I dlatego Pont jest taki słaby by Partia mogła przełamać dany odcinek - zobaczymy jak to będzie.
Wersja do druku
I dlatego Pont jest taki słaby by Partia mogła przełamać dany odcinek - zobaczymy jak to będzie.
Zapraszamy na głosowanie na kolejną bitwę:
http://sonda.hanzo.pl/sondy,258943,D9u1.html
Bitwy historyczne nie są moją ulubioną częścią czwartków, ale dla odmiany proponuje historyczne bitwy bez tła.
4vs4.
W każdej drużynie wybierany jest wódz naczelny (dalej zwany hetmanem).
Bierze on tylko generała.
Normalne armie układają pozostali (dalej zwani pułkownikami).
Hetman wydaje rozkazy poszczególnym pułkownikom (niekoniecznie będąc w innym pokoju) za pomocą strzałek i komend głosowych.
Pułkownicy nie mogą szafować swoim wojskiem jakby byli jego właścicielami, ich dowodzenie na własną rękę ogranicza się do wydawania rozkazów na małą skalę, bardzo lokalną. Do czasu śmierci hetmana.
By nie było przekrętów fajnie byłoby gdyby hetman nagrywał bitwę, bądź żeby bitwa była nagrywana.
Tło wymyśli się potem. :)
Ja nie nadaję się do organizowania takich wydarzeń, może pod moją nieobecność Arroyo by coś takiego ogarnął, w miarę możliwości czasowych?
Bitwy historyczne na Czwartkach były raz w miesiącu. Było przygotowywane starcie, strony, proporcje sił, był rys historyczny, testy. Nie odbiegałoby to w żaden sposób od normalnej bitwy, poza w/w założeniami. Do zorganizowania na każdym Czwartku, pod warunkiem znalezienia 8 chętnych. Bo przy mniejszej ilości takie słabe się to wydaje.
Ja nigdy nie byłem fanem bitew historycznych, w przeważającej większości przypadków nie były zbalansowane. Poza tym nie przepadam za ustawionymi z góry armiami. Dlatego ja nie podejmuję się organizowania takich bitew, ale oczywiście jeżeli ktoś będzie do tego chętny, droga wolna.
Pirx, jak wrócisz do domu, położysz dzieci spać, pozmywasz naczynia, wymkniesz się żonie to jeszcze raz przeczytaj co napisałem. Podpowiem:
Kluczowe tutaj jest:Cytat:
4vs4.
W każdej drużynie wybierany jest wódz naczelny (dalej zwany hetmanem).
Bierze on tylko generała.
Normalne armie układają pozostali (dalej zwani pułkownikami).
Hetman wydaje rozkazy poszczególnym pułkownikom (niekoniecznie będąc w innym pokoju) za pomocą strzałek i komend głosowych.
Pułkownicy nie mogą szafować swoim wojskiem jakby byli jego właścicielami, ich dowodzenie na własną rękę ogranicza się do wydawania rozkazów na małą skalę, bardzo lokalną. Do czasu śmierci hetmana.
By nie było przekrętów fajnie byłoby gdyby hetman nagrywał bitwę, bądź żeby bitwa była nagrywana.
^^Cytat:
Normalne armie układają pozostali (dalej zwani pułkownikami).
Cały aspekt historyczny ogranicza się do jednego dowódcy-hetmana, który wydaje rozkazy pozostałym dowódcom-pułkownikom, którzy realizują idee hetmana tak jak je zrozumieli. Bitwy nie wyglądały tak jak w TW, byli gońcy, dowódcy różnych szczebli, o różnych zadaniach i poziomach autonomii. Rozkaz mógł dotrzeć, ale nie musiał, mógł przyjść później niż późniejszy, mógł zostać źle zinterpretowany itd.
Więcej! Można jeszcze bardziej utrudnić grę i sprawić by hetman wydawał rozkazy tylko pisząc i marząc po mapie, bo byłby na innym kanale tsa. Ogólny plan bitwy byłby przygotowywany przed nią, a potem już tylko owi "gońcy".
Jeżeli będą chętni żeby to organizować to ok ale ja jestem zwolennikiem bitew z losowymi nacjami. Wyśmienita zabawa gwarantowana i liczę że dzisiaj coś takiego będzie :D
Ilu ludzi, tyle stanowisk hehe
Samick, pomysł ciekawy, trzeba by do tego zatrudnić dwóch YT-uberów. I dać im hetmana hehe
Ale ja teraz nie mam do tego głowy, w niedzielę lecę na 2 tygodnie na wakacje. Po powrocie możemy coś takiego zorganizować. Nie widzę problemu. Chyba że wcześniej się Wam uda - w sam raz Arroyo dużo bardziej tutaj może być pomocny. Ale wiadomo, że on ma teraz mnóstwo obowiązków w związku z W:TW.
Może być w sumie zabawnie :D Gdy hetman będzie napieprzał tymi strzałeczkami po mapie :D a reszta będzie się zastanawiała o cholerę mu chodzi :D