Od razu zapowiadam, że grając Kimmerią dropy będą gęsto i często.
Wersja do druku
Od razu zapowiadam, że grając Kimmerią dropy będą gęsto i często.
Najlepiej będzie jak dasz na zipyshare, lub inną tego typu stronę, żeby każdy luźno mógł pobrać, zamiast dopytywać i zawracać Ci głowę.
Mówiłem że pojawią się najemnicy! :D
W obecnym modelu handlu blokady handlowe to martwa opcja, dopóki ktoś nie przejmie na siebie reparacji za straty... co z kolei przy balansie ekonomicznym jest trudne .... więc to raczej martwa opcja, ale zastosuję ją, żeby zobaczyć w którą stronę kij wodę zamiesza.....
w historii naszych kampanii nigdy ta opcja nie była użyta ;)
Tutaj to nie jest martwa opcja . Nie należy po prostu bać się skutków swojej działalności akcesyjnej i blokowania innym portów
Rzym nie będzie się domagał od Egiptu reparacji za straty, wina leży po stronie Persji Seleucydów że dopuścili do takiej sytuacji.
Pont również nie oczekuje zadośćuczynienia za handel który nie miał miejsca.
a ja już muszę zabrać się za nowe arkusze :)
Uważam że model handlu jest OK.
Jednocześnie uważam, że jego przełożenie na dyplomację i skutki akcji nie jest OK.
Wystarczy drobna zmiana optyki, żeby wszystko było jednak w porządku.
Jaka?
Blokuję port nacji, a więc blokuję pobór ceł i podatków z handlu w tym porcie. Jeżeli jest to jedyny port tej nacji, to blokuję tym samym wpływy do skarbca w turze w której zarządzam blokadę - dlaczego w tej turze? Bo wypełnienie arkusza jest umownym początkiem danego roku.
Nie blokuję jednak handlu handlarzom, którzy mogą sobie ciągnąć towary nie lądując w porcie, tylko na plażach, gdzie punktów poboru podatku nie ma .
Nie blokuję ponadto poboru podatków we wszystkich portach świata, tylko w tym jednym.
Handlarze dadzą sobie radę, a płacą podatki tylko tam, gdzie muszą..... czyli w porcie.