No to brawo! Gram na czystych patchach, żaden mod tego nie prostuje?
Wersja do druku
No to brawo! Gram na czystych patchach, żaden mod tego nie prostuje?
To chyba fix do patcha 8.1, ponad 400 mb dla graczy z CiG i 33 dla tych bez.
ameryki nie odkryłeś. we wrześniu dostaliśmy wersję alfa. teraz mamy bete, więc może za kolejne pół roku wreszcie dostaniemy dokończoną, dopracowaną gre
Nie wiem jak was, ale mnie Rome II zaskoczyło bo... Spodziewałem się dużo gorszej gry. Nie spotkałem się ani z tymi gorszymi bugami (raz 4 oddziały wroga się zacięły, raz na 38 tur) grając na kompani online, ani też AI głupie zbytnio nie jest. Jednostki walczą jak powinny i ogólnie w samym Romie nie widzę żadnych większych minusów. Nie wiem czy to przez to że nastawiłem się na gorszą grę, czy może przez to że na moim komputerze nie ma z nią problemów, a może po prostu jest to dobra gra ;)
Pewnie nie grałeś w Rome 2 zaraz po wyjściu.
Wówczas zdarzało mi się bardzo krytykować CA. Dzisiaj, duuuuużo z tego poprawili. Tylko to na prawdę jest wciąż późna beta. Patch do patcha i w każdym patchu jakiś błąd. Mi właśnie zawiesiło Rome 2 po zakończeniu tury O_O . Może niepotrzebnie gram na patchu 8.1, który jest beta. jak cała gra.
Jak skończą łatać Rome 2. To jedyne co mi będzie wadzić, to 1 tura na rok i brak przywiązania do agentów, generałów. Wiem, że są mody, ale wolałbym to mieć ładnie dopracowane na vanilli. Balans uważam, że nie jest najgorszy. Jest kilka jednostek trochę op jak rydwany czy słonie. Ale widać, trzeba sobie z tym jakoś radzić. Do tego AI nie potrafi tego skutecznie używać.
W Kampanii mi tylko jeszcze przeszkadzają trochę Królewscy peltaści, którzy są cholernie mocni w zwarciu, bardzo szybko dostępni i nie rzadko mocniejsi niż typowe jednostki do walki w zwarciu z późniejszych budynków/technologii vide Selucydzi i ich szermierze bodaj srebrnej tarczy nie umywają się do peltastów.
Walki piechoty mogły by trwać troszeczkę dłużej, bo niektóre jednostki nie maja zastosowania jak chociażby nie pamiętam nazwy specjalistyczne jednostki Nerwiów. Piechota którą można rozmieścić przed walką. Kiedy dochodzi do zwarcia, ta piechota na 4 moje walki, ani razu nie zdążyła czy zaflankować, czy wejść na tyły wroga, bo zanim dobiegli, główne linie zostały już przełamane czy po mojej, czy po stronie wroga. Trochę nieprzemyślane.
@UP
zgodzę się co do tego że wiele jednostek w rome 2 jest zbędnych lub wymagane do ich rekrutacji są nie te budynki co trzeba np. grając pontem po wybudowaniu 1 poziomu koszar mamy możliwość szkolenia hoplitów i pikinierów, po wybudowaniu 2 poziomu koszar mamy możliwość szkolenia pontyjskich szermierzy którzy są słabsi od jednostek z 1 poziomu, z kolei po wybudowaniu 3 poziomu dostajemy włóczników z thueros którzy są z kolei słabi od pontyjskich szermierzy. jak dla mnie to bez sensu. opracowujemy nowe technologie, budujemy coraz wyższy poziom koszar, żeby dostawać coraz słabsze jednostki. już bardziej opłaca się pozostac przy pikinierach i hoplitach. z kolei nie zgodze eię co do partyzantów. są lepsi w walce od celtyckich wojowników, a łatwy dostęp czyni z nich bardzo ciekawą jednostkę. może w kampanii single zdolność maskowania i rozstawienia poza strefą jest mało przydatna bo twoja przewaga nad AI sprawia że jakiekolwiek manewry taktyczne stają się zbędne. w kampanii multiplayer partyzanci potrafią być bardzo przydatni. poza możliwością oflankowania wrogich sił. sama ich obecność w bitwie działa na psychikę przeciwnika. sprawia że będzie starał się zapobiec atakowi z zaskoczenia przez co może się odsłonić z innej strony. w bitwach multiplayer ważne jest absorbowanie uwagi przeciwnika. np. jeżeli sprawisz że będzie musiał w tym samym czasie scigać twoich harcowników, osłaniać swoich harcowników przed twoją jazdą, szykować swoje wojska do odparcia szarży twoich głównych sił, do tego dochodzi jeszcze zmasowany ostrzał z kilku katapult i świadomość że w każdej chwili możesz mu wyskoczyć z każdej strony kilkoma oddziałami partyzantów. to wszystko sprawia że nie ogarnie wszystkiego na raz, wkurzy się i zacznie popełniać błędy. w rezultacie twoi harcownicy będą bezpieczni, ty dosięgniesz swoją jazdą wrogich harcowników bo źle ich zasłoni, twoje główne siły rozgromią armie wroga bo nie zdąży sie odpowiednio ustawić, włączyć formacji i użyć umiejętności, nie zauważy twoich partyzantów atakujacych go od tyłu i masz wygraną bitwe. oczywiście sam też musisz być w miare ogarnięty żeby to wszystko ogarnąć, ale gdy to ty masz inicjatywę to jest ci o wiele łatwiej.
Mściwój dobrze rzecze - polać mu ;). W moim odczuciu także we wrześniu mieliśmy do czynienia z alfą, a obecnie mamy do czynienia z późną betą. Generalnie jeszcze 2 zasadnicze kwestie pozostają dla MNIE niepoprawione:
- oblężenia (które właśnie są poprawiane),
- polityka wewnętrzna (w tym miesiącu ma wyjść guide więc liczę, że ta materia się wyklaruje.
Jest też dużo rzeczy, które miło byłoby widzieć poprawione ale nie jestem na 100% pewien jak szybko je ujrzymy i czy w ogóle:
- poprawić sztuczną inteligencję w niektórych sytuacjach (np wiele armii na otwartym polu; oblężenia) i zrobić ją bardziej zależną od poziomu trudności,
- poprawić wszelkie drobniejsze bugi spowodowane wcześniejszymi patchami jak i te istniejące od początku (bitwy morskie - patrzę na was),
- balans tu i ówdzie w statystykach jednostek i niektórych mechanikach walki,
- jeszcze jedna może runda poprawy optymalizacji gry - a przede wszystkim takie rzeczy jak deszcz/dym/mgła zabijające fps'y
Są też rzeczy, które patrząc po doświadczeniach z S2TW raczej nie zostaną zmienione na lepsze pod względem konceptu:
- mapy do walk lądowo morskich i balans ogólnych możliwości floty, a armii,
- zależności papier-kamień-nożyce (słabsze niż w poprzednim tytule),
- animacje broni obuchowych i toporów,
- system infrastuktury-populacji-ekonomiczny, który ma swoje gorsze strony (bezużyteczność populacji po rozbudowaniu prowincji, brak wpływu na lokowanie niewolników czy niezbyt przejrzysty handel najważniejszymi surowcami).
Co do problemu 1 tura - 1 rok to ja już się dawno przyzwyczaiłem. Do postaci idzie się przywiązać o ile poświęca się im czas i się o nich nie zapomina na kilka lat często. Prowadząc rotacje generałów dosyć często będziemy mieli tych 2-3 lepszych generałów, którzy będą w miarę dobrze rozwinięci i ważni dla polityki z racji na gravitas. Z agentami jest trochę prościej ponieważ można nimi szybciej często wbijać poziomy, a bonusy z budynków do ich poziomu doświadczenia też robią swoje. Boli zbyt szybkie tempo uzupełniania ale z drugiej strony patrząc na możliwości agentów w kwestii mordowania trudno mi tutaj nawet wydumać jakieś lepsze rozwiązanie.
Generalnie ta gra wiele "dojrzała" od września i może przy patchu 9-10 będziemy mieli to co rzeczywiście zasługiwałoby na oceny branżowe portalu metacritic jakie ta gra otrzymała.
Tak z ciekawości - jak myślicie jak długo będziemy widzieli dalszy nacisk na łatanie podstawki zanim CA przerzuci swoją uwagę na zrobienie jakiegoś większego dodatku? Czy już w lutym czy może jednak jeszcze przez wakacje aż do rocznicy w wrześniu (kiedy mogliby zacząć działać w kierunku wydania jakiegoś większego dodatku).
Pozdrawiam
Póki co każdy większy dodatek wnosił sporo więcej poprawek niż zwykłe patche, więc na największe zmiany czekałbym dopiero do pierwszego sporego dodatku.
I mogliby "coś" zrobić z tymi płonącymi włóczniami...
jak na razie byl tylko 1 wiekszy dodatek, cezar w galli i to nie on wnosił poprawki tylko patch 8.0 ktory wyszedl razem z dodatkiemCytat:
Zamieszczone przez K A M 2150