Alessio
Skinął jej głową na znak aprobaty i ruszył w stronę gildii woziwodów.
Techniczny
Płaci za siebie,Anię i Glorgine z pieniędzy Marii.
Wersja do druku
Alessio
Skinął jej głową na znak aprobaty i ruszył w stronę gildii woziwodów.
Techniczny
Płaci za siebie,Anię i Glorgine z pieniędzy Marii.
Trzy złote monety rzucił gondolier w tileańskim. Zawiózł Was wprost przed gildię śledzony przez dwie duże szalupy pełne krasnoludzkich piratów. Gildia woziwodów to dość duży budynek znajdujący się niezbyt daleko od wschodnich miejskich murów.
Alessio
Wchodzimy z przytupem czy próbujemy załatwić to cicho? - zapytał lubą.
Anna de Loiret
Ponoć mamy znaleźć niezbite dowody... No cóż, zobaczymy jak będzie, wchodzimy wszyscy ale póki co zachowujemy się spokojnie.
Techniczny
Anna założyła kolczyki, ale cały czas ma je przykryte włosami żeby w razie czego nieco tłumiły blask.
Alessio
Dobrze - odparł jej wysiadając z łodzi i wyciągając do niej dłoń w geście zaoferowania pomocy.
Anna de Loiret
Podała mu dłoń i dała sobie pomóc wysiąść z łodzi, zachowując się dwornie, jak na damę przystało.
Wysiedliście z gondoli wraz z Glorginą. Krasnoludy sprawnie przycumowały swe szalupy. Pierwsza wachta pilnować łodzi, reszta za mną rzucił ich przywódca w staroświatowym. Wraz z dziesiątką zabójców zbliżył się do Was, pięciu zostało na czatach.
Spoiler:
Gondola odpłynęła, stoicie przed zamkniętym drzwiami. Gildia znajduje się w nie tyle wysokim budynku co rozległym.
Anna de Loiret
Zapukała energicznie do drzwi i cofnęła się nieco, by być blisko krasnoludów w razie czego.
Po chwili drzwi się otworzyły, stoi w nich jakiś grubawy mężczyzna Państwo w sprawie? spytał się w tileańskim.
Alessio
Przychodzimy z interesującą i hojną propozycją dla Waszej gildii. Chcielibyśmy omówić jej szczegóły z mistrzem - tu wskazał na Annę po czym dodał - a te dzielne krasnoludy to nasza eskorta,miasto jest niebezpieczne w ostatnich dniach.....