Piłka Nożna

Słuchaj ale napisz, że nie rozumiesz pytania i tylko odpowiadasz zdawkowo i ogólnikowo i dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
Kto uczy w szkole wfu (tj. mówisz orliki dla tych sekcji szkolnych)? gość co zarabia grosze i ma wyje...na drużynę i młodzież. Uważasz, ze taki ktoś co zarabia grosze i nikomu nie zależy na jego pracy przejmuje się tym, jak zajmuje się ta młodzieżą !? Zadaje pytania retoryczne, abyś się zorientował, że najważniejsze jest szkolenie, a nie pompowanie kasy na silę co według ciebie doprowadza do poprawy poziomu piłkarskiego. Jakby kasa decydowała, to Kuwejt byłby mistrzem świata :lol: Widzisz pytasz się mnie, czy ma siedzieć cieć na orlikach...Nie wiem, czy się śmiać czy płakać i widać jakie masz pojecie o trenerce i odpowiednim podejściu. Nie mam do ciebie pretensji, bo mieszkamy w kraju który jest kure...zapóźniony do reszty europy, a większość inteligencji już wyjechało i wyjeżdża za granice. słyszałeś kiedyś o szkółkach piłkarskich i trenerach młodzieżowym i czym jest wf na orlikach, a czym profesjonalne treningi z fachowym trenerem!? Holandia i Czechy maja 3 albo 4 razy mnie ludności i mimo olbrzymiej wyprzedaży rodzimych zawodników potrafią spokojnie kwalifikować się do LM czy LE. Wszystko dzięki szkoleniu i profesjonalnemu podejściu do sprawy.

p.s jak masz zapodawać zdawkowe i nic nie wnoszące odpowiedzi, to please zakończmy ten wywód ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Ronin

Cytat:

---

Zróbmy sport narodowy? Nawet gdybyśmy wygrywali wszystko co się da w siatkówce, piłce ręcznej, skokach narciarskich i boksie, NIC nie zastąpi futbolu. Niezależnie od wyników, ta gra sama w sobie ma to coś, co sprawia, że bardziej się cieszę z piłkarzy wygrywających mecz niż z siatkarzy dochodzących do półfinałów.

---

Z Piłkarzy zgoda ale nie z Polskich piłkarzy. Na Barsę, Real czy Inter można patrzeć z przyjemnością i zawsze wiadomo że gra będzie na z góry ustalonym poziomie i liczyć się będą szczegóły i dana dyspozycja dnia. U naszych Piłkarzy pewne jest tylko jedno zwłaszcza ostatnio że przegrają kwestią losową za to jest z kim i jakim rozmiarem bramkowym. Przez co sama przyjemność footballu w takim wydaniu jest mocno wątpliwa mówiąc delikatnie.
Odnośnie Siatkówki to wybacz mi ale gdyby nasi Piłkarze graliby jak Siatkarze to mielibyśmy prawdziwą potęgę footbolową.

---

Piłka jest bardziej wymagającym sportem od siatkówki. Fizycznie, finansowo. Co prawda Polacy zdają się mieć predyspozycje do operowania raczej rękami, bo nawet w piłce nożnej najlepszych mamy bramkarzy... Ale piłki nie da się porównać do Siatkówki. Sport w którym punty zdobywa się po każdej akcji nigdy nie będzie tak emocjonujący, co piłka nożna, gdzie każde trafienie ma wielki wpływ na losy meczu.

Na Polskich piłkarzy można tak samo patrzeć, jak na zagranicznych. Oglądając dowolny mecz eliminacji Euro miałem więcej emocji niż przy wszystkich meczach siatkówki i piłki ręcznej razem wziętych.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Earl

Słuchaj ale napisz, że nie rozumiesz pytania i tylko odpowiadasz zdawkowo i ogólnikowo i dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
Kto uczy w szkole wfu (tj. mówisz orliki dla tych sekcji szkolnych)? gość co zarabia grosze i ma wyje...na drużynę i młodzież. Uważasz, ze taki ktoś co zarabia grosze i nikomu nie zależy na jego pracy przejmuje się tym, jak zajmuje się ta młodzieżą !? Zadaje pytania retoryczne, abyś się zorientował, że najważniejsze jest szkolenie, a nie pompowanie kasy na silę co według ciebie doprowadza do poprawy poziomu piłkarskiego. Jakby kasa decydowała, to Kuwejt byłby mistrzem świata :lol: Widzisz pytasz się mnie, czy ma siedzieć cieć na orlikach...Nie wiem, czy się śmiać czy płakać i widać jakie masz pojecie o trenerce i odpowiednim podejściu. Nie mam do ciebie pretensji, bo mieszkamy w kraju który jest kure...zapóźniony do reszty europy, a większość inteligencji już wyjechało i wyjeżdża za granice. słyszałeś kiedyś o szkółkach piłkarskich i trenerach młodzieżowym i czym jest wf na orlikach, a czym profesjonalne treningi z fachowym trenerem!? Holandia i Czechy maja 3 albo 4 razy mnie ludności i mimo olbrzymiej wyprzedaży rodzimych zawodników potrafią spokojnie kwalifikować się do LM czy LE. Wszystko dzięki szkoleniu i profesjonalnemu podejściu do sprawy.

p.s jak masz zapodawać zdawkowe i nic nie wnoszące odpowiedzi, to please zakończmy ten wywód ;)

---

Jak moje wypowiedzi są dla Ciebie zagadkowe, to raczej kwestia nie rozumienia i nie spotkania się bezpośrednio z tym, jak w Polsce szkoli się młodzież. Za granicę nie wyjeżdża inteligencja, tylko robole, którym nie przeszkadza być śmieciami od czarnej roboty. Generalizuję, bo taka jest większość. Inteligencja wyjeżdża z krajów od dawna, bo jest ciekawa świata. Nie ma w tym nic dziwnego i nie dotyczy to tylko Polski. Nie wyjeżdżaj mi tu z Kuwejtem, bo to przykład wyciągnięty z głębokich odmętów d*py bezsensu. W Polsce sport i piłka są ważne. Ważne dla młodzieży. Dzieciaki marzą, by być piłkarzami. Mamy tradycję w tej dziedzinie. Ludzie dorastają w miastach, na osiedlach, które nierzadko przepełnione są klubowymi akcentami - czy to w postaci burd, czy graffiti na ścianach. Wątpię, żeby głównym idolem dzieciaków z Kuwejtu był Messi.

Nie użyłem nauczyciela WFu jako zastępstwa szkółki piłkarskiej. Napisałem, że dzieciaki ze szkół mają teraz świetne miejsca do gry w piłkę, a to na pewno nie przeszkodzi im w budowaniu swojej pasji dla tego sportu. Szkółki piłkarskie są pod postacią młodzieżówek klubów. Praktycznie każde zapyziałe miasteczko ma swój własny klub, mniej lub bardziej lokalny i amatorski, gdzie dzieciaki mogą trenować. U mnie w mieście praktycznie każdy dzieciak, który chciał grać w piłkę na poważnie, chodził "na Pogoń" (nazwa lokalnego klubu). I problem nie leżał w dostępności, bo wszystkie dzieciaki bez większego problemu przychodziły tam i trenowały pod okiem odresionego kołcza. Problemem są kartoflane filozofie takich kołczów, którzy uczą dzieciaki, jak cwaniakować i sprytnie kogoś skosić, a nie jak dobrze się wystawiać i przyjmować piłkę. A jak dzieciak jest naprawdę dobrze utalentowany, to zamiast pozwolić mu się naturalnie rozwijać, skupiają się na jego przygotowaniu fizycznym, żeby jak najszybciej mógł grać w seniorach. System szkoleniowy jest, i jest nawet dość dobrze dostępny. Niestety ludzie w tym systemie często nie nadają się do swojej roboty.

A co do Czechów. Wymień mi jakieś ostatnie sukcesy Czeskiej piłki, że niby taka lepsza od polskiej.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Czik

Problemem są kartoflane filozofie takich kołczów, którzy uczą dzieciaki, jak cwaniakować i sprytnie kogoś skosić, a nie jak dobrze się wystawiać i przyjmować piłkę. A jak dzieciak jest naprawdę dobrze utalentowany, to zamiast pozwolić mu się naturalnie rozwijać, skupiają się na jego przygotowaniu fizycznym, żeby jak najszybciej mógł grać w seniorach. System szkoleniowy jest, i jest nawet dość dobrze dostępny. Niestety ludzie w tym systemie często nie nadają się do swojej roboty.

A co do Czechów. Wymień mi jakieś ostatnie sukcesy Czeskiej piłki, że niby taka lepsza od polskiej.

---

A o czym cały czas pisałem w swoich postach !? Właśnie o tym, że u nas trenerem w szkółkach jest taki cieć, co robi za 1000 zeta brutto i ma wszystko w dalekim poważaniu. O to chodzi mianowicie, aby takim trenerom dobrze płacić i ich dobrze najpierw wyszkolić. Każdy średnio rozgarnięty gość wie, że szkolenie młodzieży to jest najważniejsza sprawa, a czego się nauczy junior, to senior praktycznie nie może już poprawić(na przykład technika). U nas trampkarzy się niszczy i zajeżdża już na samym początku, co jest efektem trenowania ich przez ludzi bez pojęcia i chęci.

Nie opowiadaj, że za granice wyjeżdża tylko motłoch, bo znam osobiście kilku architektów i adwokatów co wyjechali za chlebem, pomimo tego że mieli w Polsce dobra pracę.

A w Czechach to taka Sparta Praga grała do 2006 roku praktycznie rok w rok w LM, a zespoły jak Slavia, Banik czy Sigma kwalifikują się do grupy LE praktycznie rok w rok. Mogę się nieznacznie mylić ale ranking klubowy Fifa plasujący ich na 24 miejscu nie wziął się z powietrza( nasi 67 miejsce)

Nie napisałem, że z Polski wyjeżdża sam motłoch. Napisałem, że większość ludzi wyjeżdżających zarobkowo to motłoch, a tzw. inteligencja od setek lat ma w zwyczaju podróżować i XXI-wieczna Polska nie jest tutaj żadnym ewenementem.

Pozbycie się starych kartoflanych kołczów z systemu szkolenia młodzieży to naturalny proces który wymaga czasu. Nie wszyscy są tragiczni przecież, jest coraz lepiej - po prostu obecne pokolenie weteranów piłki nożnej to produkty PRLu. Musimy poczekać, aż zostaną wyparci przez ludzi, którzy grali w futbol już po upadku starego systemu i mieli okazje obejrzeć kawałek piłkarskiej Europy.

Ranking FIFA? To jest śmiech. Egipt jest lepszy od Włochów, Australia od Francji a Norwegia od Meksyku. Ten ranking to bardzo marna statystyka.

Czik tutaj sie pisze o pilce a nie o emigracji ;)
Musze przyznac ze dzisiejszy doping na Lazienkowskiej zrobil na mnie wrazenie :shock: Juz dawno nie slyszalem tak glosnej "Zylety" ;) Zas Cracovia moze miec pretensje do swego bramkarza,skrupulatnosci sedziego oraz wlasnych niewykorzystanych okazji bramkowych...ale mecz nawet mogl sie podobac ;)

Pozdrowienia dla Kanonierów Go go Gunners! 8-)

Nie ma jednej racji, bo leży ona gdzieś pośrodku. Orlik nie ma za zadanie "robić piłkarzy" ( głupio by taką rolę spełniał ) ale zapewnić młodzieży miejsce, w którym śmiało będą mogli zagrać w dobrych warunkach, praktycznie przez cały tydzień. Orlik ma zainteresować tematem, by na poważnie spróbować swoich sił w piłce, profesionalnie. Kształcenie młodych piłkarzy leży w gestii klubów, które mają nierzadko wyjeb*** na młodsze sekcje czy trenowanie kogokolwiek w ogóle. Nie ma stosownego podejścia do piłki jak do rzemiosła, zaś często do całego interesu trzeba dokładać z własnej kieszeni. W moim miasteczku ( ok 11k ludzi )jest klubik - gra w 3 lidze, gdzie są aż chyba 3 sekcje piłkarskie i trenuje tam multum ludzi; w tym sporo moich znajomych. Szkoda, że wynagrodzenie - nędzne, dostaje tylko pierwsza drużyna... Kolesie często nawet z własnej kasy kupowali sobie korki czy ochraniacze - w pierwszej drużynie. Bo w pozostałych sekcjach to jest normalne. Trzeba dokładać do cąłego interesu praktycznie nic z tego nie mając. Trampkarze nawet płacą 25 zł za to, że mogą potrenować. Juniorzy starsi na własną ręke kupili ostatnio korki i piłki a klub im za to dał jakieś stare szmaty do trenowania. Same treningi to na dzień dobry 8-9 czy nawet 10 kólek b\po bieżni na rozgrzewkę, potem dopiero zajęcia z piłką i mini-meczyk. Po prostu genialne. System jest zły i przez to odechciewa się czegokolwiek. Normalką jest, że ktoś gra napruty, bo sobie nie odmówił flaszeczki dzień przed meczem. Praktycznie spora część jara fajki i mocno pije. Dopóki piłka nie będzie dawała jakiś szans na karierę w tym kraju, dopóty tak będzie to wyglądało. Chodzi o całą infrastukturę, kadrę trenerską i oczywiście pieniądze. Dużo pieniędzy. Lepić jest z kogo, sam pykam w piłkę na betonie z gościami co idą sobie pograc z nami po 3 godzinnym treningu w klubie. Ważne jest, by tacy zapaleńcy mieli perspektywy.
Może na Legii czy Lechu to wygląda bardziej profesionalnie, ale generalnie 3-4 czy nawet 2 i 1sza liga, tak jak moj klubik, wygląda. Oczywiście, są wyjątki, ale to nie zmienia obrazu, że taplamy się w gównie i czasami nawet na tym w-fie potrzeba gościa, który nie ogranicza się do rzucenia piłki:"Macie chłopaki, grajcie" a sam idzie do kantorka.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Earl

A nasza liga do czego została zdegradowana!?

---

Żeby zostać zdegradowanym trzeba kimś być.

btw na meczu Polska-Etoo w jednym momencie dało się wejść za friko ponoć. :lol:

Cytat:

---

Zamieszczone przez kizi

Cytat:

---

Zamieszczone przez Earl

A nasza liga do czego została zdegradowana!?

Żeby zostać zdegradowanym trzeba kimś być.

---

---

No ba...Lecz powiem ci drogi kolego, że tak niedawno były czasy jak legła grała w półfinale pucharu zdobywców pucharów, a widzew w LM. Tak, czy siak jest spory krok w tył nawet z europejskiego średniaka. Zapytanie to jednak odnosiło się do stwierdzenia Czika o piłce holenderskiej, która wydrenowana z najlepszych zawodników (podobne zjawisko jak w naszej skopanej) faktycznie obniżyła strasznie loty. Kolokwialnie rzecz ujmując można jednak stwierdzić, że Dutch`e potrafili rozłożyć siatkę na tej krzywej opadającej, a u nas jeszcze nie widać dna i dalej lecimy w dół :lol:

Oszustko i pic na wodę! 1 nieuznana bramka, 2 spalone, co chwilę niby faule, czerwona kartka i karny-nie ma to jak grać na boisku Szkopów. Wiedziałem ,że wygrają, ale kibicowałem Mediolanowi. Szkoda ich :/ W ogóle nie wiem po co BRM sprzedał Ozila przed LM :lol: Dobra, mam nadzieję ,że w Genui się odegrają