Dzięki zaraz to sprawdzę
Wersja do druku
Dzięki zaraz to sprawdzę
Faktycznie, w okienku wybory mapy konieczna jest zmiana zasugerowane przez Ciebie, dostępna posiadaczom kampanii Cezara w Galii. Dzięki :)Cytat:
Musisz podczas wyboru mapy w lewym górnym rogu (pod napisem "Wybór Mapy") przestawić sobie z Głównej kampanii na Cezara.
Co prawda w we własne bitwy grałem tylko na początku, ale zawsze to jeden wątek więcej odgadniony w labiryncie zagadek Rome 2.
Trzeba rozruszać towarzycho!
Po CiG na jaką mini kampanię czekacie? Osobiście czekam i prawie jestem jej pewien (np. nieodblokowana ikonka liburny z "krukiem") II wojny punickiej. Cały Romek 2 był sygnowany i reklamowany zdobyciem Kartaginy, ale mini kampania III wojna punicka byłaby ciosem poniżej pasa dla fanów Kartaginy (oczywiście tylko z punktu historycznego było już pozamiatane, a gra przecież ma nas bawić alternatywą :) ) a I wojna punicka nie miała głośnych postaci historycznych.
Także na II wojnę punicką, tym bardziej że była by doskonałym pretekstem do wprowadzenia grywalnych Iberów.
Też tak samo, tylko z uwzględnieniem Numidi i Syrakuz z murami.
Tak, I wojna punicka to zdecydowanie bardzo dobry pomysł , może nie nowatorski, ale na pewno nie wymagający od CA zbyt wielkiego nakładu pracy.
Nie wiedzieć czemu, cały czas krąży mi po głowie idea kontynuowania przez CA przygód Cezara, czyli kampania o wojnie domowej z lat 49-44 (znowu możliwość zastosowania dwutygodniowych tur), być może zakończona w roku Akcjum (tu tury dłuższe, powiedzmy 6 na rok). Funkcjonowałby 2 stronnictwa rzymskie: cezarianie i republikanie (nazwa pompejan nieadekwatna dla późniejszego okresu gry, zresztą z Pompejusza żaden republikanin, prędzej niespełniony drugi Sulla). Możliwe byłoby po przegranej jednej frakcji rzymskiej, jej odrodzenie w postaci Marka Antoniusza i Oktawiana dla cezarian oraz Brutusa i Kasjusza dla obrońców starego porządku. Cały Szogun 2, dodatki do niego to same wojny domowe, jakby na to nie patrzeć. Cezar ginie kiedy traci poparcie senatorów (nie może umrzeć w bitwie vide Napoleon Total War), Pompejusz ginie zaś na mapie kampanii; nie może unikać walki, traci bowiem wtedy gravitas, autorytet uwarunkowane zwycięstwami militarnymi. Jego ewentualnym następcą po zamachu stanu może być Katon Młodszy lub Metellus Scypion. Poza domknięciem historii Cezara, brak większy plusów dla tej kampanii, pozostają stare jednostki i kultury.
Dlatego też wolałbym ulubiony okres historyczny w dziejach Rzymu, czyli chaos III wieku naszej ery, rządy Aureliana (100 lat wcześniej od daty startowej dodatku do Rome 1). Na mapie, centralnie położone osłabione Cesarstwo Rzymskie, na wschodzie królowa Zenobia i Imperium Sasanidów, na zachodzie Imperium Galliarum, na północy Goci i inne plemiona barbarzyńskie, dodatkowo lokalne separatyzmy oraz problemy z chrześcijanami: prześladować czy asymilować? Oczywiście, uczynienie równoprawną religią prowadzi do kolejnych buntów. Traktuje o tych sprawach bardzo dobry Wojownik Rzymu Sidebottom’a.
Nic nie mam też przeciwko powtórzeniu historii Aleksandra Wielkiego.
Jakieś pozostałości w grze, nieodblokowane możliwości mogą świadczyć także o typowym dla CA zarzucaniu pewnych pomysłów z uwagi na brak czasu lub niemożność osiągnięcia pozytywnego efektu.
Też najbardziej liczę na I albo II wojnę punicką.Przy czym mapa kampanii mogłaby obejmować Italię, pd Galii, Hiszpanię, pn-zach Afrykę, oczywiście zachodnie wyspy morza Śródziemnego. Przede wszystkim szczegółowo powinna być odwzorowana Sycylia która narazie jest najbardziej pokrzywdzonym rejonem.Moglibyśmy sobie pograć Kartaginę, Rzymem, Syrakuzami,Numidami i np po jednym z plemion Celtyckich i Hiszpańskich. Dla mnie bajka.
Poza tym chętnie pograłbym w coś w rodzaju wojny Peloponeskiej, gdzie mapa obejmowałaby Grecję, Morze Egejskie i Zach.Azję Mniejszą.Znalazłoby się miejsce też dla Persów...
Mogą też zrobić coś innego i cofnąc się sporo w czasie do VII w pne i bliskiego wschodu gdzie dominowały konne rydwany,pojawiła się pierwsza kawaleria, piechota opierała się na lekkich jednostkach,często miotających. Sławne były panstwa Asyrii,Babilonii, Egiptu,a może i Izrael.
Pomysł z Bliskim Wschodem w czasach dominacji Asyrii i Babilonii raczej nie wypali. CA musiałoby zrobić, posiadać reaserch dla tego okresu. W ramach głównej kampanii, w jej ramach czasowych łatwo przygotować nową mini kampanię. Łatwo, nie łatwo, ale na pewno mniej problemów. Opracowując Rome 2 i tak mieli do dyspozycji materiały z Rome 1. Badania dotyczące okresu hellenistycznego nie posunęły się aż tak bardzo, przynajmniej nic o tym nie słyszałem. Czytałem o odkryciu na starym forum w Rzymie miejsca śmierci Cezara, w sumie ciekawostka archeologiczna.
Historyczność gry to kolejna kwestia sporna, mimo sporego budżetu ;) Moim zdaniem pójdą po najmniejszej linii oporu, w każdym bądź razie ich strategia nie stanowi tajemnicy. Wydać nową kampanię, dodatek a do tego płatne dlc i to co będzie pasować do tego schematu, zostanie wydane.
Wojna peloponeska to byłoby dla mnie coś ekstra. Jeszcze bardziej zróżnicowane greckie polis, potężne Syrakuzy Z MURAMI !!!!!!!!! (wyprawa sycylijska 415-413r p.n.e. właściwie złamała kręgosłup Atenom), mieszanie się Persji (jeszcze bardziej rozbudowana dyplomacja byłaby nieodzowna). Wyprawa Aleksandra będzie na pewno :shock: ale po II wojnie punickiej (OSĄD CZYSTO SUBIEKTYWNY...), coś na kształt BI też na pewno. Wojny diadochów też nie powinny stanowić trudności. Pożyjemy, zobaczymy. A na pewno w ramach płatnych DLC :evil:
Owszem, ale ten konflikt już istnieje w grze. Masz przecież potomków Antygona Jednookiego, Seleukosa, Ptolemeusza i wojny między nimi. Co prawda najciekawsza była I faza zmagań pomiędzy diadochami, tak do Ipsos, ale gdyby dodać do tego główną kampanię oraz Aleksandra, gra stałaby się monotematyczna. Za dużo greckiego Wschodu, zniewieściałych Hellenów oddających się jałowym dysputom filozoficznym :lol:Cytat:
Wojny diadochów też nie powinny stanowić trudności