Panowie ja sobie doskonale zdaję sobie sprawę jak to wygląda. Chodziło mi, że dziwnie będzie to wyglądało, gdyby państwo, które uznaje władze tamtejszych republik wystawia rachunek za gaz Kijowowi. Jakby to przetrawiły rosyjskie media? Chyba tylko tak, że skoro Ukraina doprowadziła do wojny domowej to niech ona płaci za gaz dostarczany do tamtych rejonów. Rosja może oczywiście zakręcić gaz Ukrainie, ale tym samym zmniejszy jego dostawy do innych części Europy:
http://www.rynek-gazu.cire.pl/grafik..._europie_m.jpg
A takie działanie będzie argumentem, dla ludzi, którzy chcą uniezależnić się od dostaw z Rosji. Gdyby to się stało Rosja pozostanie sama ze swoim gazem, a wówczas żegnajcie krociowe zyski.