Zamieszczone przez chochlik20
Czemu np. polscy biskupi nie zrobią porządku z oj. Rydzykiem, który swojego czasu mocno zalazł im za skórę, albo z ks. Natankiem, który podobno stworzył własną osadę i tam naucza? Przecież ten ostatni przykład ociera się już o sektę.
Jak w KK ma się coś zmienić? Weźmy chociaż przykład papieża Franciszka, który stał się solą w oku dla naszym elit. Wypowiedź choćby Cejrowskiego, na którego nie posypały się gromy z prawicy (czytałem to co zamieścił na facebooku), gdyby to samo powiedział np. o JP2 lub Benedykcie zaraz zostałby zakrzyczany. Papież, który mówi, że wszyscy mają dostęp do nieba, którzy czynią dobrze, nagle pojawia się rzecznik Watykanu, który mówi zgoła co innego. Papież, który chce zmienić dużo okazuje się, że może mało. Wychodzi na to, że od środka nie da się nic zmienić, dlatego moim zdaniem trzeba działać poprzez media, które docierają do szerokiej masy ludzi, pokazać, że w KK nie jest dobrze, i niech wierni sami wymuszą te zmiany.
Według Ciebie mój chochlikowy charakter wychodzi w takich kwestiach? :shock: Po tym stwierdzeniu, nie widzę nigdzie mojego awanturniczego charakteru, bo równie dobrze to co napisałeś można odnieść do wojska, którym struktura oparta jest na rozkazach i hierarchii. Żołnierz ma prawo odmówić wykonania rozkazu jeżeli uważa, że jego dowódca postępuje źle. Tak samo zresztą twierdzili naziści w Norymberdze - my tylko wykonywaliśmy rozkazy. Są momenty w życiu, w których należy powiedzieć - nie, nie zgadzam się. Ks. Lemański mówił to co dyktowało mu sumienie.