Generalnie wydaje mi się, że te zmiany mocno wykosiły elfów. Nie wiedzieć czemu podczas kilku kampanii co rozegrałem Elfy zawsze są 2 siła warhammera.
Wersja do druku
Generalnie wydaje mi się, że te zmiany mocno wykosiły elfów. Nie wiedzieć czemu podczas kilku kampanii co rozegrałem Elfy zawsze są 2 siła warhammera.
Witam.
Mam taki problem, że zaczynam normalną kampanię, wybieram leśne elfy, gdzie jest Orion, niby wszystko jest okej. Natomiast potem w samej kampanii, wszystko trwa jedną turę, każda technologia, werbowanie każdej jednostki zabiera tylko jedną turę, ale nie dzieje się tak kiedy wybieram tą drugą frakcję elfów. Teraz moje pytanie, czy to jest jakiś bug, czy to rzeczywiście ma tak wyglądać? Ponadto to jeśli chodzi o zadania, to pojawiają się tylko dwa: ulepszyć drzewo, a potem zaraz stoczyć bitwę w jego obronie, i to tyle. W efekcie tego jestem w stanie wygrać tą bitwę po jakichś 10 turach i wtedy kończy się kampania... Czy naprawdę kampania elfów Oriona, ma tylko ten jeden cel do zrealizowania, czy to u mnie jest coś nie tak?
Coś poszło nie tak.
Bo normalnie bitwa powinna odblokować się dopiero po ulepszeniu drzewa na 5 paziom. Co wymaga czasu i bursztynu (zwłaszcza bursztynu).
Gra powinna działać tak jak przy kampanii drzewcem.
No właśnie ja nawet nie wiem o co biega z tym bursztynem, gdzie się wyświetla to ile go mamy? Bo nie byłem w stanie tego znaleźć, wszystkie jednostki wymagają tylko pieniędzy, a drzewo mogę sobie ulepszać co turę, w efekcie po 5 turach mam je na najwyższym poziomie.
Edit.
Okej, za którymś włączeniem kampanii już wszystko działa tak jak powinno. Z jakiegoś powodu Orion miał u mnie taki bonus, że przyspieszał wszystko o 1100%, ale teraz po prostu to zniknęło, mam nadzieję, że już nie wróci.
Ilość bursztynu widać na górze na pasku, tam gdzie masz złoto i przychód. Co do problemu to na pewno grasz na czystej wersji gry? Może masz jakiś mod włączony który coś miesza. Jeśli nie masz jakichkolwiek modów i błąd dalej występuje to spróbuj sprawdzić spójność plików gry. (Prawym przyciskiem myszy na Warhammera w bibliotece Steam - > właściwości -> pliki lokalne - > sprawdź spójność plików gry)
http://cdn.akamai.steamstatic.com/st...g?t=1482232653
Między herbem nacji a kasą masz bursztyn takie jajko ze złota.
Spróbuj spójności plików, a jeśli to nie pomoże to na razie graj drzewcem. Lub napisz w dziale suportu.
Właśnie kończę kampanię Duruthu i moim zdaniem jest nawet prościej niż Orionem. Początek i mid game jest prostszy, bo Durthu jest dużo lepszym LL niż Orion (zwłaszcza jak zdobędzie swój legendarny przedmiot który dodaje mu cechę umożliwiającą atak obszarowy przez co dobrze walczy z normalnymi jednostkami). A w late game trzeba tworzyć armię które składają się głównie z Tree Kinów, które wsparte magiem życia mogą bardzo długo utrzymywać linie a ofensywnie używać smoków i łuczników. Moja "standardowa" armia w late game składa się z generała, maga życia, drzewca-bohatera, łucznika-bohatera, 6 treekinów, 6 łuczników (4 standardowych i 2 ze zdolnością vanguard deployment) , 2 smoków (albo smoka i drzewca), łuczników na orłach i jeźdźców na jeleniach (z tarczą). Ciężko jest wygrać tylko z armiami które mają dużo kawalerii wysokiego poziomu, bo łucznikami trudno taką kawalerię ustrzelić a Tree Kiny są za wolne, więc trzeba kombinować ze smokiem który średnio się w tej roli sprawdza (ale jak się uda przyszpilić kawalerię smokiem tak żeby go wspomogli łucznicy to jesteśmy w domu).
Piechoty faktycznie trochę brakuje, ale to kwestia przyzwyczajenia do sposobu gry, co początkowo rzeczywiście jest problematyczne.
Jestem w trakcie walki Oriona w głównej kampanii.
I jak na razie jest trochę upierdliwie.
Początek standardowo słaby, kasy mało. Wojsko słabe i nie liczne. A tu ciągle goście przychodzą: ludzie, zwierzaki, gobliny, orki i krasnoludy...
Na szczęście Belegar podbił co nieco i dzięki temu ulepszyłem drzewo. Dopiero możliwość konfederacji dała kopa mojej grze. Bo bez problemu przyłączyłem resztę elfów. Jest to o tyle śmieszne że ich miasta były w pełni rozbudowane, a moja stolica była zadupiem na 3 poziomie :).
Mam podbite tereny Estalii, Bretonii i cześć okolicznych gór. Miałem też Tileę i cześć księstw granicznych, ale zbłąkana armia chaosu spaliła wszystko.
Właściwie od 100+ tur mam nie kończący się cykl najazdu chaosu. Powoli zastanawiam się czy się to nie zabugowało. Bo odsyłam z kwitkiem Archaona i spółkę już 4 raz. Jest to o tyle irytujące że elfami musimy łapać armie chaosu i Norski. Problem jest taki że zanim się uporam z taką falą to zawsze spalą mi 5-6 miast.
Tak jak gdzieś wcześniej pisałem elfy mają strasznie słabo zrobione niebieskie drzewko. Bo umiejętność nagłego ataku (czyli przeciwnik jest bez wsparcia) jest na samym końcu.
Dodatkowo nasze miasta nie mają żadnej obrony i przyjście jakiejkolwiek armii oznacza jego spalenie. A niestety sami Skelingowie wystawiają przeciw mnie 7 pełnych armii, a nie są to moi jedyni wrogowie.
Właściwie to brakuje mi cały czas bursztynu do rozbudowy drzewa.
W sumie czekam aż sytuacja się wyjaśni. Znaczy chaos zostanie ostatecznie odparty, i wtedy przerzucę większość armii do Norski.
Drzewcem gra się lepiej niż Orionem (tak jeśli chodzi o bitwy jak ogólnie kampanię). Na szczęście po konfederacji mam ich obu.
Zaktualizowano braki w rosterach (Poza Legendarnymi Lordami).
Możecie mi poradzić jak przejść kampanię "Pora objawień"? Zacząłem grę Durthu. Praktycznie już na dzień dobry, po paru turach wojnę wypowiedziało mi 50% elfich frakcji (nie ma to jak walczyć między sobą w obliczu zagrożenia...). W momencie gdy zdążę podnieść drzewo o poziom, maksymalnie dwa, pojawia się Morghur z full armią i 3-4 pełne stada razem z nim. Jak odeprzeć atak zwierzoludzi i umocnić się w Athel Loren?
Jak masz problemy to zmniejsz poziom trudności :) Przede wszystkim wojnę Tobie powinny wypowiadać inne elfy, a nie Ty im. Wypatruj kiedy nieprzyjaciel ma puste osady. Zakładaj zasadzki - Kiedy przeciwnik nie bedzie widzial Twojej armii i zobaczy pustą osadę to pójdzie na Twoją osadę i wpanie w pułapkę.
Walcząc ze zwierzoludźmi staraj się jak najszybciej eliminować lorda i bohaterów. Bez bonusu morale zwierzaki szybko uciekną i wtedy ich tylko dobijasz i expisz. Tymbardziej, że Durthu budzi strach i terror.
Teraz po tych wszystkich paczach i dodatkach, to granie Leśnymi Elfami, ma sens ;) Ja sugeruję jednak dodać modyfikacje, by rozgrywkę sobie uprzyjemnić, pewne procesy przyspieszyć i poziom trudności minimum średni bitew i kampanii...
Cześć,
chciałbym rozpocząć temat związany z kampanią leśnych elfów. Uważam, że frakcja ma świetny roster jednostek, trzymający w napięciu lore (ciągła walka ze zwierzoludźmi), pociąga mnie też motyw hasających po lesie elfich łuczników i magów, ale... mam wrażenie, że całkiem skopano mechanikę kampanii, co uniemożliwia grę. Jest ona po prostu nudna!
1. Nie ma sensu podbijać lokacji, ponieważ nie można nic sensownego w nich zbudować. Czatownia dodająca jakieś resztki do całej frakcji to nic, do tego słabo broniona.
2. Gram na najnowszym buildzie 1.9, mam wszystkie DLC i mapa wokół jest niezwykle bogata. Wszędzie legendarni lordowie (Czarodziejka Fay, Skarsnik, Skavenblight, Klan Angrund etc.), przy maksymalnym dochodzie wybudowanym na początku jestem w stanie zebrać 15-16 jednostek, w tym czasie zwykły klan Spittel ma już armię 20 jednostek (wcale nie niewolników szczurów) i cały garnizon miasta. Gdzie się nie obrócę jestem underpowered.
3. A propos klanu spittel, nie wiem czy to jego kwestia, czy Skavenblight, ale w 10 turze mam już 40% spaczenia i permanentny spadek public order. Tak naprawdę każda interwencja poza moim miastem powoduje, ze porządek publiczny spada o ok. 10 punktów.
4. Po pokonaniu na początku Kazraka, który kieruje się na Dąb Wieków, uwzględniając powyższe, nie ma kompletnie co robić innego jak tylko oddawać turę i czekać aż AI coś wykombinuje, w co wątpię, bo grając kampanię Eltharionem nikt mnie nie zaczepił przez całą grę i pokonałem Bebzola po 90 turach, a to i tak dlatego, że bawiłem się w podboje na złych ziemiach.
Czy tylko ja mam wrażenie, że ta świetna frakcja ma nudny i nie do grania gameplay?
Zapraszam tutaj :P
https://forum.totalwar.org.pl/showth...5%BC-Argwylon)
Problem leśnych elfów jest taki że zostały one tylko przeniesiona pomiędzy częściami, i w zasadzie nic więcej z nimi nie zrobiono. Leśniaki były okej w młocie1, ale przy bardzo wysokich standardów dwójki (gdzie stare nacje powoli są dostosowywane do tego poziomu) wygląda to bardzo źle.
1. Właśnie ta mechanika dostała najmocniej na transferze. Ponieważ w młocie1 leśne elfy były jedyną rasą mogącą osiedlić się wszędzie. Ale teraz kiedy ograniczenia innych ras są zniesione, posterunki leśnych elfów nie są żadną zaletą.
2. Niestety leśne elfy mają tragiczną ekonomię, w zasadzie jedną z najgorszych. Jeśli dobrze pamiętam to na mapie jest tylko 8 pełnoprawnych osad. Przez co jesteśmy zmuszeni do gry jako pół horda, czyli zdobywać pieniążki plądrowanie innych. Trochę drobnych można dorzucić z handlu, ale by to zrobić powinno się połączyć drogą lądową stolicę z jakimś portem i obsadzić konkretne stanowisko w radzie.
3. Tutaj wydaje mi się że to jest nindża zmiana. Ponieważ na najnowszym bulidzie 1.9 zacząłem mieć problemy na linii korupcja/ład rasami/frakcjami gdzie wcześniej w ogóle nie musiałem się tym przejmować. Ale wbrew pozorom nie musi być to minus w przypadku leśnych elfów, ponieważ możesz na tych buntownikach trochę pofarmić.
4. Ja zazwyczaj udaje się do Norski lub by zjeść donata, ale to drugie jest dużo trudniejsze.
Niestety tu musimy poczekać aż CA zdecyduje co i jak zamierza zrobić z dlc do pierwszej części warhammera, ponieważ to nie tylko leśne elfy się tak paskudnie zestarzały.
Najefektywniejszą strategią w kampanii leśnych elfów jest zajmowanie osad nadmorskich. W połączeniu z technologią zwiększającą dochody z portów o kilkaset procent, taka osada daje z tego co pamiętam coś ok. 500 dochodu, czyli całkiem sporo.