi, Macean, Machlyan, Atlante, Atarantian, Ausean, Gyzantian, Maxyan, Zavecian oraz Masylie. Większość Libijskich plemion była postrzegana przez starożytnych autorów jako pewnego rodzaju sportowe grupy harcowników. Według Herodota, harcownicy z plemienia Ammonion byli nazywani śmigaczami . Libijscy harcownicy byli obecni w armii w trakcie wojny pomiędzy Agatoklesem i Kartaginą w 310 r. p.n.e. jak również we wszystkich wojnach punickich. Odnotowano, że w armii Hannibala w początkowej fazie bitwy harcowali przed frontem całej armii obok harcowników i procarzy z Balearów.
Libijska Piechota – Lo’hamim Lybim
http://img841.imageshack.us/img841/7...nfantrylib.jpg
Przeszkoleni w taktyce naszych przodków i Greków, Ci Libijczycy byli powoływani z terenów pod władaniem Qart-Hadast oraz innych kolonii do obrony swoich interesów. Mimo, że czwarte stulecie przed naszą erą dobiegało końca i zaczynało się trzecie, Libijczycy w dalszym ciągu byli uzbrojeni i trenowani w tradycyjny sposób hoplitów Lewantu (??). W ich trening i włożono wiele wysiłku,pozwalając sformować z nich hellenistyczne oddziały na styl thureophoroi z tarczami thyeros, włóczniami oraz tradycyjnymi oszczepami libijskich plemion. W późniejszym czasie, w miarę wzrostu celtyckich, rzymskich i iberyjskich wpływów, Kartagińczycy będą ekwipowali swoich Libijskich leves w kolczugi, które poprawiły ich zdolności obronne. Chociaż są przyzwoitymi oddziałami piechoty liniowej, i na pewno jest to tańsze oraz bezpieczniejsze rozwiązanie niż rozstawianie na polu bitwy swoich ważnych obywateli, nie wytrzymają naporu cięższej piechoty innych nacji oraz ataku kawalerii.
Historycznie, Kartagińscy obywatele dość wcześnie zdali sobie sprawę, że o wiele bardziej opłacalne jest powoływanie dużej liczby libijskich levies i ich szkolenie niż wykorzystywanie swoich obywateli lub obywateli innych fenickich kolonii. Lekcja to została odrobiona po bitwie nad rzeką Krimissos ( 340 r. p.n.e. w trakcie wojen Kartagińczyków z Syrakuzami), stoczonej przeciwko Timoleonowi, podczas której około 10 tysięcy obywateli w tym 2,500 żołnierzy Świętego Zastępu zostało zabitych. W następstwie tego wydarzenia w dalszej wojnie z Syrakuzami i późniejszych wojnach z Rzymem, trzonem punickich armii była libijska piechota. U Hannibala służyli, jako najlepsi żołnierze, również w armii Hasdrubala ( w trakcie kampanii iberyjskie) ze względu na swą niezawodność otrzymywali pozycję w centrum linii. Polityka korzystania z libijskich żołnierzy tylko raz obróciła się na niekorzyść, gdy zbuntowali się w dużych ilościach podczas wojny z najemnikami, tuż po pierwszej wojnie punickiej. W tym przypadku, wstępnie pokonywali punicki opór do czasu, aż Kartagina wezwała Hamilcara i Hanno, generałów odpowiedzialnych za ich wyszkolenie, dzięki czemu armie Kartaginy mogły odnieść zwycięstwo.
Libijsko-feniccy hoplici - Dorkim Kan'anim
http://img183.imageshack.us/img183/7...nfantrylib.jpg
Są to średnio zamożni mężczyźni - kupcy, rzemieślnicy, kamieniarze i inni- którzy mogli sobie pozwolić na pełny rynsztunek składający się z pancerza linothorax, tarczy hoplon, włóczni i miecza. Nie są powoływani pod broń i ekwipowani przez „władzę”, są tylko tymi obywatelami kolonii, którzy w czasie kryzysu posiadają ekwipunek do podjęcia walki w obronie swojego domostwa i życia.
Historycznie, Fenicjanie nie nazywali samych siebie w ten sposób. Podczas gdy Grecy nazywali ich Fenicjanami, a Latynowie określali jako Punics, Fenicjanie nazywali siebie od miasta, z którego pochodzili , Tyre, Sidon, Byblos i tym podobnie. Nawet obywatele kolonii określali siebie od nazwy swojej kolonii lub miasta, które tą kolonię założyło. Jedyny identyfikator, którego mogli użyć Fenicjanie w stosunku do siebie, jako pochodzenie etniczne to Kanaan, nazwa dużej grupy etnicznej pochodzącej z terenów dzisiejszego Izraela i Libanu, z której wywodzą się Fenicjanie. …. Późniejsi greccy i rzymscy autorzy często przeceniają kolonie poza Afryką, które kontrolowała Kartagina, opisując kolonie w Afryce, jako libijsko-fenickie sugerując nawet, że były gorsze od Kartaginy ponieważ mieszkańcy mieli zmieszaną krew z miejscowymi Libijczykanmi. Kartagińczycy postrzegali ich, jako tych gorszych nie ze względu na to, że się ze sobą mieszali, ale ze względu na to, że nie byli Kartagińczykami – bardzo prosta i bardzo fenicka mentalność. Nie ma dowodów na to, że Kartagina traktowała inne Fenickie kolonie w Afryce inaczej, niż te na Sardynii, Korsyce, Malcie, Balearach i w Hiszpanii, z wyjątkiem miasta Utica, co było szczególnym przypadkiem.
Jeżeli koloniści organizowali się, jako oddziały piechoty to organizowali się na modłę falangi hoplitów. Nawet obywatele Kartaginy walczyli, jako falanga kiedy było to konieczne. Działo się tak pod koniec IV wieku podczas inwazji Agatoklesa, w czasie pierwszej wojny punickiej podczas inwazji Regulusa, podczas wojny z najemnikami oraz w trakcie drugiej wojny punickiej podczas inwazji Scypio Africanusa. Odstępstwem był okres trzeciej wojny punickiej, kiedy Kartagina tuż przed wojną odstąpiła większość broni i pancerzy Rzymowi i była zmuszona to szybkiego ponownego wyposażenia w masowo produkowane miecze, thureos, tarcze i włócznie. Feniccy hoplici rzekomo towarzyszyli Hannibalowi w Italii i być może zostali tam wyekwipowani w kolczugi - atrybut Rzymian
Libijsko-fenicka kawaleria - Parasim Kan'anim
http://img215.imageshack.us/img215/9...iancavalry.jpg
Są to ludzie o nieco większym majątku niż średnio zamożni, którzy oprócz panoplii miecza, pancerza, włóczni i tarczy, mogą sobie pozwolić również na konia. Ludzie Ci mogą być politykami, bogatymi ziemianami lub ekstremalnie bogatymi kupcami, albo ewentualnie przynależeć do jeźdźców w ich rodzinnym mieście. Nie są powoływani pod broń i ekwipowani przez „władzę”, są tylko tymi obywatelami kolonii, którzy w czasie kryzysu posiadają ekwipunek do podjęcia walki w obronie swojego domostwa i życia.
Historycznie, Fenicjanie nie nazywali samych siebie w ten sposób. Podczas gdy Grecy nazywali ich Fenicjanami, a Latynowie określali jako Punics, Fenicjanie nazywali siebie od miasta, z którego pochodzili, Tyre, Sidon, Byblos i tym podobnie. Nawet obywatele kolonii określali siebie od nazwy swojej kolonii lub miasta, które tą kolonię założyło. Jedyny identyfikator, którego mogli użyć Fenicjanie w stosunku do siebie jako pochodzenie etniczne to Kanaan, nazwa dużej grupy etnicznej pochodzącej z terenów dzisiejszego Izraela i Libanu, z której wywodzą się Fenicjanie[ …] Późniejsi greccy i rzymscy autorzy często przeceniają kolonie poza Afryką, które kontrolowała Kartagina, opisując kolonie w Afryce jako libijsko-fenickie, sugerując nawet że były gorsze od Kartaginy ponieważ mieszkańcy mieli zmieszaną krew z miejscowymi Libijczykanmi. Kartagińczycy postrzegali ich, jako tych gorszych nie ze względu na to, że się ze sobą mieszali, ale ze względu na to, że nie byli Kartagińczykami – bardzo prosta i bardzo fenicka mentalność. Nie ma dowodów na to, że Kartagina traktowała inne Fenickie kolonie w Afryce inaczej, niż te na Sardynii, Korsyce, Malcie, Balearach i w Hiszpanii, z wyjątkiem miasta Utica, co było szczególnym przypadkiem
Jeśli którykolwiek z tych kolonistów chciał zorganizować oddział kawalerii, czynił to powołując średnią kawalerię bojową. Nawet obywatele Kartaginy walczyli w ten sam sposób, kiedy zaszła taka potrzeba. Kawaleria „obywatelska” działała wspaniale w czasie inwazji Regulusa w Afryce podczas pierwszej wojny punickiej oraz później podczas wojny z najemnikami. Kawaleria obywatelska z innych kolonii, znana przez późniejszych historyków, jako libijsko-fenicka, dołączyła do Hasdrubala w Iberii podczas drugiej wojny punickiej pod dowództwem Hannibala. Jest bardzo prawdopodobne, że pochodzili z afrykańskich kolonii i zostali sprowadzeni do Iberii żeby zapewnić mocne więzi pomiędzy miastami Afryki i Iberii. Kawaleria operująca podczas powstania Hampsicory przeciwko Rzymianom mogła być sformowana z Puno-nuorskich możnych lub też być kawalerią wysłaną przez Kartaginę by wspomóc wysiłki Hampsicory.
Kartagińska kawaleria arystokratyczna(??) - HaParasim HaB'hurim
http://img177.imageshack.us/img177/3...litecavalr.jpg
Ci mężczyźni to członkowie najstarszych i najbardziej poważanych rodzin w Kartaginie, są lepiej wyekwipowani i lepiej wyszkoleni niż obywatele z innych kolonii. Ten oddział kawalerii uzbrojony w długie lance i wysokiej jakości miecze potrafi rozbić najtwardszych przeciwników. Ich wspaniale wykonane pancerze z brązu i żelaza pochodzące z Italii, Iberii i Afryki czynią z nich i ich rosłych Iberyjskich wierzchowców - chronionych przez naczółki i przedpierśnia – niezwyciężonych.
Historycznie, liczba Kartagińskich obywateli którzy regularnie trenowali i szykowali się do wojny była bardzo niewielka. Osoby z tej grupy pochodzące z najbogatszych rodzin lub Ci którzy stali się niezależnie bogaci posiadali środki finansowe by wyekwipować siebie jako kawalerzystów wykraczających poza ramy regularnej kawalerii obywatelskiej zwoływanej w czasie potrzeby. Kawaleria ta zazwyczaj była rozmieszczana w miejscach gdzie mogła zrobić najwięcej dobrego, takich jak prawa flanka armii, gdzie rozmieszczano również oddziały Świętego Zastępu. W pewnym momencie ta elitarna kawaleria była nieprawdziwie kwalifikowana jako konna wersja tej doborowej piechoty i ta błędna nazwa przetrwała wieki budując dla siebie legendę o świątynnych wojownikach bogini Astarte. Jest jeszcze inna sławna legenda o konnym Świętym Zastępie z późniejszych czasów, w którym odmówiono im przyjęcia u Hannibala pod Zamą. Historia ta jest niezwykle podejrzana zwłaszcza biorąc pod uwagę iluzję, że konny Święty Zastęp istnieje. Niezależnie od tego ta historia ma na celu udowodnić że w kartagińskiej radzie istniała frakcja anty-Barkidzka. Oznacza to, że nie wspierali Hannibala nawet w momencie zagrażającym ich życiu.
Święty Zastęp - Dorkim B'hurim
http://img829.imageshack.us/img829/1...nfantrysac.jpg
Ci mężczyźni to członkowie najstarszych i najbardziej poważanych rodzin w Kartaginie, są lepiej wyekwipowani i lepiej wyszkoleni niż obywatele z innych kolonii. Walczą w stylu naszych przodków jako tradycyjna falanga i jako bogaci arystokraci są wyposażeni w najbardziej kosztowny i efektowny dostępny ekwipunek. Zawsze formują prawą flankę naszej obywatelskiej armii w czasach kryzysu, jednak wojny ostatniego stulecia pokazały nam jak cenni są obywatele Kartaginy. Jeśli się jednak zdecydujesz, Ci ludzie będą ryzykować w bitwie ku chwale Kartaginy.
Kartagińczycy byli ostrożni w angażowaniu jednostek obywatelskich w walki po poniesieniu strat w bitwach przeciwko Timoleonowi i Agatoklesowi. W momencie kiedy angażowali swoich obywateli, prawe skrzydło falangi było formowane z bogatych arystokratów nazwanych przez greków jako „Święty Zastęp” Później zostało to przypisane jako dedykacja dla Baal’a, wielkiego boga Fenickiego panteonu. Początek III w. p.n.e. był końcem ery tej arystokratycznej formacji żołnierzy. Chociaż obywateli Kartaginy zachęcano wcześniej do bycia żołnierzami, to według Arostytelesa, przez noszenie ozdobnych opasek oznaczających liczbę kampanii, w których walczyli - porażki na Sycylii w 396 i 341 r. p.n.e., porażki poniesione w walce przeciwko Agatoklesowi , zamach stanu Bomilkara w latach 311-307 p.n.e. – doprowadziły do wzrostu niechęci wśród w Kartaginie do ryzykowania życiem swoich obywateli podczas wojen. „Święty Zastęp” był w „służbie” jeszcze w 307 r. p.n.e. i nie jest jeszcze za późno by powrócić do militarnych tradycji Kartaginy.
Procarze z Balearów - Qala'im Balearim
http://img207.imageshack.us/img207/3...rybalearic.jpg
Szkoleni od najmłodszych lat w używaniu różnych typów proc i pocisków, osiągnęli ekstremalnie rzadką biegłość w prowadzeniu potyczek na dużą odległość. Szybcy ze względu na ich lekki ekwipunek, posiadają ponad to o wiele większą precyzję i siłę niż inni procarze - są idealnymi najemnikami dla każdej armii która może sobie na nich pozwolić. W przeciwieństwie do większości lekkich oddziałów harcowników, ich doświadczenie może być skutecznie użyte do zaatakowania wręcz każdej niezorganizowanej jednostki wroga. Jak każda lekka piechota są podatni na straty w przypadku ataku kawalerii.
Historycznie, procarze z Balearów stali się sławni w śródziemnomorskim świecie dzięki ich niezwykłym zdolnościom bojowym. Te zdolności skusiły Kartagińczyków i Rzymian do korzystania z ich usług gdy tylko byli w stanie to zrobić. Dobry przykład ich zdolności możemy znaleźć w dziele Diodora Sycylijskiego ( kronika bitwy pod Eknomos w 310 r. p.n.e.) ..........
C.D.N...
Dzięki.
Ciągle walczę z tym C.D.N.. Skończyłem tłumaczyć opisy jednostek. Niestety brakuje mi jednego przekładu, którego nie mogę znaleźć. Chodzi o opis bitwy pod Eknomos autorstwa Diodora Sycylijskiego. Jest to dość spora cześć opisu procarzy z Balearów. Jeśli ktoś ma jego dzieło lub dostęp do niego to proszę o pomoc.
W tak zwanym międzyczasie zabieram się za tłumaczenie budynków administracji. Drzewko rodzinne z biografiami poszczególnych wodzów, dyplomatów i innych postaci postanowiłem sobie odpuścić. Nie mam zbytnio czasu ani ochoty za to się brać, a w kolejce czeka już do tłumaczenia ostatni świąteczny preview.
EDIT : Do postu z tłumaczeniem preview wrzuciłem opisy trzech kolejnych formacji.
EB1 to nie tutaj, ale z tego co pamiętam to ściągało się plik instalacyjny.
Co do EB2 to pisałem o tym kilka postów temu. Najpierw ma być długo oczekiwana Gaza Campaing a następnie jakaś bardzo wczesna beta obejmująca tylko część frakcji i część jednostek. Wydaje się, ze w chwili obecnej mają jakieś drobne kłopoty z brakiem ekipy ( szczególnie skinerów). Z tego powodu w najnowszym preview Lugiów nie ma zbyt dużo screenów. Z tego samego powodu dawno temu ogłaszany, "prawie skończony" preview frakcji arabskiej nie ujrzał światła dziennego. Przepadł im jakiś facet który tworzył skiny.
BTW. Prośba do Rapsoda lub któregoś z moderatorów o aktualizację pierwszego posta. Przydałoby się zaktualizować listę frakcji itp :) W razie "W" służę pomocą.
Chodzi Ci o polski przekład Diodora? Też bym chciał takowy mieć :) . Niestety obawiam się, że taki nie istnieje. W katalogu Biblioteki Naradowej nie znalazłem, a jak tam nie ma, to... nie musze kończyć. Podobno fragmenty Diodora można znaleźć w Dziejach Agatharchidesa z Knidos, ale ja nie posiadam więc nie wiem czy akurat ten fragment tam się znajdzie. W każdym razie pozostaje jedynie tłumaczyć z przekładu angielskiego.Cytat:
Zamieszczone przez nazgool
Co do bitwy pod Eknomos (nad Himerą) to zdaje się, że miała ona miejsce w czerwcu 310 r. p.n.e. a nie 311.
No i oczywiście dobra robota z tym tłumaczeniem. Tak mi na myśl nawet przyszło, że możnaby wszystkie Twoje przekłady kiedyś wrzucić do .pdf i zrobić z nich polskie kompendium wiedzy o frakcjach w EBII, do pobrania wraz z modem, jak się ukaże.
mistrzowska robota nazgool :)
Pierwszy post zmieniono autora, za zgodą poprzedniego by nazgool mógł sobie spokojnie edytować i aktualizować moda.
Wielkie dzięki Panowie :)
Przy okazji chciałem życzyć wszystkim fanom EBII w tym nowym 2011 roku wiele szczęścia i pomyślności, oraz aby w końcu do naszych rąk trafiła jakaś grywalna wersja tej modyfikacji :)
Dzięki za rozjaśnienie sytuacji z tym przekładem Diodora. Z racji braku czasu wrzuciłem tylko hasło do google i nic mi nie wyskoczyło stąd ten apel . Nie zdawałem sobie sprawy z braku przekładu na język polski.Cytat:
Zamieszczone przez Baal-Melkart
EDIT:
Co do plików *.pdf to nie widzę problemów żeby zrobić tak jak proponujesz :). Mam nadzieję jeszcze kilka rzeczy przetłumaczyć wiec powinno się tego trochę zebrać. Poza tym jak w końcu ten mod wyjdzie będzie można pobawić się w polonizację. ale to przyszłość.
Co do bitwy to czytałem, że to było w 310 r. p.n.e. ale zostawiłem tak jak jest w oryginale :). będe edytował tekst to poprawię. Dzięki
Kilka nowych grafik dla Lugiów przy okazji apelu team'u EBII o zgłaszanie się chętnych grafików/skinerów do pomocy przy pracy nad modem. Na ich podstawie są tworzone skiny dla przyszłych oddziałów/formacji/jednostek.
Toutāginoi command team
http://img98.imageshack.us/img98/3282/figure22d.png
Early Toutāginoi
http://img9.imageshack.us/img9/4173/tautginas2.png
http://www.stephane-lagrange.com/ima...BC(Etape2).jpg
http://img186.imageshack.us/img186/5518/tautginas1.png
Late Toutāginoi
http://img7.imageshack.us/img7/3428/figure22c.png
Molodi
http://img4.imageshack.us/img4/9286/figure29a.png
Early Koroi
http://img208.imageshack.us/img208/425/figure28a.png
http://img124.imageshack.us/img124/4226/figure7b.png
Nokwlentoi
http://img820.imageshack.us/img820/986/figure12.png
Late General
http://img801.imageshack.us/img801/91/figure13.png