Tyle, że to w krajach Zachodu najwięcej się konsumuje/mieszkańca. Dopiero niedawno kraje Zachodu postawiły na tzw. "zrównoważony rozwój". Rozumiem, że problemy globalne dla Europy w ogóle nie powinny mieć znaczenia, tak?
Wersja do druku
Tyle, że to w krajach Zachodu najwięcej się konsumuje/mieszkańca. Dopiero niedawno kraje Zachodu postawiły na tzw. "zrównoważony rozwój". Rozumiem, że problemy globalne dla Europy w ogóle nie powinny mieć znaczenia, tak?
Ty naprawdę, czy udajesz od kilku postów.... dałeś linka do czegoś o katolikach, czyli de facto raczej mieszkańcach świata bardziej cywilizowanego i ględzisz o przyroście populacji na świecie, a ja się pytam, czy ten problem dotyczy katolików i czy gdyby oni zaczęli mocniej się reprodukować to byłby jakiś problem?
Odpowiem Ci, nie byłoby, bo tam gdzie mieszka większość katolików jest problem z niedoborem ludzi do pracy, albo jest czym ludzi wykarmić... wiec skończ już pisać głupoty albo jedź nauczyć do Indii czy Chin, u nas trzeba nauczać czegoś zupełnie innego i nie ważne czy to ma być przeciw islamowi, czy potworowi spaghetti, każdy powód jest dobry....
Taka tam walka z islamem... tak naprawdę jest to walka z antykoncepcją, aborcją, pigułkami po. To hasło pojawiło się, gdy w Polsce wprowadzono pigułki po bez recepty, a że zbiegło się to z wydarzeniami z Francji, to państwo Terlikowscy (bo oni to wymyślili) stwierdzili, że metodą walki z islamem jest uczynienie z kobiety i mężczyzny reproduktorów. Seks nie dla przyjemności, ale z obowiązku.
Problem przeludnienia to jednak problem światowy, nie dotyka on tylko regionów, gdzie rodzi się zbyt dużo dzieci. Wraz z ich ilością mnożą się choroby, wynik braku dostępu do świeżej wody, pożywienia, a co najważniejsze do opieki medycznej. Jednym słowem idealna pożywka dla jakiejś epidemii. Już teraz podczas epidemii eboli w Afryce cały świat drżał, aby nikt nie zawlókł jej do innego kraju.
Zresztą bez względu ile mieliśmy 'takich krwawych rozwiązań" i ile ciągle jest to przyrost naturalny w Afryce się nie zmniejszył. Nie ma tam ani dużego dostępu do antykoncepcji, anie też nie jest ona propagowana.
Problem dotyczy całego świata, Barsa. Ba, nie ma znaczenia, jaki znak przybiera obywatel danego państwa - nawet w Europie. Tak mnie oskarżasz o komunizm w stylu Leninowskim, zapominając jednak, co było przyczyną narodzin tej ideologii. Daleko mi do niego. Pozwolę sobie zauważyć, że cały czas piszę serio, nigdy nie skłamałem, a także staram się unikać argumentów ad personam, którymi tak naprawdę często operujesz. Szczerze mówiąc, o wiele lepiej dyskutuje mi się z Dagoradem niż z tobą, ale to moja prywatna opinia i nie zamierzam cię z tego powodu znieważać/poniżać, co ty tak usilnie próbujesz robić mojej personie. Po prostu widzę, że lewica w twoich oczach wygląda dość jednoznacznie, prawda?
Napisałem Ci drogi pomponie (nie wiem jak napisać o kimś kto pisze pompatycznie, ideologicznie i stroi się na intelektualistę.... pompon mi pasuję do Ciebie, ale to nie jest obraźliwe, po prostu naprawdę do Ciebie pasuję!), że mogę czytać Sierakowskiego, mimo, że to komuch i lewak, ale i bardzo mądry człowiek, tylko źle to ukierunkowuję.... Ty natomiast piszesz wzniosłe dyrdymały i nie da rady z Tobą gadać, bo lecisz zawsze po bandzie i nie odpowiadasz na argumenty. Taka dygresja.
Wracając do tematy.... człowieku, gdzie ja napisałem, że na świecie nie ma problemu za dużego przyrostu populacji? Ale to Ty nadal nie widzisz głupoty w swoim pisaniu, że to katolicy mają się "ograniczać"... my w Europie nie mamy tego problemu i co? W myśl Twoich socjalistycznych wymysłów "mamy się wyludnić" żeby w trzecim świecie mogli się reprodukować do woli. Żeby i tak wyszło na zero?
Jakkolwiek się zgadzam to jednak troszkę pozwoliłem sobie ocenzurować :). Pampa
Ok, ale po drodze oberwał rykoszetem ważny sojusznik przeciw Turkom - bo to oni sprawiali problemy i na nich docelowo planowano ofensywę. Ale jak widzę, Basileia ton Romaion to raczej mało interesujący temat w oczach przeciętnego człowieka, nie sądzicie?
Sądzę że to nie temat na takie rozmowy.
Adriankowaty, owszem, ale nie była to wina Kościoła - tylko Wenecjan, Niemców i samych Bizantyjczyków, którzy ten Kościół wykorzystali. Takie są fakty. Wenecjanie nawet zostali przez ówczesnego papieża ekskomunikowani.
http://www.polityka.pl/tygodnikpolit...-kosciola.read
Jedno jest pewne: polecą gromy na posłów, nie ma co.