Il Duce, główną zaletą Klątw jest jej działanie poboczne, a nie czyste punkty, więc jeżeli pasuje ci akurat do talii ( a pasuje, bo zyskujesz na osłabieniach, a sama Yen wyrównuje ci stronę przeciwnika pod pożogę - choć z drugiej strony twój buffujący się topornik raczej blokuje palenie ). Problem jest teraz taki, że ściąga ją Vernon w KP oraz Iorweth w Scoia, a wcześniej tylko Radowid.
Natomiast chyba mądrzejszym będzie zainwestowanie w srebrne wskrzeszanie ( Odnową wyciągamy Sigrdrifę, a dopiero nią docelową kartę - kombo na ostatnią rundę ).
Volomir - MaratMegaMasterEloSiemaNBAProTip
Tak jak w przypadku kolegi wyżej, inwestuj w srebrne karty wskrzeszeń. Odnowa wyciągnie Sigrdrifę na 6 punktach + po punkcie za każdą wskrzeszoną strażniczkę. Kombo na tyle mocne, że po dwóch dniach poszedł nerf tej talii ( wg. mnie zbyt duży i wcale nie uważełem tej talii za jakąś mocno OP ). Oprócz tego ważny jest tu Draig Bon-Dhu, który dodaje 2 punkty bazowe jednostkom z cmentarza. Do tego Bran na dowódcy doda kolejny punkcik bazowy, a odrzuca się nim właśnie strażniczki. Jednocześnie trzeba im zróżnicować siłę bazową ( ochrona przed pożogą ), więc tutaj zbrojmistrz Tordarroch jest potrzebny. Takim sposobem strażniczki w ostatniej rundzie powinny wchodzić za co najmniej 9-7-6 ( albo bezpieczniej 8-7-7, żeby Sigrdrifa na 9 się nie paliła )
Z mojej strony kolejna talia, tym razem pogodynka, którą gram od wczoraj i pierwszy raz od wyjścia bety ( nie przepadałem raczej za potworami, ani tym bardziej za pogodą ).
http://www.gwentdb.com/decks/11257-eredin-talia-2
Wczoraj testowałem Nithrala, ale się totalnie nie sprawdził i wykręciłem 4 wygrane, 4 przegrane i remis.
Dziś go wwaliłem i w to miejsce dałem Ocvista, a także Adrenalinę za Quen ( którym chroniłem Nithrala ) i jest zdecydowanie lepiej, bo po pięciu wygranych z rzędu wróciłem do notowanego tysiaka w rankingu i byłem już 19 punktów od 13 rangi. Niestety kolejny mecz wszedł na beznadziejnym rng, na pierwszej ręce nie miałem jeźdźca który wyciąga resztę, oraz żadnej karty z mgłą, która wyciąga mi mglaki - kompletnie nie przewinąłem przez to decku, a w drugiej rundzie dociągnęło mi dwa mglaki po 2 punkty... tego się po prostu nie dało wygrać i wypadłem z rankingu, zostając na 3220 punktach. Jutro powalczę znowu, bo koniec tego sezonu tuż tuż, a pierwszy tysiąc ma dostać nagrody za osiągnięcia ( im wyższe miejsce, tym oczywiście lepsze ).
Swoją drogą, bardzo przyjemna talia, choć ostatni srebrny slot ( Ocvist ) ciągle jest u mnie sprawą otwartą, zastanawiam się nad Tasakiem, Ostatnim Życzeniem, albo w ostateczności nad Lodowym Gigantem.
Aha, tutaj macie wypisane wszystkie nagrody za poziomy i rangi, więc możecie się przygotować.
https://www.reddit.com/r/gwent/comme...rewards_table/

