Podobne pytanie zadałem kilka stron wcześniej i kilku graczy stwierdziło, że jest to po prostu "agentura". Czyli można tak robić, aczkolwiek ja nie podzielam tego zdania, jeżeli ten ktoś jest naszym sojusznikiem. Według mnie jest to złamanie paktów.
Po prostu dobrze wybadaj teren, ale np. w kindomsowych bardzo rzadko zdarza się, że ktoś ma zabójcę (chyba, że jest dostępny od początku) i ciężko trafić na dwóch w tym samym zasięgu.
