Ja z kolei mam trochę inny obraz katechetki/siostry. W podstawówce trafiła nam się wspaniała siostra, nie straszyła żadnym piekłem czy czymś. W gimnazjum miałem katechetkę, która powiedziała, że muzułmanin nie może być przyjacielem chrześcijanina, bo to "wróg". Dlatego nie będę generalizował, że siostry są takie i takie, a katechetki takie i takie.