Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Co do tych pieniędzy z Unii sprawa jest dwuznaczna. Mam świadomość, że gdyby Polska ich nie dostała to zaraz posypałyby się psioczenia, że Tusk źle negocjował. Jak dostał dużo to dla wielu też jest źle.
Pokuszę się natomiast o własne, krótkie zdanie: mało pieniędzy- mała kradzież, dużo pieniędzy- duża kradzież.
Żeby nie zostać źle zrozumianym (gdyż na pierwszy rzut oka moja wypowiedź sugeruje że jestem absolutnie przeciwny braniu pieniędzy z Unii) rozwinę swoją wypowiedź.
Otóż wystarczy żyć w Polsce i trochę interesować się sprawą (TV, gazety, internet, własne doświadczenia) żeby wiedzieć o co w tym chodzi. Co chwila mamy nowe przekręty z unijną kasą jak to się zawyża ceny, tworzy kartele, dotacje na działąlność dostają pociotki urzędników, pieniędze wydaje się na niepotrzebne rzeczy byleby tylko je wydać a nie oddawać itd itp. Mam świadomość, że zawsze coś nowego powstaje, nawet te rozpadające się po roku drogi to jakiś krok do przodu. Ale np. widzę na własnym podwórku tzw. "biznesmenów" którzy bez dotacji po prostu zdychają jak prosię oderwane od maciorowego cycka. W mojej okolicy było za komuny dużo PGR-ów. jak je pozamykali, ziemię i budynki przejęła ANR. W latach 2001- 2002 ziemia ta, była nagle masowo wykupywana przez ludzi związanych z władzą (np. Suchocka kupiła niedaleko mnie 300 ha, prezes Polfy Kraków też coś koło tego itd). Oczywiście kupywali za bezcen. Po co kupywali ziemię? Czy aby mieli już pewność że wejdziemy do Unii i wezmą dopłaty? Chyba tak i to jest jeden z dowodów na hm... wiarygodność tzw referendum akcesyjnego. Teraz pokoszą trawę i biorą dopłaty takie że hejjjj.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Co racja to racja :( taka jest prawda, że większość tych pieniędzy zniknie na kolejnych szczeblach urzędniczych i zamiast zostać zainwestowana tam gdzie trzeba pójdzie na "przybory biurowe". Zresztą nie tylko urzędnicy czy politycy trzepią kasę ma tzw. roli ale także zwykli ludzie, których nikt nie sprawdzi co robią z ziemią czy Kościół, który za przysłowiową złotówkę kupi od miasta ziemię.
Najbardziej wkurza mnie jedna - dofinansowanie rolnictwa. Odkąd jesteśmy w UE nakłady na tą gałąź gospodarki idą w mld. zł. Nie chcę obrażać nikogo ze wsi ale polska wieś powinna już być krainą mlekiem i miodem płynącą. A zamiast zwiększyć nakłady na walkę z bezrobociem wśród młodych więcej kasy znów dostało rolnictwo.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Najbardziej wkurza mnie jedna - dofinansowanie rolnictwa. Odkąd jesteśmy w UE nakłady na tą gałąź gospodarki idą w mld. zł. Nie chcę obrażać nikogo ze wsi ale polska wieś powinna już być krainą mlekiem i miodem płynącą.
Polska wieś jest za to winem płynąca- winem które się kupuje za dopłaty. Takie są niestety realia. O tym też mogę duuuużo napisać jako że mieszkam na wsi i z wydawaniem unijnych dopłat mam styczność na codzień. Jeszcze pół biedy jakby się je wydawało na samochód czy remont mieszkania a tak gros idzie przewem w gardło.
Dopłaty wręcz odciągają rolnikw od produkcji rolnej/hodowli. Niektórzy polikwidowali krowy i pojechali za granicę a przyjeżdzają w sierpniu żeby pole skocić pod dopłaty. Z kolei koleś ode mnie z wioski (jeden z biznesmenów związanych z włądzą o których pisałem wyżej) co to kupił budynki PGR i 400 ha trzyma 10 krów żeby mieć wyższe dopłaty. Jakby nie było dopłat musiałby się albo zająć hodowlą na serio albo zwijać interes.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
W mojej rodzinnej okolicy natomiast zamiera hodowla przez idiotyczne unijne przepisy, ostatni jeden z klientów moich rodziców musiał przebudować chlew, bo klatka dla macior była o...1 cm za mała o_0 Albo urzędniczka u kogoś innego przejechała po mieszalniku od pasz (który ZAWSZE będzie brudny) i powiedziała, że jest na nim kurz...Przecież to chlew do diaska, a nie zabawa w perfekcyjna panią domu. Jak u tego samego rolnika urzędniczka znalazła pajęczynę w chlewie to go nieźle za to okrzyczała to on nie wytrzymał i powiedział, że teraz bardzo chętnie zobaczył by jej dom i znalazł u niej pajęczyny. Dostał za to taką tyradę, że już wolał nic nie mówić. Dziś już w ogóle nie prowadzi hodowli, bo musiałby w zasadzie od nowa zbudować chlew, gdyby miał się do norm dostosować.
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
"Przyszłość polskiej wsi jest zagrożona" - bo nie wyżebrano więcej pieniędzy od Mumii. Temu ludkowi z PiS po takiej wypowiedzi bym najchętniej strzelił w pysk, a gdybym był rolnikiem, to bym jeszcze poprawił widłami ;) Jak Polska wieś bez żebractwa nie potrafi przetrwać, to "niech ginie"(tylko ona sobie bez pieniędzy z UE i socjalistycznej WPR świetnie da radę, nawet konkurując z zachodnim rolnictwem). Tylko po sekundzie złość mija, bo przypomnę sobie, że w końcu to polityk mówił, a polityk w demokracji musi w co drugim zdaniu obrażać ludzką inteligencję, bo inaczej go "durnie przy urnie" nie wybiorą ;)
W kwestii samych unijnych pieniędzy, to ciekawy artykuł napisał Ziemkiewicz:
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemk ... ow,1891249 - tylko liznął temat, ale bardzo rozsądnie.
Tzw. pieniądze z UE przynoszą więcej szkody, niż pożytku. By coś z mumii wyjąć, trzeba najpierw włożyć. Trzeba zabrać z sektorów produktywnych, potem o podziale decydują biurokraci. Część z tych pieniędzy pójdzie psu w d**ę, część co gorsza na rzeczy, które długoterminowo tylko nas pociągną w dół(np. stadiony, do których trzeba będzie dopłacać), tylko część pójdzie na rzeczy produktywne, jak drogi, przy których i tak jeszcze sporo się zmarnuje i zostanie rozkradzione. Dodatkowy koszt to cały potężny aparat do podziału tych pieniędzy, zarówno w sektorze publicznym(tysiące biurokratów, wg eurotowarzyszy Polska by należeć do UE potrzebuje "min. 100 tys. nowych urzędników"), część w prywatnym(wszystkie firmy doradzające, jak pieniądze z UE skuteczniej wyciągać). Do tego uderza się w rynek i naturalne mechanizmy konkurencji, tworząc na nim podziały na firmy, które "się załapały" i te których się nie dotuje. Jest to korupcjogenne i konkurencyjności gospodarki bynajmniej nie poprawia.
Także sam główny benefit naszego członkostwa w UE(już pomijając wszystkie inne koszty członkostwa w tej mega-drogiej organizacji), czyli mityczny "deszcz pieniędzy" sam w sobie wyrządza więcej zła, niż korzyści. Tylko będzie pewnie potrzeba jeszcze kilku lat, by ta myśl przebiła się do tzw. "ciemnego ludu"...
Cytat:
W mojej rodzinnej okolicy natomiast zamiera hodowla przez idiotyczne unijne przepisy, ostatni jeden z klientów moich rodziców musiał przebudować chlew, bo klatka dla macior była o...1 cm za mała o_0 Albo urzędniczka u kogoś innego przejechała po mieszalniku od pasz (który ZAWSZE będzie brudny) i powiedziała, że jest na nim kurz...Przecież to chlew do diaska, a nie zabawa w perfekcyjna panią domu. Jak u tego samego rolnika urzędniczka znalazła pajęczynę w chlewie to go nieźle za to okrzyczała to on nie wytrzymał i powiedział, że teraz bardzo chętnie zobaczył by jej dom i znalazł u niej pajęczyny. Dostał za to taką tyradę, że już wolał nic nie mówić. Dziś już w ogóle nie prowadzi hodowli, bo musiałby w zasadzie od nowa zbudować chlew, gdyby miał się do norm dostosować.
O tym, ile miliardów rocznie kosztuje nas dostosowanie się do unijnych przepisów, w większości zbędnych i durnych albo wręcz celowo szkodliwych(bo kupionych przez różne grupy interesu) się u nas nie mówi. Jest to zresztą chyba niemożliwe do dokładnego przeliczenia, ale skala musi być niesamowita.
Cytat:
Dopłaty wręcz odciągają rolnikw od produkcji rolnej/hodowli. Niektórzy polikwidowali krowy i pojechali za granicę a przyjeżdzają w sierpniu żeby pole skocić pod dopłaty. Z kolei koleś ode mnie z wioski (jeden z biznesmenów związanych z włądzą o których pisałem wyżej) co to kupił budynki PGR i 400 ha trzyma 10 krów żeby mieć wyższe dopłaty. Jakby nie było dopłat musiałby się albo zająć hodowlą na serio albo zwijać interes.
Bo temu miały służyć. Ograniczeniu produkcji rolnej, ograniczeniu konkurencji, ustawieniu uprzywilejowanej grupy rolników, kosztem całej reszty społeczeństwa. W efekcie czasem podstawowe warzywo czy owoc taniej sprowadzić z końca świata, niż wyhodować w UE. Ale na to wymyślono cła, w końcu UE miłuje wolny handel, jak każda socjalistyczna organizacja ;)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
W mojej rodzinnej okolicy natomiast zamiera hodowla przez idiotyczne unijne przepisy, ostatni jeden z klientów moich rodziców musiał przebudować chlew, bo klatka dla macior była o...1 cm za mała
Jeżeli była taka możliwość to mógł skuć tynk i zyskać ten centymetr :mrgreen:
Cytat:
Ograniczeniu produkcji rolnej, ograniczeniu konkurencji, ustawieniu uprzywilejowanej grupy rolników, kosztem całej reszty społeczeństwa. W efekcie czasem podstawowe warzywo czy owoc taniej sprowadzić z końca świata, niż wyhodować w UE. Ale na to wymyślono cła, w końcu UE miłuje wolny handel, jak każda socjalistyczna organizacja
Jeszcze tylko chleb mamy "Polski" bo nie opłaca się go jako towaru szybko psującego sprowadzać z zagranicy lecz wypiekać u siebie. No ale dochodzą mnie słuchy że ten chleb jest już z zagranicznej pszenicy więc wszystko jak najbardziej OK, idzie ku lepszemu :mrgreen:
Do tej pory z UE dostaliśmy na CZYSTO po odliczeniu naszych składek i podatków trochę ponad 40 miliardów euro. To koszt za likwidację praktycznie całego polskiego przemysłu i produkcji, oraz otwarcie granic na towary z UE. My mamy bezrobocie i marne pensje, im powiększył się rynek pracy i mają zbyt na swoje towary, nawet ziemniaki, czy pomidory z Hiszpani, Portugalii, które Polacy mogą sobie kupić. Kolejna sprawa , z każdego 1 euro, ktore dostajemy z UE 60 eurocentów wraca z powrotem do nich, ponieważ, to ich firmy wykonują przeważnie inwestycje w Polsce. Dalej-żeby dostać jakieś pieniądze z UE, trzeba mieć przeważnie połowę swojego kapitału na daną inwestycję, Polska go nie ma , więc zaciąga ogromne pożyczki na spory procent w ich bankach. Dalej-Polska podpisała zobowiązania w UE na uwaga-100 miliardów euro! m.in. pakiet klimatyczny! Podsumowując, jesteśmy tylko nowym rynkiem zbytu dla UE i tanią siłą roboczą, bez własnego przemysłu, produkcji, majątku, za to z ogromnymi długami. Polska to dzisiaj tylko kraj montowni, pakowni, hurtowni, magazynów i hipermarketów. Interes życia zrobiliśmy :?
Wniosek z tego taki, że dobre czasy dla zwykłego proletariatu oraz gminu i ich rodzin - czyli planktonu społecznego - minęły bezpowrotnie. Szansę na przyzwoite życie mają jedynie elity ekonomiczne, ewentualnie jednostki wybitne wywodzące się z z planktonu, będące przeważnie efektem " zapomnienia się " panny z pospólstwa z arystokratą. Kiedyś awans społ. polegał na wyborze stanu duchownego lub kariery wojskowej, ale i to wymagało troszkę oleju w głowie. Za komuny migracja ze wsi do przemysłu również nobilitowała ekonomicznie, a po wstąpieniu do PZPR również społecznie. Dziś wraca stare. Przemysłu nie ma, nadmiar rąk do pracy powoduje jej niską wycenę i w rezultacie biedę. Jedyna nadzieja to zakotwiczenie się w systemach zabezpieczeń społ. państw o wyższym potencjale gospodarczym, ale i z tym będzie coraz trudniej, gdyż postęp technologiczny zmniejsza zapotrzebowanie na proste prace, oferując ją tylko jednostkom wybitnym, co spowoduje tworzenie się społeczeństw kastowych albo... rewolucję?
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Cytat:
Jeszcze tylko chleb mamy "Polski" bo nie opłaca się go jako towaru szybko psującego sprowadzać z zagranicy lecz wypiekać u siebie. No ale dochodzą mnie słuchy że ten chleb jest już z zagranicznej pszenicy więc wszystko jak najbardziej OK, idzie ku lepszemu :mrgreen:
Może nasze zboże lepszej jakości bardziej opłaca się np. wyeksportować, a do naszego chleba zaimportować tańsze z zagranicy ;) Takie coś może mieć ekonomiczne uzasadnienie. To nie jest problem - problemem jest sama WPR, która jest socjalizmem w czystej postaci, a o spustoszeniu jakie wywołuje, także wśród rolników, można pewnie napisać kolejną książkę.
Cytat:
Wniosek z tego taki, że dobre czasy dla zwykłego proletariatu oraz gminu i ich rodzin - czyli planktonu społecznego - minęły bezpowrotnie. Szansę na przyzwoite życie mają jedynie elity ekonomiczne, ewentualnie jednostki wybitne wywodzące się z z planktonu, będące przeważnie efektem " zapomnienia się " panny z pospólstwa z arystokratą. Kiedyś awans społ. polegał na wyborze stanu duchownego lub kariery wojskowej, ale i to wymagało troszkę oleju w głowie. Za komuny migracja ze wsi do przemysłu również nobilitowała ekonomicznie, a po wstąpieniu do PZPR również społecznie. Dziś wraca stare. Przemysłu nie ma, nadmiar rąk do pracy powoduje jej niską wycenę i w rezultacie biedę. Jedyna nadzieja to zakotwiczenie się w systemach zabezpieczeń społ. państw o wyższym potencjale gospodarczym, ale i z tym będzie coraz trudniej, gdyż postęp technologiczny zmniejsza zapotrzebowanie na proste prace, oferując ją tylko jednostkom wybitnym, co spowoduje tworzenie się społeczeństw kastowych albo... rewolucję?
Mam codziennie do czynienia z ludźmi, którzy pozakładali własne firmy i jakoś dają sobie radę, bardzo często bardzo dobrze sobie dają radę. Ludzie z konkretnym wykształceniem/umiejętnościami też raczej nie narzekają, nawet w Polsce. Problem mają głównie ci, którym nie chce się rozwijać. W III RP można bardzo dobrze żyć, nawet nie będąc przy korycie, nie mając znajomości, żyjąc na totalnym zadupiu. Problemem jest to, że nasze "państwo historycznego sukcesu" jest tu dla większości ludzi barierą, a nie czynnikiem sprzyjającym w realizacji swoich celów. I nie mówię tutaj o tym, by państwo miało komukolwiek cokolwiek dawać(btw. to właśnie tym uczepionym państwowego cyca daje kosztem całej reszty). Chodzi o tworzenie zdrowych zasad gry i ich przestrzeganie. A tu mamy dalej "dziki kraj".
Cytat:
co spowoduje tworzenie się społeczeństw kastowych albo... rewolucję?
Społeczeństwa kastowe są domeną socjalizmów/faszyzmów/feudalizmów, jak pójdziemy tą drogą(a niestety mamy takie elity, które często nie wyobrażają sobie niczego innego wręcz), to wtedy kto wie. Co do rewolucji - w razie, jakby tubylcze "służby z ostrą amunicją" nie dawały rady, to ustawę o bratniej pomocy już się szykuje ;)
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Entuzjazm i sceptycyzm :) Słoń a sprawa Grodzkiej :lol: Dziennikarstwo BARDZO ZAANGAŻOWANE ;)
http://nczas.com/wiadomosci/warto-obejr ... rwala-lup/
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Masz kochankę to jest sprawa prywatna Twój dziadek już nie :D
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... u__To.html
kolejny news, tym razem powinien trafić chyba do centrum humory za głupotę i chciwość ludzką:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt
Re: Jeżeli teraz jest źle, to jutro będzie jeszcze gorzej
Juz wkrotce kolejny edukacyjny program naszego telewizyjnego giganta.Oplacajcie abonament zeby akcja misyjna trwala bez przerwy :!:
http://muzyka.onet.pl/inne/the-voice/pr ... to13711961