Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Cytat:
Zamieszczone przez Desaix
Jest kawaleryjski klan Takeda (cos jak mongołowie, hunowie. . .), jest chłopsko-muszkietowy Oda, mamy ninjatowaty Imagawa, mamy łuczniczy-dystansowy Uesugi (cos jak anglicy w medku :D), mamy buddyjski, tradycjonalistyczny Mori, mamy stricte obronno-zamkowaty Hojo - to juz 6 pomysłów na zupełnie różne klany, a to przeciez nie wszystko co da sie wyciagnac. . . jest duzo pomniejszych klanow o swojej specyfice, ktore w kampanii niegrywalne, moga zamieszac w bitwach multi.
Jeśli jednak mamy iść do przodu, to nie wiem, czy takie zestawienie żywcem wzięte z jedynki warto i tutaj implementować, zwłaszcza że nie ma ono chyba solidnych podstaw historycznych...
Swoją drogą, owszem, 9 klanów o bardzo zbliżonych rosterach nie oznacza wcale nudy, ale Ty chyba chcesz tu zrobić Medka w realiach japońskich... Takeda i Mongołowie? Uesugi klanem łuczniczym? Nie oszukujmy się, sposób prowadzenia wojny przez oba te klany naprawdę niewiele się różnił.
Cytat:
W Japonii w okresie Sengoku Jidai, Oda i bodajze jeszcze jakis klan używały nawet artylerii :) I to na sensowna skale. . . moze nie na taka jak w Europie, ale zawsze. Kolejna jednostka i urozmaicenie do 1-2 frakcji.
Nie wiem co znaczy "sensowna skala", ale obawiam się, że w dalszym ciągu jest to skala minimalna... Najbardziej reprezentacyjnym przykładem użycia armat w okresie Sengoku (a właściwe na jego samiutkim końcu) jest chyba Osaka, gdzie rzeczywiście odegrały pewną rolę po stronie Tokugawy... ale mimo wszystko, jeśli już, to zrobiłbym z niej broń bardziej psychologiczną (ostrzał z armat chwilowo może wpłynąć na morale, jak w Napoleonie), ale o naprawdę niewielkiej sile rażenia...
Cytat:
1. Arkebuzerow Teppo i Muszkieterow, ktorzy byli w jedynce,
Arkebuzy zgoda, ale muszkiety to raczej w znikomych ilościach były w użyciu... zresztą to chyba u Turnbulla właśnie to kiedyś wyczytałem, podobnie zresztą jak to, że Teppo było prawie wyłącznie używane przez ashigaru
Cytat:
Do tego tak jak wczesniej wspominałem. . . z broni mamy naginaty, no dachi, katany, yari, wakizashi. W japonskim filmie ashigaru mieli tarcze wiec zapewne ashigaru je wykorzystywali bo były skuteczne.
Co to za film, czyżby znów "Heaven and Earth"? To, że film jest japoński, nie znaczy, że wiernie oddaje realia (vide choćby właśnie starcie między Kenshinem a Shingenem, do którego link zarzuciłeś w innym temacie). Tarcze w Japonii nie były używane (no może w okresie "prehistorycznym", ale na pewno nie później).
Cytat:
Do tego klasyczne japonskie zbroje i zbroje płytowe nanbando. Tu tez da sie zakreslic róznice, jakas wieksza odpornosc samurajow dzierżacych katany w nanbando od tych w zwykłych do. Wiec dodajac konie, kombinacji i podział na asgigaru i samurajów, opcji jest wiele.
Nanban-do to powinni zrobić co najwyżej niektórym dajmio, i dorzucić za to +1 hitpoint, ale coś mi się nie widzi, żeby rozdawać je tak na prawo i lewo...
Cytat:
może nawet jakis specjalny unit stosujący styl "dwa nieba" czyli szkołe Musashiego walki kataną i wakizashi (krótszy miecz) jednoczesnie. Jakas taka elitarna jednostka klanu na rzecz ktorego walczyl Musashi (i kit, ze zyl pod koniec okresu Sengoku - to ze bedzie mozna ich uzyskac 20 lat wczesniej budujac odp. strukture nie zrobi róznicy :P). Taki oddział do wyżynki wszystkiego :P
Żeś się na tego Musashi'ego uparł... nie róbmy z nowego Szoguna Third Age ;)
A, i tak na marginesie - problem ashigaru jest znacznie głębszy, aniżeli "chłopstwo z bronią", i jak dla mnie w tym aspekcie możnaby trochę grę urozmaicić, np. dodając coś w stylu technologii znanych z Empire, które to mogłyby stopniowo przekształcać nasz zdemoralizowany, żądny łupów i nie posiadający zbyt wiele pojęcia o walce motłoch w niemal profesjonalnych żołnierzy, nie ustępujących wiele samurajom, kosztem jednak sporego niezadowolenia stanu zarówno chłopskiego, jak i szlacheckiego...
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
cieszę się, że totalwar wraca do korzeni. miecze, włócznie, zbroje, kawaleria, łucznicy... bardzo mi tego brakowało. a japonia w niczym nie przeszkadza. nawet lepiej, bo o średniowieczu chyba większość userów tego forum ma bardzo dobre pojęcie. tak samo starożytność. daleki wschód za to jest chyba mniej znany... czyli ciekawszy ^^
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
W ETW i NTW nie było włóczni, szabli, zbroi czy kawalerii? :)
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Cytat:
Zamieszczone przez King Louise Assurbanipal
W ETW i NTW nie było włóczni, szabli, zbroi czy kawalerii? :)
No niby były, ale w obu tych grach wygrywa się bitwy dzięki broni strzelniczej. A broń biała czy kawaleria to tylko mała część całości ;)
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Jest jeszcze jedna kwestia, którą płatne pachołki Creative Assembly*, czyli zwolennicy Shoguna nie zauważają.
STW była prawdziwym przełomem w strategii przez pole walki 3D. Wcześniej byliśmy skazani na rozmaite Blitzkriegi, AoE czy inne Kozaki. Poprawa w stosunku do konkurencji była przepotężna, tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Oglądanie z wszystkich stron mas wojowników - absolutna nowość. Podejrzewam, że gdyby pierwszą częścią była wojna secesyjna, spotkałaby się z podobnym entuzjazmem i po latach miałaby wysokie noty.
Natomiast Shogun 2 to tylko kolejna gra z serii. Nikt nie padnie na kolana, że bitwę można oglądać z różnych punktów. Inne aspekty też wiele nie rokują. Ulepszą gospodarkę, technologię, dyplomację? Po co? Sam Desaix zauważył, że negocjacje nie powinny być skomplikowane, bo panowie w szlafrokach przy pierwszej lepszej okazji albo i bez okazji wbijali sąsiadom nóż w plecy (może przez pierwszą część mamy w całej serii zależność, że im wyższy poziom tym więcej frakcji rzuca się na gracza?). Bitwy morskie już były, może taka zaleta, że nie dodadzą parowców, chociaż kto wie.
Jedyna potencjalna nowość to oblężenia i wzrost znaczenia budynków. Dlatego też możliwe, że szykują nam mniejszą liczba prowincji. Przy skomplikowanych oblężeniach (piszą coś o kilku etapach) i większej liczbie miejscowości w prowincji wydaje się to sensowne, co pewnie zwolenników tysiąca prowincji rozczaruje, natomiast wrogowie oblężeń się ucieszą. Ale znowu - kiedy przypomnimy sobie jak AI poczyna sobie na mapie strategicznej to też może wyjść z tego wielka kupa i bez multikampanii ani rusz.
* - tak żeby niektórzy poczuli to co, ongiś zwolennicy Empire ;)
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
myśle że racje ma SpokojnaWoda :)
shogun 2 a raczej silnik jest testem dla Roma 2. Po ETW CA trochę boi się walnąc kolejnego knota w którego nikt nie gra a że Rome to najpopularniejsza część serii nawet teraz grywalna to chłopaki doszli do wniosku że lepiej wypuścić balon próbny na mniejszą skalę. Bo nie czarujmy się ale Shogun będzie mniej skomplikowany do zrobienia niż Rome 2.
Sama różnorodność tekstur i problemy z tym związane. Osobiście ciesze się z Shoguna ale trzeba być sprawiedliwym że różnicę w wyglądzie między poszczególnymi frakcjami nie będą gigantyczne a przy takim Rome 2 np porównać greków do rzymian czy cartaginy i galów.
Silnik powstanie zostanie przetestowany na Shogunie i zaczną robić Rome 2 na bazie tego sinika.
Sama dyskusja zaczyna przypominać dyskusję o przewadze Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
W sumie racja. Szogun 2 może być dla Rome 2 tym czym był ETW dla NTW. Ciekawe ile wtedy będzie płaczu na CA. :D
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Cytat:
STW była prawdziwym przełomem w strategii przez pole walki 3D. Wcześniej byliśmy skazani na rozmaite Blitzkriegi, AoE czy inne Kozaki. Poprawa w stosunku do konkurencji była przepotężna, tego chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Oglądanie z wszystkich stron mas wojowników - absolutna nowość. Podejrzewam, że gdyby pierwszą częścią była wojna secesyjna, spotkałaby się z podobnym entuzjazmem i po latach miałaby wysokie noty.
Nie była przełomem. Dark Omena znasz ?
http://www.google.pl/images?hl=pl&q=dar ... a=N&tab=wi
tak to wyglądało w 1998 roku, bardzo fajna kampania w której wcielamy się w rolę kapitana najemników Bernardtha Morgana i bronimy Stary Świat przed knowaniami umarlaków i zielonoskórych. Wszystko oparte na warhammerze 4 albo 5 ed - czyli mamy dość bogate statystyki, ujęte w 9 wartościach + pancerz + rodzaj broni. Do tego można zdobywać doświadczenie. Imperium, którymi dowodzimy dysponuje bardzo różnorodnym kogutem jednostek (jest posiłkowane przez sprzymierzeńcow) i mamy: moździeż, działa, czołg parowy, rajtarów z pistoletami, różniaste ciężkie konnice z kopiami lub mieczami, łuczników, kuszników, halabardników, ogry, mieczników z tarczami, dwuręczne miecze, maga ognia, maga lodu, włóczników elfickich, toporników krasnoludzkich, biczowników (prawie nieuciekalni) i kilka innych, których nie pamiętam :) Poza tym są jeszcze umarlacy i gobosy - też z listami unitów o różnej specyfice. Do tego oczywiście magiczne przedmioty. Singlowa kampania bardzo wymagająca - bez loadowania przejsc się jej nie da :) Myślę, że nawet grając drugi, trzeci raz a to dlatego że straty poniesione w jednej bitwie mogą się nawarstwic potem w wyniku utraty plynnosci finansowej i niemoznosci uzupelniania regimentow :)
Do tego klimat i muzyka na +.
Oceniam grę na równi z Shogunem i Rome.
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Porównujesz to z Romem ? A co powiesz o Mario Bros ?
Re: Shogun 2: Total War - DYSKUSJE OGÓLNE
Cytat:
Zamieszczone przez Desaix
Nie była przełomem. Dark Omena znasz ?
"You forgot Poland".