Przesadzasz z tym ruchem, spójrzmy optymistycznie. Gra zaczęła działać i ludzie rozpoczęli grać zamiast siedzieć na forum. :)
Wersja do druku
Przesadzasz z tym ruchem, spójrzmy optymistycznie. Gra zaczęła działać i ludzie rozpoczęli grać zamiast siedzieć na forum. :)
I to grać tak że zaczynamy dostrzegać rzeczy które wcześniej umykały uwadze. Ostatnio w bitwie morskiej zobaczyłem przepływające obok moich okrętów ... wieloryby! :D Jakoś wcześniej zaaferowany niełatwą sztuką walki na morzu :mrgreen: (ile łatwiej mi się walczyło liniowcami w Empire) takich kwiatków nie widziałem. Dzikie zwierzęta, owszem, widziałem w bitwach na lądzie. I ile razy mnie zmyliły "naśladując" uciekające hufce wroga :D
Tak tak :) a świstak siedzi i zawija w te sreberka .Cytat:
Zamieszczone przez Samick
Też bym chciał jakieś duże DLC :) Będąc szczery to na razie tylko ten Cezar w Galii był jako taki interesujący. Kurcze, jak by naprawili te oblężenia... to już prawie do niczego człowiek by się nie mógł przyczepić.
No z tym gemem to troche poleciales po calosci z przyrostem wydajnosci 50%, ja nie mam zadnej roznicy fpsow z tym modem w stosunku do czystego roma. Poza tym niektorzy chyba za duzo oczekuja od gry, polecam sobie wlaczyc na chwile chociaz empire i zobaczyc jakie tam AI jest genialne to "humor" wam sie poprawi;) ze juz nie wspomne o powszechnej nudzie na mapie kampani i o conajmniej kilkukrotnie gorszej optymalizacji. Zreszta tak powszechnie wychwalany rome I tez byl gra sporo.slabsza od II, chociaz swego czasu zagrywalem sie w niego z uporem maniaka to trzeba to przyznac.
To oczywiste że romek 1 nie ma tak dużego pola do popisu. Zapominasz tylko o tym że nie było wtedy nic co oferowałoby rozgrywkę na zbliżonym poziomie. "Konkurencja" była lata świetlne do tyłu. Napiszę inaczej romek1 miał dużo błędów i niedociągnięć, ale nie było innej gry która oferowała by choć połowę tego co on.
Co do romka2 miałem dużo większe oczekiwania, z powodu ogólnego postępu, jak i poprzedniej części Shoguna.
Oczywiscie masz z tym racje ze to kwestia czasu i w pewnym sensie postepu jaki sie dokonal przez ten okres, w swoim czasie romek I byl ok, chociaz tez byly bugi i optymalizacja nie byla najwyzszych lotow ale spotkalem sie z opiniami na tym forum ze Rome I jest lepsza gra, lub ze lepiej do niej wrocic niz grac w druga czesc i do tych wypowiedzi glownie w tej kwestii pije. Jedyne co w tej produkcji do chwili obecnej jest lepsze to silnik, ktory jest o wiele bardziej podatny na modyfikacje niz ten z pozniejszych gier by CA (swoja droga ciekawe czy w nastepnej grze zdecyduja sie go w koncu zmienic).
Co do silnika to pewnie wymienią na nowszy, ale koncepcja zostanie ta sama. Czyli nie modowalna mapa, bo firma więcej zarobi.
Ja gram do 2 części wstecz, czyli Rome 2 Shogun 2 i Empire. Mało która gra wytrzymuje upływ czasu (turówki lepiej), tak by grało się przyjemnie po kilku latach.
Dla mnie to np. Heroes 3, Warcraft 3 (choć tu już brakuje kilku opcji), czy Starcraft. Natomiast resztę lepiej sobie darować, i zachować ciepłe wspomnienia.
Gdyby Bethesda wychodziła z podobnego założenia to teraz na nexusie nie było by 88412 modów do ich gier. Szkoda że CA idzie w innym kierunku :(Cytat:
Zamieszczone przez ituriel32
Witam serdecznie. To raptem mój drugi post na tem forum, acz jestem fanem serii od czasów pierwszego medka i forum śledzę już od lat.
Naprzód garść mech doświadczeń z R2. Wiedząc jak zbugowane są na początku kolejne części TW, Rome II zakupiłem dopiero teraz w lutym i... jestem zachwycony. Oczywiście nie wszystkim. Gram Rzymem (jak to zwykle na początku) i trochę byłem zaskoczony łatwością napełnienia skarbca. Acz domyslam się, iż możemy generować tak wielkie dochody głównie ze względu na to, iż bez przerwy zmieniamy budynki w prowincjach. O oblężeniach czy nieprzejrzystości ikon jednostek pisać nie będę. Tryb tura=rok także nie jest fajny, gdyż nie ma czasu by związać się na dłużej z dowódcami (zwłaszcza, iż dobrze jest ich po kilku bitwach wysłać do senatu).
Jednakowoż gra jest świetna. Po nędzy w rozwijaniu osad w Shogunie, ciągłe rotowanie budynkami w Romie jest czymś wspaniałym. Gry polityczne, gdy już wie się, o co w tem chodzi także są intrygujące. I na koniec kilka pytań do Was:
1. Czy i Wy macie problem z zapisaniem na stałe ustawień sterowania?
2. Mam poparcie w senacie na poziomie 40%. Co sie stanie jeśli będę je stale podwyższał? Wybuchnie osławiona wojna domowa? Czy też wybucha ona tylko, gdy inna rzymska frakcja osiągnie duże poparcie?
3. I teraz może najgłupsze pytanie, ale serio nie wiem. Różnica poziomów trudności w grze między np trudnym a b.trudnym na co wpływa dokładnie w rozgrywce? Bo na pewno na staty wrogich jednostek, trudność utrzymania dobrych stosunków dyplomatycznych. Czy podnosi wówczas koszta utrzymania wojska, koszta wznoszenia budynków? Na co jeszcze?
Pozdrawiam
1) Nie.
2) Zyskując za dużo wpływów spowodujesz wybuch wojny, chyba że nie będziesz podbijał a tworzył sojusze.
3) AI dostaje bonusy w dochód, sloty rekrutacji, korupcję itd., dla gracza zmienia się przede wszystkim bazowy ład (za poziom trudności) oraz szanse powodzenia agenta.