Ej dopiero to zauważyłem! Tak się składa, że jestem w bractwie, wprawdzie wczesnym ale z późnymi też mam sporo styczności, i mogę powiedzieć że gadasz bzdury. Te mity o ciężarze płytówek to mity;) Są lekkie, dobrze dopasowane i serio robienie w nich przewrotów, stania na rękach itd. nie nastręcza problemów średnio wysportowanym ludziom. 20 kg to wsadź między bajki chyba że liczysz z kolczugą pod spodem (co jest głupie). Poza tym jak myślisz czemu to się nazywa plytówka? Bo jest zrobiona z kawałków blachy. A dlaczego? Żeby byla ruchoma oraz żeby ciężar dobrze rozkładał się na ciele.Cytat:
Dla osób, które uważają że w 20 kilogramach sztywnego żelastwa można robić przewroty w przód i tył polecam wizytę w muzeum by się przyjrzeli jak taka zbroja wygląda, następnie dla niedowiarków wizytę w jakimś bractwie. Ciutka wstydu zawsze studzi głowy.
Na marginesie, jak weźmiesz zbroje Szateckiego (jeśli wiesz kto to jest) z blachy sprężynówki to... ona waży mniej niż kolczuga, ale to taka anegdota na marginesie, chociaż trzeba zaznaczyć że w średniowieczu mieli bardzo dobrą stal i bez porównania lepszych płatnerzy, którzy mogli zahartować i wykonać równie lekkie pancerze.

