http://www.sendspace.com/file/cm929q
Germania
Wersja do druku
http://www.sendspace.com/file/cm929q
Germania
No to będą chyba dwie bitewki - w tym jedna pod Tarsem (mój oblężony fort - wypad z fortu robię w celu odbicia oblężenia). :P
A co do ewentualnej akcji pod Seleucją to niech się Mefisto wypowie bo ja tam tylko robię za wsparcie. :P
=================================================
Edit:
Zrobiłem bitwę pod Seleucją w edytorze (atakujemy z Mefem odsiecz pod miastem - Swaciak decyduj, czy garnizon miasta się włącza do bitwy). Jest tylko jeden problem - w edytorze (bez edytowania plików bitwy w notatniku, bo tam pewnie jest to możliwe) da się owszem dać jednej armii więcej niż jeden oddział straży przybocznej generała, ale tylko jeden z nich będzie miał generała - pozostałe nie. A w tej bitwie Armenia ma dwóch generałów - przy czym jeden ma zero dowodzenia i 24 ludzi straży przybocznej. Może moja armia by pokierowała tym oddziałem :?: Wtedy ten generał też będzie na polu bitwy (więc będzie można go zabić). Co prawda zamiast wschodniej straży przybocznej będzie rzymska, ale wiele się nie różnią (poza faktem, że ta pierwsza ma też oszczepy).
Ewentualnie zamiast dawać mi tego drugiego generała, można też zrobić drugą armię armeńską (sam generał), którą poprowadzi np. Adi.
PS: Liczę na dużą bitwę i uwzględniam garnizon (jeśli się nie włączy, to i tak oblężenie kontynuujemy). :P Ale mogę wykasować te jednostki jakby co.
Folder bitwy do ściągnięcia:
Edit:
Jednak tego nie ściągać :!: - muszę edytować bo Swaciak nie chce, by garnizon miasta brał udział w bitwie.
Tymczasem bitwa pod Tarsem rozegrana - oblężenie fortu odbite: :D
[spoiler:3fxs015m]http://s13.postimage.org/nvoj74qhj/Bez_tytu_u.jpg
http://s8.postimage.org/yzrkx19r9/Tars_Bitwa.jpg
http://s14.postimage.org/6rj9fc8a9/Tars_Bitwa2.jpg[/spoiler:3fxs015m]
Już na pierwszy rzut oka widać, że nie muszę nic kasować. Nubijczycy Swaciaka mają się trochę gorzej. :P
Swaciakowi zostało 127 ludzi (nie liczę kapitana), w tym:
- 9 cylicyjskich piratów
- 118 nubijskich włóczników
Czyli zginęło w sumie 231 ludzi, w tym:
- 202 nubijskich włóczników
- 29 cylicyjskich piratów
Proponuję wykasować 240 ludzi:
- 3 oddziały nubijskich włóczników (240)
Ewentualnie 198 ludzi:
- 2 oddziały nubijskich włóczników (160)
- 1 oddział cylicyjskich piratów (38)
Jak Swaciak woli - mi obojętne (chociaż od 231 bliżej jest do 240 niż do 198). :P
Jeszcze można by pomyśleć nad wykasowaniem 240 włóczników (zginęło w końcu 202 - czyli dwa pełne oddziały i ponad połowa - 42 - z trzeciego) i do tego 38 piratów (razem 278). :P Ale chyba najsprawiedliwiej będzie po prostu wykasować tylko tych 240 włóczników (pierwsza opcja).
I dlatego potrzebujemy MG, który by - na podstawie określonych już reguł - arbitralnie wyznaczał owe straty. ;)
Ta kwestia była już przecież ustalana.Cytat:
Zamieszczone przez Mefisto
BTW - na GG rozmawialiśmy i Swaciak skasuje 3 oddziały włóczników, w sumie 240.
Od tej pory nie będę używał słów typu "proponuję", skoro niektórzy czują się przez to wywołani do tablicy w celu pisania zbędnych komentarzy.
Jeśli chcecie konkretnie, to może być. Opcja 240 jest bardziej zgodna z regułami bo odpowiada lepiej sumie strat. Poza tym Swaciak stracił równowartość dwóch oddziałów włóczników w 100% i trzeciego w 53% - więc jak najbardziej można wykasować 3 ich oddziały, oszczędzając za to piratów.
Zbędne? Grasz w tej KO - to z założenia powinno implikować potrzebę znalezienia arbitra zewnętrznego.
To trzeba było o tym wspomnieć wcześniej, kiedy pisałem, że ja zajmę się obliczaniem strat i pytałem, czy ktoś ma jakieś zastrzeżenia.Cytat:
Zamieszczone przez Mefisto7
BTW - ja nie tylko gram w tej KO, ja byłem jej pomysłodawcą, założycielem i twórcą regulaminu. ;)
Poza tym Swaciak nie miał żadnych pretensji - dziwne, że mój sojusznik je ma... Może dlatego, że to po prostu Mefisto jest. :P
Ja jestem po prostu ponad interesowność i występuję w obronie wartości wyższych. 8-)
Właściwie to będą i tak rozegrane dwie bitwy przy Seleucji. Po rozgromieniu posiłków - jeśli Swaciak nie wyjdzie z miasta - to mogę w tej samej turze zaatakować miasto. Machiny są gotowe.
Jednak zasady... o co nawet chciałem się przyczepić... mówią o zatrzymaniu się na czerwonym polu pod koniec tury. Czyli jak będzie? Jeżeli nie mogę rozegrać od razu oblężenia to jest to błąd w przepisach i musi być usunięty. Przecie po ewentualnej bitwie na mapie można mieć masę punktów ruchu, a zasady niesprawiedliwie ją kasują. Niemniej, do tego przypadku zastosuję się, jeśli taka wola.
Ok to jak chcesz to możemy takiego arbitra poszukać, jeśli ktoś będzie chętny i będzie mu się chciało przeczytać regulamin. :PCytat:
Ja jestem po prostu ponad interesowność i występuję w obronie wartości wyższych.
Nie do końca - zajrzyj jeszcze raz do regulaminu:Cytat:
Zamieszczone przez Mefisto7
Zrobiłem to dlatego, bo gdyby nie było konieczności wyboru, to w 100% przypadków gracze atakowaliby odsiecz i zaraz potem miasto. W takim wypadku nikt by nawet nie chciał dostawiać odsieczy pod miasto. A to w tym systemie, w którym gramy, by strasznie skomplikowało rozgrywkę dla broniącego się.Cytat:
d) Gdy oblegający decyduje się na zaatakowanie odsieczy i pokona ją, nie może jeszcze w tej samej turze szturmować twierdzy nawet jeśli w bitwie z odsieczą uczestniczył jej garnizon (resztki garnizonu wycofują się z powrotem do twierdzy i zapisuje się ich stany). Może to zrobić w następnej turze.
Za to myślę, że powinienem jeszcze dodać, że w tej samej turze co bitwa z odsieczą, gracz oblegany może zdecydować się na wypad garnizonem (tylko, że nie wiem po miałby to robić - skoro wcześniej zdecydował, że garnizon nie będzie wspierał odsieczy - chyba lepiej walczyć razem niż częściami :?:).
Chodzi o to, że każda tura zwlekania z rozegraniem bitwy obniża poziom żarcia w obleganej osadzie - trzema umożliwić bitwę, zanim zdechną z głodu.
No chyba, że obrońca w ogóle bitwy nie chce i pozwoli im umrzeć z głodu dobrowolnie.
Nie trzymamy się sztywno mechaniki gry, zresztą to niemożliwe w tym systemie.Cytat:
Jednak zasady... o co nawet chciałem się przyczepić... mówią o zatrzymaniu się na czerwonym polu pod koniec tury. Czyli jak będzie? Jeżeli nie mogę rozegrać od razu oblężenia to jest to błąd w przepisach i musi być usunięty. Przecie po ewentualnej bitwie na mapie można mieć masę punktów ruchu, a zasady niesprawiedliwie ją kasują. Niemniej, do tego przypadku zastosuję się, jeśli taka wola.
W realu fakt, że armia musiała po drodze walczyć, zawsze opóźniał jej marsz. Już nawet nie sama bitwa opóźniała (bo bitwy zwykle trwały jeden, maksymalnie kilka dni - wyjątkowo dłużej, np. parę tygodni), ale obecność nieprzyjaciela, manewry przed bitwą, okradanie poległych wrogów, chowanie własnych zabitych, świętowanie zwycięstwa (np. po bitwie pod Grunwaldem Polacy nie ruszyli od razu pod Malbork tylko "balowali", plądrowali i grzebali przez kilka dni) konieczność zachowania ostrożności. Poza tym nie da rady inaczej w tym systemie, bo nie rozegrasz bitwy na mapie kampanii w "czasie rzeczywistym".