Zamieszczone przez
Sulejman I
Pewnie. :) Brak głównego człona, czyli gatunku w którym przechodzimy z małpy do człowieka, nie jest żadnym dowodem. Jak ktoś chce coś udowodnić, to dobiera fakty jak mu wygodnie, prawda? Według takiego rozumowania musisz przyznać, że Bóg istnieje. Przecież są cuda, świadectwa różnych osób itd. A że Ty tego nie widziałeś albo Ciebie czy kogoś z naukowym wykształceniem to nie przekonuje to nie ma znaczenia prawda? Przecież jakieś cuda były i nie ważne, że nikt nie potrafi tego racjonalnie wytłumaczyć/dobrze udokumentować. :)