No nie wiem, nie wiem, u mnie nie tak łatwo. :)
Wersja do druku
No nie wiem, nie wiem, u mnie nie tak łatwo. :)
Z paziami nie gram.
Nagano, wystąpiłeś w Hall of Shame? Oczywiście nie jako postać negatywna.
Załącznik 309
http://ftr.wot-news.com/2014/09/09/hall-of-shame-10/
Kto paź? Ja? xD Jaki masz nick w czołgach? :)
Jeśli taki jak w grze to nie masz się czego obawiać :)
Chyba, że trafisz do przeciwnej drużyny ;)
Gdzież bym śmiał nazywać paziem tak zacnego gracza? Chodziło oczywiście o tego cieniasa Odiego.
A swoją drogą ty jaki masz nick w grze Piter?
http://www.vbaddict.net
Fajna stronka, bo wgraniu dossier można sobie sprawdzać nasze postępy na danych czołgach. Można zobaczyć ile potrzeba na asa, czy na odznakę biegłości. Jakie są wymagania wn8 dla danego czołgu ( także jak komuś strasznie zależy na kolorku, to może wyeliminować czołgi które mu obniżają staty ). Ogólnie trochę tego jest.
Piotrekx93
Możesz polizać mojego gumiaka.Cytat:
Gdzież bym śmiał nazywać paziem tak zacnego gracza? Chodziło oczywiście o tego cieniasa Odiego.
I tak ja jestem najlepszy na tym forum a wy wszyscy jesteście kmiotki.
Czemu on ma admina?? LIZUS
:D ale gram świetnie w czołgi :D
http://wotreplays.com/site/1182859#self
mój seksowny taniec z objektem i t34
po prawdzie to powinienem się domyślić, że ci z przodu nie ruszą czterech liter ale przynajmniej mam 2k dmg:P
DObra, dawać zapkę do plutonu, bo ostatnio sporo grywam. Nick: profanum
Jak tam, misje indywidualne robio?
Ja gram dwa miesiące i raczej dla fanu niż statystyk więc moje umiejętności są niezbyt zachwycające;) ale jakoś robię te misje bo całkiem fajny hajs wpada :D
Kasa leci, to prawda, ale frustracja przy niektórych misjach również wzrasta. Nie mogę zdobyć bazy na czołgu ciężkim... jakaś masakra, jak tak to ci nikt nie wyjedzie z capa jak chcesz dobić wroga, teraz nagle mało kto capuje. Dwa razy byłem już blisko i dwa razy na sekundę przed końcem się nie udawało, raz ściągnął wróg, raz idiota wyjechał z koła... na arcie i lekkich też się męczę, bo nie umiem tym grać. Artą obecnie muszę zadać obrażenia dwóm wrogom, używając do tego celu jednego pocisku.
:D to na arcie już zrobiłem. Im lepszy rozprysk tym lepiej, ale wiadomo że musi też nadarzyć się idealna okazja, na m12 przez tydzień próbowałem;). A z capem to spróbuj poprosić graczy by pomagali ci i nie zabijali ostatnich wrogów. Sam byłem świadkiem gdzie w 8 czołgów zjechaliśmy na capa, a amx został poproszony przez zainteresowanego gracza by zostawił w spokoju ostatnią artę... i tak też się stało:)
To trafiłeś jak w totka. Generalnie nigdy nie ma sensu o nic prosić moronków ostatnio poola bym zdobył, ale ostatni z mojego teamu był dla mnie za szybki a chciałem go ubić;)
misja 14 na medach jakieś 15 podejść i jeśli ciężki już był to jeden :F
Prosiłem, do jełopów nic nie trafia. Jakimś fartem zaliczyłem tą misję, choć było blisko failu. Teraz stoję na tej z taranowaniem przeciwnika, no i na arcie cały czas brak trafienia dwóch... gram m44. Któraś ruska ma lepszy splash? Bo tak się składa, że mam całą linie odkrytą.
A ty Pop pachołku byś pomógł swojemu mistrzowi w misjach w plutonach, a nie się mądrujesz jak stu głupich!
https://www.youtube.com/watch?v=sXmLOBA3JQw beta WoW, wygląda ciekawie, chociaż osobiście nie widze jakby miała wyglądać gra na serwerach.
Ja jestem na misji przy capie ciężkimi, na podpaleniu na medach. Artą jeszcze nie grałem :P
Stug, 7 misja na lekkich. Z opisu wynika, że mamy wyspotować artę i ktoś ją musi zabić, tymczasem można to zrobić samemu, dzięki czemu misja staje się banalna. Tym taranem na ciężkich nadal nie mogę ubić... może T-150 się uda w weekend, ale muszę pograć w normalniejszych godzinach.
N Concepta już sobie można wybierać misje, nie trzeba robić po kolei, także przynajmniej sporo kasy wleci, bo zrobić mi się pewnie nie uda na arcie chociażby ( uszkodzić trzy czołgi jednym strzałem... ), a i o lighty się obawiam.
Poszły te misje plutonowe w końcu, 3-osobowy ogarnięty pluton i wchodzą praktycznie w każdej bitwie. Na tedekach skończyłem ostatnią z wyróżnieniem, na medach i hevikach to kwestia czasu i może uda się ominąć arty bądź lekkie ( w artach ciągle nie mogę uszkodzić dwóch czołgów jednym strzałem ).
WG to potrafi jednak trollować ludzi. Misja na medach, ubij hevika tier wyższego niż twój med. Pierwsze 3 bitwy na topce, w tym na T-44 jako jedyna (!) ósemka, i na Centurionie jako jedna z dwóch ( nie pamiętam, żebym miał kiedykolwiek taką sytuację na medach. Jak już się pojawiły ciężkie, to po dwa albo jeden. W bitwie gdzie był jeden, byłem już blisko, M103 na 350 hp, ja w Pershingu na 1000, bitwa już przegrana, to postanowiłem zapolować, wyjeżdżam na gostka, pierwszy strzał ding, ale że to przód to ujdzie, jadę mu na dupe, dostaje gonga i działo pada, ammo załadowane, wycelowane w kuper, ale działo zepsute. Jak jest już blisko naprawy, bęc, kolejny strzał psuje działo! Oczywiście przed następną naprawą odparowałem...
Już nie wspomnę jak na ciężkich miałem zadać 1000 dmg i skończyć bitwę bez uszkodzonych modułów i załogi. Grając ST-I, pięć rykoszetów pod rząd, bądź pudła na pełnym skupieniu. W końcu szósty strzał wchodzi, wylosowało...350 dmg! Ponad 600 bitew na tym czołgu, a ja nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miał tak marne obrażenia w pojedynczym strzale; owszem, poniżej 400 się zdarza, ale nie 350! I tak ze dwie czy trzy bitwy nie mogłem zadać tego tysiaka uszkodzeń, bo moje drużyny dosyć szybko rozwalały wroga.
Przy okazji udało się na medach podpalić dwa razy wroga, ale jestem święcie przekonany, że jak przyjdzie ta misja na concepta, to nawet raz nie dam rady:F
Jak na medach robiłem misję na podpałkę, to solo rozjechałem IS-8, gość jeden strzał we mnie wpakował raptem. Teraz oczywiście przy jednym hp nie dam rady nikogo ubić:D
Nie ogarniam tej gry momentami.:svir:
EDIT: Ciężkie ukończone z wyróżnieniem. Medami mi sie już nie chce grać.
Mi ostatnia na medach zostala. Ciezkie mam problem z staranowaniem kolesia. Zaczalem misje na tdkach i na lajtach (przy tych drugich jestem w polowie).
Może jakiś pluton orgowy się zbierze? :)
Jak ktośchętny to podawać swoje nicki i jak się zbierze pare osób to sięzagra coś.
Mój to dinozaur7 :)
Ok, jak bede Cie widzial w grze to wysle zapke :P
Ja na taranowanie kupiłem T1 Heavy, bo jest w miarę szybki i jak trafią się jakieś piździki 3-4 tiera, to jakiś pomidor sam w nas może wjechać:drunk: No i weszło w pierwszej bitwie. E100 i ST-I nie szło. Zdobycznym niemieckim B2 też próbowałem, ale jak wyjechałem solo na gostka - bo cała drużyna się bała wyściubić nosa - ubiłem go do odpowedniej ilości HP i byłem już kilka metrów od niego, to oczywiście sępy się wysunęły i sprzątnęły mi fraga. Medami ubić tego cięzkiego próbuje teraz Matildą z full gold ammo
Ja medami muszę zabić 2 tdki. W sumie ostatnio grałem sporo JagdTigerem, więc to odpuściłem. Na 2 ciężkei wyższego tieru zrobiłem Cometem - ma szybkie spamerskie działo i wystarczającą pene, by coś przebić. Losuje go często wyżej, więc łatwo trafić na ciężkie wyższego tieru.
Zastanawiam się, czy by mieć tego Stuga, to trzeba zrobić wszystkie misje wszystkimi rodzajami pojazdów, czy można sobie 1 odpuścić?
Też doszedłem do tej misji, robię ją głównie Shermanem Brytoli i czasem Cromką. Na razie jedna wielka frustracja, jak ci ubiją drugiego na sekundę przed strzałem, albo nie trafisz jak łajza...
Jak się zrobi w 4 rodzajach pojazdów ostatnią misję wraz z celem pobocznym, to można sobie odpuścić, choć warto dla samej załogantki, która ma z marszu 100% skilla i dwa perki ( stalowe siostry, czyli żeńskie BiA + jeden do wyboru, a expa na kolejnego nalicza chyba jak na drugiego, albo nawet pierwszego ).
Ruszyłem w końcu artą. Musiałem kupić SU-14-1 ( 8,5 m splasha na goldzie ) i udało się zadać obrażenia jednym strzałem. Na razie przez te zakupy wychodzę na zero z kasą, zamiast zarabiać na tych misjach, no ale mam nadzieję, że na Concepcie się odkuję, bo nie powinienem nic kupować pod misje, a i nagrody wyższe.
W końcu! Ukończyłem misje na medach z wyróżnieniem ( na brytyjskim Shermanie, jednocześnie kończąc przygodę z nim ). Polecam 5 tiery na tą misję, sporo niszczycieli lata ( w bitwie w której wykonałem było aż 6, w tym 3 i 4 tiera ), no i są raczej dosyć papierowe, także od przodu można spokojnie walić. Zresztą 6 tier to też dobry pomysł.
Chętny ktoś w sobotę i niedzielę na misje plutonowe lekkimi i artą ( mam lighta 6 tiera i arte 6 oraz 7 tiera )?. Będę po 18, nick jak na forum.
Znowu zacząłem przygodę z WoT, póki co doszedłem do III tiera u Niemców (priorytet dojść do pzkpfw IV) i u ruskich staram się równomiernie.
Ech, jakby mało było pomidorów w WOT...:drunk:
A tak na poważnie, załącz sobie misje na Stuga, możesz nawet nie czytać wymagań, unikniesz frustracji. Jak cel wykonasz przy okazji, to zawsze dodatkowa kasa i wtedy wybierasz następną misję.
Co do samych misji, zdobyłem w końcu Stuga ( którego pewnie sprzedam ), udało się wykonać ostatnią misję na artach z celem pobocznym. Na lekkich zrobiłem 14, ale że nie muszę robić ostatniej, to sobie ją na razie odpuszczam. Pewnie kiedyś włączę, choćby dla zdobycia załogantki, ale to dopiero jak skończę inne misje ( czyt. na Concepta i może kilka na T-55, bo wątpię, żeby mi się udało wbić ten czołg, ale trochę kredek może wpaść ).
A ja się cieszę z kasy z tych misji no i tych ekwipunków. Gram dla przyjemności i wiem, że zdobycie Stuga (który i tak jest słaby) byłoby dla mnie zbyt wymagające. Ale zdobyłem dwie załogantki. Obie siedzą teraz w ELC AMX i jeździ się po prostu cudnie:D
Jakoś lepiej mi idzie niż kiedyś bo prawie już dorobiłem się Pzkpfw IV ausf H, potem T-34 w kolejce a następnie może Francuzów. Potem już do Tygryska. ;D
I jak na froncie misji towarzysze?! Jakieś postępy?
Na Concepta zrobiłem ostatnią misję z TD z wyróżnieniem, przyznam, że na ten rodzaj czołgów ma chyba najłatwiejsze misje.
Na lekkich na razie tylko 5 misji, ale nie skupiałem się jakoś szczególnie, zacznę się do tego przykładać, jak zrobię na reszcie. Arte tym razem odpuszczam całkowicie.
Na medach jest 11 misji zrobionych, do finałowej na ubicie 3 td zostały mi same najtrudniejsze ( no z wyjątkiem podpalenia czołgu o tier wyżej, bo ta była najgorsza, ale w końcu weszła ), czyli zabij dwa cięzkie o tier wyżej, zadaj 3k dmg ( na 9 tierach byłoby to proste, ale mój jedyny czołg średni tych tierów został sprzedany, bo grałem nim jak lama, mowa tu o Leopardzie PT ). Staram się Centurionem, bo raz tym wbiłem 4k nawet i kilka razy po 3k. Dodatkowo misja która wydawała się łatwa, czyli zdjąc gąski dwóm czołgom i nim naprawią, zadać dwa razy obrażenia. Co prawda specjalnie pod tą konkretną misję nie grałem, tylko raczej pod wygraną, ale jakoś nie byłem nawet blisko do tej pory.
Na cięzkich też 11 misji skończonych, w tym ta najtrudniejsza na zdobywanie bazy + 2k dmg. Wczoraj już byłem blisko, Pop świadkiem, zostałem na moim e100 sam z amx lekkim 8 tiera, gość na 100 hp. Zaczynam zdobywać bazę, piszę jełopowi na czacie, że i tak przegrali, niech da zrobić misję. Gość zdingował cały magazynek od skontowanej e-sety, przeładował i na sekunde przed końcem zdobywania bazy wjechał i zdjął mi gąskę, po czym odparował od mojego pocisku...
Dziś na e100 zostałem na Charkowie sam na dwa lekkie Ru po 100 hp, KT na 100 hp i Maus na 1600. Po ubiciu KT, wycofałem się na swoją bazę. Ru oczywiście nie do ubicia, bo mnie zachodziły od różnych stron. Wjechał Maus, dingnąl i dostał gonga za ponad 800. Ru już mi pruły tył, ale cześciowo z HE, więc albo dingi albo zadawali po 10 hp:P Nie dało rady wyjść na czysty strzał na piździki, to pojechalem po Mausa. Daliśmy sobie po dingu, gość za drugim razem przebił, po czym wystawił brzuszek na wprost do mojego działa i poszedł na złomowisko po tym prezencie. Jeden Ru wyjechał i zaczął okrążać, nie zadając praktycznie zbyt dużych uszkodzeń, przeładowałem na sekunde przed tym, jak miał się schować za rogiem. Drugi uciekł, a ja doczłapałem się do bazy z 700 hp. Prosiłem o możliwość wykonania misji, ale kolejny idiota wolał zginąć... na 5 sekund przed końcem capa wjechał i zrykoszetował, po czym udało się zrobić misję
http://i.imgur.com/oXM4TWd.jpg
No i Rosjanie pokonali Chińczyków...
http://gry.onet.pl/world-of-tanks-the-grand-finals-w-warszawie/gmr3s7
http://wyborcza.pl/1,91446,17820102,...ch_swiata.html
Ta gra to jakaś porażka, wróciłem do niej po paru latach, założyłem nowe konto, po paruset bitwach 70% zwycięstw, potem gorsze mm i spadło do 53% po 1000 bitew, wróciłem do starego konta gdzie miałem statystyki z ostatnich 1000 bitew na kolor niebieski w xvm, nie wiem czy nie fioletowy nawet, a z całości na mocny zielony, 20 bitew ostatnio 1 wygrana, wszystkie bitwy trwają po 3, 4 minuty, taka dysproporcja między składami, tak nas rozjeżdżali, ciężkim czołgiem, co przeładowuje 13sek zdąży człowiek 3 strzały oddać zanim dojedzie do wroga, a już potrafi być przegrywanie 7:1, tak się nie da.
A robiąc nową linię, grając bez premium i nie wykorzystjąc wolnego doświadczenia to 20% zwycięstw, na nowym stockowym czołgu, który nic nie może zrobić to sukces, tak mnie mm rzuca uważając chyba, że niewiadomo ile dam zespołowi. Przypomnę założyłem nowe konto, to nie miałem takich problemów.
Znowu czasami jak jest lepsza faza, choć to rzadkie to nie idzie dojechać do przeciwnika, a juz po bitwie.
Pełna zgoda.
Ja gram w grę cały czas, ale od roku z coraz większymi przerwami, takimi po 2-3 miesiące, potem max. 1-2 miesiące grania i znowu przerwa. Tak szczerze, to sam nie wiem po co ja w to jeszcze gram... chyba z przyzwyczajenia.
Jakiś czas temu odkupiłem sobie amerykańskiego hevika t110e5, teraz akurat ruszył wierzchołek drzewka z tym czołgiem, więc postanowiłem wbić te 50 zwycięstw, żeby zdobyć rezerwy osobiste.
To co się dzieje w bitwach topowych tierów to jest po prostu horror. Wszystko to co opisałeś. 80% bitew kończy się w przeciągu od 3 do 5 minut, a najczęściej po 2 minutach wiadomo już kto wygra i zaczynają się dożynki. Prym wiodą radzieckie naleśniki i wszystkie magazynkowce z batszmatą i nowymi pepikowymi skodami na czele. Dodaj do tego td walące za 1000 i nowego OP Grille ( podmiana za WTF ). Przy szybkiej przegranej odparowujesz w chwile, nie jesteś w stanie nawet spłacić swojego HP. Przy wygranej nie lepiej, a spóźnisz się o pół minuty, to już jest wróg wymieciony.
Mimo, że t110e5 to świetny czołg, to go po prostu znielubiłem, statystyki to mi tak poszły na nim na łeb na szyje, że aż wstyd. 1800 średnich obrażeń... a gold to lata w tonach, często 3/4 pocisków wystrzelonych w ten czołg jest ze złota. Jak już wejdziesz w taką spirale przegranych, to automatycznie zaczynasz grać gorzej, bo już na początku bitwy mam negatywne nastawienie, ech, na bank przegramy.
Za ostatnie 360 bitew mam 44% wr... niektóre boty mają lepsze.
Gdzie te czasy gdy było kilka nacji ( max. Francuzi, choć Brytole też wniosły ciekawy sposób rozgrywki - obecnie chyba moja ulubiona nacja ) i był wyraźny podział na klasy i nacje na polu bitwy. Każdym czołgiem mogłeś coś ugrać, owszem jednym mniej, drugim więcej, zawsze coś było OP ( głównie ruskie, która to nacja mnie akurat nigdy nie leżała ), ale gra była o wiele przyjemniejsza.
Ostatnia szansa dla tej gry to piaskownica, w której od niecałego miesiąca jest testowany nowy balans.
Na początek ucięto zasieg widzenia wszystkim czołgom, oprócz scoutów. Nie ma co się dziwić, bo topowe medy miały takie same zasięgi albo i większe.
Dalej, chcą przywrócić rolę pancerza, trochę poobcinano penetracje.
Arta już nie "łanszotuje". Teraz ma być celniejsza, ma szybciej strzelać i zadawać mniejsze obrażenia, ale mieć też większy splash. Dodatkowo ma "ogłuszać" załogę, co skutkuje spadkiem wszystkich umiejętności do nawet 50% na kilkanaście sekund. Przyznam, że mam problemy z oceną tych zmian. Na serwer testowy nie aplikowałem, więc nie wiem, ale to ogłuszenie wydaje się być irytujące jak dostaniesz kilka razy.
Ogólnie WG chce przywrócić wyraźny podział na klasy.
Ja tutaj widzę jednak dwa problemy. Pierwszym są mapy. Przy obecnych tunelowych mapach, te zmiany są o kant dupy potłuc. Bo niby gdzie tym medem, którego atutem ma być szybkość mam flankować czołg ciężki ( którym ucięto obrót gąsięnnic ), jak za nim stoi TD i inny ciężki. To samo z TD, gdzie tu niby kampić i walczyć na dystansie, wykorzystując dobre camo i celność? Mało jest dziś map dla snajperów.
Druga sprawa to gold pociski, Na teście można je kupić tylko za złoto, więc gra toczy się na normalnej amunicji. Co to za balans, jak po wejściu zmian, gold będzie za kredyty.
Albo WG zrezygnuje z gold ammo za kredki ( w co wątpię, bo mają na tym pewnie spore zyski ), albo je zrebalansuje, da mniejsza penetrację, czy zmniejszy obrażenia ( coś za coś ).
Liczę że coś fajnego z tego wyjdzie, ale jednocześnie mam ogromne obawy, że o nic nie zmieni.
Racja, pamiętam mapy z czasów gdy nie było fizyki, nie dało się zjechać ze stromego zbocza, bo szybkość spadała do 0km./h, gra była wtedy dużo lepsza. No i lepsze pociski były tylko za golda, prawie nikt ich nie używał. No i gra w kompaniach na 8 tierach, dużo ciekawsza niż bitwy drużynowe. AMX 13 90 jako 7 tier i IS3, którego dało się przebić amx 13 90 standardowym pociskiem w dolną płytę od przodu. No i jak mi wirtualny penius rósł jak rozstawiający mi dawali wolną rękę w grze, bo mówili, że mało osób potrafi naprawdę dobrze ogarniać grę scoutami, arty były silne i ich zniszczenie decydowało o wygraniu gry, gdy scout się przedarł wszystkie arty Twojego zespołu niszczyły wykryte arty przeciwnika.
Wyraźny podział- Ruscy silne działa, słaba celność, Niemcy duża celność, słabsze działa, Francuzi coś po środku. Czy jakoś tak to było
No i mniej modów, które podchodzą pod zwykłe oszustwo. Jak np. wykrywanie automatyczne gdy ktoś jaiś murek zniszczy czy drzewo wywróci.
Jest ktoś chętny na stworzenie wspólnie zespołu, grupy na FB itp? :)
kupujecie jakies czolgi premium ?
Co prawda Zaduszki już za nami, ale odkopuję, bo jest do tego doskonała okazja - do odebrania 7 dni premium za darmo dla każdego.
Czołgi premium można zdobyć w grze - przez ukończenie programu rekrutacyjnego przez rekruta, lub grindowanie co miesiąc punktów tank rewards. Także kończąc poszczególne kampanie.
Od niedawna w to gram, ale wessało mnie całkowicie - jak coś to jestem chętny na grę w plutonie na tierach od 1 do 6.
Nick w grze - "Gerudrir", ale dajcie najpierw znać mi tutaj na PW, bym wiedział czy przyjąć dane zaproszenie do listy przyjaciół.
Pewno niedługo będę zakładał tam klan (jak zbiorę milion srebra).
Jakby coś, to gram także w Word of Warship. Word of Warplanes mi jakoś nie podeszło.