Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez badolf4
Panowie ktos już grał kampanie Seleucydami? Ma pomysł na rozwój nimi? Bo zaczynam juz 3 raz na trudnym i niestety nie da rady grać koło 30 tury sojusznicy padaja, a wrogów mam dosłownie wszedzie po 3, 4 pełne armie, ja mogę sam wystawić maks 3. Także obrona " Minas Tirith" co chwile i niestety niewidziałem przyszlości w dalszym prowadzeniu kampanii.
Czesc ja gram(legendarny). Zostawilem walke z bylymi satrapiami jednemu sojusznikowi i poszedlem na Egipt. Okoliczni sasiedzi Egiptu wypowiedzieli mi wojny i atakuja dosc niemrawo ale maja jak mowisz przewage liczebna. Jak chce zdobyc kolejne terytorium, to musze zostawic jakies miasto bez obrony a wtedy ono przewaznie pada ofiara Ai. Byle satrapie po pokonaniu mojego sojusznika na wschodzie teraz zajmuja moje slabo bronione prowincje w tym regionie a ja zajmuje Egipt:)
Ogolnie gra nie sprawia mi zbytniej przyjemnosci z powodow,ktore juz nieraz wspominano. Gram raczej dla testu. Juz nie chce mi sie wymieniac co mi sie nie podoba ale lista jest dluga.
Tak samo jak w pozostalych czesciach tak i tu staje sie meczace rozbijanie kolejnych armii AI, ktore odbudowuje raz dwa.Do tego przyjemnosc z rozgrywania bitew z AI jest jak dla mnie slaba.
P.S. Ogolnie z tego co zauwazylem, to AI gloduje jak juz straci wszystkie miasta.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Cytat:
Zamieszczone przez Sanvone
Czytając temat: "Community Questions and Answers" odkrywam smutne informacje. Okazuje się, że nie ma planów zmiany proporcji 1 tura = 1 rok ani dodania drzewka rodzinnego. W efekcie te dwie z bardziej chybionych decyzji pozostaną jeżeli nie liczymy modów.
Od samego początku było widać, już w trakcie produkcji gry, że CA jest absolutnie przekonana o słuszności swoich decyzji. Nie ważne jak głupie one by nie były, oni zawsze muszą mieć racje. Nie ważne jaki popełniliby błąd, ich racja jest "ichsza".
Nie oczekiwałbym od patchów niczego innego niż bugfixów, rebalansu i optymalizacji.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Tak bez modów na legendary i nie widziałem sytuacji aby jakaś frakcja miała problemy z f&po bez prowadzenia wojny. Jedyna sytuacja to gdy ktoś urwie jej osadę farmerską albo gdy zostanie rozebrana przez kilka wrogich frakcji.
Z czysto logicznego punktu widzenia można wyciągnąć wnioski, że CAI mając jedna osadę i max armię czyli 60 oddziałów, powinno mieć problemy z utrzymaniem i finansami (bo to są koszta na poziomie 60x100 a dochowy 2500+max 1000) co by się przekładało na niepokoje społeczne. Widocznie bonusy z legendarnego to niwelują.
Ja mam 60h na liczniku nie gram na innym poziomie trudności niż maksymalny (najbardziej mi się podoba brak opcji save'owania i to, że trzeba grać "bezpiecznie") i takich sytuacji które opisujesz nie widziałem. Jedyne co mnie drażni to mała ilość armii i taktyka walki CAI (podjazdowa unikanie starć, gdy nie ma przewagi).
Jak nie grasz na Legendarnym to odpal i daj znać czy coś się zmieniło.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Z modem na żarcie nie chodzi o to, że armie AI nie głodują, tylko o to, że AI rozbudowuje miasta pod kątem wojska, przez co ma silne jednostki dosyć szybko, a nie skupia się na budowie farm. Dzięki temu już koło 20-30 tury armie AI to prawie sama ciężka piechota i konnica, a nie jak wcześniej milicja i procarze. Do tego wystawia rozsądnej wielkości armie, chociaż bez spamu, ot pełne stacki mocnych jednostek.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
@KR_ a jak ze składem armii ?
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Tutaj to różnie, w zależności z jaką frakcją mamy do czynienia, jeśli mają 1 osadę, to szału nie ma bo AI stawia jeden budynek odpowiedzialny za wojsko i z modernizacja za bardzo się nie kwapi. Dużo też zależy rozwinięcia frakcji
np. Macedonią po 60 turach miałem podbite coś około 25 osad, bo barbarzyńskie jednostki z północy za dużo moim hoplitom (tier1 a strasznie mocna jednostka) (+3pancerz +falanga) nie mogły zrobić i szedłem jak burza jedynie niepokoje mnie zatrzymywały przed ekspansją.
Za to jak grałem galami to zanim podbiłem połowę dzisiejszej Francji musiałem siedzieć na 4 osadach i budować ekonomie przez 30tur bo nie byłem w stanie wystawić armii, która pokona barbarzyńców posiadających 1 osadę a w szeregach masę wschodnich włóczników i trochę kawalerii.
Ogólnie mi się gra przyjemnie ale tylko pierwsze 100 tur później rutynowe kończenie maluczkich. I najważniejsze ,żeby się nie wpierdzielić w wojnę totalną. Na początku lepiej oddać np. Cypr (grając Egiptem) Selucydom jeśli im wypowiedzą wojnę a nawet się do nich dołączyć :D a wykończyć ich dopiero w momencie gdy wpadną w tarapaty :). Problem z wojną totalną jest taki, że nie da się jej zatrzymać bez pokonania agresora... a agresorem będzie w pewnym momencie cały świat.
@poprawione :)
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Nie grałem na podstawce na poziomie legendarnym, ale skoro w zaledwie 60 tur podbijasz 25 prowincji, to ja już mam jasny obraz jak rzeczywiście trudna jest rozgrywka w takim wydaniu. :?
PS W liczbie mnogiej pisze się "om": Seleucydom, hoplitom.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Nie napisałem prowincji tylko osad i chciałem zaznaczyć różnice między jakością wojsk Macedonii a Galów. Każdy widzę już opinie sobie wyrobił dla mnie nie ma tragedii czekam na patche AI + optymalizację i będę zadowolony.
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Uwaga, proszę Państwa, wyszedł bloodpack do Rome II. Zaczyna się era DLC :roll:
Re: Dyskusja ogólna o grze Total War: Rome II
Żałosne... teraz znają odpowiedź ci którzy po premierze pytali "Gdzie jest krew!?".