Teraz pytanie czy będzie to trwałe? Czy po nie udanym ŁAAA, plemiona uzyskają niezależność?
Wersja do druku
Teraz pytanie czy będzie to trwałe? Czy po nie udanym ŁAAA, plemiona uzyskają niezależność?
ŁAAAA ma być jakimś "współczynnikiem" i nawet jak je ogłosisz, a nie będziesz miał postępów to zacznie spadać i nawet w trakcie ŁAAAA mogą się zacząć lać między sobą z "nudy";D
Ale to jest takie jakby wyniszczenie, spada poniżej pewnej wartości i zaczynają się ubytki w stanie liczebnym (tak to zrozumiałem). A mi chodzi o odrodzenie się innych plemion.
Z tego co zrozumiałem to całe ŁAAA!!! jest po prostu zmodyfikowanym "poczuciem wspólnoty" z Attili i jest osobne dla każdej armii. Zmiana polega na tym, że jak jest na wysokim poziomie to dostajesz sterowaną przez komputer armię do pomocy, zaś jak na niskim, to orkowie w armii zaczynają bić się ze sobą z nudów i ma się wyniszczenie. Zabawne jest to, że można na środku pustyni kazać orkom budować zamki z piasku i oni już nie chcą się zabijać nawzajem :P
Bo to jest jak przerzucanie piasku z kupki na kupkę. Z tym że w wersji Orczej jest to bardziej krwawe i wyczerpujące.
https://scontent-lhr3-1.xx.fbcdn.net...27365022_o.jpg
Zerknijcie na nacje Bretonnii ;)
Najbardziej mnie wkurza, że rozdrobnili Imperium i Bretonnię nie robiąc tego samego z nacjami, które powinny być rozdrobnione, a nie jednorodne, według lore. Estalia to nie jest jedno państwo, tak samo Tilea czy Graniczne Księstwa...
Mozesz naprowadzic takiego laika jak ja Arroyo o co chodzi z ta Bretonia na mapie?
Mogę to zrobić zamiast Arroyo. Bretonnia jest podzielona na diukostwa, podobnie jak Imperium na hrabstwa, krasnoludy na twierdze, czy zielonoskórzy na plemiona. Daje to podstawy do tego by sądzić, że zrobią z Bretonni DLC lub nawet FLC.