Nekrarchowie - Linia W'sorana.
Kończąc ten długi wstęp chciałbym wspomnieć jeszcze o linii krwi, zwanej Nekrarchami. Nekrarchowie to wampiry-czarodzieje, w prastarym języku oznacza to "żywe zwłoki". Założycielem tej linii był Wampir W'soran, który wyróżniał się ponad inne Wampiry znajomością śmiercionośnych zaklęć, poświęcając całe swoje nie-życie na studiowaniu sztuk magii. Pobierał on swe nauki od samego Nagasha, przekazując je później swym uczniom, również Wampirom. Jego najgorliwszym studentem był Melkhior, obmierzły podlec, który w końcu zabił swego mistrza i wykradł Księgę Nagasha. Zaczął prowadzić swe eksperymenty zarówno na żywych... jak i martwych, prosto ze swej opuszczonej, mrocznej fortecy. Odwzorowywał on obrazy świata, w którym zabrakłoby miejsca dla żywych, a ich miejsce zajęliby Nieumarli. Melkhior miał swych uczniów, wśród których największe zaangażowanie przejawiał Zachariasz. Niewiele wiadomo o życiu Zachariasza przed staniem się wampirem. Wiadomo, że pobierał nauki prosto od nekromanty z linii Nagasha - samego Dietera Helsnichta i prawdopodobnie dzięki jego wpływowi poznał on miejsce, gdzie ukrywał się Melkhior. Chciał ukraść księgę Nagasha i wymknąć się szybko z kryjówki wampira. Jednakże został złapany tuż przy wejściu do siedziby Melkhiora, ale nie zginął. Wampir nałożył na jego usta krwawy pocałunek, zamieniając go w wampira. Od tego czasu co noc wstawali ze swych grobowców i każdej nocy Melkhior mówił Zachariaszowi, jak znudziło go jego towarzystwo i odgrażał się, że zabije go przed świtem. Jednak Zachariasz był pilnym uczniem, nieraz zaskakując Melkhiora swym głodem wiedzy, odkładając swą możliwą śmierć na kolejny dzień. W końcu jednak, gdy Melkhior zwariował i zaczął wyładowywać swą nienawiść na swych żywych sługach, Zachariasz zakradł się do komnaty swego pana. Zagłębił się w lekturze i jeszcze czytał, gdy nagle do sali wszedł Melkhior. Gdy tylko spostrzegł, co się dzieje, postanowił rozprawić się ze swym dawnym uczniem. Ożywiony krwią swych sług Melkhior okazał się zbyt silny, przez co ciężko ranny Zachariasz musiał uciec z pola walki. Ścigany ponad rok przez sługi szalonego Nekrarchy Zachariasz nie mógł znaleźć sobie wolnego miejsca. Gdy w końcu odnalazł pewną pieczarę, gdzie skrył się przed gniewem swego pana, zasnął w głęboki sen. Fart (dla Zachariasza) był taki, że jaskinię nawiedziła niczego nie podejrzewająca Czarna Smoczyca, która założyła tu swoje leże. Nagle jednak nieumarły się przebudził i odczuwając ogromne pragnienie, znalazł odsłonięte ciało smoczycy i zatopił w nim kły. Pijąc przez kilka najbliższych miesięcy krew smoka, Zachariasz rósł w siłę. W końcu jednak ożywił smoka i wyruszył na nim na spotkanie przeciwko swemu dawnemu panu. Walka, do której doszło między mistrzem, a uczniem, doprowadziła do zniszczenia wieży Melkhiora. Nie wiadomo jednak, cóż stało się z uczniem W'sorana. Możliwości są dwie:
+Zachariasz zabił swego pana i wyssał jego krew, pochłaniając tym samym jego moc.
+Melkhior uciekł i ukrywa się, planując zemstę na swym uczniu.
Pewne jest jedno - aktualnie Zachariasz rządzi Lasem Cieni, a Orkowie jak i Ludzie boją się spotkania z nim.
http://img.4plebs.org/boards/tg/imag...8219464486.jpg