Wersja do druku
Ok,jak mówię,dostosuję się skoro już się zapisałem,tylko dziwi mnie nieco ta zasada zwłaszcza że jak pisałem logicznym wydaje się to że jeżeli rozbiję szyki piechoty mogę przez nią przejechać...Tak może dochodzić do absurdalnych sytuacji gdzie oddział kilkudziesięciu ludzi blokuje zdrowy oddział kawalerii bo przecież inaczej wykorzystam "buga"...
Możesz uciec kawalerią do tyłu, a nie przez oddział. Chodzi o to żebyś kawalerią nie wbijał się od frontu w jednostki piechoty, i przebijał się przez nie do kolejnego oddziału stojącego za nim. Ale kawalerię możesz zawsze wycofać od piechoty kiedy walczysz już w zwarciu.
Panowie, już nie ciągnijmy tej dyskusji, bo prawdę pisząc ja też mam mieszane uczucia co do zakazu przeciskania się. Duce akceptuje regulamin w tym zakresie i na tym poprzestańmy.
Jak dla mnie dawanie nomadów nie ma sensu grając kampanie online naganiałem się sporo za konnymi łucznikami , nic przyjemnego. Skoro mamy 29 frakcji w 1 worku to różnorodność jest ogromna nie trzeba dodawać nomadów ;)
Nomadowie dla mnie są dodatkowym urozmaiceniem. Turniej jest luźny, więc idealnie nadaje się na przetestowanie tych frakcji, także pod kątem kolejnych turniejów na Romku.
Prix, pomyliłeś się nieco z tym jakie są frakcje w edycji cesarskiej ;p
Powinieneś mi dodać: Getowie, Macedonia, Massalia, Swebowie.
Natomiast Epiru nie posiadam ;)
Pirx stwierdził że pada sporo remisów i to prawda. Myślę że przyczyną tego stanu rzeczy jest po części system wybierania frakcji,dużo łatwiej wygrać mecz kiedy możemy wybrać kontrę na frakcję przeciwnika zwłaszcza gdy możemy po prostu wziąć mocniejszą nację od niego...Przeglądałem dział naszej forumowej ligi Rome 2 i zastanawiam się czy nie wprowadzić do igrzysk tej zasady :
Wraz oczywiście z tabelą podziału frakcji,trzeba by tylko się zastanowić gdzie wrzucić nomadów ale to tyle. Co Wy na to? Myślę że to znacznie bardziej sprawiedliwe rozwiązanie.Cytat:
Jeżeli gracz wybierający jako pierwszy wybierze nację Zrównoważoną, gracz wybierający jako drugi może wybrać wyłącznie nację Zrównoważoną.
Jezeli gracz wybierający jako pierwszy wybierze nację Silną, gracz wybierający jako drugi może wybrać nację Zrównoważoną albo Silną.
Jezeli gracz wybierający jako pierwszy wybierze nację Mocarną, gracz wybierający jako drugi może wybrać nację Zrównoważoną, Silną albo Mocarną.
Faktem jest, że w dwóch dzisiejszych meczach było strasznie trudno wygrać swoje bitwy, gdzie pierwszy wybierałem. Przeciwnik nie dość, że dobierał nację pod wziętą jako pierwszą, to jeszcze z uwzględnieniem wybranej mapy. To spora przewaga.
Aczkolwiek nie chciałbym też bardzo komplikować z tym rozróżnieniem na Silne, Mocarne i Zrównoważone. Niby miało to niwelować max 6 mieczy. W praktyce, barbary nadal są bardzo silne z 6 zaprzysiężonymi np.
Edit: natomiast muszę przyznać, że po walce z Mistrzem i potykaniu się Galacją z Bojami, przed meczem z Defungorem na początku go spytałem, czy możemy się umówić na granie nie-barbarami. Wiem, że to może trochę szara strefa, ale gdyby nie było w temacie porozumienia, jako pierwszy wybrałbym faktycznie Bojów albo Tylis. Bo inaczej trafiając nacją zrównoważoną czy nawet silną nacją na mocarną - szanse są mizerne.
No więc właśnie,dlatego pytanie czy coś z tym robimy czy zostawiamy jak jest :)?
Mocarne bym wrzucił do 1 wora a silne i zrównoważone do 2 na max 6 mieczach będzie wyrównanie i ciekawie ;)
Można zrobić tak by drugi wybierający, który ma możliwość kontry, musiał być agresorem i atakować. Broniący miałby tą przewagę że mógłby lepiej wykorzystać teren dzięki czemu zmniejszyć przewagę kontry. ;)
Jednak jestem zdania, żeby nie zmieniać zasad w trakcie turnieju. Osobiście, uważam, że nie będzie wykraczało poza fair play, jeżeli przed bitwą zaproponuje się przeciwnikowi granie nacjami z określonej grupy a la Liga Rome - Zrównoważone, Silne, Mocarne. Jeżeli przeciwnik się zgodzi - gracie jak uważacie za stosowne. Jeżeli się nie zgodzi - gracie ze świadomością, że możecie trafić na nację Mocarną jako kontrę.
Jak tam Wasze wrażenia z dobierania map? Interesuje mnie to, bo zaczynam się zastanawiać nad podobnym zabiegiem w kolejnym sezonie Lig Rome 2.
Moje wrażenia są następujące:
- dobieranie mapy przebiega szybko, można coś tam przycelować bardziej w las, łąkę albo wybrzeże, ale generalnie losowość jest ogromna i nie można z góry dobrać sobie mapy pod preferowaną armię daną nacją,
- nie spotkałem się z kombinowaniem po drugiej stronie - wybór mapy przebiega szybko - jedno/dwa klinkięcia i i mapa stoi,
- mapy są bardzo klimatyczne (wgórza, lasy, morze), co jest szczególnie dużym plusem w kontekście Nemetocenny,
- na razie raz trafiłem na mapę, która stawiała mnie na z góry przegranej pozycji (mecz z Defungorem i atak pod meega górę przeciwko Sparcie..), ale i tak dobrze się bawiłem. Z drugiej strony, równie dobrze mogłem być po drugiej stronie.
Generalnie, jestem zadowolony z tej zmiany w dotychczasowych zasadach.
Ja zawszę celuje w łąkę, i przeciwnicy również w nią celują, ale takie mapy tylko z pozoru wyglądają na korzystne :D I to jest świetne bo jak wybrałem sobie mapę na łące to byłem praktycznie na samym dole i mogłem iść tylko pod górke :D Akurat też to było w walce z Spartą.
W lesie raz walczyłem z tobą Pirx to nie wiedziałem co się dzieje :D
W górach jeszcze nie walczyłem.
W moim meczu z zaharem przez las ciężcy łucznicy daccy zabili mi konnych szlachetnej krwi w walce wręcz :D
Pytanie z innej beczki - uderzył do mnie na Steam znajomy, Rosjanin, z którym współorganizowałem swego czasu duży turniej na Attyla. Pytał o turnieje na Romku, bo bardzo chce zagrać w jakimś. Odpisałem mu, że nie kojarzę żadnych, poza takim polskim, dla polskich graczy. Bardzo mocno prosił mnie, żeby się zorientować, czy mógłby dołączyć do rozgrywek.
I stąd moje pytanie, czy ewentualnie dopuszczalibyście możliwość potykania się z zagranicznymi graczami? W tej edycji Krwawych Igrzysk (wtedy byśmy przedłużyli jeszcze i zapisy i temin zakończenia) albo w kolejnej. Ja ze swego doświadczenia mogę jedynie powiedzieć, że od zagranicznych graczy można się wiele nauczyć. Miejsce, w którym obecnie jestem, zawdzięczam przede wszystkim startowi w turnieju Cup of Nations, gdzie grając cały czas Partią zostałem niejako przymuszony do agresywnej gry kawalerią (co bardzo dobrze się sprawdza, choćby w Super Lidze).
Ja nie mam nic przeciwko,im więcej graczy tym lepiej ;)
Pewnie nas porobi ale czemu nie :D
Dawać ich tu na warsztat !!!;)
Pokażą nam co to twardy rosyjski rush w stylu Mr Put In invades Ukraine to większości gacie spadną do kostek.....
Jestem za.
Czemu nie ?
Pirx, a może i u nas znaleźliby się chętni, którzy by pograli w takim Cup of Nations.
Ja to bym chętnie zobaczył taki turniej, w którym byłoby możliwe szkieletowe choć odwzorowanie kampanii, tzn. losujemy nacje i potem mamy możliwość atakowania jedynie sąsiadów, a wygrywając z nimi bierzemy w posiadanie ich ziemie. Każdy 1-2 prowincje na starcie. Jak je traci, to koniec zabawy, ale jak wygrywa to bierze ziemie i ma więcej szans zanim zniknie z mapy. Dwóch - trzech pacjentów na końcu wali się do samiuśkiego końca, by wyłonić Zdobywcę Świata Antycznego.
Decydowałby czas wyzwania na pojedynek - czyli brak możliwości 2-3 na jednego.
Mapy losowe z pogranicznych terenów.
Plusy - każdy startowałby mając obok siebie nacje o dość podobnych parametrach, nowy approach dla turnieju.
Wymagałoby to jednak mapy, na której byłaby możliwość odwzorowania terenów z pominięciem frakcji niegrywalnych (a raczej przyznaniem ich terenów frakcjom grywalnym), oraz możliwość odznaczania postępów turnieju, ale pewnie znalazłby się jakiś kozak z zacięciem informatycznym, który mógłby takie coś wykukać, a od biedy to ja sam, ręcznie, w prymitywnym Corelu mógłbym wykonać updejtowalną mapę z której można by przygotowywać .JPEG z postępem w każdej kolejnej turze turnieju.
Myślę, że to by było coś.... ale niewykluczone że jestem osamotniony w takim myśleniu :D
Po pierwsze, bardzo mnie cieszy Wasze pozytywne nastawienie. Już tłumaczę angielską wersję. ;) Zobaczymy. Trochę nam to wydłuży turniej, ale będzie też więcej zabawy na poziomie.
Po drugie - Nieśmertelnik, pomysł ciekawy, coś w ten deseń robił kiedyś mackoff, ale szybko padło w związku z wejściem Attyli. http://forum.totalwar.org.pl/showthr...%82o%C5%BCenia
Tym razem może udałoby się wykorzystać ta różnicę, że pomimo premiery Warhammera i obecności Attylli popularność Romka nie słabnie, a w zasadzie to zastanawiam się czy się nawet nie odbudowuje;)
No pewnie że się odbudowuje w Romke nadal gra więcej ludzi niż w Warha. Ja bym chętnie pograł w tego typu rozgrywkę.
Utworzyłem osobny temat do dyskusji o Twoim pomyśle Nieśmiertelnik. Ja na razie nie mogę się bardziej zaangażować, trzeba ogarniać Krwawe Igrzyska.
http://forum.totalwar.org.pl/showthr...106#post411106
Im więcej ludzi tym lepiej można po wakacjach jakiś duży turniej z organizować. Przez wakacje wypróbujemy zasady max 6 mieczy na razie wygląda to bardzo dobrze choć moją jedyną walkę z barbarzyńcami przegrałem ale to zasługa dobrego wykorzystania szlachty trackiej ;)
Można by pomysł nieśmiertelnika wypróbować. Może na czwartkach ?
Pirx: Prośba o kontynuowanie dyskusji w temacie http://forum.totalwar.org.pl/showthr...106#post411106
co myślicie o takim pomyśle by najaktywniejsi w turnieju mieli za to bonus i po rozegraniu wszystkich meczy, zostali za to wynagrodzeni przez dopuszczenie ich do walk rewanżowych ze swoimi pogromcami?
Off-topic: sprawdzamy zainteresowanie kampanią multi, gdzie podoboje odbywałyby się poprzez gry na polach walki, jak w Krwawych. Jeżeli jesteście zainteresowani, wpiszcie się proszę w tym temacie. Jeżeli nie, to napiszcie proszę dlaczego. Może coś zmienimy w założeniach.
http://forum.totalwar.org.pl/showthr...401#post411401
Ok, so in Polish -
Panowie, Oklimos podniósł, że przy limicie strzelców i kawalerii max 8 gra jest stosunkowo schematyczna. W sumie się trochę z tym zgadzam, składy armii są dosyć oklepane. Więc pytanie do Was, czy dopuszczacie zwiększenie limitu kawalerii oraz strzelców do max 8? Proszę o zdanie każdego uczestnika.
ja nie chciałbym zmieniać zasad w trakcie już zaawansowanej fazy rozgrywki jak dla mnie
Może być, lecz to oznacza całkowitą zmianę gry w pewnych aspektach.
Ja uważam że limit na każdy typ jednostki powinien zostać podniesiony,również na jednostki do walki wręcz z ograniczeniem na elitarną piechotę max 3.
Jestem za podniesieniem każdego limitu do 8, i dać ograniczenie max 3 jednostek powyżej 1000golda, to powinno ograniczyć spamy zaprzysięrzonych/pretorian i innych dziwów.
Im mniej ograniczeń, tym gra będzie ciekawsza. Jestem za max 8 na wszystkie typy jednostek.
Warto spróbować. Poza tym jestem za max. 4 na jednostki powyżej 1000 golda :D
i dont think that it is needed, coz most elites costs like 2 mid units. so elites make army smaller and heavier) if u bring all elites, u cant win against ballanced army
To na czym w końcu stanęło? Na jakich zasadach grać kolejne mecze? Przydało by się to usystematyzować ;)
Na chwilę obecną gramy jeszcze na starych zasadach. Jeżeli do końca dnia nie podniesie się wiele głosów krytyki - zmienimy zasady. Chociaż byłoby dobrze, żeby więcej osób się wypowiedziało w temacie.
Na chwilę obecną stanęło na
max 8 jednostek do walki w zwarciu
max 3 elitarne jednostki do walki w zwarciu (pow. 1000 denarii)
max 8 jednostek kawalerii
max 8 jednostek strzeleckich