Było wielkie spotkanie CA z Segą i stwierdzono problem: ta gra nie ma bugów! Z uwagi na to że marka może ucierpieć, zdecydowali się na przesunięcie premiery by stworzyli te błędy.
Wersja do druku
Było wielkie spotkanie CA z Segą i stwierdzono problem: ta gra nie ma bugów! Z uwagi na to że marka może ucierpieć, zdecydowali się na przesunięcie premiery by stworzyli te błędy.
To ciekawe co piszesz, bo ja już znalazłem literówkę w nazwie frakcji krasnoludzkiej :mrgreen:
Mój Panie.
Chwalmy Sigmara i błogosławmy kometę.
Mam nadzieję, że ta wiadomość trafi w pańskie ręce, Teogonisto, bowiem mam dla Ciebie złowieszcze wiadomości. Jeśli moje podejrzenia są słuszne, bestia, którą ubiliśmy pod Hel Fenn, wróciła. Moja podróż zabrała mnie do Averheimu i jest tu dość niespokojnie. Każdego dnia uchodźcy z Krainy Zgromadzenia gromadzą się w mieście, nie wiedząc jednak, przed czym uciekają. Jeden z Niziołków uważa, że widział umarłych. Jest to dowód na ingerencję Sylvanii na zachodzie tej krainy. Kapitan Wisselhagen, opłacając utrzymanie i ochronę murów Averheim, zniknął nagle 2 tygodnie temu. Dwa z trzech miejskich ogrodów Morra zostało zbezczeszczonych. Istnieją plotki - plotki, przypuszczam, że moi agenci muszą jeszcze je udowodnić, ale założę się o mój młot, że są prawdziwe - o kilku kultach nocy. Mówi się, że jeden z nich kierowany jest przez wybitnego mieszczanina. Moje śledztwo odnośnie niego trwa i będę o nim informować w odpowiednim czasie. Nie ma żadnych wątpliwości, ciemne chmury widnieją nad Averheimem i rozprzestrzeniają się na cały Averland. Zamierzam wyruszyć na wschód i północ, by odkryć źródło tego problemu. Sądzę, że wykorzystam Twój edykt do wynajęcia regimentu od Hrabiego Leitdorfa, następnie udam się wzdłuż brzegu Averu i wkroczę do Sylvanii. Wysłałem list z mymi podejrzeniami do Zhufbaru przez karawanę Krasnoludów do ich króla, nadal wielce poważającego nasz Zakon i jeśli moje obawy się potwierdzą, będziemy potrzebowali każdej pomocy, jaką możemy uzyskać.
Modlę się do Sigmara o ochronę i by ten list trafił w Twoje ręce na czas.
Twój uniżony Templariusz
Gregor Lichtenberg, Łowca Czarownic.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...08&oe=5750A9B6
Łowca Czarownic!!!
Nie ma czegoś takiego w Warhammerze jak Łowca Wiedźm.
Za dużo Wiedźmina panowie.
Od 1 Edycji Warhammera Fantasy Roleplay (jak jeszcze o bitewniaku w Polsce nikt nie myślał) Gamesworkshop określa Witchhuntera jako Łowcę Czarownic.
Wydaje mi się że nie powinniśmy zmieniać nazewnictwa które funkcjonuje u tysięcy polskich fanów uniwersum Warhammera.
To tak na przyszłość.
W Warhammerze 40.000 mamy Łowcę Wiedźm. Wybacz za pomyłkę.
Tak gwoli ścisłości to nie Games Workshop, a wydawnictwo Mag odpowiedzialne za wydanie pierwszej edycji w języku polskim.
Nie, chodzi o Karak Hadrin zamiast Karak Kadrin.
http://wiki.totalwar.com/w/Sieges_and_Siege_AI Tak btw. co do oblężeń i AI podczas oblężeń.