Wersja do druku
Vichy?
Ja tam rozciągać sił nie lubię, uważaj bo alianty lubią we Francji desantować, a wtedy z Ruskimi na wschodzie nie dasz rady ich zepchnąć do morza :)
Zresztą te desanty i tak są silne, grając Szwecją, gdy Angole wylądowali w faszystowskiej Norwegii status quo udało mi się utrzymać tylko dzięki temu, że połowę mojej armii stanowiły niemieckie posiłki.
No ja już połączyłem się z włochami w afryce (na południu też), i atakuje arabów, ale mam pytanie, bo gre mam od 2 tygodni i nie ogarniam zaopatrzenia, o no dochodzi tylko z tych sektorów z skrzyneczką????
Ja vichy w afryce atakuje
Dwa posty na raz i przepiękny styl - słowne upomnienie.
Pytanie zadaj jeszcze raz, zrozumiale.
A ja mam pytanie, jak kupić to najnowsze DLC - their finnest hour? Nie liczę strony paradoxu bo jest drogo ani steam - z tego samego względu. Może jest jakaś stronka ( nawet zagranczina jak green man gaming ) gdzie można dostać taniej to dlc?
TomasMaximus przebrnąłem przez bełkot w Twoim poście i postaram się odpowiedzieć; w sumie wydaje mi się, że na zaopatrzenie ma wpływ:
a) infrastruktura w danej prowincji ( jest naliczana kara do zaopatrzenia za złą infrastrukturę z tym, że im więcej prowincji o złej inf. przecina linia zaopatrzenia tym ta kara jest większa ). W Afryce większość prowincji ma na poziomie od 20% do 60 % infrastrukturę, co jest złe. Ten sam problem się ma w Rosji.
b) Partyzanci ( podobnie to działa lecz o mniejszym skutku )
c) modyfikatory odkryte w technologiach i z ministrów.
Co do tego skąd pochodzi zaopatrzenie - generalnie ze stolicy, z tym że, jeśli masz np kolonię gdzie jedyna droga zaopatrzenia to droga morska, to wtedy zaopatrzenie pochodzi z miejsca - posiadającego oczywiście port, do którego konwój z zaopatrzeniem dociera z twojego państwa. Można się bawić konwojami jak masz już zdobyte przyczółki a w nich kilka portów, to można kasować jedne konwoje i tworzyć inne.
Można też zaopatrywać drogą powietrzną ale to jest mało efektywne.
Generalnie sam nie dokońca rozumiem działanie zaopatrzenia. Pykałem swego czasu w moda D day i tam moje wojska w zimie, w Rosji były zupełnie bezużyteczne i masakrycznie im spadała organizacja do 0. Zwykle jak grałem to budowałem sporo infrastruktury w prowincjach, a tutaj nic, praktycznie komp mi 1/3 tego co podbiłem potrafił odbić jakimiś szmaciarzami, milicją i jemu mróz i braki w zaopatrzeniu nie przeszkadzały. Może to po prostu urok tego moda, w sumie w czyste HOI 3 to już dawno nie grałem.
Allegro, e-bay, amazon? Ensis coś pisywał, że sporo na zagranicznych kupuje klucze.Cytat:
Może jest jakaś stronka ( nawet zagranczina jak green man gaming ) gdzie można dostać taniej to dlc?
Co do zasad zaopatrzenia to wszystko się zgadza.
Grając w FTM biłem się zimą z Ruskimi pod Archangielskiem i miałem podobnie. Organizacja niektórych moich jednostek rosła w tempie + 0,001. Fakt infrastruktura była minimalna, a prowincja miała status arktycznej, ale w kilku sąsiednich było podobnie. W pozostałych już w porządku.Cytat:
Generalnie sam nie dokońca rozumiem działanie zaopatrzenia. Pykałem swego czasu w moda D day i tam moje wojska w zimie, w Rosji były zupełnie bezużyteczne i masakrycznie im spadała organizacja do 0. Zwykle jak grałem to budowałem sporo infrastruktury w prowincjach, a tutaj nic, praktycznie komp mi 1/3 tego co podbiłem potrafił odbić jakimiś szmaciarzami, milicją i jemu mróz i braki w zaopatrzeniu nie przeszkadzały. Może to po prostu urok tego moda, w sumie w czyste HOI 3 to już dawno nie grałem.
Nie wiem jak to się ma do Twojego. Może komp przerzucił nowe jednostki z pełną organizacją i nimi atakował, podczas gdy Ty miałeś same wyczerpane?
Ostatnio wpadło mi w ręce HoI III, i niestety ale nie ogarniam tej gry, po ukończeniu samouczka dalej ta gra jest dla mnie kompletnie niejasne. Strasznie mało czytelne... a wydawało się że będzie tak pięknie :(
Samouczek niestety niczego nie uczy, jak chcesz czegoś więcej, to poszukaj filmów, które gdzieś wrzuciłem w tym temacie - dokładnie omawiają każdy z aspektów gry. Niemniej, więcej czasu spędziłem na ich oglądaniu, niż samej grze - jednak wolę II. ;)
A jest chociaż trochę prostsze w obsłudze?
Dla mnie nie, bo zbyt wiele rzeczy trzeba ręcznie robić, jeżeli nie chcesz tego zostawiać komputerowi. W II nie musiałem co 4-5 min ustawiać technologii do wynalezienia. ;)