-
Zainwestowalem w dwie karty wypogodzenia i bombe dwymierytowa. Innej opcji nie ma, bo mimo bilda który mi wygrywał z wiewiorkami skellige i kp to potwory pozostawały poza zasięgiem. Mam nadzieję że ich trochę osłabia bo poki co to jest przesada. Żal mi że Odrina chcą osłabić i ciri. Będę musiał ich chyba zamienić.
Co do ozłocania, jeżeli to zmienią to Henselt będzie bezużyteczny. Co mi po jednej turze, skoro już w następnej będzie można zagrać np. mróz czy cokolwiek żeby te karty zneutralizować. Dla mnie bezsensowne kolejne osłabianie KP.
EDIT; poczytałem dokładnie o tych zmianach i czegoś nie rozumiem
Zmiany w mechaniźmie „Nobilitacji”: zmiana jednostek w karty Złote nie ustawia już ich obecnej siły jako nowej siły bazowej. Ponadto, nobilitowana jednostka powróci do swojej oryginalnej wersji kolorystycznej gdy zostanie zniszczona, lub po zakończeniu obecnej rundy. W momencie odesłania takiej jednostki na cmentarz, zarówno status karty Złotej jak i wszelkie posiadane przez nią wzmocnienia zostają usunięte.
Chodzi mi dokładnie o wytłuszczony fragment. Tzn że co? Jak się powiedzmy zboostuje taką biedną piechotę do powiedzmy 14-16 za każdą, i da się im złoto, to co się stanie? Znowu będą miały po 3? Za to ostatnie zdanie mi się podoba, bo faktycznie Płotka czy inna zboostowana karta często były przesadzone kiedy zostały zagrane z cmentarza przez medyka.
Zmiana w działaniu efektów pogodowych: jeżeli jednostka zostaje przesunięta z rzędu, na który oddziałuje pogoda, jej wartość zmienia się zgodnie z zasadami usunięcia efektów pogodowych.
Ta zmiana też mega dobra, bo taki Odrin przeskakując pomiędzy rzędami cały czas miał powiedzmy ,,1" mimo że nie był pod wpływem pogody.
Jako że Ciri stanie się bezużyteczna, to co lepiej wziąć: Zoltana Trenera czy Vilemenenene coś tam coś tam tego smoka? :P Ewentualnie zawsze mogę wrócić do Natalisa, ale jakoś nie jestem przekonany.
-
Dokładnie, piechota teraz spadnie ci na 3 gdy straci ozłocenie ( tzn. na cmentarzu, bo przeniesiona adrenaliną do następnej rundy, powinna zatrzymać boosta ). A Płotkę to przyzywała każda zagrana karta złota, więc nawet medyka nie trzeba marnować ( to samo z Olgierdem, bo się wskrzeszał co rundę ) - dlatego też dobra zmiana. Co więcej, od teraz Płotkę przywołuje tylko złota karta właściciela, a nie złotka z obu stron. Przyznam, że teraz to staję się raczej bezsensowną kartą, bo co nam po 3 punktach, zajmujących srebrny slot? No ale może znajdzie ktoś zastosowanie dla niej.
Ciri ciągle będzie użyteczna, bo to nie w punktach tkwi jej główna siła. Ona ma ci dać przewagę kart na ręku. Przeciwnik ciągle będzie musiał coś zagrać, żeby wyrównać, albo przebić jej siłę. Jak będzie przebijał i wygra rundę, to ona ci wraca do ręki i masz już przewagę. Jak się jednak podda, bo nie będzie chciał żeby ci wróciła, to wygrywasz rundę. W KP ciągle będzie mieć 8 pkt, więc często przeciwnik będzie musiał zagrywać dwie karty żeby ją przebić, albo jakąś jedną ze złotych czy srebrnych ( a to powoduje, że nie będzie jej już miał w kolejnych rundach ).
Co do tego KP to z jednej strony uważam, że to dobry ruch z tym zabraniem możliwości ustawienia siły bazowej przez ozłocenie. Z drugiej strony, może powinni zrobić tak, by te 2 pkt z umiejętności frakcyjnej królestw dodawały siłę bazową ( ale tylko brązowym jednostkom ) i wtedy taka BPP miała by na cmentarzu już 5 siły. To by było jakoś bardziej zbalansowane, niż debilne boostowanie Płotki/Olgierda do 40 i nobilitacja. No i należy pamiętać o tym, że złota nie możesz wyciągać medykiem. Już widziałem takich agentów, co ozłocili wszystko w pierwszej rundzie, a w drugiej mieli dwóch medyków i Nenneke - a co za tym idzie, zagrywali te karty, bo nie mieli innego wyjścia, a one wchodziły tylko za 3, nic nie wskrzeszając. Pod tym względem to jest buff.
Borcha polecam, ale trzeba pamiętać, że to jest trudna w graniu karta, bo może też skosić nasze jednostki ( przeciwnik może np. użyć jaskółki na coś po naszej stronie ).
Ja w tej chwili pod Radowida gram sporo pod ozłacanie, więc często Borch nie ma co palić u mnie, a przeciwnik nie może robić myków z boostowaniem moich jednostek.
Wczoraj trochę pograłem i z potworkami ( głównie pogoda ) doszedłem do wyniku 8:1 dla Radka. Dwa razy przeciwnicy nie wytrzymywali presji Borcha i poddawali grę ( raz nawet w drugiej rundzie ).
Najgorzej poszło ze Skellige, 0:4. No ale Skellige jest w stanie w ostatniej rundzie zrobić 25-40 pkt jedną kartą, więc jest ciężko.
-
To jest jakieś nieporozumienie. Wszyscy grają potworami. Potrzeba solidnego nerfa.
-
Poczekaj, a przed chwilę jak grałeś KP i wygrywałeś większość gier to było fajnie i ciekawie. Hipokryzja jest wśród nas...
-
No bo było, ale teraz gram tylko vs potwory i to się robi nudne. Mi nie przeszkadza że przegrywam, ale to że cały czas nudzą tym samym.
-
A tam bzdury gadasz. Owszem, jest tego za dużo, ja na 48 potyczek po patchu, aż 24 razy natrafiałem na potwory, 50%! Ale zaraz nerf? Niby czego? Wyciągnąłem wynik 16:8. Jak dla mnie, to są cienkie jak sik pająka, dobre na początku oraz na mid game. Na topowych, najdroższych taliach ssą. Jak już mówiłem, całkiem znośne decki można tam stworzyć za małą ilość skrawków, dodatkowo są dosyć łatwe w graniu, to powoduje ich powszechność. Co innego takie Skellige, obecnie moja ulubiona talia, ale przy pierwszym podejściu odbiłem się jak od ściany, przegrywałem 2/3 pojedynków. Nie jest to taka łatwa w obsłudze talia, szpiegami jak Birna można sobie zrobić więcej krzywdy niż pożytku.
-
Ostatnio próbuję Dijkstrę w bildzie. Całkiem pożyteczna karta z Henseltem. Można niezłego boosta wykręcić.
-
Ja w KP teraz mam coś takiego, ale jestem ciągle w fazie testów, więc nie wiem czy to ostateczny deck:
http://www.gwentdb.com/decks/4643-radowid-talia-1
Dodałem kolejnego smoczka, Ocvista. Karta z serii "czemu legenda za 800 fragmentów jest tak słaba?!". Jednak nic bardziej mylnego. Wraca nam do ręki po 4 turach, więc pozwala nam dojść do momentu, gdzie to my zagrywamy ostatnią kartę w pojedynku, co zazwyczaj przesądza o zwycięstwie. Często oczywiście jest ściągana, albo nie starcza tur na odpalenie, ale raz w idealnej potyczce wróciła mi 4 razy, zadając 9 pkt obrażeń przy ostatnim odpaleniu ( w całym meczu ok. 16 pkt + swoje 4, że o przewadze kart nie wspomnę, bo zagrywałem jeszcze 3 karty po pasie przeciwnika w ostatniej rundzie ). No ale to tylko przy idealnym podejściu.
Ja teraz wziąłem się za składanie talii pod Kambi. Złoty kurak jest grany po stronie przeciwnika, a po 3 turach zostaje usunięty i przywołuje złotego Hemdalla ( 12 pkt siły ) również po stronie przeciwnika. Hemdall czyści cały stół z brązowych i srebrnych jednostek oraz usuwa wszystkie efekty pogodowe. Przed odpaleniem Kambi gramy Hjalmara. Ten ma złote 10 pkt siły, a po stronie przeciwnika wystawia srebrnego Giganta z Undvik, który po usunięciu podwaja siłę Hjalmara. Wypada jeszcze zachować sobie jedną kapłankę ( a jeszcze lepiej Odnowę ) by wskrzesić harcownika klanu Tuirseach.
Zobaczymy jak się to spisuje, chyba będzie to co raz częściej spotykane ( ja się jeszcze nigdy nie natknąłem na przeciwnika z tą taktyką ).
Tak to wygląda w tej chwili:
http://www.gwentdb.com/decks/8195-talia-kambi-5
-
Dośc prosta talia na KP. Może ja po prostu przekombinowałem. Muszę w końcu tą bombę dorwać, bo faktycznie potrafi nieźle namieszać. A, i ogólnie polecam Dijkstrę w Połoączeniu z Margeritą. Najpierw Henseltem ozłoca się BP i inne spam jednostki przez co mamy więcej spamu od Margerity i zagrywamy Dijkstrę usuwającego złoto z BP i innych. Raz mi się udało nim wykręcić 24 pkt. ^^
-
Sporo nowych informacji pojawiło się w tym tygodniu, a to za sprawą China Press Conference.
http://forums.cdprojektred.com/forum...0-4-nowe-karty
Tutaj pojawiają się nowe karty, które mają wejść za najbliższym patchem. Ten ma wyjść na koniec grudnia. Fajnie wygląda karta grzybków, ale jeszcze fajniej, złota karta neutralna, która pozwoli wskrzeszać złote karty jednostek. Dostaniemy z nastepnym patchem aż 20 kart ( na teraz znamy bodajże 9 z nich ). Jednocześnie do końca przyszłego roku, liczba kart dojdzie do 400, czyli prawie dwa razy tyle co dziś. Każda frakcja dostanie dwóch nowych dowódców. W końcu wejdzie kampania fabularna ( chyba jakoś na początku roku ). Nowa część będzie się pojawiać co 2 miesiące. Pierwsza będzie testowa i potrwa miesiąc. Będzie dotyczyć królowej Meve, która będzie kartą przywódcy ( czyli pewnie KP, coś dla ciebie Pamplinexusie ze Smyrny :drunk: ). Nie wiem tylko, czy będzie to nagroda za wypełnienie warunków, czy każdy ją dostanie. Z każdą taką kampanią, ma wejść 20 nowych kart.
Nilfgard będzie miał sporo jednostek szpiegów, ale REDzi muszą to zbalansować, żeby nie było zbyt OP. Na dzień dzisiejszy głównym kluczem do sukcesu jest uzyskanie przewagi zagrywania kart, więc duża ilość szpiegów mogłaby być zbyt dużym ułatwieniem. Ponoć ma być w tej nacji karta, która pozwoli użyć zdolności dowódcy jeszcze raz. Letho będzie szpiegiem w postaci mnicha z prologu i najprawdopodobniej będzie usuwał jakieś jednostki po stronie wroga. Będzie też można podejrzeć karty wroga.
No i chyba najważniejsza zmiana - system rankingowy. Będziemy zdobywać punkty do rankingu, dzięki czemu, będziemy grać przeciwko graczom którzy są na podobnym poziomie. Nowicjusz z małą ilością kart legendarnych już nie wpadnie na starego wyjadacza, który rozwali go w dwie rundy bez większego oporu. Wszystkie powyższe zmiany tutaj:
http://www.gwentdb.com/news/37-china...-the-future-of
-
Ok, jest pewna rzecz nie fair. Dlaczego KP nie mogą sobie wskrzeszać medyków a takie Skellige może dowolnie(co tworzy chore sytuacje gdzie medyka wskrzesza medyka i tak to się ciągnie na 3x)? Przed patchem mogły obie frakcje, teraz tylko wyspiarze. Więc proponuję żeby zabrali Skellige tą możłiwość albo wrócili KP.
-
Nie zanosi się na takie zmiany. W poprzednim patchu dodano status "nieuleczalny" właśnie dla medyków, tak by nie można ich było wskrzeszać. Skellige nadal mogło to robić Odnową i Sigrdrifą, więc ludzie myśleli, że to błąd. Na dzień dzisiejsy REDzi dodali tym dwóm ww. kartom opis, że mogą wskrzeszać nieuleczalne. Brązowe kapłanki nadal nie mogą się wskrzeszać, ale nie mogą też wskrzeszać kart srebrnych ( a KP może to robić brązowym medykiem ) - więc devsi zostawili celowo tą umiejętność Odnowie i Sigrdrifie. Kompletnie bym się tu nie patrzył na równość pomiędzy KP i SK, bo "wskrzeszarki" obu nacji są inne i działają w innej rzeczywistości.
No i znienacka wyszedł kolejny patch, w którym dużo zmian, nowych kart itp. Tutaj opis:
http://forums.cdprojektred.com/forum...33-lista-zmian
Gry rankingowe w końcu! Na razie tylko trzy zagrałem, bo nie było czasu, udało się wszystkie wygrać. Geralt:Aard mi się podoba, widzę już zastosowanie dla niego w moich taliach.
-
Nie no sorry ale możliwość wskrzeszania jednostek na prawo i lewo jest dla mnie w Sekllige przegięta. Wychodzi na to że KP mają najsłabszą Talię. To by w sumie wyjańsiało dlaczego nikt KP nie gra. :/
-
Bzdury gadasz, jakie na prawo i lewo. Brązowe się nie mogą wskrzeszać, ukrócono to. Wskrzesić może Sigrdrifa, w zależności od rundy, daje jej to dodatkowe 2-4 punkty. No i Odnowa, która jest kartą specjalną, stąd nie ma się co dziwić, że może wskrzeszać kapłanki. Jak Shani bez względu w której rundzie wchodzi za 3 + dzięki pasywce dodaje po 2 punkty sobie i wskrzeszonej jednostce ( co daje 7, Odnowa wyciąga 10 tylko w ostatniej rundzie, o ile na cmentarzu jest Sigrdrifa i jedna kapłanka ) i jeszcze ją ozłaca, więc o wiele trudniej jest taką jednostkę zdjąć - to jest dobrze? Baron wchodzi za 8 na złocie + Kłobuk za punkcik. To też jest ok? Kompletnie nie ma problemu z wskrzeszeniami w Skellige. Obie nacje mają inny rodzaj medyków.
Akurat po wejściu obecnego patcha i gier rankingowych KP posiada najmocniejszy deck. Jest to zdanie wielu graczy, którzy grają w pierwszej setce rankingu. Jedną z kluczowych kart jest właśnie Shani, ale także Baron oraz Nenneke. Dwie kolejne to: biedna p... piechota oraz grzybki, które dodają 4 punkty bazowe. Dowódca Radowid. Zagrywasz BPP, boostujesz grzybami ile się da i potem sobie wskrzeszasz w kolejnych rundach po 21-33 punkty na raz. Jak ci przeciwnik w pierwszej rundzie ich usuwa, to wskrzeszasz brązowymi medykami, bo na cmentarzu jest tylko BPP. Skellige w 0.8.33 nie jest grane na topowym poziomie.
-
To chyba ja nie umiem grać KP, albo mam klasycznie pecha. Mam mocne karty, ostatnio dodałem trololo do kolekcji, calkiem ciekawie wyglądająca karta, działa trochę jak dijkstra, ale oslabia wrogie jednostki.
-
Możesz mieć zbyt duży misz-masz i to osłabia deck. No i jak mówiłem, sprawnie działający deck musi mieć 25 kart, dziś podstawa to przewijanie talii, tak by dostać kluczowe dla twojego comba karty. Na takim Skellige nieraz dochodziło do sytuacji, że przejechałem całe 25 kart, tak że nie miałem z czego dociągnąć tej jednej w 3 rundzie.
Tutaj masz temat, gdzie są omawiane najsilniejsze decki w nowym patchu ( już w drugim poście masz wszystko - potwory, KP na BPP, wiewiórki na pułapkach ). Swoją drogą pomyliłem się, bo ten topowy deck KP działa pod Foltestem ( wielki powrót, bo ostatnio był to najsłabszy dowódca KP ), co jest logiczne, bo zależy nam na zwiększeniu jednostek BPP.
http://forums.cdprojektred.com/forum...s-patch-0-8-33
Ja złożyłem deck z Kejranem i nekkerami, na pożeranie ( dodałem wiedźminów ). Drugi mój deck to Scoia na pułapkach, ogólnie ta zmiana z pułapką jest mocno przegięta, mam nadzieję, że to znerfią. Trzeci mój deck to Kambi, bo Hjalmar dostał buffa. Pewnie przetestuje też tą BPP pod Foltestem, ale to raczej nie dla mnie.
Podaj nick z GOG, to może zagramy kilka partii jak cię złapię, wtedy zobaczymy co jest nie tak z twoją talią.
-
Zmienilem dramatycznie swój deck. Wywaliłem wiedzminow za to dodalem Sare, trololo i dudu. 3 zwyciestwa pod rzad poki co. Moj nick to albo zapi albo zapi93 :P
EDIT: Zrobiłem odświeżenie talii, i poszedłem za Twoją radę o 25 kartach. Jest faktycznie lepiej, bo mniejsza rotacja. Odrzuciłem totalnie wiedźminów, i niebieskie pasy oraz parę innych kart.
-
Trochę się jednak zawiodłem na tym rankingu. Trzeba dosyć regularnie i dużo grać, głównie taliami z mety, inaczej ciężko się wbić i utrzymać w setce. Ranking jest chyba na podobnych zasadach co ten szachowy ELO.
Gonie od 28 grudnia i udało się dziś dobić do piątej rangi i 1499 punktów, miejsce 1555 ( skok o 10 tys miejsc ). Powinno się udać wbić do notowanego "tysiaka", na dziś brakuje mi 57 punktów. Do tej pory nadrobiłem coś ok. 550-600 punktów. Przedtem grałem różnie, próbowałem Kejrana z nekkerami, stary build Scoia na Brouverze, zmodyfikowana Eithne. Niestety szło licho i miałem ujemne wr. Trochę też nie ogarniałem mety, bo w tygodniu przedświątecznym ( jak i w same święta ) kompletnie nie miałem czasu. Na dzień dzisiejszy - nie licząc kilku gier Scoia i Skellige - gram tylko Radowidem na smokach ( po małych modyfikacjach pod metę ). Zobaczymy gdzie jest mój sufit, czy jeszcze przed "tysiakiem", czy jednak gdzieś dalej. Na dzień dzisiejszy dobiłem do 55 zwycięstw, 41 porażek i 2 remisów. Myślę, że tm Radkiem spokojnie trzymam 60-70% wr. Wyżej to się jednak może zmienić, bo jednak coraz trudniejsi przeciwnicy ( na samym dnie to miałem serie po kilka zwycięstw yz rzędu ).
Tak wygląda na dziś moja główna siła pociągowa:
http://www.gwentdb.com/decks/4643-ra...a-1/edit-guide
-
Udało się dziś dobić do notowanego tysiąca, więc cel osiągnięty. Zobaczymy dokąd najwyżej jestem w stanie dobić.
-
Nowa aktualizacja, i posypały się bany za wykorzystywanie błędów w grze. Więcej tu: https://playgwent.com/pl/news mniej więcej pod koniec.
EDIT: Czuję taką pogardę do talii potworów, że nigdy nie gratuluję przeciwnikowi który gra tą talią. Mimo iż aktualnie większość spotkań z nimi wygrywam. Po prostu JP na 100% xD
-
O, to spodoba ci się jedna z moich talii na rankedy :D
http://www.gwentdb.com/decks/7323-dagon-talia-4
Tak btw, to trudno nie wygrywać z najsłabszą nacją w grze...
Nieźle szło mi w rankingu, dobiłem w okolice 6 rangi ( brakowało 3 punkty, miałem 1696 ) i miejsca 750... no ale od tamtej pory ( tj. od niedzieli ) czarna seria i wypadłem z tysiąca.
Na początku grałem Radowinem pod smoki i szybko się przesuwałem, teraz trochę tą talie zmodyfikowałem, ale na dzień dzisiejszy praktycznie nią nie gram:
http://www.gwentdb.com/decks/4643-radowid-talia-1
Po dotarciu w okolice tysiąca zacząłem grać talią Brutal Force którą pokazałem wyżej. WR rzędu 62% dało okolice 900 miejsca.
Jednak wyżej potwory będą słabe, więc przeszedłem na nowy deck wiewiórek ustawiony pod przewijanie i Ciri:Szarża + płotka na grzybach.
Optymalnie w drugiej rundzie udaje się przewinąć całe 25 kart, po czym Ciri wraca do talii po końcu rundy, więc dostajemy ją na rękę. Jak wszystko pójdzie wg. planu, to mamy Ciri:Szarża na 15 punktach i Płotkę na tylu samych, wszystko z jednego zagrania. Początek był świetny, bo aż 5 wygranych z rzędu wpadło ( wtedy prawie wskoczyłem na następną rangę ) - no ale teraz idzie licho, choć to też moja wina, bo robię zbyt wiele błędów.
No i na koniec złożyłem sobie tacki deck, na dziś bardzo popularny w tzw. mecie
http://www.gwentdb.com/decks/9803-foltest-talia-7
Na razie mało ograny, więc muszę się go nauczyć. Deck przewijający talię. Założenie jest proste, gramy elitę, potem na nią zwiadowców/ bądź medyków + zwiadowców. W razie czego kopiujemy Foltestem, żeby uzyskać złotą elitę. Można to boostować grzybami ( pod przyszłe wskrzeszania Baronem i Shani ). W pewnym momencie robi się tych jednostek dużo ( bo jeszcze Priscilla może nam dociągnąć ) więc używamy Yennefer. W kolejnych rundach wskrzeszanie. Idealne kombo końcowe, ściągnąć złoto z Barona w drugiej rundzie ( można poprawić grzybami ) i wskrzeszać go Shani.
Nie wiem jak to dalej pójdzie, bo jestem już trochę zmęczony tą grą pod presją rankingu, więc może odpocznę sobie kilka dni.
-
Ja proponuję w ramach relaksu sparing. Moja najmocniejsza talia kontra Twoja. :P Tak koło północy? ^^
BTW teraz zbieram jak najwięcej beczek, złota i fragmentów kart już na Nilfgaard. Niewiadomo kiedy się pojawi, ale wolę mieć już jakieś zaplecze.
-
Ja zawsze chętny na sparing dla relaksu, ale raczej pogram każdą z wyżej pokazanych talii, bo nie mam jednej najsilniejszej.
Pokaż co tam grasz obecnie. Henselt pod ozłacanie?
Ja zapomniałem dać mojej talii pod Ciri:Szarża
http://www.gwentdb.com/decks/8194-eithne-talia-6
Ok, 24 to co najwyżej w sobotę - a w niedzielę nawet wcześniej.
PS: Też chyba zacznę kumulować beczki i skrawki na Nilfgard. Obecnie mam 750 złota o 1050 fragmentów. Beczki raczej zachowam, natomiast fragmenty będą zależne od nowych kart i od zmian w kolejnyc patchach.
-
-
Witam. Czy ktoś byłby chętny do zagrania w Gwinta kiedyś ? Choć oczywiście mam 4 początkowe talie i nie wiem czy warto kupować beczki na obecnym etapie gry :) ?
Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka
-
https://www.youtube.com/watch?v=NGueq8WtT6w
coś ostatnio sporo plotek o Nilfgardzie xD
-
podałem wcześniej nick, możesz mnie dodać. A Ty Marat bywasz kieys na tym gwincie bo cie zlapac nie moge :P
-
Masz nick tak jak tutaj?
Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka
-
Ja mam nick na gogu jak tutaj takze łatwo mnie znaleść ;)
Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka
-
Pampa ma nick ZAPI93. Jeżeli ty masz KAMILTV, to wysłałem zaproszenie, ale ja to w tygodniu tylko w nocy ( od godziny trzeciej ), w soboty od północy i niedziele często od 17-18.
W poniedziałek zobaczymy Nilfgard w akcji, już nie mogę się doczekać.
-
pograłem po dłuższej przerwie i... sterowanie zmieniło się na nie do zniesienia, parę kart chyba w ogóle nie działa (zwiadowca rębaczy z crinfird widziałem z 3-4 razy jak nie przywołał mi i mojemu przeciwnikowi karty), mój lvl spadł z 23 do 10, ale w sumie wciąż fajnie się w to pyka.
-
Bo się pozmieniało, niektórych kart już się nie da przywołać, bo są niszczone po rundzie. ;) I dobrze, bo tworzyło to chore sytuacje.
-
ale w sensie, że miałem w talii 3 zwiadowców niebieskich pasów, wylosowałem jednego, więc użyłem zwiadowce z crinfird, żeby przywołać jednego a tu nic, nawet nie mogłem wybrać którą kartę mam przywołać
-
Hmm to nie wiem o co chodzi, u mnie coś takiego nie występuje.
-
Ja sie chyba nie doczekam tego zarposzenia :< W listopadzie się rejestrowałem i do tej pory nic, a ludki już dostawały w styczniu! Od biedy muszę pykać w hearthstone
-
TO i tak późno się rejestrowałeś. Ja dostałem pod koniec listopada a rejestrowałem się we wrześniu? Może wcześniej.
-
Ja tez :) czekam na niflfard i dopiero wtedy moze cos nakrece na awoj maly kanal na yt
Wysłane z mojego LG-K350 przy użyciu Tapatalka
-
A wiadomo coś może kiedy i czy w ogóle można się spodziewać otwartej bety? Sam bym spróbował swoich sił bo wygląda to ciekawie.
-
Mówiło się coś o połowie 2017, może wcześniej. Mnie to bardzo wciągnęło. :D
-
Mhm,dzięki za odpowiedź,to w sumie niedługo,było by miło zagrać w klasową karciankę bo przyznam że od Hearthstone Blizzarda się odbiłem :)