Ja natomiast wtedy Ci przypomnę, jak zaczniesz mi przypominać, że narzekam itp. Niektóre rzeczy w TW: Warhammer mi się nie podobają, ale to (balans i AI oraz grywalność) wcale mi nie przeszkadza.
Wersja do druku
Z gigantem, czy z trollem? Bo troll tak naprawdę akurat może stanowić wyzwanie tylko dla pojedynczego zabójcy.
Oddzial 120 zabojcow walczyl z gigantem.Max 14 sekund-tyle trwala walka po czym gigant padl.Przy takiej predkosci ogladac animacje bedzie mozna tylko na wczytanej powtorce.Co z tego ze cala bitwa trwala miedzy 14-18 minut(zalezy kto gral)-skoro 95 % czasu to podchodzenie po czym makabryczny ostrzal i patrzenie na ucieczke-i znowu czekanie na posliki/drugi atak.Sama walka w zwarciu poszczegolnych oddzialow trwala beznadziejnie krotko.
Zacznijmy od tego, że 120 zabójców w oddziale to według mnie spore nieporozumienie jeśli chodzi o lore. Mam duże wątpliwości czy tyle znalazło by się w całej armii (no chyba że dowodzonej przez Ungrimma Żelazną Pięść, wtedy inna sprawa).
Gameplay Imperium.
Karl Franz w swojej okazałości na piechotę.
https://www.facebook.com/TotalWar/vi...notify_me_page
W filmiku z kampanii podoba się mi tylko jedno - przydzielanie stanowisk lordom.
Mi natomiast przydzielanie stanowisk lordom i Balthasar Gelt.
Nie ma jakiegoś zakonu walczącego na piechotę? Bo koników trochę imperium ma i więcej mi nie jest aż tak potrzebne, a piechota tak biednie wygląda dla mnie. Chcę wolne kampanie.
Roster wygląda dość ubogo w porównaniu z Innymi szczególnie jeśli chodzi o piechotę walczącą na broń białą, tzn. mało jednostek elitarnych- tylko Wielkie miecze, dużo podstawy. Jednak wszystko zgodne z 8 edycją, więc nie ma wolnych kompanii.
W 8 edycji były wolne kompanie ;),co do elity to u Imperium ona służy w jeździe aniżeli w piechocie,tam też mamy co najmniej dwie bardzo mocne jednostki(rycerze i demigryfy). Wszystko jest zgodne z bitewniakiem gdzie piechota była dość słaba chyba że wsparta bohaterami,magią,jazdą i artylerią(i swoją ogromną liczbą bo była bardzo tania)
ok, w takim razie mało tej elitarnej jazdy:gwardia, dwie jednostki na demigryfach;
Brakuje 3 zakonów rycerskich - Gorejącego Słońca, Panter, Białego Wilka. Przynajmniej z armybooków. Tak to dużo, dużo więcej.
Ok, ale w 8 edycji- przynajmniej w podstawowej wersji dla imperium. Nie ma zakonów i magów.
Zakonów owszem nie było(chociaż chyba można było wykupić broń dwuręczną rycerzom ale tego pewien nie jestem),natomiast magowie już tak,tylko trzeba się zgłębić w zasady żeby to zayważyć ;) (nie nazywali się odrębnie po prostu mogli wybrać każdą sferę magii z 8 powszechnie istniejących)
https://15254b2dcaab7f5478ab-24461f3...oz1iutlwgn.png
Na obrazku wyżej mamy 6 bohaterów, w tym dodatkowego maga.
Legendarni Lordowie:
- Cesarz Karl Franz
Bonus frakcyjny: "Dziedzic Sigmara" – Łatwiejsza i tańsza rekrutacja i budowa wielkich armii.
- Balthasar Gelt (Kolegium Metalu)
Bonus frakcyjny: "Koło Magii" – Tańsza budowa magicznych szkół i rekrutacja magów.
Lordowie:
- Generał Imperium
Bohaterowie:
- Kapitan Imperium
- Wojowniczy kapłan Sigmara
- Łowca Czarownic
- Niebiański Czarodziej (Kolegium Niebios)
- Świetlisty Czarodziej (Kolegium Światła)
Wiem, że to SPAM, ale jednak, bitwy pokazują,ż e w rosterze Imperium, aż się prosi o jednostkę- pieszą; która mogłaby dłużej wytrzymać uderzenie, najlepszych jednostek w grze.
Po namyśle to drugi zwykły lord dla imperium jest potrzebny.
Chwilę się zdziwiłem że generał imperium walczy na piechotę.
royal - Może i się prosi ale takiej jednostek nie ma oprócz Wielkich Mieczy. Siłą piechoty Imperium tkwi w tym że ich podstawowe jednostki jak zwykli włócznicy potrafią wytrzymać bardzo bardzo długo.
No nie przesadzał bym,myślę że najlepsze jednostki rozniosą na mieczach piechotę imperium,swoją drogą zaskoczyło mnie to że wielkie miecze są tak drogie o.O(950 za taką jednostkę?!)
Właśnie, Il Duce. Tym bardziej, że Wielkie Miecze ponoć w bitewniaku są bezużyteczni.
Może nie tyle bezużyteczni co za drodzy jak na oferowane możliwości ;). To twarda i solidna piechota ale w "specialach" były znacznie lepsze wybory :) (demigryfy,lekka jazda,działa,itd.)
Z racji że bitewniak jest grą turową to wszystkie jednostki z 2h bronią mają cięzko. W Total Warze jednak nie będzie to miało większego znaczenia więc na pewno Wielkie Miecze będą sie tutaj lepiej sprawować dlatego też pewnie tyle kosztują.
Jest to jednak ważne dla trybu multiplayer. Powód prosty - jeśli jednostka ma kosztować 950 złota, a kasy na dużych ustawieniach będzie 10 tysięcy to wątpię, by dało radę złożyć za to sensowną 20-stakową armię.
Ale to jest ich najsilniejsza piechota, u Wampirów też jednostki nie są tanie.
No dobrze, załóżmy, że elita przeciwnika rozniesie piechotę imperialną. Czy jazda- imperium, pokona potwory, np. trolle; bez pomocy piechoty?
Wątpię czy zrobi to nawet z pomocą piechoty. Na potwory to Imperium ma artylerię, pojazdy i magię.
No dobrze, ciekawe jak będą się spisywać czołgi w starciu z piechotą np. wybrańcami chaosu?
To co robisz w tym temacie to zwykły spam i to irytujący, bo niby skąd mamy znać odpowiedzi na równie bezsensowne pytania? wystarczyło by poczytać kilka artykułów o Fantasty warhammer, albo chociaż użyć wyobraźni (mamy pojazdy mechaniczne, grubo opancerzone kontra nawet najbardziej elitarna piechota- wynik jest oczywisty, przy pomocy konnicy czy piechoty wróg imperium straci całe mnóstwo wojowników zanim mieczami czy maczugami zdoła zniszczyć Steam tank'a).
Pamiętajcie że ta gra to nie odzwierciedlenie bitewniaka, a co do jednostek imperium jestem pewien że będzie ich znacznie więcej, np Carroburg greatsword's i im podobne elitarne odmiany jednostek. Ba być może pojawią się nawet spieszeni Raiksguard?
Czyli zostaje tylko magia i artyleria? Jeśli tak to, rzeczywiście czołgi będą zabójczą bronią. Ciekawe czy będzie można nimi rozjeżdżać- dosłownie, oddziały piesze przeciwnika.
Co do spieszania jednostek, to mam nadzieję, że CA nie zmieni systemu, który jest aktualnie, czyli każdą jednostkę jazdy można zdjąć z konia w dowolnym momencie bitwy.
Po 24 h gry i 280 turach przeszedłem długą kampanię Imperium, mam nadzieję, że ktoś z tego wyciągnie coś co mu może pomóc w jego kampanii. Poziom Normal, który momentami zalatywał very easy, a momentami very hard. OSTRZEGAM- mogę przekręcić pewne nazwy :)
Krótkie AAR:
W ciagu pierwszych 5-6 tur zabiłem secesjonistów i przejąłem cały Altdorf. Zgodnie z tym, co widziałem na custom battle'ach postanowiłem olać niskotierowych szermierzy i włóczników (nadają sie do tarcia chrzanu) i zainwestowałem w ekonomię i rozwój ziem, aby jak najszybciej dochrapać się jednostek Halabardników, Gwardii Elektorskiej i Kuszników. Pozostałe frakcje imperium były mocno skłócone i rzadko która chciała ze mną handlować, niemniej powoli się bogaciłem i zbierałem siły.
Około 25 tury przyszła armia orków z Czaszkołamaczy, ale spotkanie z główną armią pod wodzą Gelta słabo im wyszło na zdrowie. W międzyczasie Marienburg i Bretonia zawarły sojusz, młócąc mniejsze księstwa bretońskie. Postanowiłem i ja uszczknąć trochę ziem, przeprawiłem się przez masyw górski na zachodzie podbijając Paravon i większą część Estalii (niemniej zostawiając im cały półwysep niby-Iberyjski :) ). Tutaj pojawiły się pierwsze schody- Estalia raz po raz atakowała pełnymi armiami i chorą ilością agentów, a Krasnoludy z Karak Ziflin i Karak Him przecięły moje królestwo na pół. Tutaj przyfarciłem- sojusz Marienburga i Bretonii przyszedł mi w sukurs eliminując krasnoludy (gram na modzie z możliwością nieskrępowanego zajmowania osad). Zrodziło to pewien problem, gdyż nie chcieli mi dać dostępu wojskowego, a nie mialem jak przerzucać sił bez osłabiania stosunków dyplomatycznych z nimi.
Przy 60tej turze zaczęła się właściwa rozgrywka- wkroczył Chaos. Póki co za pomocą agentów i swoich "dzikich fumfli" ze Skaeling i Varg, których decymacja była dosyć prosta. Ich armie złożone z maruderów, grasantów i psów nie stanowiły problemu (Uwaga - AI lubi psami atakować artylerię od tyłu).
Koło 80tej tury zaczęło się robić "ciepło". Pojawiły się hordy Chaosu, Wampiry zaczęły przeć na zachód, parę królestw imperium pogrążonego w wojnie domowej upadło od "Dzikich" orków, które rozgromiły wszystko na południu oprócz Krasnoludów i Królestw Granicznych (tych żółtych :)).
Przy setnej turze Chaośniacy dobijali Nordland, Ostermark i Kislev padły, a Midderland bił się na dwóch frontach (bo oczywiście zieloni ludzie z kraju serka topionego Hochland doszli do wniosku, że to idealny moment na spory graniczne pomiędzy książętami). Widząc, że kampania zbliża się ku końcowi ludzkiej rasy, zdecydowałem się na konfederację ze Stirlandem (już w głębokim poważaniu miałem te -40 pkt dyplomatycznych kary) i stworzyłem dwie silne armie- z Geltem i Franzem na czele, nie czekając na jednostki docelowe - Czołgi Parowe. Tutaj pojawiło się coś czego się nie spodziewałem- większość władców dostało cechę "tarcza cywilizacji" i +50 do stosunków dyplomatycznych z każdym innym "dobrym" królestwem. W parę tur pojawiła się wielka koalicja od Bretonii po Krasnoludy przeciwko Chaosowi (nawet Estalia przestała mnie atakować :)). Z jednej strony było to ciekawe i przyjemne, że ludzie potrafią sie zjednoczyć, z drugiej- pokonanie hord Chaosu było baaardzo proste... Armia głównego "złego"- 2 olbrzymy, z 8 machin oblężniczych, a reszta konni grasanci- SERIO?:)
Po odparciu Chaosu, sojusze zaczęły się sypać, a gra wyraźnie zwolniła swoje tempo. Przy użyciu czołgów parowych (CUDOWNE SĄ, chyba nawet zdrowo OP) zacząłem kończyć królestwa Wampirów, które rozrosły się nie tylko na Sylwanię, ale i całe pasmo górskie na wschód od niej. Wyraźną przeszkodą stały się plemione "Dzikich" i "Zielonoskórych", najeżdżających całe królestwo. Ponieważ już miałem chwilowy przesyt gry, chciałem jak najszybciej skończyć tę kampanię, zniszczyłem Wampiry (główny cel) i na tym zakończyłem przygodę.
Ogólnie rzecz biorąc, bawiłem się świetnie ! :)
Czesc
jak zając zniszczoną osade
Ograniczenia w podboju. Imperium może zajmować ziemie tylko frakcji ludzkich i Wampirów - poza Norską. W wyborze frakcji masz po prawo napisane, co mogą podbijać, a co nie ;)
Wgraj moda ^^ Conquer Anywhere - Regional Occupation Removal
czesc
Dzieki za odp ale nie o to mi chodzilo dokladnie
Jak zajac zniszczona osade [np przez orkow ], mojej rasy . sa jakies dodatkowe warunki ?
czy zniszczone osady same sie odradzja? z jakimis randomowymi wladcami [w zakresie rasy] czy pozostaja zniszczone do konca ?
Oraz z tego co czytalem spaczenie lub brak spaczenia powinno wyniszczac właściwe armie , tymczasem np ludzka armia cierpi w gorach[krasnoludy] gdzie nie bylo zadnego "spaczenia " , sa jeszcze jakies dodatkowe warunki ? miałem sojusz pozwolenie przemarszu , i teraz pytanie czy krasnoludzka armia tez bedzie niszczec poza gorami ??
Zniszczoną osadę zajmujesz normalnie jak każdą inną, z tym że bez toczenia bitwy - musisz jednak zapłacić za jej odbudowę. Jeśli nikt nie zapłaci za jej odnowienie - to pozostanie zniszczona do końca gry.
Ciężka ta kampania Imperium. Gram już koło 80 tur. Zajęte osady Wampirów musiałem porzucić bo w ogóle nie dało się tam naprawić ładu i tego spaczenia. Dodatkowo ten Chaos, Varg i inne hordy przyszły i trzeba bronić rodzimych ziemi. A stać mnie tylko na 3 dobre armie a mam 4 prowincje. Niestety bardzo mało budynków można budować na polepszenie dochodów. Bronię się od północy. Zielone Wampiry na szczęście walczą z Orkami i nieźle ich młócą dlatego do końca ich nie wykończyłem
Musisz rozstawiać w spaczonych prowincjach odpowiednią ilość agentów z rozwiniętymi zdolnościami usuwania spaczenia. Zdolność taką mają także lordowie. Można także dać wydać odpowiedni edykt, opracować technologię, względnie wybudować świątynie w głównym mieście. Oczywiście nie można zapominać o usuwaniu wrogich agentów Łowcami Czarownic, którzy są w tym najlepsi i mają odpowiednią zdolność do rozwinięcia.
Najlepiej rekrutować Łowców Czarownic z maksymalnie rozwiniętej świątyni (dostają wtedy na wejściu 7 poziom) i ze zdolnością "Przebiegłość", która daje +5% do sukcesu powodzenia np. zabójstwa.