Mi gra nie odpala się w cale, i nie wiem już co zrobić (karta gtx 960)... bo został mi już tylko format systemu. Poziom mojej irytacji jest tak wielki że szkoda słów.
Nabiłem już 45 minut na klikaniu "graj".
Wersja do druku
Mi gra nie odpala się w cale, i nie wiem już co zrobić (karta gtx 960)... bo został mi już tylko format systemu. Poziom mojej irytacji jest tak wielki że szkoda słów.
Nabiłem już 45 minut na klikaniu "graj".
Mi na 970 chodzi bardzo dobrze. Wyskakuje ci jakis komunikat? Skad wiesz ze to wina karty graficznej?
Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
Też mam 960, też miałem problem przy pierwszym włączeniu, gra wisiała kilka minut na ekranie startowym, później jeszcze chwile na logu AMD. U mnie była to kwestia cierpliwości po prostu po paru minutach ruszyła, polecam po uruchomieniu ustawić sobie w opcjach co się chcę, a następnie wyłączyć grę samemu. Dopiero po poprawnym wyłączeniu gry, gra uruchamia się normalnie. Polecam też wyłączyć Geforce Experience.
Czy ktoś wie jak zmniejszyć ilość spaczenia, która jest w prowincji?
Gram Krasnoludami. Przyjąłem jakiegoś tajemniczego wędrowca, który dawał 3000 złota, ale efekt był, że będzie +3% spaczenia. Machnąłem ręką bo miałem wtedy poziom zerowy, a złoto się przyda. Nie przewidziałem tylko tego, że to nie będzie jednorazowa zwyżka, ale stała, co turę dodawana ilość spaczenia. No i teraz załamka bo tego spaczenia przybywa cały czas i tylko patrzeć jak mnie hordy chaosu i wampirów zaleją.
Mam zarządzenie włączone na prowincje, które daj -1% do tego efektu, ale jakoś ono niespecjalnie działa. Poza tym nawet jak by działało, to bym miał +2%.
Ma ktoś może jakąś koncepcje jak to zniwelować?
Zbuduj kaplice Zabójców (działa tylko jedna w prowincji, więc nie buduj więcej ) + w każdej prowincji ustaw tana z wysokim poziomem, który ma rozwiniętą niwelację spaczenia. Dodatkowo część artefaktów z questów ma - do spaczenia :)
Po ponad 20h rozgrywki, to co najbardziej mnie wciąż denerwuje to oblężenia, po co oni robią tak wielkie wspaniałe miasta, a później pozwalają nam walczyć tylko i wylącznie o małą cześć tego wszystkiego, czy to uproszczenie czy po prostu lenistwo ? A o tym, że o male miejscowości nie walczymy wgl, tylko rozgrywamy to w polu to juz nawet nie wspomnę, ale gra traci mnóstwo klimatu przez to, gdzie te epickie obrony do samego końca, do ostatnego placu na końcu naszej twierdzy? Ech coraz słabsze te total wary, wracam do call of warhammer :)
Według mnie oblężenia są dobrze zrobione, nie oszukujmy się ale w każdej części po za shogunem oblężenia to była katorga, co z tego że ładnie wyglądają skoro nie da się na nich grać??? A tu dostaliśmy ładnie wyglądające miasto i nie zbugowane co najważniejsze. A co do mniejszych miast, jestem też zadowolony że bitwy są w polu, przynajmniej nie będzie co 2 bitwa toczyć się w miastach jak to miało w poprzednich częściach.
Tak dla ciebie to plus, dla mnie minus, no wiadomo w takim medievalu 2 oblężenia czasem mogą irytować bo jednostki wariują trochę, ale zawsze była możliwość jakiegoś zaskoczenia a tutaj mamy jeden mur i tyle, dla mnie to nudne.
Te bitwy w miastach bez murów tez były bez sensu.Przeciez osady miały chociaż palisady. CA po prostu nie radzi sobie z oblężeniami wiec upraszcza ten aspekt na wszelkie sposoby.