Rada podjęła decyzję. Armia i statki tureckie mają być rozwiązane, a sama nacja jak najszybciej zniszczona. Generałowie mają nie przeszkadzać w działaniach wojennych.
Wersja do druku
Rada podjęła decyzję. Armia i statki tureckie mają być rozwiązane, a sama nacja jak najszybciej zniszczona. Generałowie mają nie przeszkadzać w działaniach wojennych.
Debilizm.... a niby jakim cudem miałem dojśc do swojej prowincji skoro po drodze musze wejsc na terytorium Biz??? zaatakowalem jakas jednostke?? nie, poprostu wszystkim szedlem w jedna strony.
Decyzja - debilna.
Maryniasz, po co takie ostre stwierdzenia. To była wyjątkowo trudna sytuacja do oceny, ale suma sumarum podjęta jednogłośnie, choć na początku nikt z nas nie dopuszczał raczej myśli nad rozwiązaniem tej armii .
Zastanów się tak na zdrowy rozsądek. Mnil doprowadza nację do bankructwa, posługując się nią totalnie na korzyść Bułgarii, którą gra w zastępstwie i której nie chce oddać kolejnym graczom. Na koniec, gdy sytuacja Bułgarii jest już prawie ustabilizowana, kosztem wojsk Turcji kupuje sobie pokój od Bizancjum dla nowej frakcji i pozwala Domenowi dowolnie sterować armiami. Gdyby teraz ta Turcja miała walczyć z Bizancjum, to wg. mnie byłoby to nieuczciwe. Co prawda kierowanie jej armiami przez Biz też nie jest właściwe , ale to nie zmienia postaci rzeczy. I w tym wypadku najlepiej było zniszczyć tą bezużyteczną frakcje, która była marionetką w rękach kolejnych graczy-stronnictw.
Przede wszystkim bura, że zostało dopuszczone do takiej sytuacji... to jest patologia i miejmy nadzieję, że na przyszłość gracze wcześniej zareagują i nie dojdzie do takich - trudnych do jednoznacznego ocenienia i rozstrzygnięcia - problemów.
W sumie myślałem nad rozwiązaniem wszystkich wojsk Turcji od razu po jej zwasalizowaniu, ale pokusa okazała się silniejsza. Sorry.
teraz będziesz mial jeszcze lepsza... Domen... pojechałeś po bandzie..
Po kolei...
tak wyglądała sytuacja na froncie z Kijowem w 35 turze...
Atakowałem Kijowski fort... oczywiście brałem możliwość, że Kijow może pozwolić mi zająć ten fort i zaatakować potężniejszą armia, dlatego w tej armii na prawo stoi balista która miała uprzątnąć mi forty gdyby chciał mi odgrodzić posiłki. Z ta druga armia zadne kijowskie wojska tam atakujace nie mialby szans.
Z drugiej jednak strony gdyby Kijow zaatakowal i probowal odbic ta silna armia z poludnia brakloby mu zasiegu zeby schowac armie i w kolejnej turze mialbym go na widelcu wspomniana juz moja druga armia ktora miala baliste. Dodatkowo ta armia oblegajaca fort wycofałaby sie ze stratami rzędu przyjmowałem okolo 50 % i wycofałaby się do fortu który stał po lewej patrząc na fort atakowany.
http://img829.imageshack.us/img829/9200/27838297.jpg
Teraz zasięgi armii Kijowskiej przed bitwą(1) i po bitwie(2)...
1.
http://img802.imageshack.us/img802/6636/35012560.jpg
2.
http://img198.imageshack.us/img198/6783/54328702.jpg
Z obu wynika że nie mógł zaatakować tą całą armią bo brakło mu zasięgu, dochodził tylko pod fort.
I teraz tak to widzę... jednak chciałbym żeby tak nie było...
Domen świadomie łamie zasady... atakuje oddziałem z fortu i pozwala mi zająć.. następnie kieruje się armia na północ pod fort po drodze pokonując buntowników i zdobywając kolejnego generała który później idzie dalej dla ściemy postawić fort za miejscem gdzie stała moja armia, że niby się ona nie wycofała bo była zablokowana...
a teraz ten cały winowajca który otworzył fort...
http://img40.imageshack.us/img40/1420/66160251.jpg
http://img839.imageshack.us/img839/3775/66069267.jpg
PS moja armia po przegranej bitwie spokojnie wycofałaby się, Domen postawił tam potem fort że niby nie mogła jednak nie mógł go postawić do póki moja armia stała... musiała zając fort a jak już zajęła, trzeba było ten fort otworzyć...
Nie wiem czemu ale chciałbym sie mylić w tej kwestii... niestety byłoby to bolesne dla całej ko...
Swoją droga nie podejrzewałem Domena o co takiego ale jeśli złamał zasady to był tego świadomy... i wypadałoby z taką osobą zrobić porządek...
Jeśli się mylę to...
Domen przepraszam za oskarżenia i zwracam honor oraz przyznaje się do swojej głupoty bądź próby znalezienia spisku jak to w PISie ostatnimi czasy działają.
panstwo upada i zeby dalej zyć oddaje swoje wojsko wrogowi i staje sie jego wasalem - co w tym dziwnego??
dziwnym jest na pewno to, ze teraz 100% wasal chce wystapic spod skrzydel swego Pana...
do bankructwa doprowadzily turcje pomysly joopitera na wojne z przegietym jednostkowo Bizancjum :P
Do Niemca:
Gdyby były wątpliwości w jaki sposób udało się doszczętnie zniszczyć armię HRE na moście, oblegającą fort: Armia była na moście, więc łatwo było zablokować wszystkie drogi odwrotu. Wystarczyło postawić choćby po jednym oddziale na 3 pola po prawej stronie mostu i 3 pola po lewej, przy czym na środkowym polu po lewej już stał fort. Później atak garnizonem fortu, a armie dookoła fortu się włączają do bitwy.
http://s10.postimage.org/mo878wk09/Bez_tytu_u.jpg
Zgadza się, proszę niech ktoś to sprawdzi. Bo jestem pewny że nie dałeś rady. Prosze podesłać zacharowi/maratowi/joopowi sava w ktorym moja armia jest okrazona i przed atakiem. Tak zeby mogli sami zaatakowavc.
PS: te 3 jednostki od tylu by sie nie dolaczyly...
Poza tym szukam jednostek ktore mogles tam wyslac i... nie widze. w takim wypadku jesli nawet wyczarowałbys kawalerie i wyslal tam zeby zablokowala to zostaje ci kilkanascie jednostek... 14-15? przeciwko mojej pelnej armii a ty tracisz raptem w takiej bitwie kilkuset ludzi... sorry, niemozliwe to co piszesz. Była taka mozliwość ale ty jej w tej turze nie miałes. Dla mnie wykorzystałeś szpiega.
Akurat widziałem tę turę, nawet w archiwum gg mam screena(ale nie chcę go ujawniać bez zgody Domena), gdzie atakował tę armię bez pozwalania na zajęcie fortu. Można ją było zaatakować z góry lub fortu, niekoniecznie tą dużą bez ruchu.
Tylko atakując z fortu armia nie wycofywała się po bitwie (widoczna trupia czaszka z piszczelami na armii HRE, znaczy się armia bez drogi odwrotu).
Poza tym nie wiedzieć czemu gdy atakowałem garnizonem fortu były znacznie korzystniejsze dla mnie wyniki bitwy niż gdybym atakował armią obok.