Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Nawet we Francji czy w Niemczech gdzie drogi są dobre, mają autostrady liczba osób zabitych jest podobna dla Polski? Z czego to wynika?
We Francji jest 60 mln ludności, w Niemczech 80 mln, w Polsce 39 mln więc jeżeli wypadków ogólnie jest tyle samo to wypadków na jednego mieszkańca jest u nas znacznie więcej niż tam. Naucz się analizować własne statystyki :mrgreen: Zresztą najważniejsze z tego wykresu jest to że w 2011 w Polsce było najwięcej śmiertelnych wypadków z całej Unii.
Cytat:
To chyba w tym roku oskarżyli dyrektora GDDKiA w Katowicach i jego niżej postawionego kolegę o branie łapówek przez kilkanaście lat. Zresztą korpucja nie jest tylko domeną inspektoratu drogowego. W budowlanym z tego co słyszałem wcale lepiej nie jest.
Oto Polska właśnie.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez fenr1r
Cytat:
To chyba w tym roku oskarżyli dyrektora GDDKiA w Katowicach i jego niżej postawionego kolegę o branie łapówek przez kilkanaście lat. Zresztą korpucja nie jest tylko domeną inspektoratu drogowego. W budowlanym z tego co słyszałem wcale lepiej nie jest.
Dla rozluźnienia tematu napiszę rzecz a propo sytuacji budowlanej :) mieszkam w typowym bloku postawionym w latach 80 ubiegłego wieku :) ponad 10 lat temu rodzicie postanowili wymienić okna z drewnianych na plastikowe. Podczas wymieniania okien w pokoju gościnnym robotnicy znaleźli między płytami bloku ... stare dżinsy :D ja się boje co odkryć można w bloku postawionym obecnie :)
Cytat:
Zamieszczone przez Zakapior-san
Cytat:
Nawet we Francji czy w Niemczech gdzie drogi są dobre, mają autostrady liczba osób zabitych jest podobna dla Polski? Z czego to wynika?
We Francji jest 60 mln ludności, w Niemczech 80 mln, w Polsce 39 mln więc jeżeli wypadków ogólnie jest tyle samo to wypadków na jednego mieszkańca jest u nas znacznie więcej niż tam. Naucz się analizować własne statystyki :mrgreen: Zresztą najważniejsze z tego wykresu jest to że w 2011 w Polsce było najwięcej śmiertelnych wypadków z całej Unii.
A w Wlk. Brytanii 62mln... nie rozumiem co ma do tego liczba liczba mieszkańców? Zauważ, że liczba ofiar śmiertelnych w krajach UE w ciągu kolejnych lat malała tylko u nas ma tendencje wzrostową. Ciekawe czemu tak jest? Może się nad tym zastanowisz?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Kiedy bylem malym szczylem brykajacym do podstawowki byl OBOWIAZEK posiadania swiatel odblaskowych na tornistrze,worku lub plecaku :!: Dzis tego juz nie ma.Dlaczego na Zachodzie rowerzysci zakladaja odblaskowe kamizelki(HV) zas u nas tradycyjnie mkna w mgle lub ciemna noc z co najwyzej pikajacym swiatelkiem na siodelku lub kasku(jak taki zalozy) ;) Ilez to mamy wypadkow spowodowanych wlasnie tym najprostszym niedbalstwem ze strony niezmotoryzowanych?Wiele razy kazdy z nas mogl zaobserwowac Kowalskiego-kamikadze wskakujacego na droge chociaz przejscie dla pieszych jest pare metrow dalej?Ale nie on musi isc akurat tedy bo do sklepu jest blizej lub z innego durnego powodu...
Winna jest mentalnosc w naszym narodzie plus wszystkie inne czynniki,ktore juz zostaly wczesniej wymienione.Moze i na zachodzie Europy statystyki sie zrownuja z naszymi lecz jezeli chodzi o bezpieczenstwo na drogach,za ktore my sami odpowiadamy to jestesmy jeszcze w powijakach ;)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez zajac
Kiedy bylem malym szczylem brykajacym do podstawowki byl OBOWIAZEK posiadania swiatel odblaskowych na tornistrze,worku lub plecaku :!: Dzis tego juz nie ma.Dlaczego na Zachodzie rowerzysci zakladaja odblaskowe kamizelki(HV) zas u nas tradycyjnie mkna w mgle lub ciemna noc z co najwyzej pikajacym swiatelkiem na siodelku lub kasku(jak taki zalozy) ;) Ilez to mamy wypadkow spowodowanych wlasnie tym najprostszym niedbalstwem ze strony niezmotoryzowanych?Wiele razy kazdy z nas mogl zaobserwowac Kowalskiego-kamikadze wskakujacego na droge chociaz przejscie dla pieszych jest pare metrow dalej?Ale nie on musi isc akurat tedy bo do sklepu jest blizej lub z innego durnego powodu...
Winna jest mentalnosc w naszym narodzie plus wszystkie inne czynniki,ktore juz zostaly wczesniej wymienione.Moze i na zachodzie Europy statystyki sie zrownuja z naszymi lecz jezeli chodzi o bezpieczenstwo na drogach,za ktore my sami odpowiadamy to jestesmy jeszcze w powijakach ;)
Trudno się nie zgodzić z Twoją opinią, zwłaszcza, że często przykład idzie z góry. Będąc na studiach mieszkałem w akademiku, obok którego niedaleko był supermarket aby do niego dojść trzeba było przejść przez światła z wysepką, która znajdowała się w połowie drogi. Co najlepsze przejście zlokalizowane było koło ronda. A przechodząc do puenty mojej wypowiedzi - często stojąc i czekając na zielone byłem świadkiem jak starsze osoby mając w nosie to, że pali się czerwone przechodziły na drugą stronę, podobnie matki z wózkami. Po co czekać na zielone skoro można przejść o tak. Dodam, że sygnalizacja wyposażona była w sygnały dźwiękowe informujące o tym, że zapaliło się zielone. Można mieć tylko nadzieje, że mentalność zarówno pieszych jak i kierowców się zmieni.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Wy boicie się, że zdoją was na kasie jak będziecie zdawać a zastanawialiście się czemu tak zaostrzyli przepisy?
Obawiam się, że prawo jazdy mam już prawie 10 lat i egzaminy mi nie grożą, no chyba że będę je musiał z jakichś względów powtarzać ;)
Cytat:
Zgodzę się z Erlondem, że częściowo wina leży po stronie złego stanu dróg ale ich stan nie zależy od ekipy rządzącej tylko od przedsiębiorstw, które zamiast położyć dobrej jakości asfalt kładą tandetę oraz od inspekcji, która zamiast wytknąć im błędy woli zatuszować sprawę.
Miej litość. Te przedsiębiorstwa same się nie wybrały, same nie wygrały przetargów. I same nie ustaliły jaka droga gdzie ma być. Niestety tutaj winę ponosi nasza Przenajświętsza. I rządząca nią Partia również.
Cytat:
Ale wina leży też po stronie kierowców - Zakapior czy jakbyś miał wypadek bo jechałeś za szybko to zwaliłbyś winne na drogi czy na siebie bo przekroczyłeś prędkość? Raz jak jechałem busem gościo wymijał na trzeciego, więc miałem prawie pełne gacie.
"Za szybko" jest pojęciem względnym. Jak jadę jak wariat 150 km/h, wyprzedzam na trzeciego na podwójnych ciągłych, zakrętach, to faktycznie nawet na super drodze jestem zagrożeniem(no nie licząc autostrad). Świrów sam często na drodze widzę - oni byli, są i będą. Ich wyłapie selekcja naturalna(jeżdżąc w ten sposób kwestią czasu jest wypadek) i to zresztą oni powinni być głównym problemem dla naszej drogówki. Sęk w tym, że nie są. Teraz wyobraź sobie drogę, która jest obecnie asfaltowa, ale idzie w miejscu, gdzie kiedyś szła brukowa, zaprojektowana dla bryczek i prędkości poniżej 50km/h. Jest kręta jak cholera i szybka jazda po niej jest ryzykowna. Droga ta nie ma utwardzonego pobocza. Jest dziurawa, są na niej koleiny. Jedziesz i trafiasz na ciężarówkę/TIR/autobus jadący przed Tobą 40km/h. Pojedyncze bądź podwójne ciągłe są cały czas, bo tak została zbudowana droga(nawet jak część zakazów wyprzedzania zrobiono na wyrost). W takiej sytuacji masz dwa wyjścia:
a) jechać za gratem w żółwim tempie, spalić więcej paliwa, stracić dużo więcej czasu,
b) wyprzedzić grata, niestety łamiąc prawo(linie ciągłe) i ryzykując własnym życiem(źle skonstruowana droga w opłakanym stanie).
Fani "bezpieczeństwa", szczególnie ci co jeżdżą autem w niedzielę albo wcale, powiedzą, że należy tłuc się 40km/h i osiągać prędkość wg standardów afrykańskich, a nie rozwiniętego kraju. Niestety życie jest bardziej skomplikowane, niż im się wydaje ;) Wielu ludzi w takich sytuacjach będzie wyprzedzać i to jest rozwiązanie najczęściej sensowne, niestety obarczone ryzykiem. Gdyby nie droga tego ryzyka by nie było. Ktoś mi powie, że opisuję wyjątek, niestety standard prowincjonalnych dróg jest jaki jest. Ja i tak mieszkam w miejscu, gdzie on jest nieco wyższy, niż w reszcie kraju, ale jak wygląda całokształt wie każdy, kto trochę jeździł.
Cytat:
Ciężej będzie zdać bo nikt nie będzie znał pytań na egzamin, ale mi trudność, w szkolę czy na uczelni też nie znasz pytań na egzamin czy sprawdzian i jak się nauczysz to zdasz :) Trudność ma też polegać na okresie przejściowym jak rozumiem? To może od razu zlikwidujmy punkty karne i łapanie pijanych kierowców? Oglądacie wiadomość? Bo ja słysząc ile kierowców policja złapała np. podczas świat to włos mi się jeży na głowie.
A ja zawsze słysząc o "pijanych kierowcach" jestem ciekaw ilu z nich było faktycznie nawalonych, a ilu nieznacznie przekroczyło dopuszczalne standardy, jechało na kacu, itp.. Znów: jak nasi umiłowani przywódcy porównują się na krajach zachodnich, to bądźmy i tu konsekwentni. W wielu krajach UE dopuszczalne jest 0,5 promila, chyba nawet w większości. W SZA jest tak, że sprawdzają Twoją sprawność, jak jest ok, to jedziesz dalej i w nic nie dmuchasz. U nas by zostać "mordercą na drodze" starczy 0,2 promila. Teraz jestem ciekaw opinii ekspertów czy jest wielka różnica w sprawności między kierowcą, który np. jest zmęczony, jechał już kilka godzin a tym który walnął piwko i ma 0,2-0,3 promila we krwi. Ja tego nie wiem, po własnych obserwacjach wydaje mi się, że różnicy nie ma żadnej i mamy tutaj podwójne standardy. Wyników badań nie znam(jak ktoś zna, to może się podzielić i mnie wyprowadzić z błędu) - obawiam się, że ta kampania "walki z pijanymi kierowcami" to kolejny krok naszej ludowej władzy, który ma odwracać uwagę społeczeństwa od realnych problemów. Czy to jest jednoznaczne z moim poparciem dla jazdy "na gazie"? Bynajmniej. Jak ktoś jeździ z 2-3 promilami, to konsekwencje tego powinny być bardzo przykre. Jak ktoś w takim stanie spowoduje wypadek, gdzie są ofiary, to warto rozważyć odebranie komuś takiemu prawka na więcej niż 4-5 lat, jak teraz(z jednoczesnym skierowaniem na badania czy osobnik ten nie ma problemów z alkoholem). Recydywa przy złapaniu na mocnym gazie dla takiego kierowcy powinna grozić dożywotnim odebraniem prawa do kierowania takim pojazdem - osobnik taki jest już prawdopodobnie niereformowalny. Zabierani prawka za 0,3 promila i robienie z kogoś takiego bandyty? W wielu bardziej cywilizowanych krajach coś takiego skończy się na mandacie albo i na niczym, a tam wypadków jest mniej, w tym tych powodowanych przez pijanych kierowców.
Cytat:
Według mnie fotoradary są potrzebne ale w takich miejscach gdzie notorycznie łamane są przepisy, a nie gdzie nie potrzeba. Podobnie jak tajniacy w samochodach, to nie jest taki bacik na kierowców by nie starali się zabić nie tylko siebie ale innych przy okazji?
Tylko temu winny służyć. Tam gdzie są wypadki, tam gdzie wiadomo, że miejsce jest niebezpieczne, tam się stawia oznakowany radar jako element odstraszania. Oczywiście podejmując jednocześnie inne środki, by uczynić ten odcinek szybkim i bezpiecznym jednocześnie, a nie waląc radar jako środek zastępczy dla dobrej drogi.
Cytat:
Erlond poruszył ciekawą kwestie system szkolenia kierowców jest bardziej rygorystyczny u nas niż na wyspach a mimo to według statystyk w Polsce jest więcej ofiar śmiertelnych. A może to nie kwestia szkolenia kierowców ale ich kultury jazdy? Kierowca tego nie dostrzeże ale pieszy tak.
To świadczy o tym, że nieudolny kierowca ma mniejszą szansę się zabić/zrobić komuś krzywdę tam, niż u nas. Szkolenie nic tu nie zmieni. Nieważne czy ktoś dostanie prawko po 20/30/50/100 godzinach jazdy odbędnionych na kursie. Nieważne czy zrobi idealnie zatoczki, zaparkuje perfekcyjnie. Nieważne czy będzie musiał znać 500 czy 5000 pytań teoretycznych. Kurs nie zrobi kierowcy, a doświadczenia i rozumu niczym nie zastąpisz. No ale znów - grupa interesu w postaci szkół jazdy, biurokracji(różne WORD-y) domaga się od władzy przywilejów, do tego współgra to z linią propagandową władzy, więc rezultaty są pewne - tylko nieśmiałością naszych umiłowanych przywódców albo słabym zorganizowaniem grup interesu tłumaczę to, że w III RP nie uczyniono otrzymania prawa jazdy procesem dużo bardziej przykrym i kosztownym, niż obecnie. Czy to zmieni statystyki wypadków? Z pewnością ;)
Cytat:
Premier wie lepiej, stwierdził że jak będą robić drogi bez utwardzonego pobocza, to ludzie będą bali się wyprzedzać, przez co będą wolniej jeździć i w efekcie będzie mniej wypadków. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że na drogach jest wielu kierowców, którzy się wcale nie boją, a wręcz gardzą śmiercią.
Utwardzone pobocze powoduje, że droga jest szersza. Owszem, jedzie się szybciej i bezpieczniej, bo nawet jak z naprzeciwka jedzie "świr", to można zjechać na pobocze i go przepuścić tworząc niejako "trzeci pas" na drodze. No ale to już kosztuje, lepiej by obywatel miał wybór: czołówka z prędkością 100 km/h albo rów/drzewo ;)
Cytat:
W przypadku autostrad presja była zbyt duża i inspektorzy nie byli zbyt chętni ryzykować pozbawieniem wolności dla układu. Później rząd chciał ratować upadające przedsiębiorstwa, bo okazało się, że oferta w przetargu jednak była nieopłacalna. ;)
Przetargi też się robiło wg polskich standardów. Zabawne jest to, że wielu podwykonawców uwierzyło w moc państwa(w końcu firma która wielomilionowy przetarg państwowy wygrała musiała zostać odpowiednio zweryfikowana, nieprawdaż ;) :?: ). A potem to samo państwo, które dało zielone światło dla przewały egzekwuje od podwykonawcy podatki za faktury, które nigdy nie zostały opłacone :D Aż dziw bierze, że jeszcze u nas nie było takich zjawisk:
http://www.youtube.com/watch?v=qlZh9-NQEyI
Cytat:
Zresztą korpucja nie jest tylko domeną inspektoratu drogowego. W budowlanym z tego co słyszałem wcale lepiej nie jest.
Tam to dopiero są cuda. Wszechwładza nadzoru budowlanego plus ludzie z mentalnością rodem z "prylu" dają niesamowite rezultaty ;)
Cytat:
A w Wlk. Brytanii 62mln... nie rozumiem co ma do tego liczba liczba mieszkańców? Zauważ, że liczba ofiar śmiertelnych w krajach UE w ciągu kolejnych lat malała tylko u nas ma tendencje wzrostową. Ciekawe czemu tak jest? Może się nad tym zastanowisz?
Wzrost dobrobytu sprawia, że w Pospolitej więcej ludzi stać na samochód. Do tego rozwój gospodarczy sprawia, że transport też się rozwija, więcej jest pojazdów, a to oznacza statystycznie więcej wypadków. Dobra infrastruktura by ten temat pozwoliła ogarnąć, ale gdzie nam o tym marzyć.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Miej litość. Te przedsiębiorstwa same się nie wybrały, same nie wygrały przetargów. I same nie ustaliły jaka droga gdzie ma być. Niestety tutaj winę ponosi nasza Przenajświętsza. I rządząca nią Partia również.
to Ty miej litość...
skoro przez bagatela kilkadziesiąt lat nic się nie robiło, to spodziewasz się, że nagle w ciągu 1.5 kadencji rząd jak za pstryknięciem palców naprawi wszystkie drogi jak leci oraz wybuduje sieć autostrad co najmniej taką jak w Niemczech? Tak się nie da.
Tutaj swoje grosze dokłada też beznadziejnie skonstruowane prawo zamówień publicznych. Wspomniano o tym jakiś czas temu, ponoć niedługo ma być wprowadzone, ale kiedy to nie wiem
Cytat:
Fani "bezpieczeństwa", szczególnie ci co jeżdżą autem w niedzielę albo wcale, powiedzą, że należy tłuc się 40km/h i osiągać prędkość wg standardów afrykańskich, a nie rozwiniętego kraju. Niestety życie jest bardziej skomplikowane, niż im się wydaje
błagam, to właśnie przez takie myślenie bezpieczeństwo na drogach jest jakie jest. Choć nie bronię "żółwi" bo ci zamiast zjechać w stronę pobocza by umożliwić wyprzedzanie to jedzie jak zaklęty środkiem.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Sam jeżdżę od kilku lat dużoi stwierdzam, że problem bezpieczeństwa na drogach jest problemem skomplikowanym. Na wartość finałową składa się wiele zmiennych. Tylko pochylenie się nad tym tematem i rozwiązanie tego problemu wcale łatwe nie jest. Przekracza intelektualne zdolności naszej klasy politycznej, dla której łatwiej jest wszystko zwalić na "piratów drogowych", nastawiać zakazów, radarów i jeszcze na tym golić "ciemny lud".
Człowieku marnujesz się. Elrond jesteś najmądrzejszy. Dlaczego nie startujesz w wyborach? Przecież na takiego omnibusa ludzie będą głosować tysiącami. Przecież Ty znasz rozwiązania najważniejszych problemów w kraju!
aaa zapomniałem ... jesteś tylko dobry w pisaniu postów w godzinach pracy. Nie wiesz jak zwiększyć swój przychód, ale wiesz jak "uzdrowić" kraj. Typowe dla wyznawcy JKM i hipsterki.
Cytat:
a) jechać za gratem w żółwim tempie, spalić więcej paliwa, stracić dużo więcej czasu,
od kiedy to jadąc wolniej spalasz więcej paliwa ?????? kompromitujesz się jako "forumowy znawca" i jako "kierowca od kilku lat"
weź sobie lepiej instrukcję eksploatacyjną poczytaj albo o obrotach silnika
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Zamieszczone przez krwawa_rozprawa
Cytat:
Sam jeżdżę od kilku lat dużoi stwierdzam, że problem bezpieczeństwa na drogach jest problemem skomplikowanym. Na wartość finałową składa się wiele zmiennych. Tylko pochylenie się nad tym tematem i rozwiązanie tego problemu wcale łatwe nie jest. Przekracza intelektualne zdolności naszej klasy politycznej, dla której łatwiej jest wszystko zwalić na "piratów drogowych", nastawiać zakazów, radarów i jeszcze na tym golić "ciemny lud".
Człowieku marnujesz się. Elrond jesteś najmądrzejszy. Dlaczego nie startujesz w wyborach? Przecież na takiego omnibusa ludzie będą głosować tysiącami. Przecież Ty znasz rozwiązania najważniejszych problemów w kraju!
aaa zapomniałem ... jesteś tylko dobry w pisaniu postów w godzinach pracy. Nie wiesz jak zwiększyć swój przychód, ale wiesz jak "uzdrowić" kraj. Typowe dla wyznawcy JKM i hipsterki.
Jak tak czasem czytam Twoje posty, Krwawa_rozprawo to się zastanawiam, czy nie masz czasem jakichś problemów.
Nie jestem pewien, czy udałoby mi się przytoczyć jakąś Twoją wypowiedź, gdzie nie robisz wyjazdów osobistych i gadania o hipsterach. Masz świadomość, że w ten sposób jedynie pokazujesz jaki jesteś żałosny? Powtarzanie ciągle tego samego słowa w kontekście do którego nie pasuje nie zmieni jego znaczenia.
A najlepsze jest to, że twój wywód jest odpowiedzią na jak najbardziej poprawne przemyślenie.
Problem bezpieczeństwa jest zawsze skomplikowany niezależnie od tego, czy mówimy o drodze, chodniku czy miejscach publicznych. Nie wystarczy skupić się na jednym jego aspekcie (jak np. pobocza czy jakość dróg) by całkowicie wyeliminować zagrożenie. By zapewnić(lub chociaż poprawić) bezpieczeństwo na drogach trzeba by zmienić bardzo dużo rzeczy, bo wiele pozostawia coś do życzenia.
I sądząc po obecnym stanie rzeczy oraz krokach, które nasza władza stawia "na drodze do bezpieczeństwa" stwierdzenie, że dla naszej władzy jest to zbyt skomplikowane wygląda na jak najbardziej poprawne. Rządziciele skupiają się na rzeczach, które być może poprawiają "jakoś" bezpieczeństwo, ale zupełnie ignorują inne, ważniejsze sposoby.
No, ale jak ktoś mówi z sensem, to trzeba go zbluzgać, pogadać głupoty i odwrócić uwagę od faktycznego problemu. Czekaj, gdzieś to widziałem... Pewna grupa ludzi bardzo lubuje się w takich manewrach. Zgadnij kto?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
od kiedy to jadąc wolniej spalasz więcej paliwa ?????? kompromitujesz się jako "forumowy znawca" i jako "kierowca od kilku lat"
weź sobie lepiej instrukcję eksploatacyjną poczytaj albo o obrotach silnika
To ty się kompromitujesz i nie trzeba żadnych instrukcji eksploatacyjnych, wystarczy mieć samochód z wyświetlaczem spalania, stąd wiem że mając 2000 obrotów na 5 biegu a mając 2000 obrotów na 3 biegu, spalam w tej drugiej sytuacji znacznie więcej, gdyż wprawdzie jadę na tych samych obrotach ale pokonanie tej samej odległości kosztuje mnie więcej czasu. Jeżeli wierzysz w swoje wywody to polecam jeździć jedynką na wolnych obrotach, zaoszczędzisz wtedy paliwa :mrgreen:
Zresztą praktyka rzuca mi też inne spostrzeżenia- jazda po niemieckich drogach- spalanie- 5,5 jazda po polskich drogach- 6,3. Dziękuję za uwagę.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
aha czyli wg ciebie jadąc wolniej pokonujesz większe opory :lol: ... poza tym przypominam tylko, że jazda na niewłaściwym biegu drastycznie zwiększa zużycie paliwa, więc dalej jeździj na trójce :lol:
Zużycie paliwa rośnie wraz ze wzrostem prędkości. Jeśli nie rozumiesz jak działa maszyna, której używasz, przeczytaj - po raz wtóry piszę - instrukcję eksploatacyjną urządzenia.