Ja tym im kasę zwiększyłem. A jak wygląda wykres frakcji dotyczący kasy? Każdy jedzie na bankrucie?
Wersja do druku
Ja tym im kasę zwiększyłem. A jak wygląda wykres frakcji dotyczący kasy? Każdy jedzie na bankrucie?
Na bankrucie są tylko jedno prowincjonalne nacje w stylu Polski, Bułgarów. Duże czyli np. Anglia, Almohadzi, Dania, Papież mają kasę na poziomie 4-5. Z wykresu Mongołowie w pewnym momencie dobili do 900 tys. a potem już tylko w dół, a armii wcale nie mają ani dużo, ani dużych. Zaraz pośle im szpiega, zobaczę czy w ogóle zniszczenia naprawiają, może tu leży problem?
Edit: inwazja działa w 1268 przyszli pod Bagdad.
Co do ich krachu finansowego, w ogóle nie naprawiają zniszczeń, ani nie mają kupców, stąd są ciągle na bankrucie. Ktoś ma jakiś pomysł jak to poprawić?
Trzeba sprawdzić czy Mongołowie mogą rekrutować kupców bo w Kingdoms w kampanii krzyżackiej nie mogli, ale po ich dopisaniu w buildings spoko rekrutowali kupców.
Ja uważam że po pierwsze trzeba byłoby zmienić Mongołom miejsce pojawienia się drugiej inwazji, zamiast w Dagestanie powinni pojawić się koło Kazania. A tak kiszą się tam z Turkami albo z Bizancjum i cały ich impet na Europę diabli biorą. Wg mnie oni nie muszą budować Imperium gospodarczego, oni powinni przez kilkanaście dobrych lat Rusinom i Polakom robić z d... jesień średniowiecza i tyle, a potem mogą spokojnie słabnąć.
W Megasubmodzie V do BC 6.3 zmieniłem miejsce I inwazji Mongołów na Węgry, Ruś i Polskę, to spokojnie by zadziałało i w Megasubmodzie do VII.
Jakby im skasować machiny oblężnicze to wszystko działoby się szybciej.
Znaczy tak, jak tylko się pojawili podbili osadę, dobili do 12 i zastój, AI teraz nawet ich leje, w miastach większość budynków mają w ruinie i znów są w defensywie, 3 fala dobiła im całkowicie ekonomię.
Czyli ogólnie zdobyli 12 prowincji? To i tak nie jest źle.
A jakie tereny mniej więcej zajęli, tereny Rusi czy kiszą się w Gruzji i w okolicach?
Bizancjum ciąg dalszy 370 tur, nowy money_script po zdobyciu 60 czy tam 70 prowincji daje żyć, nie zabiera tyle kasy więc można się spokojnie rozwijać, komp szkoli głównie doborowe oddziały, także dalej może być ciężko.
Mongołowie gdy ich zaatakowałem w końcu się ruszyli, zaczęli atakować i naprawiać budynki, ale było już dla nich za późno.
Ręczni strzelcy w ogóle nie dają sobie rady.
Piter pomysł z "podziałem imperium" działa tak do 100 tury, potem frakcja jest już za silna dla AI i komp odpuszcza, woli sojusze. Choć do momentu gdy ma szansę wyrastające na potęgę nasze państwo pognębić AI atakuje jak szalone 5-6 nacjami, z każdej strony.