Na chalogne dalem opcje obstawiania wygranych poszczegolnych druzyn
https://challonge.com/pl/uy0cbkyh
Jesli kogos to interesuje to zapodajcie swoje glosy - bedzie ciekawie, potem w trakcie streama sprawdze jak byly obstawiane wyniki :)
Wersja do druku
Na chalogne dalem opcje obstawiania wygranych poszczegolnych druzyn
https://challonge.com/pl/uy0cbkyh
Jesli kogos to interesuje to zapodajcie swoje glosy - bedzie ciekawie, potem w trakcie streama sprawdze jak byly obstawiane wyniki :)
Dzisiejszy stream z rundy 2 o 20:00
https://www.youtube.com/watch?v=dEdIzudSXYM
Super stream Tuff. Przegrane Tuffa z Pirxem oraz Czarixa poprawiły mój humor po meczu z Sebą ;) w niezłym gronie będziemy się tłuc w drzewku przegranych. Nasza pierwsza bitwa z Sebą i Timim była z mojej strony mega chaotyczna. Chłopaki zagrali mega dobrze i na spokojnie, w przeciwieństwie do nas. Nie zagraliśmy źle, ale popełniliśmy sporo błędów (za duże odległości, głupie straty genków, brak karania błędów rywali) - zbyt dużo, żeby móc myśleć o zwycięstwie. W pierwszej bitwie niepotrzebnie rozesłałem jazde, przez to miałem 4 miejsca na polu bitwy, które musiałem ciągle doglądać przez co kompletnie nie ogarnąłęm. Obie bitwy były podobne i w obu przy przewadze rywali w łukach i jeździe oraz falandze jedynym wyjściem było zrushowanie barbarzyńców. Cóż nie udało się :) W drugiej bitwie mimo, iż wiedzieliśmy jak zapewne zagra rywal to już za bardzo nie mieliśmy frakcji do podjęcia walki z takimi buildami. Gratulacje dla Seby i Tomiego. Moim zdaniem są faworytami obok Bachusa i Nieznajomego, mimo iż może są nieco niżej notowani, to mają dużą przewagę w wyborze nacji.
*
Tutaj chciałbym zwrócić na coś uwagę. I nie jest to broń Boże krytyka czy próba usprawiedliwiania się chciałbym tylko rozpocząć dyskusję.
Otóż to jest dobry moment żeby zaobserwować pewne problemy w zasad pod kątem przyszłych turniejów. Zgadzam się z Zacharem, który podjął część tych problemów jakiś czas temu Uważam, że kompletny brak resetu po grupach w połączeniu z takim, a nie innym wyglądem drzewek i grup w bardzo zróżnicowany sposób dotyka różne zespoły - jedne dotyka bardzo mocno - a inne foruje.
Przykład naszej drużyny z Pavlusem jest bardzo dobry: (powtarzam to nie usprawiedliwianie się) otóż mieliśmy dosyć wyrównaną grupę, nie jakąś mocną (chociaż 3 drużyny trafiły do 2 rundy, a 4 z 3 grały w barażach). Siłą rzeczy zeszły w niej dosyć mocne frakcje (wiemy też, że to był nasz wybór) po wyjściu z grupy z drugiego miejsca zagraliśmy mecz, w którym straciliśmy 4 frakcje. W kolejnej rundzie zagraliśmy na przeciwnika, który miał cztery frakcje więcej do użycia oraz zdecydowanie dominował w swojej grupie (zużył w niej większość gorszych frakcji), do tego w pierwszym meczu wybierał jako pierwszy, a w drugim, kiedy kontrować mogła druga drużyna jej roster nacji był już bardzo niewielki, po ewentualnej przegranej nasza drużyna trafia na Zachara i Tma, którzy... też mają 4 nacje więcej(a gdybyśmy w obu meczach grali po 3 mecze to nawet 8). Spadamy na początek drzewka przegranych, wybombieni z frakcji po "ambitnej" próbie walki w drzewku zwycięzców. System oczywiście promuje zajęcie 1 miejsca tylko, że tym samym bardzo uderza w drugie, wręcz zrównuje je z miejscem 3, które moim zdaniem powinno być czymś a'la dziką kartą (przechodzisz, no ale masz ciężko). Tymczasem moim zdaniem drużyny z 3 miejsca mają łatwiej niż te z drugiego. I tutaj leży problem, gdyż przy teoretycznej oraz najbardziej logicznej symulacji (gdzie drużyny stojące wyżej po prostu wygrywają) w 1 rundzie wygrywają drużyny z 2 miejsca, by w następnej przegrać z drużyną z 1 miejsca. Drużyny z 3 lądują w drzewku przegranych, a do nich dołączają drużyny z przegrane z drugiej rundy czyli byłe 2 miejsca. Jaki jest efekt? Drugie miejsca spotykają się znowu z trzecimi tylko, że trzecie mają przewage 4-8 nacji, a jest bardzo prawdopodobne, że w drugiej rundzie zużyły jakieś naprawdę mocne.
Moim zdaniem na przyszłość trzeba zmienić przynajmniej jedną rzecz, żeby przywileje dzewka, losowania i zasad się aż tak nie kumulowały.
1 Należy wprowadzić podział na koszyki - rozwiązanie najprostsze i zmieniające najmniej (byłoby pewnie trochę krzyku przy tym kto jest w jakim koszyku, ale to mały problem, dodatkowo w przeszłości była grana liga ze względu na poziom), ale usunęło by problem dużego zróżnicowania w poziomach grup, a co za tym idzie w zużyciu nacji.
albo
2. Wprowadzenie w jakimś stopniu resetu nacji - Sam fakt, że ilość dlc może tutaj różnie wpływać jest oczywisty, ale niestety równie jak oczywisty równie nie do zażegnania. Proponuję więc np. reset 1/4 zużytych nacji czyli np. po grupach drużyna może wybrać jedną nację mocarną i dwie zrównoważone do resetu (można też wpisać kilka odgórnych nacji, których nie moża resetować np. Rzym czy Kusz). Inną opcją jest też reset nacji, bądź ich części po rozegraniu jakiejś ilości bitew (frakcje są chyba 34 więc np. po 10-12 bitwach)
albo
3. Zmienić sposób wychodzenia drużyn z trzecich miejsc - wiem, że problemem była w tym turnieju liczebność (strasznie brakuje 4 drużyn więcej w fazie pucharowej), ale może pójść w coś takiego jak aktualnie ma miejsce na piłkarskim Euro? Np, że drużyny z 1 miejsc walczą z trzecimi, a drugie z drugimi? Wtedy i 1 miejsca mają nagrodę i mamy zachowaną liczbę meczów i bardziej sprawiedliwe drzewko przegranych. Przez liczbę drużyn trzeba by wtedy z drzewka przegranych i zwycięzców zrobić kolejne grupy, których wychodzą po dwie drużyny i one grają półfinały. Albo opcja, że wychodzą tylko dwie najlepsze drużyny z 3 miejsc, albo grają między sobą małą grupę, z której wychodzą dwa, albo po prostu grają dwa dwumecze? W drugim przypadku wychodziłyby 2 drużyny z 3 miejsc i jakoś trzeba by było ułożyć inne mecze. Dogrywkowe mecze 3 miejsc mogłyby być grane frakcjami z Augusta. Te wyjścia są najmniej doskonałe i wymagają dużo kombinowania, aktualne rozwiązanie byłoby spoko, gdyby tak bardzo nie uderzało w zasoby nacji drużyn z drugich i trzecich miejsc, więc moim zdaniem najprostsze wyjście to po prostu mały reset
Jestem ciekawy Waszych spostrzeżeń oraz opinii co do aktualnego drzewka i moich propozycji. Powtórzę, że to nie jest to hejt na turniej bo Tuff robi super robotę, ani żaden ból dupy po przegranej, czy usprawiedliwianie się, gdyż Seba i Timi byli sporo lepsi. Przykład naszej drużyny był po prostu moim zdaniem idealny do pokazania pewnych problemów.
Można różne rzeczy próbować ale.. nie przy narzędziu jakim jest challonge. Mnie np. bardzo nie podoba się dysproporcja w wykorzystanych nacjach w drzewku zwycięzców i przegranych. Jest zbyt duża. Plus te lądowanie po 2 rundzie w 1 rundzie przegranych. Ale tak jest ułożony challonge i tyle. Jak ktoś zna lepsze narzędzie do hostowania to chętnie przyjmiemy. Alternatywnie można robić jakieś drzewka w Excelu czy grupy na forum jak za starych lat. Wówczas ma się full kontrolę nad rozgrywką.
Moim zdaniem, kwestia że challonge ma jakieś tam ułomności wgl nie powinna stanowić problemu, a jest nadzwyczaj eksponowana. Dawno temu wgl się tego nie używało i jakoś się żyło. Myślę, że znajdzie się gdy będzie trzeba, jakaś dobra dusza, która poukłada odpowiednie tabelki na challongu czy poza nim. O reszcie problemu teraz się nie wypowiem.
Ja to lubiłem typowe rozpisywanie na forum . To był klimacik , tylko bardziej wymagający :)
No z mojej perspektywy też nie ma problemu, żeby skorzystać z innego, chałupniczego narzędzia.
Samo rozbicie turnieju na 2 drabinki (zwycięzcy, po porażce) jest mega pomysłem. Ale już np. to, że drużyny, które wygrały w 2 rundzie mogą dojść do finału zużywając 8 nacji, a te które przegrały w 2 rundzie - minimum 20, wydaje się zbyt dużą dysproporcją.
No też nie wiem dlaczego trzymamy się tego challonge, ale właśnie dlatego przy takim wyglądzie drabinek proponowałem ten częściowy reset nacji.
Generalnie myślę że problem rozwiązałby mój wcześniejszy pomysł mianowicie przy grupach 4 osobowych nikt nie odpada,każdy przechodzi,4 drużyna od razu trafia do drabinki przegranych. Dysproporcja między przegranymi a zwycięzcami w zużytych frakcjach musi być,pamiętajcie - normalnie by tych drużyn już nie było w turnieju,a dzięki fajnemu pomysłowi Tuffa drużyny dostają drugie życie,to normalne że ponoszą za to koszt w postaci cięższej rywalizacji. Jedyne co w tym systemie jest złe to faktycznie sytuacja w której dochodzi do paradoksu że drużyna która przegra pierwszy mecz jest w lepszej sytuacji niż drużyna która z nią wygrała ale przegrała starcie z drużyną z pierwszego miejsca z innej grupy.
Jeśli chodzi o dysproporcje grup to ja naprawdę nie wiem o co chodzi bo akurat teraz grupy były naprawdę dość wyrównane. No bo na jakiej zasadzie ma się odbywać przydzielanie do koszyków? Nie jesteśmy Uefą która prowadzi ranking poszczególnych drużyn i byłoby to bardzo trudne i też potencjalnie prowadziłoby to do "niesprawiedliwości". Poza tym przypominam że w każdym sporcie i turnieju zdarzają się grupy łatwiejsze i trudniejsze i powtarzam jeszcze raz że tym razem grupy były całkiem wyrównane.
Wreszcie przechodząc już do podsumowania - Challonge to jest bardzo dobry program,ale jak każdy program swoje ograniczenia posiada,widoczne zwłaszcza przy tak złożonej formule turnieju. Mimo to uważam że nie ma lepszego narzędzia do organizacji wszelkiej maści wydarzeń. Choć oczywiście to organizator decyduje jak chce to przeprowadzić i jeśli ktoś postanowi że woli stary system forumowy za pomocą excela bądź karki papieru to nic mi do tego tak długo jak będzie to sensownie działać.
Akurat podział nie byłby problemem bo chociażby liga była kiedyś grana z podziałem na poziom, teraz: np. półfinaliści ostatniego turnieju 1v1 to 1 koszyk, Cwierćfinaliści drugi itp. nowi czwarty. Jako, że gramy 2v2 pododawałoby się "wskaźniki" obu graczy i podzieliło na dwa. Zdaję sobie też sprawę, że sam mógłbym trafić do najwyżej trzeciego.
Tak pomysł z przejściem 4 drużyn też jest spoko i wtedy można by zrobić też normalną fazę pucharowa, albo też drzewko przegranych.
Niektóre grupy były owszem bardzo wyrównane, ale nie wszystkie. Mocna drużyna, która w grupie zajmując 1 miejsce wyprztykała się z różnych Massagetów, Odrysów i Luzytan, ma gigantyczną przewagę nad drużyną z 1 miejsca, która, żeby zająć to miejsce musiała rzucić wiele mocnych nacji, a o zdobywcach drugiego miejsca, którzy musieli jeszcze grać kolejne mecze to już nie ma co mówić. Dlatego też wydaje mi się, że taki niewielki reset (kilku nacji) byłby najlepszym rozwiązaniem przy takim formacie turnieju, nie przechyliłby wajchy w drugą stronę, a pomógł tym, którzy najbardziej ucierpieli na niesprawiedliwości zasad. I mówię to w kontekście przyszłych turniejów, nie po to żeby sobie teraz dopomóc.