Sowieci nie byli zatem Aliantami? Wystarczyło zaznaczyć, że chodziło tylko o aliantów zachodnich.Cytat:
nie nie napisałem tak, on przeprowadzał wywiad z Aliantami i z Niemcami
Wersja do druku
Sowieci nie byli zatem Aliantami? Wystarczyło zaznaczyć, że chodziło tylko o aliantów zachodnich.Cytat:
nie nie napisałem tak, on przeprowadzał wywiad z Aliantami i z Niemcami
Tak byli aliantami ale zawsze jak czytam jakąś książkę lub oglądam programy na Discovery o tematyce 2WŚ to zawsze historycy eksperci mówią o Ruskach jako o tej trzeciej potędze nie zaliczają ich do aliantów ale nimi byli ;)Cytat:
Sowieci nie byli zatem Aliantami? Wystarczyło zaznaczyć, że chodziło tylko o aliantów zachodnich.
Ja jako ekspert uznaje Sowietów za Okupantów(nowych) a Aliantów Zachodnich za zdrajców.
My tu prowadzimy dyskusję na temat broni pancernej. A co do twojego zdania to prawda chodź nie wiem co ma znaczyć tych "nowych". Przez wszystkich zostaliśmy zrobieni w ch... sowieci nas najechali a potem dumnie wyzwalali, choć nie wiem czemu Stalin kazał się zatrzymać armiom przed Warszawą w której trwało powstanie i pomóc powstańcą, to już Alianci zachodni którzy nas zdradzili chociaż pomogli powstańcą rzucając zaopatrzenie. A tak to Francuzami i Anglikami się brzydzę i mam do nich uraz, przed wojną podpisaliśmy z nimi sojusz w którym każdy z krajów zobowiązywał się wstawić zbrojnie i pomóc napadniętemu sojusznikowi i co ? Nie pokwapili się nam pomóc pewnie się to na nich zemściło po przez to że Szwaby urządzili żabojadą taki blitzkrieg że jedna z najlepszych i największych armii w Europie padła po nie całych 2 tygodniach, Anglicy też by padli ale mieli szczęście że jankesi już dali sobie rade z żółtkami i mogli sobie pozwolić na zbrojną pomoc Europie i finansową dla Rusków. Oni nic nie zrobili dla nas wielkiego, naśmiewali się z nas na tych wielu konferencjach, a nasi rodacy na uchodztwie walcząc u Francuzów i Anglików zrobili więcej niż oni sami i jest na to wiele przykładów ;)Cytat:
Zamieszczone przez Witold
Z tego co wiem Churchil chciał uchronić Polskę i Bałkany przed Stalinem Chciał min.desant w Grecji lub Jugosławi ale pozostali sojusznicy głównie Roosvelt tego nie chcieli . Poza tym wiadomo że Churchil nie był przyjazny Stalinowi.
"okupacje" sowiecką można rozumieć poprzez Manifest PKWN
Mylisz się Churchill nie był nam przyjazny, jemu było obojętne czy znajdziemy się w ich rękach czy Rusków, przecież już na konferencji w Jałcie(mogę się mylić bo nie pamiętam już za bardzo) ustalili że My i inna połowa Europy znajdzie się w rękach Stalina gdy ten wypowie wojnę Japonii, to już raczej Roswelt chciał ograniczyć władzę Stalina w Europie środkowej. A co do Churchila to ponoć na jednym z spotkań z Stalinem naśmiewali się z nas mówiąc że gdy dwóch Polaków się spotka już zaczynają się kłócić to powiedział Stalin a Churchil odpowiedział że już jeden Polak kłóci się ze swoimi myślami, więc nie widzę tu żadnego powodu że Churchila obchodził los naszego Kraju ;/Cytat:
Zamieszczone przez dawid96
Z tego co wiem, to porównując Churchila i Roosvelta w tym jak odnosili się do "sprawy Polskiej", to raczej Brytyjski premier bardziej "popierał i rozumiał" Polaków( chociaż moim zdaniem z jego strony to była gra , starał się jak najwięcej ugrać dla Wielkiej Brytanii). Prezydent USA był schorowany i miał w D.... to co się stanie z Europą środkową, a wszystkie obietnice były raczej z jego strony wyborczym haczykiem na Polonię w Stanach.Cytat:
Zamieszczone przez Knecht
I żeby nie było off-topu
Chciałem zaprezentować najlepszy czołg tej II wojny światowej. Nie wziął on faktycznie udziału w walkach, ale był przez następne 40 lat w wielu armiach czołgiem podstawowym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Centurion_(A41)
Przepraszam że z Wikipedii, ale nie miałem czasu szukać artykułu bardziej profesjonalnego :)
I tak czy siak mieli nas głębko gdzieś, szkoda że nasi na emigracji u nich im pomagali wtedy zobaczyliby że gdyby nie my to dłużej by się męczyli z Szwabami może z 1 lub 2 lata dłużej kto wie.Cytat:
Zamieszczone przez kacpik11
A co do czołgu to raczej daj jakiś który brał udział w 2WŚ bo to że czołg został zbudowany, przetestowany i sprawia się dobrze nie znaczy że w jakieś potyczce w 2WŚ sprawiłby się dobrze, bitwy zawsze pokazują czy czołg dobry tak naprawdę będzie dobry ;)
Moim zdaniem najlepszym był ten czołg:
http://pl.wikipedia.org/wiki/M18_Hellcat
Nie jest do do końca czołg tylko samobieżne działo, niszczyciel czołgów ale można go zaliczyć do czołgów, z tym działem co posiadał i z prędkością którą rozwijał czyli 80km/h jak na czołg to rewelacyjny wynik ! Do dziś wielu weteranów z 2WŚ chwali ten pojazd.
Kolejnymi czołgami które również zasługują na miano "jednym z najlepszych" są 2 ruskie czołgi czyli: T-34 oraz jego ulepszona wersja czyli T-34/85 a drugim czołgiem jest ciężki czołg czyli IS-2 http://pl.wikipedia.org/wiki/IS-2
Po stronie Niemieckiej wyróżniłbym oczywiście Tygrysa, mimo że był awaryjny bo miał za słaby to silnik siał spustoszenie i zniszczenie wśród Rusków i Jankesów nawet istniała lub nadal istnieje wśród weteranów choroba zwana tygrysofobią :D
No i Centurion sprawił się w bitwach, Na płw Koreańskim z 2,5 km załatwił IS-3. ;)Cytat:
Zamieszczone przez Knecht
Ale do II wojny światowej wróćmy.
Dyskusja dotyczy tylko pojazdów gąsienicowych czy też kołowe transportery się łapią? :)
Bo jak tak to w tej dziedzinie rządzi ten oto pojazd.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Sd.Kfz.234