Piłka Nożna

Polonia wreszcie się przełamała troszkę, pewne zwycięstwo 3:0, do tego sporo setek dla podopiecznych Janasa. Kiedy ostatnio było tylu pretendentów do strefy pucharowej, Jaga, Korona, Lechia, Polonia Warszawa, Gks, Legia, Wisła, Lech, Górnik ...

Panowie Earl i Romanos . Możemy się spotkać przy okazji meczu na Bułgarskiej z wami, ale wątpie żebyscie jezdzili za L. Koniec tematu.

:shock: Patrzę na wynik Jagi i już 4-0 w dupsko :shock: niesamowite, nie widziałem całego meczu, ale co się działo ?

Wisła też 5:2 poszła, jutro liczę na Czibambę :D i wszystko wraca do normy, pogoń za czołówką.

PS: Ciekawa sytuacja z wyjazdu chłopaków do Anglii.

Cytat:

---

Tak jak w modzie jest nasz Lech bo pod stadionem po meczu znalazł się nawet typ z wielkim herbem Jagiellonii na masce samochodu. Moda nakazała mu przykryć go kupą liści a pasażerom założyć koszulki Lecha. Goście mieli sporo szczęścia, że metr od nich znaleźli się angielscy mundurowi.

---

Aahahaha :mrgreen: jak mi to opowiadali przez kome to myslalem ze je** :lol: na skrzyzowaniu koles hamowal, liscie spadly i herb sie odslonil. Przekopane autko ładnie.

Moje serce się raduje, nic to że Legia I Wisła wygrała swój mecz, idzie przeżyć ;) . Ważne że jest bardzo dobre spotkanie Widzewa :lol: Jest szansa że usadowią się środku tabeli, ale cóż pożyjemy zobaczymy ...

Myślałem, że dostaniemy minimum 0:3 od Jagi, a tu chłopaki w połowicznie rezerwowym składzie prowadzili już 4:0 :D
Wczoraj pierwszy raz Waka Waka poszła na cały stadion, a i piłkarze po meczu się przyłączyli ;) http://www.youtube.com/watch?v=YusdDAURU_c

Czołówka traci punkty. W tym roku liga jest nadzwyczaj nieprzewidywalna.

PS. Biedna Cracovia - piłkarze chyba wybiegają na boisko z zamkniętymi oczami i kopią piłkę licząc na opatrzność.

Alez Widzew pojechal po Jadze :shock: ...zagrali jak rasowy bokser.Cztery uderzenia i nokaut :!: Jagiellonia mogla odskoczyc na kilka pkt lecz nie wykorzystala szansy i teraz trzeba bedzie szybko pozbierac druzyne w calosc i w meczu przeciw Dyskopolo sie zrehabilitowac ;)

Skorża pewnie budzi się codziennie rano z myślą "jest dobrze, nie spie*dol tego". I to przyzwoicie oddaje stan sytuacji. Jeśli utrzyma się obecna tendencja, Legia będzie grać w europejskich pucharach. A mistrza wśród czołowych drużyn też bym nie wykluczał... W różnych ligach często jest tak, że jedna z drużyn poza czołówki ma bardzo mocny start, ale bardzo rzadko udaje się to komuś utrzymać. Zdziwię się, jeśli Lech, Legia i Wisła nie skończą wszystkie w pierwszej piątce (no, może szóstce :P). Cholernie mnie ciekawi co w Legii zrobią z niewypałami transferowymi.

Łazęga, Cabral i Antolovic to młodzi piłkarze. Dwóch pierwszych ma umiejętności piłkarskie na przyzwoitym poziomie, ale ciężko im się dostosować do naszej ekstraklasy. Cabral nigdy nie grał poza Ameryką pd., więc w naszej siłowej kopaninie ciężko mu się odnaleźć. A Mezenga styczność z europejską piłką miał tylko na tureckim zadupiu, więc problem jest podobny. Jak dla mnie na pół roku powinni siedzieć w drużynie Młodej Ekstraklasy, okazyjnie występując w pierwszym składzie. Antolovic to spory talent, po roku u Dowhania będzie jednym z czołowych bramkarzy w lidze. Zresztą, po roku u Dowhania nawet ja byłbym dobrym bramkarzem, facet to cudotwórca :). Kostia nigdy nie był uważany za materiał na pierwszego bramkarza, sporo tam na niego narzekali, chłopak się podobno nieźle opier*ala i nikt go tam nie chciał do bramki wstawiać - ale póki co radzi sobie w porządku, więc niewykluczone, że jeśli uda mu się cały sezon utrzymać formę, to zostanie sprzedany za porządną kasę.

Swoją drogą: im mniej Rybusa na boisku, tym więcej bramek Legia strzela. Nikt tam nie widzi prostej zależności :D?

PYRKI na kolanach! Górnik pnie się w górę :lol:

Kto by pomyślał, że po 10 kolejkach Ekstraklasy pierwsze 3 miejsca będą zajmować Jaga, Korona i Górnik :o

Wątpię, żeby na podium znalazła się więcej niż jedna drużyna z tej trójki.

Cytat:

---

Zamieszczone przez scooter

PYRKI na kolanach! Górnik pnie się w górę :lol:

---

Pierwsza bramka raczej ze spalonego, ale jako że czerwona kartka na końcu meczu niesłuszna, to w pewnym sensie mamy wyrównanie. Szkoda kontuzji Drygasa. A swoją drogą w przerwie zimowej w Poznaniu będzie nad czym się zastanawiać...i nie myślę tu bynajmniej o zawodnikach :roll: