Byłbym ostrożny z określeniem pozytywna mutacja. Sami biolodzy nie są zgodni co do tego zjawiska... Natomiast negatywne mutacje są jak najbardziej powszechne;)
Wersja do druku
Wszystko fajnie tylko małpy nie wymyśliły państwa, osiadłego trybu życia, nie budują miast, nie wpadły na wymyślenie brązu itd itd itd. Więc chyba nie są aż tak inteligentne? Myślę, że wiesz o co mi chodziło więc nie będę tego tłumaczyć. :) Jak nie z przypadku to z czego? Ja nie wnikam kto Ci grozi palcem i za co, ani co tam sobie robisz. ;) Ważne, żebyś był dobrym człowiekiem. Na przykład ja, jako katolik i, jak to określiłeś, ignorant jestem za aborcją w niektórych przypadkach o czym pisałem kilka postów wcześniej. Jak każdy mam wątpliwości i wierzę, że muzułmanie, chrześcijanie i np hindusi modlimy się do tego samego Boga, tylko w innych, kulturowych, postaciach. :)
EDIT: Szwejk. Właśnie o to mi chodziło. Nie ma żadnej mutacji pozytywnej, więc czemu człowiek miałby być wyjątkiem?
Przypadek czy działanie bożej ręki - https://pl.wikipedia.org/wiki/Melanizm_przemys%C5%82owy ??
Inteligenta w jakim sensie? Szympansy potrafią używać narzędzi? Wydry podobnie - kamienia, już nie wspomnę o delfinach. Na NG pokazali nietypowe zachowanie rekinów (chyba żarłaczy białych) ,które zapędzały swoje ofiary na płycizny. I robiły to stadnie. A takie zachowanie można zaobserwować u delfinów.
Człowiek wymyślił osiadły tryb życia, bo nauczył się, jak uprawiać ziemie. Zresztą do tej pory istnieją nomadzi, którzy wędrują tak, jak ich przodkowie. Miast też od razu nie nauczyliśmy się budować. Co określisz też mianem miasta? Grupkę rachitycznych domków z gliny? Zresztą nie podczepiaj rezultatów całego gatunku do wszystkich nacji, bo nie każda z nich osiągnęła ten sam poziom cywilizacji.
Nie wymyśliły państwa? Każde stado ma swój określony teren, którego będzie zażarcie bronić. Na czele stad stoi samiec alfa lub też para - samica i samiec. U surykatek tylko ona może się rozmnażać, każdy inny miot jest zabijany. Przykład państwa totalitarnego.
Uważasz, że skoro wymyśliliśmy brąz to jesteśmy tacy genialni? Naukowcy nie potrafią stworzyć pajęczej nici, więc coś kulejemy z naszą inteligencją.
Gdyby tak było już byś nie żył.
Byłbym ostrożny z takimi teoriami, że jest tylko hipotezą.
Po pierwsze - na przykładzie innych gatunków można się spodziewać, że istniało u nas takie ogniwo. Pytanie tylko czego oczekujesz od niego? Że w jednej chwili małpa stała się człowiekiem współczesnym?
http://www.ekonomik.opole.pl/projekt...ucja/01/1.html
Po drugie - człowiek złośliwy mógłby powiedzieć, że Bóg jest także tylko hipoteza, ale ludzie w niego wierzą, bo tego wymaga od nich tego psychika. Chcą wierzyć, że po śmierci człowieka nadal funkcjonuje jako niematerialny byt, że troski i smutki świata teraz będą zastąpione przez radość u boku istoty wyższej. W razie potrzeby mogą się zwrócić do kogoś wszechmogącego, a każdy objaw boskiej działalności interpretowany jako cud jest tylko przejawem sił natury, których nie rozumiemy, bo nauka ich nie odkryła. Prawie każda religia ma swoje cudy (oprócz islamu, bo nie ma takowego pojęcia tam) i w takim razie, który cud jest bardziej cudowny i który bóg/bogowie są lepsi i mocniejsi?
A ponieważ nie jestem złośliwą osobą to przypominam Ci, że każdy kij ma dwa końce.
Chcesz wierzyć, że Twój przodek nie wywodzi się od małpy, lub też działa tajemnicza siła sprawcza Twoja wola, a moją wolą nie uznaje istnienia żadnej takowej siły i nie ma nic przeciwko temu, że mój przodek był małpą i zszedł z drzewa po banana, który mu upadł ;)
Fajnie, wszystko się zgadza. Tylko wiesz, że koń też jest inteligentny? Ba! Nawet jest silniejszy od człowieka i mógłby go zabić jednym uderzeniem. A kto na kim jeździ? To, że zwierzęta mają wykształcone niektóre zachowania nie znaczy, że od razu są inteligentne. Nie stworzyły np. jakiejkolwiek kultury. Człowiek nie potrafi wytworzyć pajęczej sieci, a żadne inne stworzenie nie poleci w kosmos i czego ma to dowodzić?
Nie ma mutacji pozytywnej. Gdyby tak było to nasz gatunek by się ciągle rozwijał, a idioci by wyginęli. :) Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Przecież dopiero co powstalismy a już mamy ewoluowac?
Człowiek urodził się na koniu, czy udało mu się okiełznać jego przodka?
Oj, mylisz się, że nie stworzyły kultury, bo to bardzo szerokie pojęcie. Każdy gatunek ma swój język, ma swoje określone zachowania, buduje schronienia w określony sposób, stada mają swoją hierarchię.
Cytat:
Edwarda Tylora z 1871roku: „kultura, czyli cywilizacja, jest to złożona całość, która obejmuje wiedzę, wierzenia, sztukę, moralność, prawa, obyczaje oraz inne zdolności i nawyki nabyte przez ludzi jako członków społeczeństwa.”
Cytat:
Ruth Benedict - „Kultura jest to złożona całość zawierająca nawyki nabyte przez człowieka jako członka społeczeństwa.”
https://cogitare08.wordpress.com/200...ologiczne-cz2/Cytat:
Stefan Zygmunt Czarnowski (ur. 1 września 1879, zm. 29 grudnia 1937): „Kultura jest dobrem zbiorowym i zbiorowym dorobkiem, owocem twórczego i przetwórczego wysiłku niezliczonych pokoleń (…) Jest nią całokształt zobiektyzowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych rozszerzać się przestrzennie.”
Idioci- jest pojęciem subiektywnym. :rolleyes:
Pomijając wiele błędów - nie chce mi się tłumaczyć po raz kolejny rzeczy których uczą na biologi w szkole średniej to zafascynowało mnie jedno:
Niech pomyślę... Żyjemy dłużej niż nasi przodkowie, jesteśmy zdrowsi, silniejsi, szybsi, więksi, nawet mamy lepszy wzrok (w porównaniu do ludzi pierwotnych, bo reszta odnosi się do ludzkości na przestrzeni kilku wieków) i jesteśmy inteligentniejsi. Jak mam rozumieć ciągłe pogarszanie się gatunku? Przecież coraz więcej ludzi odchodzi od kościoła, to bardzo pozytywna zmiana!Cytat:
Tymczasem mamy ciągłe pogarszanie się gatunku.
Btw. skąd się bierze ta dziwna moda? W sensie, że jakiś chłopaczek siedzi sobie przed kompem i podważa dorobek największych mózgów świata? Tak, piję do ignorancji jaką jest nazywanie ewolucji hipotezą. W ogóle co żeś się uwziął na to brakujące ogniwo człowieka? A raczej wspólnego przodka ludzi i małp? Przecież to nie jest istotne w ewolucji. Ot jedno brakujące ogniwo łączące dwa gatunki - w kontekście świata to właściwie nic nie znaczy.
Przeczytalem dzisiaj że ePiSkopat wyszedł z projektem możliwości pisania matury z Religii. To jest według was w porządku w stosunku do ludzi którzy będą ją zdawać z normalnych , szkolnych przedmiotów? Ok, można wierzyć lub nie ale to przecież nie jest dziedzina nauki, nikt nie stwierdził ze Bóg nie istnieje ale tez nikt go nie widział. Jest chyba różnica pomiędzy wkukawniem prawd wiary a nauką np. mapy.
Ale dlaczego Cie to tak drażni xD? Jeśli nie chcesz to nie zdajesz i tyle xD Dla mnie chemia jest beznadziejna i do niczego mi w życiu niepotrzebna ale nie robię z tego powodu jakiegoś zamieszania xD Kto tam chce sobie religie zdawać ten niech zdaje. Pewnie się przyda osobom, które będą chciały do seminariów wstąpić czy coś.
.
Czekam na maturę z wuefu i lekcji wychowawczej! Ten sam poziom. Dosyć, że mieszają się w szkołę (nie ma nad nimi kontroli) to jeszcze wymogli maturę na rządzących. To jest Polska właśnie ;)