Zastanawialiśmy się nad tym.
Pytanie brzmi czy taka punktacja przeszłaby w challonge. I jak się zapatruje reszta graczy na rozgrywanie bo3.
Wersja do druku
Zastanawialiśmy się nad tym.
Pytanie brzmi czy taka punktacja przeszłaby w challonge. I jak się zapatruje reszta graczy na rozgrywanie bo3.
Ja wolałbym rozegrać to w mniejszych grupach , ludzie po prostu potrąca zapał przy dużych , umawianie na mecze będzie meczace. Do tego mecze tak jak było do 2 bitew.
Nie chciałbym przedłużać zbytnio tego turnieju
Turniej w tym schemacie jaki jest przedstawiony dla mnie brzmi naprawdę fajnie. Mimo porażki, przegrany ma szansę dostać się do finału, co na pewno doda trochę adrenaliny i przede wszystkim chęci do gry mimo porażki.
Mam parę pytań :
1. Do kiedy trwa faza grupowa?
2. Czy jest reset nacji po fazie grupowej?
3. Kto wybiera jako pierwszy? Pozycja w tabeli punktowej czy drabinka na challonge?
1. Tuff potwierdź, przy 3 meczach w fazie grupowej ja bym dał 2 tygodnie maks.
2. Nie ma. Zasady: W całym turnieju drużyna może daną nację wykorzystać tylko raz. Nie będzie resetu nacji, chyba że dana drużyna wykorzysta wszystkie dostępne nacje.
3. Faza grupowa:
W pierwszej bitwie jako pierwsza wybiera nację i mapę drużyna, która jest wyżej w tabeli danej grupy.
Jeżeli dwie drużyny mają taką samą liczbę punktów/pozycję w tabeli, mapę i nację jako pierwsza wybiera drużyna, który zgłosiła się do turnieju wcześniej.
W drugiej bitwie jako pierwsza wybiera nację i mapę drużyna, która jest niżej w tabeli danej grupy.
Dzięki za szybką odpowiedź,w takim razie aby było sprawiedliwie proponuję by drużyny z grupy A którym uda się awansować miały prawo wybrać po jednym rozegranym meczu który się nie liczy do puli wykorzystanych nacji (jedyna grupa z 5 drużynami).
Bardzo dobry pomysł, dopisze to w temacie grupy A
Nietety jedna z drużyn musiała się wycofać z przyczyn niezależnych od nich, dlatego przenoszę drużynę Bumar Team - TYB/SCOT
zamiast drużyny Era Brązu
Oznacza to że ostatecznie mamy 16 drużyn i w każdej grupie są 4 drużyny.
Czy któraś drużyna chce pograć sparingi śr-pt wieczorem?
Czy zdarza się Wam w trakcie bitew dziwne zachowanie jazdy? Np. że robi się szarżę na proce, a jazda staje w miejscu w momencie dotknięcia tych proc? Albo że klika się żeby jazda jechała, a ona idzie stępa jak gdyby nigdy nic?
Mam wrażenie, że po tym ostatnim patchu pojawiły się jakieś bugi z jazdą i nie mogę załapać zasady. Bo u mnie czasem jazda robi różnicę, a czasem tracę kolejne jednostki w pogoni za procami, których nie mogę zabić na szarży.
Tak, teraz się to często zdarza, w zasadzie to odkąd pamiętam tą grę. Najczęściej mi się to przytrafiało jak jak już szarżującemu oddziałowi kazałem zrobić coś innego lub ponownie dałem ten sam rozkaz szarży. Wtedy jednostka staje dęba zamiast szarżować, wkurzająca sprawa, trzeba na to uważać.
Ja nie kojarzę tego sprzed ostatniego patcha, a sporo jeździłem kawalerią, szczególnie szturmową.
Faktycznie coś jest z tym kliknięciem przed atakiem. Ale zdarzało mi się też kliknięcie "z daleka" rozkazu ataku, a i tak kawaleria stawała dęba przy zetknięciu z oddziałem. Potem kolejne rozkazy ataku jeszcze bardziej już "spawały" do podłoża, tak że dopiero klikanie "za atakowany oddział strzelców" i zatrzymanie się w środku robiło jakąś robotę. Ale już bez premii szarży.
Też raz miałem wrażenie że jazda dziwnie się zachowuję, był jakiś pacz między tuff cup 1v1 a 2v2 ? Bo przy dwóch poprzednich turniejach wszystko było ok.
Ja już miałem takie akcje przy turnieju 2v2 przy pierwszym lock downie.
Tez mam ten problem, i dochodze do wniosku ze jest to problem z ancestralem (tym duzym patchem kiedy zlikwidowano makarony)
Problem dotyczy ogolnie szarzy i nie tylko chodzi o jednostki jazdy ale tez o piechote.
Tak jak mowi Hadvar jednostki dziwnie sie zachowuja kiedy wydaje sie im za duzo rozkazow (lub sie je zmienia) ale tak jak pisze Pirx zdarzaja sie takie sytuacje kiedy jednostka dostaje rozkaz do ataku i zamiast wykonac szarze idze sobie spacerkiem a potem "dotyka" przeciwnika. To polaczenie tych dwoch bugow jest glownym problemem. Bo gdybysmy mieli do czynienia tylko z jednym to mozna by to przezyc bo albo bysmy musieli uwazac zeby nie ponawiac rozkazow albo wlasnie wydawac ich kilka zeby upewnic sie ze jednostki rusza z kopyta do ataku.
Wkurzaja mnie bitwy kiedy z jednej strony musze wydac milion polecen do ataku bo moja piechota idzie sobie spacerkiem i nie atakuje albo sytacje w ktorej jazda wjezdza w przeciwnika dotyka pierwszego zolnierza i sie zatrzymuje poniewaz ponawialem jej atak zeby przypadkiem nie zgubila rozkazu po drodze. Takie sytuacje wykluczaja zapobiegawcze dzialania i efekt jest takie ze musze "bejbisitowac" kazdy wazny atak.
Dodatkowo zrobilem testy przy poprzednim turnieju i zauwazylem ze jak sie "biegnacej" kawalerii zmienia kierunek to co ktorys raz ta kawaleria sie zatrzymuje a potem od zera zaczyna przyspieszac. To tez oczywiscie jest wkurzajace bo powoduje ze "obieżdżanie" wroga szybsza kawaleria staje sie nie mozliwe. Po prostu szybka kawaleria ktora wykonuje czeste manewry buguje sie i jest lapana przez wolniejsze lub duzo wolniejsze oddzialy.
Juz nie mowiac o wycofywaniu kawalerii. To tez jest ciekawe ze czasem dana kawaleria po prostu po szarzy nie jest w stanie "odkleic sie" od wroga i wycofac (oczywiscie chodzi o walke z piechota). Mialem ostatnio cos takiego w bitwie z bachusem (gralem nabatea). Szarżuje szturmową srednia jazda piechote bachusa, potem wykonuje inne czynnosci na polu bitwy, wracam do kawalerii ktora juz dojechala i wykonala szarze wiec klikam zeby sie wycofala i lece do rozkazow dla innych jednostek, po chwili chce wrocic do tej jendostki zeby rozkazac kolejny atak a tu... oooo moja kawaleria dalej w kupie z wrogiem i jest wlasnie rostrzeliwana przez proce... no kurka wodna czyli co, musze sie patrzec na ta kawalerie caly czas czy przypadkiem jednak nie zgubi rozkazy do wycofania sie? WTF!?
Panowie, zacznijcie grać mecze. Nie zostawiajcie tego na ostatnią chwilę. Przedłużek nie będzie.
Ciekawe czy w meczy grupy B skład Seleucydzi i Ateny był eksperymentem czy po prostu chcieli w grupie wykorzystać najsłabsze frakcje :P
To drugie. Jak zauważyliśmy Tylis i Pont to obsraliśmy zbroję i stwierdziliśmy że nie ma sensu nawet do tego podchodzić, bo nawet jakbyśmy dobrali coś mocnego to moim zdaniem, Ateny i tak są za słabe i i tak byśmy przegrali :P
a mi się jednak wydaje że Hadvar zapłakał jak nacji z pikinierami się pozbywał :geek:
Zapraszam jutro na oglądanie meczów grupy B i D :)
https://www.youtube.com/watch?v=6OswsVSLc9s
Jakaś drużyna jest chętna jutro na trening w godz 17-21 ? :)
Zauważyłem coś co uważam za niesprawiedliwe. Dotyczy fazy pucharowej. Drużyna która wygra swój pierwszy mecz w rundzie 1 a następnie przegra w rundzie 2 spotka się z przegranym z rundy 1????
W tym wypadku ktoś kto przegra w 1 rundzie zmierzy się z drużyną która musiała rozegrać 1 mecz więcej ( możliwe że zużyła 6 nacji więcej). Wychodzi że przegrany 1 rundy jest w tym przypadku uprzywilejowany i podejdzie do rywalizacji ze zwycięzcami 1 rundy w lepszej pozycji
Przegrany 1 rundy ma 6 meczów w drodze do finału. wygrany 1 rundy a przegrany w rundzie 2 ma tych meczy aż 7.
sorka zedytowalem przez przypadek twojego posta
W kazdym razie miales tu racje
edit TUFF
No rozumiem, byc moze troszke jest to niedopracowane, teraz juz nic z tym nie zrobie.
Z drugiej strony wyobrazam sobie to tak:
W rundzie pierwszej dwie druzyny chca przegrac zeby nie grac dodatkowego meczu dlatego biora 4x nomadow i okazuje sie ze mecz jest bardzo wyrownany, druzyna wygrana nie placze poniewaz wykorzystala frakcje ktorych i tak chciala sie pozbyc. Do nastepnego meczu bierze znowu shitowe frakcje poniewaz nie chce ryzykowac utraty mocnych i spada do dolnej drabinki i dalej toczy boje.
Moze jednak wybierac najmocniejsze zeby faworytom zrobic jak najwiekszy klopot i zmusic ich do wykorzystania mocnych frakcji lub miec szanse na wygrana jesli ci zaryzkuja.
Dodatkowo nikt nie karze wykorzystywac w rundzie drugiej mocnych frakcji. Mozna zagrac slabymi a takich jest duzo, Pamietaj tez ze frakcje sie resetuja po wykorzystaniu wszystkich. Te osoby ktore nie maja DLC tez maja troche "lepiej", zalezy jakie dlc maja a jakiego nie...
Wydaje mi sie ze drzewko podwójnej eliminacji tak czy sie da nam wiecej zabawy niz zwykle nawet jesli jest troche pochrzanione w tym przypadku.
Zachar ma troche racje
Sa jakies propozycje co z tymz robic?
Dla mnie rozwiązaniem byłoby to, że przegrani w 2 rundzie ( ale ci startujący od rundy 1) mogliby skorzystać z wykorzystanych nacji z tego meczu rundy 2 grając w meczu z przegranymi 1 rundy ( czyli cofając się znowu do nich w drabince). Wtedy ilość nacji będzie między nimi równa
Nie byłoby przymusu do grania nimi. Raczej uznalibyśmy że po prostu nie zostały wykorzystane w 2 rundzie. Może rozwiązaniem też byłoby podanie przez przegranych 1 rundy dodatkowych nacji do kasacji? ( tak jakby również brali udział o tej jeden mecz więcej- byłaby dowolność więc pewnie poszłyby najgorsze- ale zawsze to jakieś wyrównanie
Jak robimy z wykorzystanymi nacjami za nierozegrane mecze?
Patrząc na nacje, jakie były używane w fazie grupowej, to rzuca się w oczy że chodziło trochę Nomadów, mocarne nacje nie zawsze były grane w każdej bitwie.
Dlatego proponuję żeby za każdy nierozegrany mecz drużyna typowała 4 nacje, przy czym: maksymalnie 1 nację nomadzką, minimalnie 1 nację mocarną. Czyli w typowym układzie byłyby to: 1 nacja nomadzka, 1 nacja mocarna, 2 nacje zrównoważone.
Mnie to ciekawi czy ktoś nie policzy i na finalne starcia zostaną mu np 3 nacje mocarne i jedna zrównoważona. Co wtedy? Kasacja zużytych, obowiązek grania tym co jest czy walkower?
Ja bym zrobil ze za nie rozegrany mecz trzeba odiac 2 frakcje do wyboru, maks 1 nomad.
Wydaje mi sie ze odejmowanie frakcji zrownowazonych nie ma sensu poniewaz jak widze po meczach grupowych wcale tak czesto z nich nie korzystano. Druzyny ktore dostaja walkowera najczesciej sa to osoby poczatkujace i nie traktujace rozgrywek powaznie wiec nie sadze ze ktos by bral na te druzyny mocne frakcje (z calym szacunkiem dla tych druzyn) Dlatego zmuszanie ich do odejmowania frakcji mocnych jest moim zdaniem krzywdzace dla przeciwnikow.
Mala korekcja zasad co wytknal mi znowu Zachar :P
Za przegrana nie dostaje sie 0,5 punkta tylko 0 punktow jest to spowodowane tym ze w chalogne nie mozna dac 0.5 punkta.
Przepraszam jesli kogos wprowadzilem w blad
Nie widzę żadnego optymalnego rozwiązania co do frakcji za nierozegrane mecze.
Jest taka mnogość taktyk pod kątem wykorzystania nacji, w zależności od drużyny, że można śmiało zakładać, że jedna by zagrała mocnymi, a druga zrównoważonymi dany mecz.
Myślałem o tym, żeby np. w naszej grupie B po prostu odjąć sobie nacje, które zostały użyte przez WYK i Hadvara w meczu rozegranym z Tyberiuszem i Scooterem. Tylko że ta sama zasada musiałaby znaleźć zastosowanie w Grupie C, a tam poszły mocne nacje w rozegranym meczu z drużyną ukaraną walkowerem. Więc też nie uważam, że powinniśmy "skazywać" na takie nacje drużyny, które próbowały rozegrać mecz, ale niestety zawiedli nieaktywni gracze.
Ja podtrzymuję moją wcześniejszą propozycję - za nierozegrany mecz drużyna wskazuje 4 nacje: maksymalnie 1 nomadyjską, minimalnie 1 mocarną, 2 zrównoważone.
Dodatkowo, drużyny, które rozegrały swój mecz z nieaktywną drużyną, mogą wskazać zastępczo 4 nacje wedle powyższego klucza, w miejsce faktycznie wykorzystanych w tamtym meczu.
W tej całej kiepskiej sytuacji spowodowanej zachowaniem kiepskich ludzi nie widzę sensowniejszego rozwiązania.
Pierwszy raz widzę żebyśmy cofali nacje komuś kto rozegrał mecz z powodu walkowera innych drużyn.
Stare systemy nie zawsze są dobre, często należy je zastąpić nowymi, lepszymi. To co było dobre 3 lata temu teraz może być lepiej zrobione.
Tak jak było wspominane, jestem za tym by pozwolić drużynom które zagrały mecz z wyrzuconym teamem wybrać sobie frakcje które chcą mieć zużyte zamiast frakcji które użyli w bitwach które się odbyły ponieważ:
1. Jest to niesprawiedliwe że inne drużyny mogą pozbyć się najsłabszych frakcji a drużyna która zagrała mecz często kosztem mocnych frakcji nic z tego nie ma,
2. Nagradza drużyny które nie wykazały inicjatywy w rozegraniu meczu, a kara drużyny które postarały się by ten mecz rozegrać, co jest oczywistym absurdem i moim zdaniem powinno być odwrotnie.
Edit: Już rozumiem co na myśli miał Pirx i się z tym zgadzam. Frakcje do zamiany podamy z WYKiem niebawem.
Ja dodam tylko, że takie olanie turnieju i meczów nie uderza tylko w drużyny które były w tej grupie ale uderza we wszystkie ekipy które rozegrały komplet swoich męczy. One pozbawione są wyrzucenia subiektywnie dla nich śmieciowych nacji. Mieliście grupę 3 drużynową. Szkoda że to tak wychodzi. Uważam jednak że jak ktoś oddaje walkowerem większość męczy w grupie to z automatu walkower mają przyznane wszystkie ekipy. Macie więc prawo do wymiany nacji. Tyberiusz i Scooter jednak więcej szkody wyrządzili innym grupom niż wam. O to mi chodzi
Edit: no i nie róbmy z tego wielkiego problemu. Tak było, jest i będzie w turniejach :)