Re: K4Fun - Sacred Company
pierwsza bitwa nasza przegrana,
a druga hmm...
trwała 2h z powodu lagów no i czas się skończył.
na polu bitwy zostało właśnie coś koło 6 mojej hiszpańskiej piechoty, jakieś 4 oddziały brytyjskiej piechoty no i te 4 jednostki w domku.
Został generał hiszpański ze strony SC i generał turecki ze strony K4F.
Jaki był by wynik starcia wewnątrz domku? myślę że generał hiszpański miałby coś do powiedzenia, posiadał jeszcze umiejętności do wykorzystania. Zwycięstwo myślę że mogło by być nasze :)
repek
Edit:sorrka ale usunołem linka z replayem co by nie było nieopotrzebnych kontrowersji z upublicznianiem repów w trakcie trunieju
Feld
Re: K4Fun - Sacred Company
Dobrze. Jury w składzie Feldmarschal i ja udaje się na naradę (sędziowie SC i K4Fun siłą rzeczy nie biorą udziału).
Prosimy o cierpliwość.
Re: K4Fun - Sacred Company
Długość rozpatrywania meczu jest trochę tragiczna :)
Re: K4Fun - Sacred Company
Jak chcesz możemy rzucać kostką...
Re: K4Fun - Sacred Company
Re: K4Fun - Sacred Company
Po długiej analizie obaj jesteśmy zgodni, że bitwa została przerwana, gdy zwycięstwo K4Fun było właściwie przypieczętowane. Lepsza sytuacja, skład armii, sam fakt, że obrońca właściwie nie musiał robić niczego oraz rozstrzygnięcie szturmu na domek w końcówce meczu (natarcie SC właściwie odbiło się od defensywy w znacznie korzystniejszej sytuacji ilościowej dla atakującego), gdzie pasek pojedynkowy nie tylko nie pokazywał wyrównania, tylko wręcz stosunek 1:8 - 1:10 na korzyść obrony. Atakujący mogli tylko ubić tureckiego generała, nie byłaby to jednak wielka poprawa sytuacji.
Stąd taki werdykt.
Re: K4Fun - Sacred Company
Gówno prawda ale niech wam będzie.
O treningi nie ma się co kłócić.
Skoro jedyne co K4FUn umie to obrona linii mapki, to ok.
Re: K4Fun - Sacred Company
jakiej linii Krook?
Rozumiem jak byś napisał bronienie domku ale linii? ja tam nie widziałem tego. Do tego jeszcze nie miałeś jazdy żeby mnie oskrzydlić więc o czym ty mówisz.
Frontuje twoje jednostki które stoją koło linii to siłą rzeczy też się tak ustawie....
zresztą nie wiem o co masz pretensje skoro to był wasz host. 15 minut przed końcem gry zorientowaliśmy się że jest czas. Mogliście atakować a nie ganiać piechotą za generałami.
Re: K4Fun - Sacred Company
spokojnie Panowie taka a nie inna decyzja nie została wyciągnięta z kapelusza, oto analiza :
siły SC:
hiszpańska piechota liniowa:
85/120
32/120
48/120
61/120
49/120
Fencibles(milicja angielska)
40/120
lekka piechota angielska:
43/90
29/90
Linowa piechota angielska
28/120
łączne siły piechoty 415 ludzi w 10 odziałach
siły w kawalerii (nieistotne dla przebiegu dalszej części bitwy i tak naprawdę śladowe)
Guard the Corp 10/45
generał hiszpański (kilku ludzi prawdę mówiąc nie zapisałem dokładnie ile na pewno mniej niż 10 w każdym razie ważne jest ze żyje liczebność nie jest istotna)
odziały uciekające z pola
liniowa hiszpańska
33/120
linowa brytyjska
25/120
nie sa brane przeze mnie do jako takiego bilansu a nawet gdyby nie ma to żadnego znaczenia.
siły K4Fun
Piechota Legionu niemieckiego:
92/120
91/120
Czarna Straż:
70/120
Piechota nizama
49/120
Łącznie 305 ludzi w piechocie w 4 oddziałach
Siły kawalerii
Generał turecki 8/24 (jego obecność podobnie jak kawalerii oponenta ma marginalny wpływ)
Oddziały zroutowane
Uciekający generał angielski(ważne ze nie żyje i ucieka)
Powiem tak szturm na ten budynek zakończył by się tragicznie dla atakującego gdyż posiada on tylko i wyłącznie optyczną przewagę w ilości chorągiewek na mapie bitwy co może być bardzo mylące a w praktyce stanowi obciążenie dla atakującego o czym napiszę poniżej .
konkretnie:
1. Liczba 405 ludzi w 10 oddziałach oznacza znacznie mniejsze morale w poszczególnych jednostkach niż u przeciwnika który dysponuje siła 305 ludzi w zaledwie 4 oddziałach
2. Bonus z morale dla Hiszpanii jest niwelowany przez po pierwsze Czarna Straż dająca bonus do morale jak i bardzo duże straty w poszczególnych oddziałach hiszpańskich.
3. siły broniące się w budynku dysponują wręcz olbrzymią przewagą jakościową gdyż stacjonują tam jednostki o znacznie większych parametrach walki niż przeciwnik tj:
Piechota legionu niemieckiego: siła ataku 7 obrona 13 , morale 7 - jest to najlepsza jednostka liniowa w grze i stanowi przeciwwagę nawet dla niszczącej Turcji. Łącznie jest ich w dwóch oddziałach 183
Czarna straż : atak 7, obrona 11, 70 ludzi, morale 9
Piechota Nizama: atak 7, obrona 10, morale 7,
Kontra:
Piechota liniowa hiszpańska: atak 6, obrona 9, morale 7, łącznie 275 ludzi w 5 oddziałach
Fencibles : atak 4, obrona 5, morale 3. 40 w jednym oddziale
Lekka piechota angielska: 5atak, 7 obrona, morale 6, 72 ludzi w dwóch oddziałach.
Liniowa angielska : 7atak, 11 obrona, 6 morale. 28 ludzi w jednym oddziale.
Jasno widać ze lekka piechota angielska jak i milicja łącznie 112 ludzi w rozbitych i żałośnie słabych oddziałów w ogóle nie nadaje się do szturmu ( z 405 ogółem) reszta tj piechota hiszpańska i tak zdecydowanie odstępuje od angielskiej czy nawet tureckiej…oznacza to że atakujący nie ma żadnej przewagi a jego armia no cóz dobrze wygląda tylko na printscrenie bo jest dużo flag. dlatego jak mówiłem bardzo łatwo ulec temu złudzeniu. Trzon armii atakującej to piechota hiszpańska 6att/9def do trzonu armii obrońcy o startach 7/13, dodatkowo siły atakującego są w mocno już rozbitych oddziałach.. jednym słowem atakujący przepraszam za kolokwializm dysponuje bardziej zbieraniną niedobitków na tle co by nie mówić elitarnych jednostek obrońcy..
4. pozycja obrońcy który bije się w budynku dodaje mu bonusy jak morale i niweluje kompletnie jakakolwiek przewaga liczebna(jeżeli takowa by była a tak w praktyce jak się okazuje nie jest.)
Reasumują uważam ze decyzja o rozegraniu ponownym meczu jest krzywdząca dla obrońcy. który dzięki lepszej lokalizacji, zdecydowanie przewadze jakościowej niweluje wszystkie ,iluzoryczne jak się okazało, atuty atakującego. Dla mnie wynik jest jednoznaczny. jakikolwiek szturm na ten budynek przy pomocy tych sił odbił by się niczym piłeczka ping-pongową od ściany. Mało tego w okolicach (-)8-9 minuty atakujący próbował takiego szturmu co zakończyło się stratą około 200 ludzi… a przecież dysponował wtedy jeszcze zdecydowanie większą siłą. Gdyby atakujący dysponował jakimikolwiek oddziałami przeznaczonymi do szturmy (elitarna piechota, gwardia) wynik mógłby być niewiadomy lub podobnie w przypadku posiadania artylerii. Jednakże tak nie jest gdyż dysponuje znacznie słabszymi siłami znacznie bardziej rozdrobnionymi w poszczególnych jednostkach, w kompletnie nie sprzyjającym dla siebie terenie… wynik może być tylko jeden. nie wiem czy tymi siłami atakujący zniszczył by nawet jedna jednoskkę piechoty niemieckiech gdyż miałem przyjemnosci niejednokrotnie szturmować budynek zajęty właśnie przez nią. Osobiście jestem przeciwny jakimkolwiek decyzją sędziowskim w TW ale w tej sytuacji rozegranie ponowne bitwy było by krzywdzące dla obrońcy. bitwę wygrało by K4Fun i jak mówię jestem tego absolutnie pewien. A myślę ze podszedłem do tematu bardzo rzetelnie.
ps.co do redline to cały przebieg rozgrywki sprawdzalem czy nie ma kampu, zreszta nie zgłaszny był takowy dopiero po ogłoszeniu werdyktu.
Re: K4Fun - Sacred Company
dzięki za wnikliwą analizę.
Gratuluję wygranych, powodzenia dalej!