Wersja do druku
Glamdring
Elf również ukrył sakiewkę na dnie plecaka po czym wesoło dodał "Już niedługo będzie pusta więc nie będę musiał przejmować się złodziejami" Następnie zwrócił się do Talwiego i Heinricha "Dziękuję wam przyjaciele i również życzę powodzenia!" Wypowiadając te słowa wymienił z towarzyszami uściski dłoni i ruszył w kierunku zapisów na turniej łuczniczy.
Thori Bruksson
Rozgląda się po straganach i pyta się ludzi gdzie jest gildia krasnoludzkich inżynierów albo jakiś budynek należący do dawi .
(Na straganach też szuka broni )
(zachowuję czujność )
Fjol Khazdrin Ognioręki
Zbliża się do ogłoszeń, znajdujących się na tablicy.
Mithrandir
Agnethe w odpowiedzi tylko westchnęła, po czym wzruszyła ramionami. Wstała od stołu i po chwili przyniosła swą księgę, kałamarz, pióro i bibułę. Ma bardzo ładny, schludny charakter pisma, poza tym oprócz tekstu zaklęcia przy każdym czarze wymieniony jest składnik pomocny w jego rzuceniu. Gdy przepisałeś czary, pokazała ci gesty potrzebne do ich rzucania. Ruszyliście na turniej, po dotarciu na miejsce rozpoznajesz wśród biorących w nim udział Glamdringa.
+ 5 PD za kurtuazję
Nowo poznane czary - magia prosta: Uśpienie
Dodatkowo czary zapisane w księdze, każdy z nich osobno do nauczenia: Magiczne zamknięcie, Dotyk na odległość.
Glamdring
Zapłaciwszy wpisowe (10 złotych monet) dowiedziałeś się, że nie można podczas niego używać żadnej magii. Nad przestrzeganiem zakazu będą czuwać magowie i kapłani, gdyby ktoś go złamał, odpada z turnieju w niesławie oszusta. Po trzech strzałach do tarczy odległej o 60 metrów zwycięzcą zostaje ten, kto zebrał największą ilość punktów. Oprócz zaszczytu wzięcia udziału w łowach z władcą prowincji nagrodą za wygranie turnieju jest strzała wykonana ze szczerego złota.
Techniczny:
Interesuje mnie czy będziesz używał Punktów Szczęścia by przelosować ewentualne pudła. By trafić w sam środek tarczy wymagany jest test Umiejętności Strzeleckich - 30
Heinrich Arberic
Gdy sklecono arenę, zbierający wpisowe niziołek zakrzyknął Dla odważnych mężów Imperium, za jedyne pięć złotych monet możliwość zdobycia sławy pogromcy Grauga i honorowego miejsca na miejskiej uczcie. Wystarczy tylko pokonać w walce na pałki mojego mistrza! Graug! Rusz się do areny! Graug raczył wstać, pewno przez to, że siedział w tłumie, nie był wcześniej wśród niego widoczny. Cóż, zaczynasz się zastanawiać czy walka na pałki z ogrem, to jest dobry pomysł, tym bardziej że jeszcze nie uiściłeś wpisowego... i nie ty jedyny, bo nagle wokół areny zrobiło się dość pustawo.
Talwi Frostig
Heinrich oddalił się w kierunku areny, Glamdring przystąpił do turnieju łuczniczego. Widzisz nadchodzącego Mithrandira w towarzystwie jakiegoś straca ubranego w szare szaty i młodej rudej kobiety podobnie ubranej. Oprócz nich widzisz także dwóch potężnie zbudowanych brodatych mężczyzn dzierżących kostury. Jeden ubrany jest w zwierzęce skóry, drugi w szarobrązowe szaty i zamiast hełmu nosi czaszkę jelenia.
+5 PD za pomysł zabezpieczenia majątku
Fjol Khazdrin Ognioręki
Na tablicy znajdują się ogłoszenia następującej treści:
"10 koron nagrody za złapanie i przyprowadzenie kłusownika Dietera Henzla przed oblicze straży miejskiej."
"Zaginęła Ludmilla Erzenbach. Lat szesnaście, niebieskooka, z długimi blond włosami, ubrana była w niebieską suknię. Za sprowadzenie żywej do domu, na ulicy Piekarskiej 15, nagroda 20 złotych monet."
"Poszukiwana grupa śmiałków, której nie straszne niebezpieczeństwa imperialnych traktów. O szczegóły pytać pod ulicą Rzeźniczą 10, wysoka zapłata za wykonanie zadania"
"Zaciągnij się do straży miejskiej! Za pracę na rzecz Talabheim gwarantowany wikt i opierunek oraz regularny żołd."
Do ostatniego ogłoszenia ktoś dopisał małymi literami "oraz kosa pod żebra w ciemnym zaułku".
Thori Bruksson
Na części straganów jak najbardziej znajduje się broń. Przeważają miecze, ale topory czy korbacze też można znaleźć. Tak samo łuki, kusze, kołczany ze strzałami i z bełtami. Na pytanie o gildię krasnoludzkich inżynierów wskazano ci dość okazały budynek przy rynku.
Thori Bruksson
podziękował za informację .
Wie że ludziom nie można ufać wyciągną swój toporek i naładował kuszę i powoli idzie w stronę tego domku .
Glamdring
Elf dobył łuku. Postanowił, że najpierw oceni umiejętności swoich przeciwników. Odda jeden strzał bez większego ryzyka. Rozejrzał się dookoła, widział tłumy ludzi oglądających z zaciekawieniem zmagania uczestników. Ale nie to było jego celem, starał się ocenić siłę wiatru na podstawie siły z jaką uginają się trawy i drzewa. Następnie stanął w lekkim rozkroku w stabilnej pozycji. Wyciągnął strzałę i oparł na cięciwie. Pewnym ruchem napiął łuk, prowadząc cięciwę aż do swojej brody... Wykonując tą czynność opuścił barki, plecy miał proste niczym struna a łokieć stanowił linię prosta z celem oraz strzałą. Wstrzymał oddech, wymierzył i oddał jeden precyzyjny strzał do tarczy.
Fjol Khazdrin Ognioręki
Zrywa trzy ogłoszenia i chowa je do plecaka.
(1)"10 koron nagrody za złapanie i przyprowadzenie kłusownika Dietera Henzla przed oblicze straży miejskiej."
(2)"Zaginęła Ludmilla Erzenbach. Lat szesnaście, niebieskooka, z długimi blond włosami, ubrana była w niebieską suknię. Za sprowadzenie żywej do domu, na ulicy Piekarskiej 15, nagroda 20 złotych monet."
(3)"Poszukiwana grupa śmiałków, której nie straszne niebezpieczeństwa imperialnych traktów. O szczegóły pytać pod ulicą Rzeźniczą 10, wysoka zapłata za wykonanie zadania"
Spoglądając na Thoriego, udał się w jego kierunku, wykrzykując..
Młody! Bo z wrażenia resztę włosów zgubisz!
Dopowiadając sobie pod nosem.
A wiele ich nie zostało...
Mithrandir
Wyraz twarzy Asura pojawił się delikatny uśmiech przeszła mu myśl
Po chwili zamysłu zapytał MistrzaCytat:
Fajnie że nie jestem tu jedyny z spiczastymi uszami
Spojrzał po tłumieCytat:
Mistrzu więc mamy pilnować by nikt nie dokonał oszustw z użyciem magii, wiadomo ile będzie konkurencji i ilu uczestników?
Uśmiechnął się zadając pytanieCytat:
I kogo warto znać, a kogo unikać
Talwi Frostig
Talwi dojrzał pośród tłumu znajomego długouchego. Widząc Mithrandira uśmiechnął się i pomachał mu ręką. Przez chwilę zastanawiał się czy do niego podejść, ale zrezygnował na widok jego nietypowej "eskorty".
Pewnie ma na głowie jakieś ważne elfie sprawy. Pomyślał.
Ruszył więc szukać dobrego miejsca do oglądania poczynań Glamdringa.
Heinrich Arberic
Przyjrzał się bestii, z którą będzie musiał się bić. Uznawszy, że ogra da się pokonać, ino trzeba będzie pokombinować, postanowił zawalczyć.
Ja wezmę udział! - krzyknął Arberic, po czym wpłacił wpisowe i przygotował się do walki.