Czarny Generał Narodu Węgierskiego prosi o sojusz, by razem rządzić wschodnią Europą i by Najświętszy Cesarz nie musiałby w przyszłości między przyjaciółmi wybierać.
Wersja do druku
Czarny Generał Narodu Węgierskiego prosi o sojusz, by razem rządzić wschodnią Europą i by Najświętszy Cesarz nie musiałby w przyszłości między przyjaciółmi wybierać.
Gruzja z Węgrami nie ma żadnych zatargów, potencjalnie może bliżej współpracować w przypadku jakichś enigmatycznych destabilizacji politycznych. Cesarstwo wiąże nas wspólną orientacją geopolityczną.
Zgadzamy się.
Kniaziowi nie podobają się ruchy Gruzji i zrywa wszelkie porozumienia z tym państwem.
Tak więc nie będzie gruzińskiego wina na ruskich ucztach! Władca Nowogrodu postanowił rozpocząć jeszcze jedną wojnę o trzeźwość. Przegraną wojnę, lud wam tego nie wybaczy.
Bizancjum proponuje Gruzji pakt nieagresji kupieckiej.
Chodzi o nieatakowanie się kupcami aby ograniczyć patologiczne wczytywanie podczas wykonywania tury.
Wysuwałem w prywatnych komnatach, ofertę ograniczenia współzawodnictwa. Brak odpowiedzi. W rezultacie do swojej rady królewskiej, włączyłem niejakiego Janusa Korwinusa, który raczy się ustosunkować do zagadnienia, w mojej turze.
O jakie ograniczenie współzawodnictwa chodzi? Nie pozostawiliśmy bez odpowiedzi żadnego z Waszych zapytań
Była taka propozycja z mojej strony, podczas negocjacji sojuszu. Pisałem wręcz o kupieckim programie erasmus - wysłania własnych kupców do kraju sojusznika, aby zmaksymalizować dochody.
Bez obaw zaproponujemy coś atrakcyjnego w naszej turze, nasza rada jest kompetentna w warstwie ekonomicznej.
Przykro mi, ale jestem przekonany, że żadna taka wiadomość do mnie nie dotarła
Anglia proponuje sojusz.