Balista jest bardziej precyzyjna, ale niszczy mniej na raz i nie radzi sobie z murami. Onagery możesz sobie wziąć jeśli oblegasz miasto, albo walczysz z na prawdę dużą armią. Balista jest dobra gdy walczy się z ciężką piechotą, albo ze statkami.
Wersja do druku
Balista jest bardziej precyzyjna, ale niszczy mniej na raz i nie radzi sobie z murami. Onagery możesz sobie wziąć jeśli oblegasz miasto, albo walczysz z na prawdę dużą armią. Balista jest dobra gdy walczy się z ciężką piechotą, albo ze statkami.
Radzi sobie, radzi. :D W każdej mojej armii hellenistycznej na 20 jednostek mam 2 balisty. I dlatego oblężenia mam jednoturowe ...Cytat:
Zamieszczone przez Aracz
Najprawdopodobniej balisty z nowego dlc nie będą sobie radzić. :)
Więc ogólnie balisty>onagery bo po prostu lepsze są do czyszczenia jednostek.
W kampanii nie opłaca się wgl. opracowywać technologii od onagerów bo nie są lepsze od balist, a w bitwie najlepiej nie brać artylerii bo sie nie opłąca.
Oczywiście jeden oddział balisty może wybić ponad 300 ludków przeciwnika zanim dojdzie do starcia, ale to nie powinno Ciebie w żaden sposób przekonywać. :)
Według mnie zamiast balisty lepiej wziąć 2 oddział ciężkiej piechoty albo kilka oddziałów harcowników.
A ja pozostanę przy dwóch balistach. Szczególnie się przydają przy zaskoczeniu wroga rozbitego w obozie! :twisted: I to jest ten "plus dodatni" w porównaniu zA 2, 3 wyłomy przy oblężeniu miasta to 50% mniejsze straty przy szturmie.Cytat:
Zamieszczone przez wybobrak
Na to wychodzi bo mają "amunicję" typowo przeciwko sile żywej.Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Wystarczy pooglądać kanał SurrealBeliefs'a, żeby przekonać się jak bardzo przydatna jest antyczna artyleria polowa
http://www.youtube.com/user/Surrealbeliefs/videos
No dobra, szukałem tematu w którym mógłbym polecić jego kanał i wreszcie znalazłem możliwość :D
Mi chodziło o bitwy, a ty o kampanii piszeszCytat:
Zamieszczone przez Gajusz Mariusz
A..... :D No więc jak w bitwach to pięknie przepędzam nimi słoniątka :lol:
Zamiast 1 jednostki balist możesz sobie kupić 3-4 oddziałów harcowników konnych którzy też bardzo dobrze sobie ze słoniami poradzą.
Niby tak, ale żal mi miejsc w 20 jednostkowych armiach. Ty o ile dobrze pamiętam masz spojrzenie pod kątem bitwy multi, ja ciągnę kampanie na singlu. A to trochę zmienia priorytety jednostek. Jakoś jazda tarencka nie rekompensuje mi owe plusy dodatnie balist. W drugą stronę nie przeginam z nimi, bo starożytność ( no może poza legionem rzymskim, ale i to jest dyskusyjne) to nie artyleria. Jak mnie irytował w jedynce spam artylerii w jednostkach np. Brutusów w wojnie domowej... BRRRRRR :(
W kampanii możesz walczyć 2 armiami na raz. Sam robie zawsze 2-3 jednostki balist na każdą pełną armie i mieszczą się w niej także harcownicy konni lubi piesi.
Założyłem sobie walczyć w kampaniach 6-oma armiami (liczba nie nawiązuje do czegokolwiek, takie moje widzimisię :mrgreen: ), bo realnie jakie państwo na dłuższą metę utrzymałoby takie ilości żołdaków nie prowokując nie opłaconym żołnierzom wszczynania wojny domowej (vide-Kartagina :( ) Oczywiście w grze jak jest pełny skarbiec nic takiego nie grozi (nie wchodźmy tu na powody wojen domowych w R2, bo jest do tego inny temat). Z tego powodu siłą rzeczy niezmiernie rzadko pomagają sobie u mnie moje armie. (No oprócz wojny domowej, wtedy następuje szybka koncentracja :lol: ). Takie utrudnienie, żeby pomóc AI ;)
Jakie? Rzym w pierwszych latach cesarstwa utrzymywał 27 legionów. Po wojnach domowych na skraju republiki i cesarstwa było ich jeszcze więcej. Nie zapominajmy o wojskach pomocniczych, kohortach miejskich czy pretorianach. :) Można? Można. :)
Tak, w fazie ekspansji wojna się "sama żywiła". W fazie stagnacji były nieustanne kryzysy i zjadanie własnego ogona. To samo mieli Hiszpanie po podboju Nowego świata :) Jak już zaznaczyłem sam sobie takie ograniczenie ustawiłem (vide-przyczyna nieproporcjonalnej bazy rekrutacyjnej np Rzymu i Seleucydów mimo CO NAJMNIEJ podobnego obszaru i (zgaduję) bogatszych krain wschodu... :( )
Ale przyznaję i biję się w piersi- taka moja fanaberia ;)
Ja najczęściej walczę 2 pełnymi armiami i 2 oddziałami generalskimi jako posiłki żeby w każdej bitwie doświadczenie zdobywało 4 generałów.
To znaczy że ja postawiłem na SAMODZIELNOŚĆ. :lol:
Wg. wielu historyków antyku (lub też akurat tych których dane mi było czytać) Rzym już w czasach wojen punickich odznaczał się nieporównywalnie wysokimi do swoich przeciwników zdolnościami mobilizacyjnymi.Cytat:
Zamieszczone przez Gajusz Mariusz
W wielu źródłach na które trafiłem to właśnie ta zdolność (pomimo np. tak wielu przegranych bitew z Hannibalem) pozwoliła Rzymowi przetrwać.
Coś kojarze (choć mogłem przeinaczyć) że po którymś tam z kolei nawiązaniu rozejmu z Kartaginą przy spisie ludności w Rzymie odnotowano wyginięciu 2/3 populacji dorosłych mężczyzn.
Mogę znaleźć dokładnie fragment i źródło jeżeli kogoś to bardziej interesuje.
Nie mam natomiast bladego pojęcia jakie zdolności mobilizacyjne posiadali Seleucydzi.
Gram Rzymem , zdobyłem Italię , Magnę , sardynię i Afrykę
Pytanie jak zdobyć libijskie miasto Garama ? Co wyruszę pełną armią to droga przez pustynię sprawia że do wrót tego miasta dochodzą niedobitki mojej armii ....
Witaj piłkarzu :D .Prowadź swoją armię dokładnie po drodze małymi odcinkami kursorem myszki.Jak Ci się uda, dojdziesz z minimalnymi stratami do celu. Powodzenia! ;)
Tudzież zaciągnij oddziały odporne na wysokie temperatury, w przypadku Rzymu to tylko oddziały najemne. Wtedy możesz hasać po pustyniach bez strat osobowych. :)
Czy da się wygrać kampanie? Mam Rome'em wszystkie ptaszki zaznaczone bodajże w zwycięstwie militarnym i nic nawet głupiego okienka.
Ja jak na razie problemów z tym nie miałem. Spełniłeś wszystkie warunki tego zwycięstwa?
Bo w głupim militarny trzeba teraz mieć np:
- 6 konkretnych prowincji.
- Ileś np.: 90 regionów.
- 120 jednostek wojskowych + 60 morskich (czasami najemników lub konkretnych oddziałów)
Napisz jaką nacją grasz i jakie zwycięstwo chcesz osiągnąć militarne, ekonomiczne czy kulturowe.
Unieważniam pytanie. Właśnie przed chwilą ukazał mi się ekran zwycięstwa militarnego. Widocznie musiałem przeoczyć jakiegoś ptaszka :)
Powiedzże Panowie jak radzicie sobie z zapisywaniem ustawień sterowania? Ilekroć je zapiszę w menu głównem/mapie bitwy, po ponownem uruchomieniu gry muszę zapisać je na nowo (w opcji wczytaj ustawienia sterowania nie ma poprzednich save'ów)? Irytujące, zwłaszcza, iż nie mogę dostosować sterowania pod mene.
Witam mam pytanie odnośnie szybkiego uzupełniania szeregów żołdaków po wyczerpującym boju.Niby w poradach jest info, że zaznaczam ikonkę oddziału potem klikam prawym na innym i uzupełniam stan osobowy. Tymczasem po kliknięciu prawym przyciskiem wyskakuje mi info o jednostce z encyklopedii :( Jest jakaś możliwość uzupełniania jednostek?
Uzupełniasz jednostki tylko jak jesteś na własnym terytorium. Wtedy oddziały uzupełniają się automatycznie w tempie zależnym od technologii, budynków i dostępnej żywności w państwie. W jednych prowincjach może to być tylko 5% na turę, w innych nawet i po kilkadziesiąt % na turę.
reasumując - nie ma możliwości połączenia dwóch oddziałów o niepełnym stanie w jeden oddział... w niektórych grach z serii TW tak było... łączyliśmy dwa niepełne składy i powstawał jeden, przy okazji tracąc doświadczenie... o ile dobrze pamiętam...Cytat:
Zamieszczone przez K A M 2150
We wszystkich TW można łączyć jednostki. Wybierasz armie -> przytrzymaj ctrl i wyznacz oddziały do połączenia -> wciśnij przycisk m. Powinno działać. :)
Dzięki miałeś rację działa :)
Proszę. KAMa w błąd wprowadziło użycie przez Ciebie słowa "uzupełnić", dlatego nie napisał to co ja napisałem. ;)
Mam pytanie, jak powinna wyglądać dobrze zbalansowana armia grając hellenami?
zabiłeś mnie teraz... to faktycznie działa... aż tak zacofany jestem? :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Samick
Witam,
jako początkujący gracz mam kilka pytań.
1. Czy agentów dołączacie do armii? czy to dużo daje czy lepiej biegać agentem solo i uprzykrzać życie innym?
2. Jak rozłączyć agenta od armii
3. Czy w jednej armii możemy mieć np. dwóch dowódców?
4. Jakie mody uważacie za niezbędne w grze? polepszające jakość gry ale nie wpływające za bardzo na balans rozgrywki. Na chwilę obecną posiadam moda 4 tury = 1rok.
1. Do armii dołączam co najwyżej czempionów a agentów wysyłam na wrogich wysłanników/armie/miasta
2. Zaznaczasz armię i na pasku jednostek ostatni powinien być agent. Klikasz na niego i wydajesz mu rozkaz przemarszu w jakieś miejsce.
3. Nie
4. Nie gram na modach ale użytkownicy zachwalają sobie mod Divide et Impera. Z tym, że jest to mod mocno zmieniający cała rozgrywkę a nie jakiś mały modzik na poprawę jednego aspektu gry.
1-czempiona warto mieć przy armii, po każdym boju armii często dostaje kolejną gwiazdkę i zdolności, które np wydłużając mu zasięg sam wzmacnia armię poprzez wydłużenie zasięgu całej armii, co ma dla mnie kluczowe znaczenie gdy nie możemy sobie jeszcze pozwolić na dużą ilość armii. Sam jednocześnie wzmacnia ochronę wodza przed agentami (oj bywają męczący :( ) Po uzyskaniu dużego doświadczenia używam go jako killera swobodnie polującego, ale zawsze w pobliżu armii, bo do niej szczególnie wrodzy agenci ściągają jak ćmy do światła ;) .
4-jest jakiś fajny mod zmieniający karty jednostek na b. czytelne, ale już nie pamiętam nazwy bo posty na jego temat zniknęły na drugi dzień :( po napisaniu.
Dzięki za szybką odpowiedź :) jeszcze kilka pytań mam ;p
1. Czy na prawdę nie opłaca się robić flot? z tego co czytałem nie ma to sensu bo są jakieś bugi, jest ona nie potrzebna itp a z tego co zauważyłem walka na morzu prezentuje się całkiem ciekawie (przynajmniej na początku przy walkach 3 okręty vs 3 okręty :P
2. Ataki jazdą, rydwanami czy słoniami powinny wyglądać tak że klikam na wrogą armie czy powinno się klikać za armią tak żeby nasze jednostki po prostu przez wroga przebiegły?
3. Czy AI na wysokich poziomach trudności (w tej chwili gram na trudnym) podczas oblężeń zachowują się tak samo jak innych poziomach? podczas obrony miasta jestem w stanie wygrać bitwę jedym oddziałem jazdy biegając przed murami kiedy moje wieże obronne powoli wykańczają wrogie oddziały :P jest to tak głupie że aż się odechciewa oblężeń.
1. Sam nie przepadam za walką na morzu, bo jest nieciekawa. Jeśli już tworzę flotę to tylko do utrzymywania ładu publicznego w nadmorskim mieście.
2. 2x klikasz na wrogi oddział a gdy twój oddział już się w niego wbije to nakazujesz im wycofać się. Jak wszyscy zbiorą się w kupę - znowu atakujesz. Z tym 2x klikiem uważaj jak jesteś daleko, może się okazać, że twój oddział zmęczy się zanim dotrze do celu, więc najpierw lepiej trochę podmaszerować.
3. AI na wyższych poziomach dostaje tylko ulepszenie statystyk. Ich zachowanie, taktyka itp. zostają niezmienione.