Obejrzałem powtórkę z Wolfem i muszę przyznać, że zagrał dość kiepsko, w przeciwieństwie do Nieznajomego. Przede wszystkim wytracił połowę swojej jazdy podczas yolo, co nie dość, że nie pozwoliło mu złapać procek Luzytan, to jeszcze nie miał czym bronić genka. Dodatkowo hoplici kartagińscy + szermierze libijscy średnio sobie radzili ze szlachtą i weteranami. Miazga :ok: !

