Ricardo
Tylko pokręcił głową przecząco i udał się dalej,chyba to nie będzie takie proste...
Wersja do druku
Ricardo
Tylko pokręcił głową przecząco i udał się dalej,chyba to nie będzie takie proste...
Rodrigo de Suarez:
Hehe... Słodka jest... A może jednak lepiej, żebym nie pił? Ehhh... - przyglądał się jej jeszcze tak trochę, gdy zamknęła już swoje oczy i w końcu zebrał talerze i oddał je do kuchni...
Ricardo
Wrócił do swojego namiotu, przykucnął przy wejściu i starał się wyszukać wzrokiem ślady jej drobnych stóp w ziemi.
Techniczny
Wyszukiwanie, może coś z tego wyjdzie xD
Alejandro
Ach, przydałoby się coś zjeść, przez te sny zrobiłem się głodny. Ciekawe jak bardzo się darłem?
Rodrigo
Gdy odniosłeś talerze po raz kolejny tego dnia ujrzałeś pijących towarzyszy,chęć napicia się zdominowała wszystkie Twoje myśli a alkohol jest na wyciągnięcie ręki....
Ricardo
Niestety choć starałeś się jak mogłeś nie udało Ci się odczytać żadnych śladów,nie dość że się na tym nie znasz to jeszcze jej małe stopy niemal nie pozostawiły wskazówek....
Alejandro
Widzisz że Cassandra dopiero teraz zwróciła na Ciebie swą uwagę i patrzy na Ciebie pytająco....
Inigo de Gastor
Zdziwiony, podszedł szybko do Cataliny i złapał ją za dłoń, obracając delikatnie do siebie oraz patrząc jej pytająco w oczy...
Rodrigo de Suarez:
Kur... Nie mogę. Muszę się napić, bo nie wytrzymam. Otwierać skrzynki bracia, Rodrigo przyszedł świętować hehehe - ruszył w kierunku pijących towarzyszy. Rzucił do nich - Można się dołączyć? Jakoś trzeba uczcić to nasze zwycięstwo hehe....
Inigo
Widzisz że dziewczynka chyba wciąż znajduje się w półśnie i nie jest do końca przytomna....,czyżby miała lunatykować i w przyszłości?
Rodrigo
Ano można....hik!Pij bracie.... - i podał Ci butelkę z jakimś trunkiem
Alejandro
Gestykulując pokazuje, że jest głodny Jeść, tak jedzenie, jaka szkoda, że hiszpańskiego nie zna, wtedy byłoby o wiele prościej, ale czy na pewno? hehe.
Inigo de Gastor
Catalino... Powiedział wystraszony patrząc na oblicze dziewczyny. Wziął ją na ręce i usadził z powrotem na posłaniu, następnie dalej ją obejmując zaczął lekko potrząsać, by się całkiem zbudziła.