Jak nikt się nie zgłosi do Węgier w MKO36 mogę robić turę jako sojusznik do czasu znalezienia zastępcy
Wersja do druku
Jak nikt się nie zgłosi do Węgier w MKO36 mogę robić turę jako sojusznik do czasu znalezienia zastępcy
Nie jestem doświadczony ale mogę wejść na Węgry jakby co.
Węgry to naprawdę hardkorowa frakcja :D
Bierz bierz! Śmiało. Nie jest tak źle jak mówią. :d Wysłać ci hasło?
Ewentualne porażki uczą ponoć więcej (trochę kurtuazji bo wam skopie tyłki, jeszcze nie wiem komu ale skopie ;p)
Także biore ;p
Gdybys byl tak miły mef to tak wyślij ;d
Ten co cie zachęca jest pierwszą osobą której musisz skopać tyłek ;D
Nieee,w tej KO akurat Mef nie sieje grozy i przerażenia bo w niej nie gra ;D
PS:Chociaż jest MG więc w sumie to zależy od punktu widzenia xD
ano tak zapomniałem ;D nie te KO xD w takim razie bij Cesarza jak na Węgra przystało :D
Gorzej dla Ciebie że to Mef. Powszechnie wiadomo że to największy lamer spośród tzw. Starej Gwardii ;)
Mój Rzym to największy przekoks tej kampanii. :cool: Mojej szwajcarskiej gwardii nic nie pobije. Strzeżcie się Papy. On wie o was wszystko.